07 lutego 2022

Kuratorka-Youtuberka

 


(źródło: YouTube) 

Pomysł na obecność w sieci YouTube Małopolskiej Kurator Oświaty prześmiewczo zadziwił głównie media krytyczne wobec partii władzy, ale zarazem nie zachwycił mediów szczególnie przychylnych konserwatywnej władzy.  Jak informuje Małopolskie Kuratorium Oświaty: 

W tym miejscu pragniemy się spotkać z Wami – uczniami, rodzicami, nauczycielami i wszystkimi innymi, którzy ciekawi są naszej pracy. Mamy nadzieję, że ta forma komunikacji będzie najdogodniejsza dla nas wszystkich.

Rozpoczynamy cykl krótkich filmików, pt. „Zadaj pytanie Małopolskiej Kurator Oświaty”, w których będziemy poruszać tematy, które przybliżą Wam pracę Kuratora i Kuratorium. Dlatego zachęcamy do komentowania, zadawania pytań w komentarzach lub wysyłania ich na adres: zapytaj@kuratorium.krakow.pl Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Komentarze zawierające treści wulgarne, obraźliwe – będą usuwane.

Muszę przyznać, że albo pani Kurator nie ma wiedzy na temat pokolenia uczniów uczęszczających do szkół na jej terenie, bo już nawet nie dociekam jej orientacji w skali krajowej, albo jest naiwna, dobroduszna lub kieruje się zamiarem, który jest zupełnie nieadekwatny do tej formy komunikacji. 

Tego typu klipy nie są spotkaniami, ale klapą. Dziwi mnie, że kuratorka oświaty nie zdaje sobie sprawy z niskiej, bo jedynie propagandowej efektywności jednokierunkowej narracji.

Jej poglądy są już powszechnie znane od kilku lat, więc nikogo ani nie zaskoczy, ani nie uwiedzie nimi zbyt wielu osób. Być może chce w ten sposób przetestować, jakie ma szanse w najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego lub do Sejmu jako urzędniczka chyba mocno zmęczona pracą w MKO?

Zaglądając na YT wynik popierających tę inicjatywę odsłon (zaledwie 16) okazał się marny, toteż może się okazać, że specjaliści od propagandy będą podsyłać swojej zwierzchniczce lub partyjnej koleżance pytania, które rzekomo skierowały do niej dzieci. Może nawet zaczną klikać, że im się podoba. I to ma być spotkaniem?

Wiadomo, wszystkie dzieci są nasze. Wówczas będzie mogła wykazać się serialem, do którego oglądania zostaną zobowiązani działacze PiS i innych partii kanapowych.

Poziom wiarygodności przekazu jest ZEROWY. Lepiej wcześniej wycofać się z tego pomysłu niż brnąć w komunikację, która zdeprecjonuje nawet najbardziej szlachetne intencje. 

Przekaz w stylu "... co ja uważam za ważne" nie powinien obciążać instytucji, którą się kieruje, gdyż ma jednoznacznie subiektywny charakter.



Kuratorka oświaty musi rozstrzygnąć, czy wypowiada się we własnym imieniu czy może  jako urzędnik państwowy w terenie? Już stworzyła tym wiele komplikacji MKO i partii władzy. Poziom komentarzy jest tego jakimś wskaźnikiem.  

Z młodzieżą szkolną i jej rodzicami trzeba rozmawiać bezpośrednio, szczerze, otwarcie. Nie przypuszczam jednak, by mieli na to szczególną ochotę, skoro wszystkie rozmowy są w MKO nagrywane. Czy to jest kultura organizacyjna XXI wieku?  

Powyższe rozwiązanie nie ma nic wspólnego z pedagogiką dialogu, ani z jakąkolwiek szczerą intencją porozumiewania się z tymi, którzy podlegają nadzorowi pedagogicznemu. Ten bowiem od lat jest zdefiniowany penitencjarnie, czego nie usunęła nawet partia władzy mająca w nazwie "obywatelskość". 

Poziom upadku polskiej administracji oświatowej w kuratoriach i samorządach jest zdumiewający i przygnębiający. Katarzyna Hall chciała zlikwidować kuratoria, ale rzekomo "obywatelska" partia nie chciała do tego dopuścić broniąc socjalistycznej struktury. Jak bowiem nie wiadomo, o co chodzi, to wiadomo...  .     

 

Ps. 

