06 sierpnia 2020

Kiczowaty ranking szkół wyższych i kierunków kształcenia PERSPEKTYW




Od kilkudziesięciu lat jestem niezmiennie przeciwnikiem wszelkich rankingów, gdyż ich wiarygodność jest niska, wbrew podawaniu przez redakcję czasopism metodologii ich konstruowania. Ten KICZ PUBLICYSTYCZNY nadaje się do śmieci, toteż całe szczęście, że nie trzeba kupować miesięcznika, by zapoznać się z jego treścią i utwierdzić w powyższej ocenie.

Przyjęte kryteria oceny uczelni, a także tego, jaki jest rzekomo poziom kształcenia w nich studentów na poszczególnych kierunkach mają w dużej mierze intersubiektywną wartość. Tzw. dane obiektywne są częściowo niezależne od uczelni, które prowadzą kształcenie, bo np. jaki wpływ mają na dobór kandydatów. Oceny są oparte na domysłach, opiniach, konflikcie interesów tych, którzy wypełniają stosowne formularze. Zupełnie niezrozumiałe jest przypisanie 10% punktów na pedagogice za ... wyniki egzaminu lekarskiego lub aplikacje prawnicze: 

 

Jak jakaś uczelnia nie wypełni przesłanych jej formularzy rankingowych, to wypełni je za nią redakcja. Czy tak rośnie lipa?  

Przykład?  Bardzo proszę, z mojej dyscypliny i kierunku kształcenia, jakim jest PEDAGOGIKA. Piszę o tym bez jakichkolwiek rozczarowań, żalu czy pretensji. Po prostu widzę po danych, jak wciska się czytelnikom przysłowiowy kit. 

Oto mamy tzw. ranking kształcenia na kierunku PEDAGOGIKA SPECJALNA. Sprawdzam: 

Miejsce 2020

Nazwa uczelni

WSK

1

Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

100

2

Uniwersytet Warszawski

90.7

3

Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie

76.5

3

Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie

76.5

5

Uniwersytet Śląski w Katowicach

66.4

6

Uniwersytet Gdański

65.2

7

Uniwersytet Medyczny w Białymstoku

64.3

8

Uniwersytet Łódzki

59.2

8

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie

59.2

10

Warszawski Uniwersytet Medyczny

58.5

11

Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu

54.5

12

Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II

53.3

13

Akademia Wychowania Fizycznego im. Bronisława Czecha w Krakowie

50.0

14

Uniwersytet Szczeciński

48.0

15

Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie

44.6

16

Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach

33.4



Co widzę? W tabeli umieszczono UNIWERSYTET ŁÓDZKI, w którym od lat nie kształci się na kierunku pedagogika specjalna. Co to zatem za kit??? Nie sprawdzam, czy podobnie jest w innych uczelniach. Informuję jedynie o POSTPRAWDZIE, o FAŁSZU, jakim posługuje się redakcja PERSPEKTYW. 


Jest też ranking kształcenia na kierunku PEDAGOGIKA. Nie dyskutuję z jego wynikami, bo akurat w UŁ jest ono prowadzone. Trudno jest dyskutować z wynikiem własnej uczelni, ale skoro na II miejscu jest Akademia WSB w Dąbrowie Górniczej, co bardzo mnie cieszy, bo rzeczywiście uzyskała w ub. roku uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora, to jednak dziwi mnie dużo niższa pozycja liczącej sobie prawie 100 lat Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie, która ma uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora habilitowanego i nieporównywalnie z WSB  nie tylko lepszą i liczniejszą kadrę kadrę naukowo-dydaktyczną. 

Jeszcze niżej jest SGGW i ATH w Bielsku - Białej, co mnie akurat nie dziwi, bo te szkoły nie posiadają żadnych uprawnień akademickich w kwalifikowaniu naukowych kadr pedagogicznych. Są jednak wyżej niż UŁ, którego wydział Nauk o Wychowaniu ma zdecydowanie i obiektywnie lepszy kapitał kadrowy i dydaktyczny. Tak można rzecz jasna porównywać ze sobą każdą z 31 szkół wyższych, które umieszczono w tym rankingu. 

Nie będę tego czynił, bo zaraz obrażą się niektórzy, że podważam tak ważny ranking, gdyż UŁ zajmuje w nim 13 miejsce. A niechby było i na 31, co za różnica?  W końcu jest to tylko lipna zabawka w rękach publicystów, którzy narzekają w polskiej polityce na populizm i kryzys moralny. Sami przyczyniają się do niego.


