02 marca 2019

Komisja Ewaluacji Naukowej


W dn. 1 marca 2019 r. została "zaprzysiężona" Komisja Ewaluacji Naukowej, która będzie podejmować decyzje w zakresie:

1) ewaluacji jakości działalności naukowej;

2) ewaluacji szkół doktorskich;

3) wykazów wydawnictw monografii naukowych oraz czasopism naukowych i recenzowanych materiałów z konferencji międzynarodowych.

W skład KEN wchodzi po trzech przedstawicieli poszczególnych dziedzin nauki i sztuki, wybranych spośród kandydatów zgłoszonych przez uczelnie, instytuty naukowe Polskiej Akademii Nauk, instytuty badawcze i instytuty międzynarodowe.

Do komisji weszło także siedem osób z doświadczeniem w zakresie polityki naukowej, wskazanych przez ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Oto osoby, które będą oceniać jakość naszej pracy naukowej, z wyłączeniem oceny jakości osiągnięć w indywidualnych awansach naukowych:

1. dr hab. Dominik Antonowicz; socjologia nauki, socjologia sportu;

2. Prof. dr hab. Janusz Bujnicki; bioinformatyka, biologia molekularna, genomika, mikrobiologia;

3. Prof. dr hab. Mikołaj Czajkowski; ekonomia, Specjalności: ekonomia środowiska, mikroekonomia, organizacja rynku;

4. Prof. dr hab. Urszula Gawlik-Dziki; technologia żywności i żywienia Specjalności: chemia żywności;

5. Ks. prof. dr hab. Zygfryd Glaeser; nauki teologiczne, Specjalności: ekumenizm, teologia dogmatyczna, teologia kościołów wschodnich;

6. Ks.dr hab. Marcin Hintz; nauki teologiczne, Specjalności: teologia ewangelicka;

7. Prof. dr hab. Robert Hołyst; fizyka, nauki chemiczne, Specjalności: termodynamika statystyczna, chemia polimerów, chemia fizyczna miękkiej materii;

8. Prof. dr hab. Stefan Jackowski; matematyka, Specjalności: topologia algebraiczna;

9. Pof. Dr hab. Joanna Jurewicz; kulturoznawstwo, nauki filologiczne, Specjalności: kulturoznawstwo - orientalistyka, religioznawstwo, indologia: filozofia indyjska, studia wedyjskie, sanskryt;

10. Prof. dr hab. Inż. Zbigniew Kąkol; fizyka, inżynieria materiałowa, Specjalności: fizyka ciała stałego, fizyka komputerowa;

11. Dr hab. Inż. Przemysław Korytkowski; informatyka, Specjalności: modelowanie i symulacja, modelowanie, badania operacyjne, symulacja;

12. Dr hab. Emanuel Kulczycki; nauki filozoficzne, Specjalności: filozofia kultury, komunikacja społecznaAlicja Majewska;

13. Dr hab. Alicja Majewska; nauki o sztukach pięknych; Specjalności: rzeźba;

14. Dr Monika Mitera; nauki prawne, Specjalności: filozofia prawa, teoria prawa;

15. Prof. dr hab. Rafał Molencki; : nauki filologiczne, Specjalności: filologia angielska, językoznawstwo historyczne;

16. Prof. dr hab. Edward Nęcka; nauki społeczne, psychologia;

17. Dr hab. Aleksandra Obrępalska-Stęplowska; biologia, agronomia, Specjalności: biologia molekularna, biotechnologia, wirusologia;

18. Prof. dr hab. Inż. Maciej Ogorzałek; elektrotechnika, Specjalności: nieliniowe przetwarzanie sygnałów, techniki informatyczne w zagadnieniach elektrotechniki, teoria obwodów nieliniowych;