Barbara Nowak do uczniów o dzieleniu według orientacji seksualnej 


06 lutego 2022

Wyniki badań osiągnięć uczniów szkół średnich równie słabe jak formułowane na ich podstawie wnioski

 



OSIĄGNIĘCIA UCZNIÓW SZKÓŁ ŚREDNICH PO ZMIANACH W OŚWIACIE I NAUCZANIU W PANDEMII - to tytuł raportu z przeprowadzonego przez Fundację Evidence Institute badania TICKS (Test for International Comparisons of Knowledge and Skills) ) w 2021 roku w Warszawie. 

Badania sfinansował samorząd warszawski, by przeprowadzili je specjaliści od badań PISA na reprezentatywnej próbie uczniów szkół ponadpodstawowych. Postanowiono zdiagnozować poziom aktualnych ich osiągnięć w kluczowych dla tego międzynarodowego programu diagnoz poziomu umiejętności w zakresie czytania, matematyki i nauk przyrodniczych. 

Prowadzący badania mają dostęp do testów PISA, które objęte są powszechną tajemnicą (można ujawnić zaledwie 40 proc. z danej edycji), toteż nie tylko mogli - jak twierdzą - ale skorzystali z możliwości wzbogacenia ich wyboru o zadania, które wynikają z polskich podstaw programowych kształcenia ogólnego. Tych bowiem PISA nie uwzględnia. 

Celem Programu PISA jest sprawdzenie umiejętności praktycznego zastosowania wiedzy nabytej w szkole i poza szkołą i tym samym określenie, na ile młodzież jest przygotowana do podjęcia wyzwań przyszłości. Nie służy on zatem ocenie poziomu nauczania w poszczególnych szkołach, czy też w poszczególnych województwach, lecz ocenie skuteczności szeroko rozumianego systemu edukacji w każdym z krajów uczestniczących w badaniu OECD/PISA. 

Polska uczestniczy w badaniach PISA od 2000 r., ale żaden z rządów nie wykazał, co na ich podstawie i dlaczego zostało zmienione w polskim szkolnictwie. Dobrze zatem się stało, że odpowiedzialni przez wiele edycji za badania PISA w Polsce postanowili włączyć nie tyko zagadnienia wynikające z podstaw programowych kształcenia ogólnego w Polsce, ale także (...) pytania zbierające informacje na temat sposobów i technik nauki, motywacji i relacji nauczyciel-uczeń, a także planów edukacyjnych i zawodowych uczniów. 

W badaniu łącznie uczestniczyły 83 szkoły średnie i 208 oddziałów. Z każdej losowo dobranej szkoły średniej do badania losowo wybierano oddziały z każdego z trzech roczników uczniów: 

 • II klas szkół średnich w 2021 roku, po ośmioletniej szkole podstawowej, 

• III klas szkół średnich w 2021 roku, po ośmioletniej szkole podstawowej, 

• III klas szkół średnich w 2021 roku, po gimnazjum. 

Łącznie zebrano dane dla 4581 uczniów co stanowiło ponad 80 proc. oryginalnie zakładanej próby badawczej [s. 1]. 

Nie można zgodzić się z tezą autorów raportu, że (...) końcowa próba jest wystarczająco liczna, aby ocenić umiejętności uczniów i porównać z wynikami warszawskich 15-latków z badań PISA z lat 2003-2018, skoro obecny pomiar po pierwsze jest badaniem przekrojowym, a nie longitudinalnymi, a po drugie zawiera zadania, które nie miały miejsca w testach z powyższego okresu czasu. Porównywanie wyłuskiwanych z całości testu zadań z w/w okresów i porównywanie ich z wynikami w 2021 r. jest wprawdzie technicznie możliwe, ale niezgodne z metodologią badań w naukach społecznych.  

Wyniki TICKS są nieporównywalne także z tego powodu, że przystępujący do badań PISA - bez dociekania, jak byli rzeczywiście włączani do nich w minionych edycjach, co podważał już przed laty prof. Zbigniew Kwieciński -  w porównaniu z diagnozowanymi piętnastolatkami "dotkniętymi" zdalną edukacją jest kolejnym nieprozumieniem. Raport, jak każdy papier, wszystko przyjmie, toteż nie dziwi mnie kolejna argumentacja jego autorów: 

(...) przyjęto założenie, że wyniki 15-latków w PISA są bezpośrednio porównywalne z wynikami uczniów klas II szkół średnich badanych w TICKS. Dla uczniów klas III po ośmioletniej szkole podstawowej założono, że różni ich od 15-latków z badania PISA okres jednego dodatkowego roku nauki. Dla uczniów klas III po gimnazjach założono, że skorzystali z dodatkowych dwóch lat nauki w porównaniu z uczniami ostatnich klas gimnazjów z badania PISA [s.2].

