14 grudnia 2017

Nagroda ministra nauki i szkolnictwa wyższego dla prof. Marka Kwieka

W dniu 11 grudnia 2017 r. w Warszawie zostały wręczone naukowcom nagrody ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina. Są one przyznawane każdego roku w czterech kategoriach:

1) za osiągnięcia naukowe,
2) za osiągnięcia dydaktyczne,
3) za osiągnięcia organizacyjne,
4) za całokształt dorobku.

Kolejnym z dziedziny nauk społecznych laureatów nagrody jest prof. dr hab. Marek Kwiek (ur. 17.09.1966). Wyróżniony jest dyrektorem Centrum Studiów nad Polityką Publiczną i od 2012 roku kierownikiem Katedry UNESCO Badań Instytucjonalnych i Polityki Szkolnictwa Wyższego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, otrzyma Nagrodę za całokształt dorobku naukowego w dziedzinie nauk społecznych.

Laureat tego wyróżnienia należy do grona wybitnych uczonych zarówno w kraju, jak i w skali międzynarodowej. Od 2002 r. kieruje Centrum Studiów nad Polityką Publiczną w UAM w Poznaniu oraz od prawie pięciu lat jest kierownikiem Katedry UNESCO Badań Instytucjonalnych i Polityki Szkolnictwa Wyższego UAM w Poznaniu. Środowisko naukowe jest pełne szacunku i uznania dla dokonań Pana Profesor, o którego zaangażowaniu w międzynarodowe projekty naukowo-badawcze świadczą kluczowe wyniki dla nauk społecznych.

Rozprawy Profesora wielokrotnie były wykorzystywane przez polityków zajmujących się nauką i szkolnictwem wyższym oraz przez najwyższe władze III Rzeczypospolitej. niezależnie od tego, która formacja polityczna odpowiada za te dziedziny sfery publicznej. Świadczy to o uznaniu osiągnięć naukowych, które mają charakter komparatystyczny i uniwersalistyczny, odsłaniając realia zarządzania tym sektorem państwa i jego instytucji edukacyjnych oraz skutki podejmowanych decyzji w skali makro-i mezoinstytucjonalnej oraz społeczno-politycznej.

Laureat powyższej Nagrody należy do nielicznych w naszym kraju ekspertów, którzy dzięki prowadzonym przez siebie i współpracowników rozległym, ale przede wszystkim międzynarodowym badaniom porównawczym nad działalnością uniwersytetów w Europie stał się niejako akademickim ambasadorem, także polskich interesów i trosk, które wynikają z niezwykle trudnych procesów i mechanizmów transgresji, opóźnień strukturalno-prawnych oraz w zakresie zarządzania szkolnictwem wyższym, by osiągało najwyższe standardy światowe.

To także jest powód, dla którego Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego powierzył w wyniku konkursu właśnie zespołowi prof. Marka Kwieka niezwykle odpowiedzialne zadanie przygotowania projektu nowelizacji ustaw o szkolnictwie wyższym i nauce. Zespół naukowy pod kierownictwem Profesora najszybciej wywiązał się z zadania, które realizowały trzy podmioty akademickie, a jego wyniki są od kilku miesięcy przedmiotem dyskusji w kraju na temat projektu Ustawy 2.0.

Nagroda dla tak cenionego w Europie międzynarodowego doradcy i eksperta w sprawach polityki szkolnictwa wyższego i polityki naukowej jest w pełni zasłużona. Dzięki kwalifikacjom i dokonaniom naukowym poznański profesor wielokrotnie podejmował się prac dla m.in. Komisji Europejskiej, OECD, Rady Europy, OBWE, USAID, UNDP i Banku Światowego. Nie ulega wątpliwości, że naukowiec z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu należy do grona nowego pokolenia reprezentującego najwyższe kwalifikacje w prowadzeniu badań międzynarodowych.