19. Prof. dr hab. Jan Pomorski; nauki historyczne, Specjalności: metodologia i historia historiografii;

20. Dr hab. Rafał Prostak; nauki o polityce, Specjalności: amerykanistyka, europeistyka;

21. Prof. dr hab. Piotr Pruszczyk; medycyna; Specjalności: choroby wewnętrzne, kardiologia;

22. Dr hab. Inż. Katarzyna Ropka-Molik; zootechnika; Specjalności: genetyka zwierząt;

23. Dr hab. Lucyna Rotter; nauki historyczne; Specjalności: nauki pomocnicze historii, krajobraz kulturowy, historia wspólnot zakonnych, symbolika chrześcijańska, kostiumologia, semiologia kultury;

24. Prof. dr hab. Inż. Błażej Skoczeń – przewodniczący; mechanika; Specjalności: konstrukcje powłokowe, modelowanie konstytutywne materiałów, niskie temperatury, teoria plastyczności, przemiany fazowe, mechanika uszkodzeń, akceleratory cząstek elementarnych;

25. Dr hab. Michał Sławecki; nauki o sztukach pięknych; Specjalności: dyrygentura, muzyka kościelna, chorał gregoriański, semiologia gregoriańska;

26. Dr hab. Bożena Suchocka-Kozakiewicz; nauki o sztukach pięknych; Specjalności: sztuki teatralne;

27. Prof. dr hab. Inż. Andrzej Tejchman-Konarzewski; budownictwo; Specjalności: budownictwo morskie, fundamentowanie, mechanika gruntów;

28. Prof. dr hab. Aleksander Welfe; ekonomia;

29. Prof. dr hab. Jolanta Zakrzewska-Czerwińska; biologia; Specjalności: biologia molekularna, biotechnologia;

30. Prof. dr hab. Anna Zellma; nauki teologiczne; Specjalności: katechetyka;

31. Prof. dr hab. Michał Żmijewski. biologia medyczna, medycyna.

Skrót Komisji ma swoje ciekawe znaczenia, bowiem KEN - to m.in. typ obusiecznego miecza japońskiego, ale i japońska jednostka długości; dzieci wiedzą, że KEN to męska lalka z zestawu Barbie firmy Mattel. Pedagogom skrót KEN znany jest z dziejów oświaty Komisja Edukacji Narodowej.

01 marca 2019

Oszczędźmy rozczarowanie i gorycz niektórym kandydatom do tytułu naukowego profesora


Pisze do mnie samodzielny pracownik naukowy z zapytaniem:

"Uprzejmie proszę o potwierdzenie lub zaprzeczenie możliwości wszczęcia przeze mnie postępowania tytularnego,ponieważ wypromowałem trzech doktorów,lecz nie mam aktualnie wszczętego przewodu doktorskiego jako promotor. Czy możliwe jest wszczęcie postępowania tytularnego w oparciu o trzech wypromowanych doktorów? Bardzo dziękuję za interpretację".

Dobrze, że profesor jednej z uczelni pyta o powyższa kwestię, gdyż krążą w akademickim środowisku potoczne interpretacje. Niestety, niektórzy prawnicy uczelniani mają problemy z własną (nie-)wiedzą wprowadzając w błąd nauczycieli akademickich. Sięgnijmy do Ustawy:

Dz.U. Poz. 1789

OBWIESZCZENIE MARSZAŁKA SEJMU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ z dnia 15 września 2017 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki
(...)
Rozdział 3
Tytuł naukowy i tytuł w zakresie sztuki
Art. 25. Tytuł profesora nadaje Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie wniosku Centralnej Komisji,
o którym mowa w art. 28 ust. 3.