     

05 sierpnia 2020

Zmarł światowej sławy psycholog Jan Strelau



Wczoraj zmarł jeden z najwybitniejszych polskich uczonych przełomu XX i XXI wieku, profesor psychologii Jan Strelau. Każdy student psychologii, ale także pedagogiki musiał zetknąć się z jego regulacyjną teorią temperamentu. 

Cztery lata temu  Profesor został laureatem pierwszej edycji Nagrody im. Pierwszego Rektora Uniwersytetu Łódzkiego Prof. Tadeusza Kotarbińskiego .

Kapituła pod przewodnictwem ówczesnego rektora UŁ prof. Włodzimierza Nykiela oraz wybitnych profesorów nauk humanistycznych przyznała to wyróżnienie wyjątkowemu psychologowi, którego dzieła cenione są nie tylko w kraju, ale na świecie. Zmarły członek rzeczywisty PAN, doktor honoris causa multi jest autorem znakomitych rozpraw naukowych. 

Jedną z jego ostatnich monografii była obejmująca okres ponad pięćdziesięcioletnich badań książka p. t. "Różnice indywidualne. Historia – determinanty – zastosowania"(Warszawa 2014, s. 788). W czasie Jubileuszu 70-lecia UŁ mówił ze skromnością, ale i uzasadnionym poczuciem osobistej radości o tym, jak istotną rolę odgrywają badania z psychologii różnic indywidualnych we współczesnych naukach humanistycznych. Przypomnę wypowiedź Laureata tej Nagrody:


(...) Proszę Państwa, żyję długo, ale takich emocji jeszcze nie doznawałem, jak odbierałem nagrody. Przypomina to Oskary, w trakcie których każdy czeka, czeka, aż się ktoś doczeka.... (brawa). Magnificencjo, Panie Rektorze, Dostojna Kapituło, Szanowni, Drodzy Państwo! Ta Nagroda będzie promieniowała w skali kraju, nie dlatego, że ja ją dostałem, ale ze względu na postać, która jest przez nas tak gorąco lubiana, szanowana i naprawdę niezwykła. Także dlatego, że ustanowienie tej Nagrody, to także jest promocja szeroko rozumianej humanistyki. Nie byłoby naszej tożsamości, gdybyśmy nie sięgali do tego, co było, do tego, co jest i do tego, co będzie. To pozwala nam jakoś znaleźć się w tym świecie. Ale przewodnikami do tego, żeby wiedzieć, jak znaleźć się w tym świecie, to są badacze, którzy zajmują się szeroko rozumianą humanistyką. Niestety, nie docenianą w naszym kraju, i to z wielu powodów.

Wydaje się, że humanistyka w zakresie szeroko rozumianych nauk, tak, jak je rozumiemy w naszym kraju, jest ciągle kategorią drugą. To się między innymi przejawia w tym, że w szeregu nagród, których się udziela, przechodzą one do rąk przedstawicieli nauk ścisłych, nauk biologicznych. MA to miejsce m.in. także dlatego, że ta punktacja, którą się przyznaje za publikacje jest punktacją nie mającą się nijak do punktacji za dorobek humanistów, gdzie się podręczników, monografii po prostu nie docenia.

Proszę Państwa, ja myślę sobie, że każdy z nas nominowany do tej Nagrody gratuluje innym. Chyba to przez przypadek tak się stało, że to ja ją dostałem... może ze względu na wiek (oklaski), ale myślę sobie, że chyba każdy z nas zadał sobie pytanie, właściwie - kto to jest profesor Tadeusz Kotarbiński? Proszę Państwa, ja miałem okazję jako student II albo III roku zaznajomić się z pracą "Traktat o dobrej robocie" , ten traktat, który sam profesor Kotarbiński uznał, że jest to jego najważniejsze dzieło. Ten "Traktat..." zapewnił temu Wielkiemu Uczonemu, Wielkiemu Badaczowi i autorytetowi stałą pozycję w świecie jako twórcy prakseologii, czyli teorii skutecznego działania.

Kiedy czytałem ten "Traktat" nie w całości, ale wybrane rozdziały, wybrane paragrafy, to jedna rzecz uderzyła mnie jako badacza różnic indywidualnych. Otóż profesor Kotarbiński wyraźnie stwierdza w tym swoim dziele, które - nawiasem mówiąc - liczy ponad 600 stron, a jest cytowane ok.1000 razy. Przedstawiciel nauk ścisłych, biologicznych powiedziałby - "Co to jest 1000 razy?", bo u nich to cytowanie przebiega w sposób zupełnie inny. W naukach humanistycznych książka, która jest cytowana 1000 razy, to znaczy, że naprawdę jest cenna, czytana i popularna.

