29 listopada 2020

„Skuteczne zdziwienie” i zasłużona satysfakcja łódzkich pedagogów przedszkolnych




Projekt dydaktyczny łódzkich pedagogów przedszkolnych - prof. UŁ Moniki Wiśniewskiej-Kin Weroniki Kisiel we współpracy z artystką grafikiem, ilustratorką książek  Martą Ignerską - „Skuteczne zdziwienie. Nauka czytania wyzwalająca myślenie” uzyskał na  MIĘDZYNARODOWYCH  TARGACH WYNALAZKÓW I INNOWACJI INTARG ONLINE - ZŁOTY MEDAL oraz nagrodę World Invention Intellectual Property Associations WIIP z Tajwanu.  

O najwyższe trofeum ubiegło się 55 wynalazków, przy czym tylko 6 było z kategorii nauka, reszta dotyczyła projektów w takich dziedzinach, jak medycyna, zdrowie, farmacja, przemysł, IT, środowisko etc. Na konkurs wpłynęły projekty z całego świata: Indonezja, Tajwan, Hongkong, Arabia Saudyjska, Bośnia i Hercegowina, Maroko, Wietnam, Kanada, Jemen, no i oczywiście z Polski

Opis projektu znajduje się na w/w stronie Targów:

Koncepcja nauki czytania i pisania ma charakter wdrożeniowy, co dla pedagogiki ma szczególne znaczenie. Pozwala wykorzystać nowe wnioski płynące z najnowszych osiągnieć psychologii, kognitywistyki i pedagogiki do skonstruowania modelu nauki czytania, pisania i mówienia, który przełamuje dotychczasową tradycję metodycznego postępowania. 

Autorki swoją koncepcją wpisują się w trendy realizowane na świecie, zwłaszcza w obszarze dydaktyki konstruktywistycznej (w sferze poznawczej) i dydaktyki humanistycznej (w sferze aksjologicznej). Nie tylko dokonują zespolenia stosowanych przez innych autorów podejść skoncentrowanych na głosce lub na sylabie w początkowej nauce czytania i pisania, lecz wykraczają poza językowe myślenie o tej kompetencji, dostarczając przykładu głęboko holistycznej edukacji. 

Szukając związków między słowem, ciałem, obrazem i myślą, Autorki wykorzystują kluczowy dla nich rezerwuar kategorii i pojęć do zbudowania konsekwentnego i spójnego projektu rozwijania dziecięcego myślenia i umiejętności czytania i pisania poprzez pracę z tekstem i obrazem. Dźwięki obecne w tekstach wpisują się w doświadczanie codzienności i niecodzienną wyobraźnię dzieci, a dźwięki odpowiadające literom nie są oderwane od życia, ale stanowią element historii i potencjał dla opowieści o przygodach. 

Materiał wizualny, pełen niezwykłych skojarzeń plastycznych i obrazowych, bogaty, niebanalny, sprzyja dziecięcej twórczości, angażuje emocje i fantazję, pobudza myślenie. Nauka czytania zapewnia dzieciom pełne wejście w kulturę i przeżycie, a nie jedynie dekodowanie sekwencji grafemów i ich dosłownych znaczeń. Traci w ten sposób swój formalny charakter, przestaje też być redukowana do na wpół pamięciowego, ćwiczeniowego opanowywania nadmiernie uproszczonych, płytkich treściowo tekstów. 

Czytanie dziecięce zaczyna być rodzajem ekspresji i artystycznego wyrazu. Tylko wówczas, gdy dziecko odczuje, że czytanie, pisanie i mówienie wnoszą znaczące wartości do jego życia, gdy rozbudzimy jego myślenie abstrakcyjne, wyzwolimy entuzjazm poznawczy i uwolnimy radość z uczenia się, damy mu szansę na stanie się człowiekiem świadomie czytającym, piszącym i mówiącym.



Nareszcie mamy po wielu latach nieobecności polskich innowacji w świecie projekt, który powstał w Katedrze założonej przed ponad 30 laty przez śp. prof. Ryszarda Więckowskiego, a obecnie kierowanej przez prof. UŁ Monikę Wiśniewską-Kin.  Pedagodzy udowodnili, że innowacje mogą i powinny być kluczowe dla polskich przedsiębiorców, jeśli chcą wreszcie mądrze inwestować także w rozwój młodego pokolenia. 