Prof. Marek Kwiek był kierownikiem lub partnerem w 50 projektach międzynarodowych badań nad polityką szkolnictwa wyższego, które były finansowane w wyniku wygrywania konkursów organizowanych m.in. przez fundacje Fulbrighta, Forda i Rockefellera, 6 i 7 unijne Programy Ramowe, European Science Foundation i Narodowe Centrum Nauki. Należy w tym miejscu wskazać na chociażby takie, jak współautorstwo: Strategii; rozwoju szkolnictwa wyższego w Polsce do 2020 r. (Ernst and Young i IBNGR 2010); Europe 2020 Poland (Bank Światowy 2011); Strategii rozwoju szkolnictwa wyższego do 2025 na Ukrainie czy działalność doradcza w zakresie reform szkolnictwa wyższego w 10 krajach transformacji – ostatnio (2014).

Warto podkreślić wyjątkowe dokonania naukowe i niezwykłą pracowitość, zaangażowanie i rzetelność badawczą laureata, który był też głównym doradcą MNISW ds. Prezydencji Polski w UE w ramach przygotowań „agenda modernizacyjnej uniwersytetów europejskich” (2011), współtworzył europejskie narzędzia pomiaru innowacyjności uczelni dla Komisji Europejskiej i OECD (2012): heinnovate, zaś w latach 2013-2016 był wiceprzewodniczącym Komitetu Sterującego w programie Bridge Mentor (komercjalizacja badań) w NCBR z ramienia PWC.

Prof. Marek Kwiek jest autorem ponad 170 artykułów naukowych oraz 8 monografii naukowych, które funkcjonują przede wszystkim w obiegu międzynarodowym, gdyż ukazały się w języku angielskim na łamach czasopism z listy JCR, między innymi w Science and Public Policy, Comparative Education Review, Higher Education, Studies in Higher Education czy Journal of Studies in International Education.

Także prace zwarte mają zasięg globalny dzięki temu, że zostały wydane w najbardziej renomowanych oficynach naukowych jak Routledge, Springer, Palgrave czy Elsevier. Jego trzy ostatnio wydane monografie to "Uniwersytet w dobie przemian. Instytucje i kadra akademicka w warunkach rosnącej konkurencji" (2015), "Knowledge Production in European Universities: States, Markets, and Academic Entrepreneurialism" (2013) oraz "Transformacje uniwersytetu. Zmiany instytucjonalne i ewolucje polityki edukacyjnej w Europie" (2010) są przedmiotem nie tylko merytorycznych debat naukowych, ale także stanowią inspiracje dla kolejnych generacji uczonych.

Dzięki pracy w radach redakcyjnych prestiżowych czasopism międzynarodowych: Higher Education Quarterly, European Educational Research Journal, British Educational Research Journal oraz European Journal of Higher Education oraz kierowaniu w roli redaktora naczelnego czasopismem Nauka i Szkolnictwo Wyższe prof. M. Kwiek realizuje w dodatkowym zakresie zadania związane z kształceniem młodych kadr naukowych. Włącza młode pokolenie do światowego obiegu ich badań oraz upowszechnia najlepsze dokonania polskiego środowiska akademickiego.
Wyróżniony Nagrodą ministra stanowi wzór dla kolejnych generacji młodych uczonych tak w naszym kraju, jak i poza jego granicami. Pracuje na Wydziale, który jest renomowaną jednostką naukową lokowaną w najwyższej kategorii A w systemie oceny działalności polskich jednostek naukowych. Tymczasem konkurujący w ub.roku z zespołem tego Profesora Instytut Allerhanda ma kompromitująco niską oceną - C, a uzyskał środki budżetowe na przygotowanie projektu Ustawy 2.0. Tak w kraju funkcjonuje wspomaganie instytucji, które na to nie zasługują.