Otóż, kiedy studiowałem ten tekst, to zwróciłem uwagę na jedną rzecz, a mianowicie, że prof. Kotarbiński zwraca uwagę na fakt, że po to, aby być mistrzem w dobrej robocie, w dobrym działaniu, to trzeba mieć zapasy naturalne, swoistego rodzaju naturalne uzbrojenie. Innymi słowy, nie każdy zostaje mistrzem. Mistrzem zostaje ten, kto ma albo wybitną inteligencję, albo wybitne zdolności specjalne, wybitną kreatywność. To są te problemy, które mnie fascynują i ja się nimi zajmuję.

Jeszcze drobny, prywatny wątek. Ja jestem wnukiem profesora Kazimierza Twardowskiego, wnukiem naukowym. Moim promotorem był profesor Mieczysław Kreutz, wybitny psycholog, specjalista światowej sławy od introspekcji, natomiast ja u niego zrobiłem doktorat. To Kreutz założył pierwszą Katedrę Psychologii we Lwowie, zaś profesor Kotarbiński robił doktorat u profesora Twardowskiego będąc jednym z jego najzdolniejszych uczniów.
Czas szybko mija. Nie powinienem już dłużej mówić. Chcę jedynie podkreślić, że należę do rodziny, której członkiem jest prof. Tadeusz Kotarbiński. Dziękuję bardzo!". 


Do najważniejszych dzieł prof. J. Strelaua, z których nadal będą korzystać kolejne pokolenia badaczy, zaliczyć należy: 

·         Temperament i typ układu nerwowego. Warszawa: PWN, 1969 (wyd. 2., 1974).

·         Temperament, personality, activity. Londyn: Academic Press, 1983; przekład na język polski Temperament, osobowość, działanie (Warszawa: PWN, 1985) i chiński (Pekin: Liaoning People Press, 1987).

·         Inteligencja człowieka. Warszawa: Żak, 1997.

·         Formalna Charakterystyka Zachowania – Kwestionariusz Temperamentu (FCZ-KT): Podręcznik. Warszawa: Pracownia Testów Psychologicznych PTP, 1997, współautor: B. Zawadzki.



·         Kwestionariusz Temperamentu PTS: Podręcznik. Warszawa: Pracowania Testów Psychologicznych PTP, 1998; współautor: B. Zawadzki.

·         Temperament: A psychological perspective. Nowy Jork: Plenum Press, 1998; wyd. polskie Psychologia temperamentu (Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 1998, ​wyd. 2., 2001, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN).

·         The Pavlovian Temperament Survey (PTS): An international handbook. Getynga: Hogrefe & Huber Publishers,1999; współautorzy: A. Angleitner, B.H. Newberry.


·         Psychologia różnic indywidualnych. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar, 2002 (wyd. 2 rozszerzone, 2006).

·         Temperament jako regulator zachowania: z perspektywy półwiecza badań. Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, 2006; przekład na język angielski Temperament as a regulator of behavior: After fifty years of research (Clinton Corners, Nowy Jork: Eliot Werner Publications, 2008).

·         Różnice indywidualne. Historia, determinanty, zastosowania. Warszawa: Scholar, 2014.


Godne podkreślenia jest wydanie pod redakcją J. Strelaua trzech tomów podręcznika 

akademickiego "Psychologia": 

 

Profesor jest współtwórcą pierwszego prywatnego Uniwersytetu SWPS z siedzibą w
Warszawie. Był też wiceprezesem Polskiej Akademii Nauk. 

Polska nauka, a szczególnie psychologia doznała niepowetowanej straty. Uczonych tej klasy i 
światowej rangi jest w kraju niewielu. Gorąco polecam naukoznawcom pięknie poruszającą 
autobiografię Uczonego. 
     



04 sierpnia 2020

Całość i struktura jako kategorie systemowego oglądu edukacji





Seria autorskich monografii, akademickich wykładów i podręczników do różnych subdyscyplin pedagogiki została wzbogacona o najnowszą książkę z pedagogiki ogólnej znakomitego autora, em.profesora pedagogiki UMK w Toruniu ROMANA SCHULZA  

Zgodnie z założeniami tego cyklu rozpraw naukowych mamy wzbogacenie polskiej literatury przedmiotu o nowe IMPULSY i spojrzenie na przed­miot jej naukowych badań, ale też o klasyczne lub/i nieznane jeszcze sposoby podejścia do rozwiązywania problemów badawczych. 