Art. 26. 1. Tytuł profesora może być nadany osobie, która uzyskała stopień doktora habilitowanego lub osobie, która nabyła uprawnienia równoważne z uprawnieniami doktora habilitowanego na podstawie art. 21a, oraz:

1) posiada osiągnięcia naukowe znacznie przekraczające wymagania stawiane w postępowaniu habilitacyjnym;

2) posiada doświadczenie w kierowaniu zespołami badawczymi realizującymi projekty finansowane w drodze konkursów krajowych lub zagranicznych lub odbyła staże naukowe w instytucjach naukowych, w tym zagranicznych, lub prowadziła prace naukowe w instytucjach naukowych, w tym zagranicznych;

3) posiada osiągnięcia w opiece naukowej – uczestniczyła co najmniej:

a) raz w charakterze promotora w przewodzie doktorskim zakończonym nadaniem stopnia oraz

b) raz w charakterze promotora pomocniczego w przewodzie doktorskim zakończonym nadaniem stopnia lub uczestniczy w charakterze promotora w otwartym przewodzie doktorskim, oraz

c) dwa razy w charakterze recenzenta w przewodzie doktorskim lub w przewodzie habilitacyjnym lub w postępowaniu habilitacyjnym
– z zastrzeżeniem ust. 2 i 3. " (Warszawa, dnia 27 września 2017 r.)

Wyraźnie jest zapisane w punkcie 3 Ustawy, że trzeba spełnić w punkcie 3 wszystkie wymogi (określone a - b i c), a nie tyko wybrane. Tego typu bariera nie obejmuje tych doktorów habilitowanych, którzy zdążyli po 2011 r. będąc jeszcze doktorami, pełnić rolę promotora pomocniczego w przewodzie doktorskim. Nie muszą mieć zatem wszczętego przewodu doktorskiego dla swojego doktoranta.

Przypuszczam, że autor pytania nie miał takiej możliwości, gdyż możliwość powołania promotora pomocniczego pojawiła się dopiero w 2011 r. i wcale nie była tak ochoczo podejmowana.

Powoływane przez rady jednostek komisje mające wstępnie ocenić spełnienie formalnych wymogów przez kandydata do tytułu naukowego profesora nie mają wyjścia w sytuacji niespełnienia któregokolwiek z w/w. Tym samym, jeśli tego nie uwzględnią i będą rekomendować radzie jednostki (wydziału, instytutu) wszczęcie postępowania, a następnie skierują do Centralnej Komisji Do Spraw Stopni i Tytułów popierającą wniosek uchwałę i zaproponują 10 recenzentów, to na tym etapie nikt z CK tego nie zakwestionuje.

Pozytywne przeprowadzenie całego postępowania wbrew wymogom ustawowym będzie podwójnie kosztowne: raz, - ekonomiczne, bowiem ktoś musi pokryć wysokie koszty postępowania; dwa - psychiczne i etyczne, bowiem w wyniku kontroli postępowania w Centralnej Komisji każdy z superrecenzentów będzie musiał dostrzec ów fakt niespełnienia jednego z wymogów formalnych i przy całej, nawet najbardziej serdecznej trosce i docenieniu osiągnięć naukowych kandydata, będzie musiał sformułować negatywną opinię.

Mój wpis dotyczy wszystkich tych wniosków, które procedowane są do końca kwietnia 2019 r. w świetle w/w ustawy.

Rok temu, bo z datą 1.02.2018 r. ukazał się na stronie Centralnej Komisji stosowny komentarz. Jest on w tej kwestii najlepszą wykładnią prawną:

"Wymogi dotyczące osiągnięć w opiece naukowej, które budzą najczęstsze nieporozumienia i kontrowersje (art. 26 ust. 1 pkt 3 lit. a, b i c) – zgodnie z wykładnią językową - muszą być spełnione przez kandydata do tytułu profesora łącznie, na poziomie co najmniej określonym w omawianym przepisie jako warunek konieczny.

Spójnik „oraz” łączący poszczególne człony art. 26 ust. 1 ustawy wyklucza możliwość ich wymienności, a więc spełnienie pkt. 3 lit. a nawet na poziomie kilku wypromowanych doktorów, nie może stanowić asumptu do odstąpienia od wymagania określonego w pkt. 3 lit. b tego samego artykułu.