Natomiast niezależnie od powyższej manipulacji, ważne i ciekawe są wyniki badań: 



 

Badacze dokonali porównania wyników osiągnięć testów wśród uczniów stołecznych szkół średnich między oczekiwanym a realnym ich poziomem. Rzeczywiście można zastanowić się nad tym, czy fotografia tego poziomu jest właściwa z punktu widzenia przyjętej przez badaczy hipotezy, zgodnie z którą spodziewano się wzrostu wiedzy i umiejętności uczniów klas III po ósmej klasie szkoły podstawowej o co najmniej 10 proc., zaś u uczniów klas III po gimnazjum o 20 proc., w stosunku do średnich wyników piętnastolatków z Warszawy w ramach badań PISA w latach 2003-2018. Na domiar wszystkiego do badania TICKS wylosowano uczniów starszych niż uczestniczący w badaniach PISA.

 

Autorzy nie ukrywają tych przesłanek, toteż radzę nie tworzyć na tej podstawie opinii o edukacyjnej katastrofie. Ta bowiem jest pochodną wielu czynników, aniżeli tylko możności zweryfikowania poziomu wiedzy w danym dniu i całościowym zestawie zadań. Jak sami starają się nonsensownie usprawiedliwić ten stan rzeczy: 

 

Dodatkowym wyzwaniem w porównaniu wyników TICKS i PISA jest to, że badania te odbyły się w różnych momentach roku szkolnego. Uczniowie „tracą” wiedzę w okresie wakacji i trudno też oczekiwać, że krótki okres wznowienia nauki „na żywo” w szkole pod koniec roku szkolnego 2020/2021 oraz kilka tygodni początku nauki w roku szkolnym 2021/2022 mogły przynieść znaczące efekty edukacyjne. Dodatkowo uczniowie 15-letni byli testowani w PISA w okresie intensywnych przygotowań do egzaminu gimnazjalnego, co z pewnością stanowiło dodatkową motywację do nauki, której nie mieli uczniowie pierwszych klas szkół średnich [s.2].

 

Zastanawia mnie, po co prowadzić takie badania, skoro wiadomo, że nie są one porównywalne i nie będą wiarygodne.  Chyba tylko po to, by mieć dotację od samorządu na własną działalność i przećwiczyć techniczną sprawność zespołu? Doprawdy, twierdzenie, że zbadano w ten sposób wpływ nauczania powyższych przedmiotów w stołecznych szkołach średnich w latach 2015-2021 jest zdumiewające, bowiem poziom redukcji zmiennych tylko do wyników z testu nie świadczy o wpływie. Chyba, że o wpływie Księżyca na ciążę mszyc. 

 

Socjolodzy i ekonomiści powinni jednak liczyć się z metodologią badań w naukach społecznych, a szczególnie w naukach pedagogicznych, by móc pisać o wpływie nauczania na cokolwiek, ale już nie na podstawie takich badań.            


05 lutego 2022

Jak mądrze poruszać się po cyfrowym świecie?

 


W imieniu Organizatorów przekierowuję zaproszenie, skoro konferencja jest bezpłatna dla nauczycieli, rodziców oraz dzieci i młodzieży.  

Jak mądrze poruszać się po cyfrowym świecie? 

Jak skutecznie uczyć w sieci i o sieci w czasach, w których program nauczania jest napięty do granic możliwości, a rodzicom brakuje czasu i umiejętności rozmowy z dzieckiem? Jak budować relacje i odnaleźć się w coraz bardziej cyfrowym świecie? O tym opowiedzą 10 lutego trenerzy i goście Fundacji Szkoła z Klasą na II Konferencji Asów Internetu.

10 lutego o godz. 10:00 na stronie Fundacji Szkoła z Klasą, Facebooku i YouTube odbędzie się II Konferencja Asów Internetu. Udział w wydarzeniu online może wziąć każdy uczeń, nauczyciel, edukator czy rodzic.

Trenerzy, specjaliści i nauczyciele na Konferencji

W spotkaniu wezmą udział m.in.: prof. UAM dr hab. Małgorzata Rosalska, specjalistka ds. doradztwa zawodowego i kształcenia, Justyna Suchecka, dziennikarka i pisarka nominowana do nagrody Grand Press, Marta Florkiewicz-Borkowska, Nauczycielka Roku 2017 i laureatka nagrody im. I. Sendlerowej, Agnieszka Jankowiak-Maik, znana jako Babka od histy, również laureatka nagrody im. I. Sendlerowej czy Marcin Perfuński z SuperTata.tv.