(fot. Wikipedia)

13 grudnia 2017

Edukacyjne losy dzieci w środowiskach wiejskich




Poniedziałkowe posiedzenie Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN odbyło się zgodnie z planem, chociaż z różnych powodów część członków tego gremium odwołało swój przyjazd do Warszawy. Plan posiedzeń KNP PAN jest uzgadniany na początku roku kalendarzowego, a na kolejny - 2018 r. został przyjęty przez Prezydium już w październiku br. Nieobecność zatem aż 20 członków KNP PAN, poza losowymi wydarzeniami, traktowany jest przez obecnych i zaproszonych gości jako stosunek do nauki oraz do środowiska, które oddało na nich swój głos w tajnych wyborach.

Każdy jakiś powód ma, tylko nie ja. Do Warszawy pojechałem z ostrym zapaleniem gardła i strun głosowych. Było to słychać i widać, że pod koniec obrad najzwyczajniej nie mogłem wypowiedzieć ani jednego słowa. To kwestia odpowiedzialności i szacunku dla zaproszonych gości, a byli nimi samorządowcy z kilku województw - wójtowie, burmistrz miasta oraz działacze organizacji pozarządowych i badacze małych szkół z Uniwersytetu Rzeszowskiego, którzy przyjęli zaproszenie prof. Tadeusza Pilcha, by pokazać realia polskiej oświaty na wsi.

Metaforycznie pisząc, chcieliśmy dowiedzieć się, jaki jest stan "edukacyjnego zdrowia" wiejskiego dziecka, co boli, a jeśli już, to w którym miejscu tych, którzy z pasją, wbrew różnym przeciwnościom losu, starają się jak najlepiej służyć temu środowisku i lokalnej polityce oświatowej. Nie jest tak, że obraz polskiej edukacji może być namalowany przez jednego artystę. Nie ma takiego tomografu, który prześwietliłby każde sołectwo i dziecko objęte powszechnym obowiązkiem kształcenia. Każde spojrzenie jest wycinkowe, z określonego miejsca, a często i nakładanych filtrów politycznej partii czy ekonomicznych interesów sprawozdawców.



Dla potrzeb obrad Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN nie było to jednak istotne, bowiem nie jest tak, że zaproszeni goście mieli nas wprowadzać w sprawy, o których nie mamy pojęcia, bo mamy. Każdy z aktywnych akademicko profesorów prowadzi seminaria magisterskie, doktorskie, a zatem włącza swoich studentów studiów II i III stopnia w diagnozy różnych środowisk wychowawczych.

Za nami jest kilkadziesiąt znakomitych diagnoz i oddających ich stan publikacji profesorów: Mikołaja Kozakiewicza, Ryszarda Borowicza, Krystyny Szafraniec, Zbigniewa Kwiecińskiego, Teresy Hejnickiej-Bezwińskiej, Barbry Smolińskiej-Theiss, Iwony Chrzanowskiej, Józefa Górniewicza, Tadeusza Pilcha, Krystyny Chałas, Ryszarda Pęczkowskiego (prof. UR), Danuty Urygi (prof. APS), Romana Dolaty (prof. UW), Hanny Krauze-Sikorskiej (prof. UAM) i in., z których wynikające wnioski nie były przedmiotem zainteresowań żadnej władzy.

Skala różnorodności w środowiskach wiejskich jest wielka: od kilkudziesięciu tys. mieszkańców do kilku tys. mieszkańców w gminie, których dzieci muszą realizować edukację szkolną. Trudno jest zatem pogodzić władzom samorządowym interesy wszystkich. Gmina gminie nie jest równa, ale subwencyjne algorytmy MEN są wobec tych zjawisk obojętne. Polityka oświatowa III RP jest polityką miastocentryczną, mimo że większość szkół jest poza wielkimi miastami.