Współpraca z jedną z najzdolniejszych polskich ilustratorek książek zaowocowała niezwykle atrakcyjnymi dla dzieci  książeczkami obrazkowymi, które inspirują ich umysł do asocjacji plastycznych i obrazowych. Zawarte w nich teksty zbudowane są wokół onomatopei. Całość sprzyja rozwijaniu dziecięcej twórczości, angażując ich emocje i fantazję, a przy tym pobudzając procesy poznawcze.


Jeśli nie zaczniemy troszczyć się o jakość polskiej edukacji, to nadal będziemy tkwić w modelu kształcenia, wychowania i opieki z przełomu  XIX i XX wieku. Najwyższy czas docenić POLSKĄ MYŚL PEDAGOGICZNĄ tak w odniesieniu do pedagogiki przedszkolnej, wczesnej edukacji, jak i konstruktywistycznego kształcenia ogólnego i zawodowego (nowa nazwa tego szkolnictwa na branżowe niczego nie zmieniła).  



W "Dzienniku Łódzkim" mogą państwo przeczytać wywiad z naszą profesor o tym, jak rodził się pomysł na pomysł, bo teraz nadchodzi faza na jego wdrażanie i empiryczną weryfikację na szerszą skalę. 

Jak mówi M. Wiśniewska-Kin: Nasze całościowe podejście do nauki czytania i pisania zapewnia dzieciom kontakt z kulturą, a nie jedynie techniczne rozpoznawanie głosek i liter. Zależy nam na tym, aby dziecko najpierw zrozumiało, po co się czyta, zainteresowało się czytaniem i pisaniem, a dopiero później podjęło wysiłek związany z samodzielnym rozpoznawaniem głosek i liter

Drodzy dyrektorzy przedszkoli - zainteresujcie się tym projektem, bo warto wzmocnić i poszerzyć o nową metodę podejścia do kształcenia procesów poznawczych naszych przedszkolaków.  

W miniony czwartek odbyło się pierwsze takie spotkanie - konferencja online na Wydziale Nauk o Wychowaniu UŁ z nauczycielami, którzy dowiedzieli się o niej i są zainteresowani implementacją czytania rozwijającego myślenie dzieci. 

Projekt recenzowała dydaktyk prof. Dorota Klus-Stańska z Uniwersytetu Gdańskiego, a zatem został już wcześniej zweryfikowany w swoich założeniach przez polską uczoną. Został też wstępnie przetestowany w jednym z łódzkich przedszkoli, toteż po docenieniu i najwyższym wyróżnieniu przez międzynarodowe gremia eksperckie można śmiało planować jego upowszechnienie w przedszkolach.    

Nie mam żadnych wątpliwości, że nadszedł czas na zmianę, która w konstruktywistycznym podejściu do stymulowania umysłu  dziecka w działaniu i przez działanie, z zastosowaniem znakomicie opracowanych materiałów dydaktycznych, może stać się kolejnym przełomem w dydaktyce przedszkolnej. Edukacja na tym poziomie, który jest fundamentem dla rozwoju dziecka i wzmacniania jego ciekawości świata oraz jego odkrywania dzięki sprawiającemu radość czytaniu  musi wreszcie stać się przysłowiowym "oczkiem w głowie" polityków oświatowych. Im dłużej będą blokować innowatykę pedagogiczną, a czynią to jako ignoranci skutecznie od lat, tym trudniej będzie reformować dydaktykę szkolną. 

 





     

      


 


28 listopada 2020

Habilitacja - procedury i etyka

 


Kiedy publikowałem monografię poświęconą habilitacjom w naukach humanistycznych i społecznych ze szczególnym zwróceniem uwagi na procedury, powody zmian w regulacjach prawnych, ale także na pojawiające się w toku postępowań problemy natury organizacyjnej i etycznej, nie przypuszczałem, że tytuł ten będzie tak długo aktualny. 

Otóż jest i będzie jeszcze przez wiele lat aktualny w tych właśnie kwestiach, które zostały w nim opisane, gdyż tylko częściowo zmieniły się normy prawne. Te zostaną wprowadzone w zaktualizowanym i nowym wydaniu, nad którym pracuję. Muszę jednak poczekać na realizację zapowiadanych przez ministra P. Czarnka kolejnych zmian w nauce, a tym samym także w procedowaniu wniosków awansowych. 