W ponowoczesnej dobie naukowa wiedza rozwi­ja się z nieprawdopodobną dynamiką, intensywnością i częstotliwością, toteż coraz trudniej jest adeptom tej profesji odnaleźć się w jej labiryncie. Autorzy tej serii wydawniczej potwier­dzają aktualność przekazywanej nam wiedzy, jak i wychodzą w przyszłość z tym, co warte jest zatrzymania, reflek­sji czy dalszych badań. 

Właśnie dlatego nadałem tej serii tytuł: PEDAGOGIKA NAUCE I PRAKTYCE, bo każdy z auto­rów, pracując nad zakresem tematycz­nym własnej subdyscypliny naukowej, łączy w akademickim i podręczniko­wym zarazem przekazie teraźniejszość z przyszłością, która na naszych oczach i tak staje się już przeszłością.



Zachęcam do sięgnięcia po najnowszą rozprawę z pedagogiki ogólnej znakomitego autora, em.profesora pedagogiki UMK w Toruniu ROMANA SCHULZA.

Niewiele jest w kraju rozpraw z pedagogiki ogólnej, w których autorzy  przedstawiają własne podejście systemowe do myśli i edukacji. Profesor Roman Schulz należy do klasyków polskiej pedagogiki ogólnej zaskakując czytelników kolejnymi studiami   metateoretycznymi, dzięki którym  można spojrzeć na edukację  w sposób holistyczny. Jego najnowsza książka jest eksplikacyjnym poszerzeniem i pogłębieniem o optykę antropologiczną i animalną wcześniejszej pracy poświęconej procesom międzypokoleniowego wychowania młodych pokoleń w edusferze. 

W tym też wymiarze nabiera ona szczególnego znaczenia, biorąc pod uwagę kryzys zaufania i dysfunkcje w relacjach międzyludzkich tak w środowiskach rodzinnych, jak i placówkach opiekuńczo-wychowawczych.  Osadzenie edukacji w kulturze powinno sprzyjać powrotowi do myślenia o integralnym rozwoju człowieka oraz o zrównoważonym jego rozwoju z pomocą wychowawców, jak i dzięki samowychowaniu.

Autor uzasadnia mankamenty inkulturacji, by zarysować możliwe drogi wyjścia ku edukacji jako 

wartości dodanej w rozwoju jednostkowym osób. Dla nadania klarowności swojej narracji wprowadza 

przykłady zdarzeń czy pedagogicznych oddziaływań, usług prospołecznych pozwalających na 

dostrzeżenie potrzeby i możliwości nadawania porządku (ładu) światu pedagogicznej pracy i wartości. 

Propozycja zakorzenienia w pedagogice nowej kategorii pojęciowej, jaką ma być EDUSFERA jako byt 

kulturowy pozwalający na całościowe uchwycenie inkulturacji, jest dobrze uzasadnione, chociaż bliższe  angloamerykańskiej typologii, aniżeli kontynentalnej tradycji nauk o wychowaniu. 


Mamy w tej książce ciekawe podejście do porządkowania edukacyjnych sfer, a polegające najpierw na 

zrekonstruowaniu ich anatomii, by w swoistej rekonfiguracji i resekcji różnych ich elementów  dojść do 

edukacyjnych integronów. Wprowadza tym  samym nową kategorię pojęciową – integrony edukacyjne, 

które ma scalać wiedzę o czynnikach integrujących różne zmienne kulturowe. 


Dobór większości naukowych źródeł, które legły u podstaw opracowania własnego podejścia 

systemowego do pedagogiki i kluczowych w niej fenomenów, jest z drugiej połowy XX wieku, a mimo 

to nie straciły one na aktualności. Przywołane z nich myśli czy idee zostały trafnie włączone do 

własnego projektu przez R. Schulza, który uwzględnia już teleologiczne zróżnicowanie współczesnego 

wychowania.  

Ma rację prof. Aleksander Nalaskowski upominając się o powrót do literatury źródłowej, której treści były przez lata pomijane, a dzisiaj okazują się koniecznym powrotem do kultury, rozumienia świata wartości i symboli.  Rozprawa Romana Schulza podejmuje problem miejsca i roli edukacji w kulturze oraz roli kultury wq edukacji. Idealnie trafia w moment politycznych prognoz połączenia Ministerstwa Edukacji Narodowej z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Może wreszcie polska edukacja zostanie właściwqie osadzona w szeroko pojmowanej kulturze.