W przypadku posiedzenia KNP PAN chodziło o to, by po raz kolejny skonfrontować naukową diagnozę z aktualnymi wydarzeniami w polityce oświatowej w oparciu o to, jaki jest stan wiedzy na temat jej uwarunkowań oraz jakie są realia kształcenia w środowisku wiejskim. Uczestnicy tej debaty nie musieli prezentować ani programów wyborczych swoich stronnictw politycznych, ani założonych celów NGO, bo punktem łączącym sens prezentacji diagnoz i dyskusji było dziecko polskiej wsi, a dzieckiem jest się do 18 roku życia. Jak powiedział we wprowadzeniu do debaty prof. Tadeusz PILCH:

Nie jest ważne, czy zbudujemy Centralny Port Lotniczy, ale to, byśmy zadbali o polską szkołę, bo od niej zależy spokojne widzenie przyszłości kolejnych pokoleń. Ideologia powinna być wyeliminowana ze szkoły. Powinniśmy zatem mówić nie o ideologii, ale o ideach współczesnej edukacji i z nimi konfrontować stan kształcenia dzieci oraz młodzieży w środowisku wiejskim.

Jaki jest stan interesującego nas "pacjenta"? Najpierw oznaki choroby:


1. - komercjalizacja oświaty dorosłych sprawia, że pogłębia się wtórny analfabetyzm wśród dorosłych mieszkańców wsi;

2. - niepokojący jest upadek, regres internatów, burs szkolnych, które powinny być szansą na wewnątrzkrajową migrację młodzieży do wymarzonych średnich szkół zawodowych;

3. - w wyniku powrotu do ustroju szkolnego sprzed 1999 r.:

3.1. wójtowie musieli podejmować wraz z dyrektorami szkół podstawowych decyzję, czy usunąć z placówki przedszkole, by w to miejsce powstały pomieszczenia dla uczniów klasy siódmej i ósmej;

3.2. szkoły wiejskie nie dysponują laboratoriami do kształcenia w ramach nauk eksperymentalnych, a więc przedmiotów przyrodniczych, a MEN nie zwraca kosztów wyposażenia tym gminom, które powołały do życia zespół szkoły podstawowej z wygaszanym gimnazjum, gdyż pomoc państwa jest tylko dla tych gmin, które zlikwidowały gimnazja (sic!);


3.3. Brak miejsc w przedszkolach dla młodszych dzieci, gdyż MEN zlikwidowało dotację na rzecz wspomagania rozwoju żłobków. W środowiskach wiejskich nie ma przedszkoli, a jak są, to są niedoposażone;

3.4. Gminom każe się dofinansowywać - konieczne ze względu na reformę - zmiany infrastrukturalne ze środków, które mają one w budżecie na "klęski żywiołowe";

3.5. Neoliberalna zasada, że budżetowy pieniądz "idzie za uczniem" sprawia, że w dużych gminach, gdzie jest niż demograficzny, gwałtowanie spadły środki na edukację. Trzeba prowadzić szkoły dla dużo mniejszej liczby dzieci, ale przecież wymagających wysoko wykwalifikowanych kadr nauczycielskich. Tym samym są gminy, gdzie już w listopadzie zabrakło pieniędzy na płace dla nauczycieli.

3.6. Gwałtowny spadek zatrudnienia w szkołach wiejskich sprawia, że zatrudnieni na cząstki etatów w kilku szkołach wożą ze sobą pomoce dydaktyczne, o ile je w ogóle posiadają. Nauczyciel szkoły wiejskiej stał się komiwojażerem. Niszczy to proces wychowawczy, bowiem pracując w kilku szkołach po 2-3 godziny tygodniowo , przyjeżdża do nich i wyjeżdża, gdyż żadna szkoła nie jest "jego".

3.7. Centrum władzy decyduje o tym, że od 2022 r. każda gmina będzie musiała prowadzić minimum jedną szkołę samorządową. To program niszczenia lokalnej demokracji i budowy społeczeństwa obywatelskiego.

3.8. Reforma jest nie tylko nierzetelna, pozbawiona naukowych podstaw, ale pogłębia różnice edukacyjne między dziećmi z środowisk wiejskich i miejskich.

3.9. Skrócono czas powszechnej edukacji do 8 lat. Sześciolatki były przecież od lat objęte obowiązkową edukacją. Pozbawienie pięciolatków obowiązkową edukacją przedszkolną jest poważnym błędem tej ekipy.