Dokonując wykładni obowiązującego prawa w pierwszej kolejności należy odnieść się do wykładni leksykalnej, a niewątpliwie nie wolno przepisów prawnych interpretować tak, aby pewne ich fragmenty okazywały się zbędne.

Stosowanie wykładni polegającej na uznaniu, że omawiany przepis przewiduje możliwość spełnienia tylko jednego argumentu z dwuargumentowego warunku, o ile jest on pomnożony w stosunku do niezbędnego minimum przewidzianego w tym przepisie, nie znajduje zatem podstaw prawnych.

Centralna Komisja w zakresie wydawanych przez siebie decyzji pełni funkcję organu administracji rządowej, która jest – jak wszystkie organy administracji publicznej – zobowiązana działać w granicach i na podstawie prawa, a zatem jest zobowiązana ściśle przestrzegać norm materialnoprawnych ustanowionych przez ustawę.

Wobec powyższego Centralna Komisja przypomina, że brak spełnienia przez kandydata do tytułu profesora warunków określonych w ww. przepisach, skutkować będzie musiało, niezależnie od oceny merytorycznej, podjęciem przez Komisję uchwały odmawiającej przedstawienia Prezydentowi RP kandydata do tytułu profesora."


Opowiadanie zatem dość cyniczne przez niektórych kandydatów do RDN, że jak zostaną członkami tego organu, to wreszcie zrobią porządek, źle świadczy tylko i wyłącznie o nich samych.





28 lutego 2019

Wycinankowi doktorzy i profesorowie pompujący "dorobek"



Otrzymuję co jakiś czas listy z wskazaniem na "nożyczkowych" autorów rozpraw rzekomo naukowych, czyli takich, które powstają w wyniku bezrefleksyjnych i pseudonaukowych wycinanek z własnych i cudzych tekstów. Jedni określają tę praktykę mianem autoplagiatów, inni "sztucznego pompowania" własnego "dorobku" naukowego, a jeszcze inni przypisują tej praktyce miano akademickiej puzzlomanii.

W ciągu najbliższych dwóch miesięcy, a więc do końca kwietnia 2019 r. możemy spodziewać się wykwitu tej aktywności, której sprawcami są albo doktorzy habilitowani, którzy zabiegają o uzyskanie tytułu naukowego profesora, albo doktorzy z kilkunastoletnim stażem pracy dydaktycznej w uczelniach państwowych i wyższych szkołach prywatnych (także tych od "popychania kijem Wisły").

Są tu dwie kwestie do rozpatrzenia:

1. Autoplagiat - sztuczne "pompowanie" dorobku naukowego

Nie chciałbym być tu źle zrozumiany, bo dość łatwo jest przy takich zjawiskach o uproszczone sądy i oceny. Otóż w naukach humanistycznych i społecznych nie ma niczego złego, jeśli ich twórcy publikują swoje artykuły, książki czy na ich podstawie rozdziały w pracach zbiorowych na ten sam temat czy nawet z wykorzystaniem tych samych treści, by dotrzeć z nimi do jak największego kręgu odbiorców. Taka też jest misja kształcenia i upowszechniania zdobyczy nauki.

Natomiast, kiedy autor chce na podstawie swoich rozpraw naukowych wnioskować o gratyfikację w postaci wyższego stopnia naukowego czy tytułu naukowego profesora, to musi przedłożyć w wykazie osiągnięć tylko te teksty, które są oryginalne. Każdą ich replikę, ich powielenie w innych źródłach nie powinno być umieszczane w wykazie publikacji jako odrębne osiągnięcie naukowe. Można je zawrzeć - jak komuś już tak bardzo zależy - w dziale upowszechniania wiedzy, a więc w kategorii pozanaukowych osiągnięć, by wykazać te rozprawy z wskazaniem na ich pierwotne źródło.