Z dniem 31 grudnia 2020 r. kończy swoją kadencję Centralna Komisja Do Spraw Stopni i Tytułów, ale nie kończą się sprawy, które były wszczynane w tym organie ze względu na złożony wniosek odwoławczy np. od odmowy komuś nadania stopnia naukowego doktora, odmowy nadania stopnia naukowego doktora habilitowanego, odmowy wszczęcia postępowania na tytuł naukowy profesora albo odmowy poparcia wniosku o nadanie tego tytułu. 

W CKdsSiT czekają jeszcze do rozpatrzenia w grudniu wnioski o nadanie tytułu, ale i o powołanie komisji habilitacyjnych, które będą jeszcze procedować na podstawie wniosków składanych do 30 kwietnia 2019 r. Tak, tak. Sekcja I Nauk Humanistycznych i Społecznych była i jest obciążona największa liczbą wniosków awansowych. 

Te sprawy, które nie zostaną w CKdsSiT rozstrzygnięte w powyższej Sekcji w przyszłym tygodniu, przejdą do dalszego procedowania w Radzie Doskonałości Naukowej. Wnioskodawcy powinni uzbroić się zatem w cierpliwość, nie knuć podejrzeń o jakieś spiski czy inne, pozanaukowe względu, gdyż każdy wniosek rozpatrywany jest tu w zgodzie z obowiązującymi regulacjami prawnymi. 

Cieszę się zarazem, że grono członków w/w Sekcji, które reprezentuje dyscyplinę naukową pedagogika, kierowało do komisji habilitacyjnych w różnych rolach - a to członka komisji, a to recenzenta lub przewodniczącego komisji habilitacyjnych profesorów i doktorów habilitowanych kilku pokoleń. 

Dzięki temu można powiedzieć, że większość samodzielnych pracowników nauki miała już doświadczenie w pracy w takiej komisji. Kolejni będą w RDN losowani, a więc muszą już liczyć tylko i wyłącznie na rachunek prawdopodobieństwa. Członkom RDN odejdą dzięki temu niesłusznie formułowane wobec nich przez niektórych profesorów czy doktorów insynuacje, że przydzielają członkostwo w komisjach habilitacyjnych tylko jednym, a pomijają drugich. 

Trzeba znać te sprawy od kuchni, żeby móc się wypowiadać. Warto także być obecnym w nauce, a nie w pseudonauce, by to rady dyscyplin naukowych powoływały rzekomo nieobecnych w tym procesie doktorów habilitowanych czy profesorów do roli członków komisji habilitacyjnych. Życzę zatem dużo szczęścia w losowaniu i wiarygodnych osiągnięć naukowych, by powyższe rady powoływały państwa do określonych ról recenzenckich.          

 


27 listopada 2020

Chaos w ewaluacji jakości działalności naukowej w związku z nowelizacją rozporządzenia w sprawie ewaluacji

 


Nie ma co się dziwić, że ewaluacja działalności naukowej w ramach dyscyplin w podmiocie zatrudniającym co najmniej 12 pracowników prowadzących taką działaność  w danej dyscyplinie będzie stymulować nie tylko proces naukowo-badawczy oraz związane z nim publikowanie jego wyników, ale także to, ile punktów otrzyma autor za wydaną rozprawę naukową. 

Osiągnięciami naukowymi są bowiem - w świetle ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce  z dnia 20 lipca 2018 r.  (Dz.U. poz. 1668 ze zm.) - 1) monografie naukowe wydane przez wydawnictwo publikujące recenzowane monografie naukowe, 

2) artykuły naukowe opublikowane w 

a) czasopiśmie naukowym publikującym recenzowane artykuły lub w recenzowanych materiałach z konferencji międzynarodowych, ujętych w międzynarodowych bazach czasopism naukowych o największym zasięgu, 

b) czasopiśmie naukowym będącym przedmiotem projektów finansowanych w ramach programu "Wsparcie dla czasopism naukowych" (...).   

W przypadku czasopism sprawa jest klarowna, gdyż zróżnicowano rodzaje czasopism, w których wydanie artykułu jednoznacznie określa przypisane periodykowi punkty (skala od 20 do 200).