3.10. Już jest widoczna indoktrynacja ideologiczna w podręczniku geografii do klasy 7.

3.11. Uczniowie klas siódmych są przeciążeni liczbą zajęć dydaktycznych.


3.12. Za niespełna dwa lata będzie miała miejsce kumulacja dwóch roczników uczniów kończących szkołę podstawową. O miejsce w szkołach średnich ubiegać się będzie ok. 730 tys. młodzieży, ale nie dla wszystkich starczy miejsc!

3.13. Kolejny rząd niszczy innowacyjność w szkołach podporządkowując ją centralistycznym reformom.

3.14. Od 8 lat polityka informacyjna MEN prowadzi do coraz większego zakresu utajniania danych na temat uczniów, nauczycieli, ekspertów MEN itp.

4. Samorządowcy przyznali, że były takie gminy, w których fałszowano dane o rzekomej obecności w szkołach, które de facto nie chodziły do szkół. Były więc nadużycia.

5. Karta Nauczyciela jest dokumentem nie na te czasy. Do zawodu powinny trafiać pasjonaci, ci, co chcą być nauczycielami, a nie ci, którym coś się nie powiodło i w związku z tym wszystkim płaci się poniżej ich godności, wykształcenia i zaangażowania.

6. To samorządy powinny mieć możliwość decydowania o edukacji, a nie władza centralna, która żywi się mocą centralizmu.

7. Nadal nie wiadomo, za co odpowiada samorząd, a za co rząd. MEN narzuca zadania, n których realizację nie daje środków. To celowe uderzenie w samorządy, które miliony rocznie dokładają ze swoich środków na utrzymanie i rozwój szkolnictwa publicznego. Nadmierne obciążenie samorządów skutkami reformy będzie skutkować kolejną falą likwidacji szkół, które teraz powołały do życia gminy ze względu na "reformę".

Ubędą za 2 lata dzieci z gimnazjów, a więc trzeba będzie wypłacać odprawy dla nauczycieli. Ubędzie też liczba godzin w szkołach podstawowych ze względu na nadchodzący niż demograficzny w latach 2019-2020. W jednym czasie nawarstwią się zatem problemy ekonomiczne i organizacyjne. Zapanuje w samorządach chaos ze względu na brak środków na edukację szkolną.

8. Są w Polsce gminy, w których nie ma przedsiębiorstw produkcyjnych, przemysłu, toteż ich jedynym źródłem dochodów jest rolnictwo. Szkoły muszą prowadzić i utrzymać w sytuacji, gdy w rodzinach wielodzietnych nikomu już nie opłaci się pracować, bo otrzymują kilka tysięcy zł. w ramach programu 500+. Narasta patologia - alkoholizm, przemoc w rodzinie, zaniedbanie dzieci. Przybywa dzieci, którym trzeba zapewnić zastępczą opiekę, wyżywienie i odwszawienie.

Czy padły propozycje zmian? Jak leczyć chorą politykę oświatową?

1. Zdecentralizować system szkolny i przekazać jedynie samorządom prawo i odpowiedzialność za prowadzenie szkół publicznych;

2. Zlikwidować Kartę Nauczyciela. Państwo powinno zagwarantować jedynie środki na godne płace dla nauczycieli i pracowników administracyjno-technicznych w szkolnictwie publicznym.

3. Wzmocnić i poszerzać kształcenie zawodowe, bo w Polsce brakuje specjalistów, ale i robotników.


4. Konieczny jest rozwój doradztwa zawodowego, bo żadna reforma w tym sektorze oświatowym się nie uda. To samorządy wiedzą, jaki jest w regionie rynek pracy, więc niech tą reformą nie steruje MEN, bo nie ma "zielonego pojęcia" o tym, jakie powinny być kierunki zmian w tym zakresie.