2. Kłamstwo naukowe - nieuczciwość akademicka

Tej sferze co miesiąc poświęca swoje analizy na łamach "Forum Akademickiego" redaktor, a zarazem przedstawiciel nauk medycznych pan
dr hab. Marek Wroński. Od kilkunastu lat dokumentuje manipulacje wycinankowych doktorów, docentów czy uczelnianych profesorów, którzy metodą "kopiuj-wklej" przejmują cudze treści i publikują je jako własne. To jest już kradzież wytworów czyjejś pracy naukowej.

W świetle ustawy można taką osobę pozbawić stopnia naukowego, choć procedura jest długa, a oszuści wykorzystują wszelkie triki prawnicze do uniknięcia odpowiedzialności i poniesienia kary.

Co zrobić w sytuacji, gdy jeden nauczyciel akademicki popełnia oba wykroczenia, a więc to natury autoplagiatorskiej i plagiaryzm?

W ostatniej korespondencji otrzymuję doniesienie, które będzie weryfikowane, stąd nie podaję nazwiska rzekomego oszusta, w dodatku w sutannie księdza katolickiego, co jest już szczególnie oburzające, gdyż taka osoba uderza w autorytet Alma Mater, a zarazem Kościoła, który odpowiada za formację moralną wiernych, a co dopiero mówić o kapłanach.

Autor listu pisze: "Kilka tygodni temu otrzymałem przesyłkę zawierającą anonimowe pismo oraz płytę CD charakteryzujące wydaną w ... roku monografię pt. „(...)" i treści nieopublikowane wcześniej opracowania, za które otrzymał stopień doktora habilitowanego (...). Autorem tej pracy jest ks. docent (dr hab.), który za bliźniacze pod względem zawartości publikacje otrzymał tytuł docenta na Katolickim Uniwersytecie w Rużomberoku (Słowacja).

Przeprowadzona analiza tekstu monografii, co niezależnie sprawdziłem, jednoznacznie wskazuje, że mamy do czynienia z plagiatem. Taki sam zatem charakter posiada również tzw. „rozprawa habilitacyjna” ks. X, który bez właściwych informacji przepisał słowo w słowo bardzo obszerne teksty z publikacji kilkunastu innych autorów.

Co gorsza, ów docent sprawuje znaczącą funkcję w uczelni, co sprawia, że świadome tych manipulacji środowisko jest tym faktem głęboko poruszone, ale... milczy.

Ktoś poddał antyplagiatowej analizie dwie kolejne prace tego ks. docenta z wykazu przedstawionego przez niego do habilitacyjnego dorobku naukowego. Wynik tej analizy jest porażający. Publikacja (1) oraz (2) są w całości plagiatami! Teksty tych prac ks. docent zaczerpnął stosując technikę „wytnij i wklej” z dwóch prac licencjackich o tytułach: (...) autorstwa studentów jednej z Państwowych Wyższych Szkół Zawodowych.

Ogólny wniosek jaki się nasuwa po dokonanych analizach sprowadza się do stwierdzenia, że mamy do czynienia z przypadkiem fałszywego doktora habilitowanego, którego postępowanie było i jest sprzeczne z etyką nauczyciela akademickiego i badacza. Nie ulega wątpliwości, że powinno to znaleźć swój wyraz w stosownym postępowaniu wszczętym wobec osoby, która dopuściła się przedstawionych czynów i to tym bardziej, że obecnie pełni odpowiedzialną funkcję w akademickich strukturach władzy."


Czy reforma J. Gowina wyeliminuje takie postaci z akademickiej przestrzeni? Czy władze Kościoła katolickiego zaczną bliżej przyglądać się nie tylko pedofilom, ale także oszustom w sutannach? Młode pokolenie na to patrzy i uczy się. Oby tylko nie doszło do wniosku, że najlepszą metoda na sukces jest Ctrl+C i Cntr+V.

Wycinankowi docenci niszczą etos nauki, ale i środowisk, które reprezentują.