Turniej Asów Internetu, czyli ostatnią część konferencji, poprowadzi Robert Janowski.

Sfera online coraz bardziej miesza się z rzeczywistością, z czym uczniowie i uczennice często sami muszą sobie radzić.  Dlatego chcemy wspierać szkołę i pomóc nauczycielom uczyć o wartościach cyfrowego obywatela.  Pokażemy, jak połączyć naukę i relacje online z życiem na żywo i jak uczyć tego dzieci. W trakcie Konferencji młodzież z nauczycielami będą mogli dowiedzieć się więcej o tych wyzwaniach i jak sobie z nimi radzić

— tłumaczy Małgorzata Pisarkiewicz, dyrektorka programowa Fundacji Szkoła z Klasą.

Lekcja dla każdego

Wydarzenie będzie podzielone na trzy panele. W pierwszym, trenerki i trenerzy Fundacji poprowadzą zajęcia dla uczniów klas 0-3 i 4-8. Opowiedzą o wartościach, jakimi należy kierować się w sieci, pokażą czym jest cyfrowe obywatelstwo, doradzą, jak radzić sobie z rozpraszaczami czy rozpoznawać zagrożenia czyhające w internecie.

W drugim panelu wypowiedzą się eksperci w zakresie kształcenia i szkolnictwa. Profesor Małgorzata Rosalska opowie o rozwoju kompetencji cyfrowych i ich wpływie na karierę zawodową.

Jak prowadzić zajęcia zdalne i rozmawiać z uczniami w trakcie pandemii, opowie Dariusz Martynowicz, laureat tytułu Nauczyciela Roku 2021. Panel zakończy dr psychologii Magdalena Śniegulska z Uniwersytetu Warszawskiego i SWPS, która poruszy kwestię relacji w tym trudnym czasie.

Ostatni, trzeci panel będzie miał charakter zarówno edukacyjny, jak i rozrywkowy. W jego trakcie znany prezenter i piosenkarz Robert Janowski poprowadzi Turniej Asów Internetu.

Na Konferencje i warsztaty można zapisać się pod tym adresem: https://ppv24.pl/asyinternetu/

Strona wydarzenia w serwisie Facebook: https://fb.me/e/2Wq7HJ05Y

Edukacja bez granic

— Konferencja jest największym wydarzeniem programu Asy Internetu. Dzieciom i młodzieży coraz trudniej jest nadążyć za wymaganiami. Dlatego staramy się pomagać szkołom i nauczycielom w edukacji cyfrowej. Tworzymy podręczniki i scenariusze lekcji o cyfrowym bezpieczeństwie oraz uświadamiamy rodziców — mówi Agata Łuczyńska, prezes Fundacji Szkoła z Klasą.

Od 2018 roku w programie Asy Internetu wzięło udział ponad 2 tysiące nauczycieli i 200 tysięcy uczniów w Polsce. Inicjatywa jest częścią międzynarodowego projektu „Be Internet Awesome” Google.org.

Z racji wyjątkowej popularności i sukcesu programu w Polsce, Google.org w 2021 roku powierzył Fundacji Szkoła z Klasą koordynację programu w całej Europie Środkowej i Wschodniej.

O Fundacji i programie „Asy Internetu”

Fundacja Szkoła z Klasą jest organizacją pozarządową zajmująca się edukacją. Powstała w 2015 roku, bazując na doświadczeniach programu Szkoła z Klasą — jednej z największych i najbardziej rozpoznawalnych ogólnopolskich akcji społecznych.

 

Od początku działalności z Fundacją współpracowało już 9500 szkół, 150 000 nauczycieli i ponad milion uczniów. Jej trenerzy posługują się nowoczesnymi metodami, takimi jak design thinking czy agile. Jednym z najbardziej znanych programów Fundacji są „Asy Internetu”. 

„Asy Internetu” są programem edukacyjnym skierowanym do szkół podstawowych. Jego celem jest wzmacnianie w dzieciach i nastolatkach wartości, które pomogą im uniknąć zagrożeń w sieci oraz wsparcie nauczycieli i nauczycielek w tym zakresie. W środowisku międzynarodowym program jest znany pod nazwą „Be Internet Awesome”.

Program jest realizowany wspólnie przez Fundację Szkoła z Klasą i Google.