5. Zmian wymaga kształcenie nauczycieli w Polsce. W wyniku nieodpowiedzialnej polityki obu resortów - MEN i MNiSW wszystkich środowisk politycznych doszło do pozbawienia szkół wyższych środków na kształcenie nauczycieli. Chcemy mieć lepiej przygotowanych do pracy z dziećmi i młodzieżą pedagogów, ale resort J. Gowina, a wcześniej B. Kudryckiej i jej następczyni z PO zwiększa nakłady finansowe uczelniom nie za jakość i ofertę kształcenia, ale za publikacje naukowe.

6. Wszelkie zmiany w systemie szkolnym powinny być podbudowane rzetelnymi diagnozami naukowymi, a nie ideologicznymi przesłankami czy prywatnymi interesami ignorantów w polityce.

7. Program kształcenia powinien przygotowywać młode pokolenie do życia za 10-20 lat, do życia w zglobalizowanym świecie.

8. Prawdziwą wspólnotą jest wieś a nie gmina, a w wyniku reformy samorządowej z 1998 r. sołectwo zostało pozbawione podmiotowości. W każdej wsi powinno powstać małe przedszkole.

9. Każda szkoła powinna być miejscem konsultacji prawa oświatowego.

Debata trwała tylko 4 godziny, ale przedstawionych w jej trakcie spraw było znacznie więcej. Działacze organizacji pozarządowych mówili o swoich sukcesach, oddolnych inicjatywach. KNP PAN nie jest jednak od tego, by wyrażać jakąkolwiek opinię o takiej czy innej fundacji lub stowarzyszeniu. Nie były przecież reprezentowane wszystkie środowiska NGO. Musieliśmy też zwrócić uwagę na to, że niektórzy - co gorsza ze stopniem naukowym doktora - nie potrafią skonstruować narzędzia diagnostycznego, a upowszechniają wyniki, które kompromitują jednostką nadającą takiej osobie stopień naukowy.


Musimy być samokrytyczni, jeżeli chcemy krytycznie wyrażać się o polityce oświatowej. Należy też dostrzegać dobre rozwiązania władzy, nie tylko obecnej, ale także poprzednich kierownictw MEN i MNiSW, jeśli takowe miały miejsce. Jak bierzemy antybiotyk, to przecież zabezpieczamy się przed jego także niszczącym działaniem w naszym organizmie.










12 grudnia 2017

Medale Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN i nagrody Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego dla wybitnych pedagogów


Dobrze zaczął się tydzień w środowisku akademickiej pedagogiki. Powołana przez Komitet Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk Kapituła Medalu „Za Zasługi dla Rozwoju Polskiej Pedagogiki” nadała Profesorom - Karolowi Poznańskiemu (fot. powyżej) i Bogdanowi Szczepankowskiemu (fot. poniżej) to wyróżnienie.

Uczestniczący w dn. 11.12.2017 r. w Warszawie w obradach Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN członkowie wyrazili swoją wdzięczność obu Profesorom pedagogiki i przekazali słowa uznania za ich wybitne osiągnięcia naukowe w tej dyscyplinie.

Prof. dr hab. Karol Poznański (ur. 14.02.1931) jest historykiem oświaty i wychowania zatrudnionym na Wydziale Nauk Pedagogicznych Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. To Jego macierzysta Rada Wydziału wystąpiła z wnioskiem o przyznanie tak wybitnemu uczonemu symbolicznego wyróżnienia jako wychowawcy i przewodnikowi wielu pokoleń badaczy dziejów oświaty. Profesor jest niekwestionowanym autorytetem w naukach o wychowaniu, autorem ponadczasowych dzieł, które weszły na stałe do kanonu lektur studiujących pedagogikę.

Wyróżniony Medalem współtworzył w latach 70. XX w. na Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie Wydział Pedagogiki i Psychologii. Był rektorem tej uczelni, a następnie kierował w tej roli Akademią Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. specjalizuje się w historii organizacji szkolnictwa polskiego od Oświecenia do okresu międzywojennego.