Tymczasem nadzorujący i oceniający w uczelniach nauczycieli akademickich na stanowiskach badawczych czy badawczo-dydaktycznych w dziedzinie nauk humanistycznych i dziedzinie nauk społecznych przypisują bueprawidłowo autorom monografii II poziomu wydawnych w oficynach znajdujących się na podstawie KOMUNIKATU MINISTRA  NAUKI  I  SZKOLNICTWA  WYŻSZEGO z dnia 29 września 2020 r. w sprawie wykazu wydawnictw publikujących recenzowane monografie naukowe Na podstawie art. 267 ust. 3 ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (Dz. U. z 2020 r. poz. 85, 374, 695, 875 i 1086) jedynie 80 punktów.

Czy administrujący nauką nie czytają wszystkich regulacji, które obowiązują w szkolnictwie wyższym? Nie czytają, bo skoro ministerstwo nie wprowadziło przypisu do w/w wykazu, to bezrefleksyjnie trzymają się podanych w nim wartości.   

Cytuję: 

ROZPORZĄDZENIE  MINISTRA  NAUKI I  SZKOLNICTWA  WYŻSZEGO  z dnia 22 lutego 2019 r. w sprawie ewaluacji jakości działalności naukowej:   

5. W przypadku działalności naukowej prowadzonej w ramach dyscyplin naukowych należących do dziedziny nauk humanistycznych, dziedziny nauk społecznych i dziedziny nauk teologicznych całkowitą wartość punktową: 1) monografii naukowej wynoszącą – zgodnie z przepisem ust. 2 pkt 1: a) 200 pkt, zwiększa się o 50%, b) 80 pkt, zwiększa się o 25%;  

To oznacza, że każda monografia wydana w tych dziedzinach nauk zgodnie z w/w regulacjami prawnymi uzyskuje w kategorii II nie 80 punktów tylko 100 punktów. 

Należy zwrócić uwagę, że wartość ewaluacyjna rozpraw jest większa w zależności od spełnienia innych warunków, które też sa wskazane w rozporządzeniu, które określa 

1) rodzaje osiągnięć naukowych i artystycznych uwzględnianych w ewaluacji jakości działalności naukowej, zwanej dalej „ewaluacją”; 

2) definicje artykułu naukowego i monografii naukowej; 

3) szczegółowe kryteria i sposób oceny osiągnięć naukowych i artystycznych; 

4) sposób określania kategorii naukowej; 

5) sposób przeprowadzania ewaluacji.  


   Na stronie Konstytucja dla Nauki znajdą państwo wszelkie wyjaśnienia, odnośniki do ustaw, rozporządzeń i komunikatów resortu. Czytajcie je i sprawdzajcie, czy prawidłowo przypisywane są oceny wynikom waszej działalności naukowej. 

 Zwiększona została punktacja m.in. monografii naukowych dotyczących edycji naukowych tekstów źródłowych i przekładów z dotychczasowych 25% do 50% wartości punktowej. Do 100% wartości punktowej zostaje zwiększona punktacja monografii będącej edycją tekstów źródłowych, która powstała:

  • w wyniku realizacji projektu finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki lub Fundację na rzecz Nauki Polskiej,
  • w ramach Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki lub programu ramowego w zakresie wspierania badań i innowacji Unii Europejskiej bądź programu związanego z wdrażaniem takiego programu.

Szczegóły zmian, także dotyczące punktacji artykułów w czasopismach naukowych znajdują się w:  Rozporządzeniu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 31 lipca 2020 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie ewaluacji jakości działalności naukowej.

To, co zostało zwiększone w 2019 r. teraz ulega zmniejszeniu, ale dotyczy to jedynie tych monografii, którym zwiększo punktację, a więc wydanych w ramach zrealizowanego projektu NCN, w/w Fundację, NPRH i programów europejskich:

„§ 15. 1. Całkowita i przeliczeniowa wartość punktowa: 1) artykułu naukowego, o którym mowa w § 9 ust. 2, wynosi 50% wartości punktowej ustalonej zgodnie z przepisami § 12 i § 13; 2) monografii naukowej, rozdziału w monografii naukowej i redakcji naukowej monografii naukowej, o której mowa w § 10 ust. 2 pkt 1, wynosi 50% wartości punktowej ustalonej zgodnie z przepisami § 12 i § 13.

Nadal zatem monografie naukowe z nauk humanistycznych i społecznych w II grupie mają 100 punktów, a nie 80.