Badał myśl pedagogów okresu rozbiorowego oraz szkolnictwa w okresie Królestwa Polskiego 1815-1919. Opublikował m.in. tak znakomite rozprawy jak:

* Reforma szkolna w Królestwie Polskim w 1862 r. (Wrocław 1968);

* Szkoły handlowe im. A. i J. Vetterów w Lublinie (1902-1974), Lublin 1985;

* Walka caratu ze szkołą polską w Królestwie Polskim w latach 1831-1870, Warszawa 1993;

* Oświata, szkolnictwo i wychowanie w okresie II Rzeczypospolitej, Lublin 1991;

* Natalia Han-Ilgiewicz. Pisma, szkice, artykuły, rozprawy. Zebrał i wstępem opatrzył, Warszawa 1995;

* Pierwsze lata Państwowego Gimnazjum i Liceum Koedukacyjnego im. Tadeusza Kościuszki w Żarkach ((1945-1949), Żarki 2000;

* Oświata i szkolnictwo w Królestwie Polskim (1831-1869). Lata zmagań i nadziei, Warszawa 2001.

Aktualnie Profesor finalizuje wieloletnią pracę nad monumentalnym zbiorem źródeł do historii wychowania z lat 1815-1867, która wkrótce ukaże się nakładem Wydawnictwa APS w Warszawie. Wykłada w uniwersytetach i akademiach od 1956 r.! wprowadzając studentów w tajemnice polityki oświatowej w XIXX i XX wieku, do której dokonań i rozwiązań nieustannie powracają rządzący w III RP.



Laureatem Medalu został surdopedagog - prof. dr hab. Bogdan Szczepankowski (ur. 3.05.1939), em. profesor zwyczajny Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, a zarazem poeta, fraszkopisarz i miłośnik kotów. Profesor jest twórcą polskiego systemu językowo-migowego, wybitnym specjalistą w zakresie rehabilitacji i edukacji osób z niepełnosprawnością słuchową. Stopień naukowy doktora nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki otrzymał w 1993 r. w Wyższej szkole Pedagogiki Specjalnej w Warszawie, habilitował się z surdopedagogiki w 1999 r. na Wydziale Studiów Edukacyjnych UAM w Poznaniu. Od 2011 r. jest profesorem tytularnym, a zarazem ekspertem języka migowego.

Od 1965 r. B. Szczepankowski organizował i prowadził w kraju kursy języka migowego dla studentów pedagogiki specjalnej, nauczycieli i pracowników służb socjalnych. W 1990 r. uruchomił cykliczne Letnie Szkoły Języka Migowego dla nauczycieli. Prowadził wykłady w takich uczelniach jak Akademia Podlaska w Siedlcach, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie pełniąc zarazem funkcję rzeczoznawcy dla Ministerstwa Edukacji Narodowej w zakresie surdopedagogiki.

Wyróżniony Medalem jest autorem ponad 420 rozpraw naukowych, w tym ponad 50 monografii autorskich, współautorskich i pod redakcją. Jest też cenionym autorem programów kształcenia osób niesłyszących i niedosłyszących. Zrealizował też ponad 80 scenariuszy filmowych dla potrzeb kształcenia w zakresie języka migowego.


Przedmiotem zainteresowań badawczych są też pedagogiczne konsekwencje uszkodzeń słuchu oraz trudności związane z rozwojem mowy uosób niesłyszących. Pod koniec lat 90. XX w. prof. B. Szczepankowski opracował dwustopniowy system kształcenia w zakresie języka migowego dla duszpasterzy i katechetów. Dzięki badaniom i publikacjom tego pedagoga Instytut Informatyki Politechniki Śląskiej w Gliwicach podjął prace dotyczące stworzenia translatora - programu tłumaczącego pismo na język migowy.


Tego samego dnia dotarła do nas wiadomość, że Nagrodę Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego za osiągnięcia naukowe otrzymało dwóch pedagogów - doktorów habilitowanych: Małgorzata Makiewicz z Uniwersytetu Szczecińskiego i Przemysław Grzybowski z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. W blogu pisałem o ich dokonaniach twórczych, naukowych w dyscyplinie pedagogika.

Gratulacje dla wyróżnionych i nagrodzonych pedagogów!