24 września 2015

Młodzi wybitni pedagodzy z Torunia wzmocnieni stypendium MNiSW

(fot. Zespół Monitorowania Zmian w Kulturze i Edukacji na Wydziale Nauk Pedagogicznych UMK w Toruniu)


Wśród tegorocznych 255 stypendystów Ministry Nauki i Szkolnictwa Wyższego, na złożonych 814 wniosków - jest dwójka pedagogów. Są to młodzi naukowcy z Wydziału Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu:

dr Dagna Maria Dejna - adiunkt w Katedrze Metodologii Badań Pedagogicznych, którą kieruje prof. dr hab. Krzysztof Rubacha na w/w Wydziale. Tu ukończyła studia magisterskie na kierunku pedagogika (w zakresie pedagogiki opiekuńczo – wychowawczej i edukacji ustawicznej), broniąc pracy magisterskiej, którą przygotowała pod opieką prof. dr. hab. Aleksandra Nalaskowskiego na temat: "Praca z psami zaprzęgowymi jako medium wychowawcze". W roku 2009 podjęła współpracę z ośrodkiem badań nad anabaptyzmem, kulturą amiszów i mennonitów Young Center for Anabaptist & Pietist Studies, funkcjonującym przy Elizabethtown College w stanie Pensylwania w Stanach Zjednoczonych, która zaowocowała wyjazdem badawczym. Opiekę naukową oraz organizacyjną sprawowali: Profesor Aleksander Nalaskowski z WNP UMK w Toruniu oraz Donald B. Kraybill, Ph.D, Distinguished College Professor and Senior Fellow. W tym samym roku prowadziła badania etnograficzne w zborach amiszów starego zakonu w rejonie Lancaster County w Pensylwanii.


W 2011 r. obroniła rozprawę doktorską zatytułowaną „Szkoła i wychowanie u amiszów starego zakonu. Studium entopedagogiczne na terenie stanu Pensylwania w USA” a przygotowaną pod kierunkiem profesora A. Nalaskowskiego. Jest członkinią Zespołu Monitorowania Zmian w Kulturze i Edukacji.


dr Filip Nalaskowski - adiunkt w Katedrze Metodologii Badań Pedagogicznych i Pedagogiki Społecznej, a zarazem pełnomocnik dziekana ds. mobilności. Jest absolwentem pedagogiki i socjologii na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Na sfinalizowaną w styczniu 2007 roku rozprawę doktorską pt. Ubóstwo i wykluczeni z kultury jako problem dla edukacji uzyskał grant KBN. W 2001 roku został wraz z drużyną UMK akademickim wicemistrzem Polski w jeździectwie (skoki). Jest też założycielem Zespołu Monitorowania Zmian w Kulturze i Edukacji. O jego międzynarodowej pozycji świadczy fakt, że w wyniku konkursu Executive Agency for Higher Education, Research, Development and Innovation (UEFISCDI) w Rumunii został ekspertem i recenzentem dla wniosków dotyczących projektów finansowanych z budżetu Unii Europejskiej.


Ogromnie się cieszę z osiągnięć naukowych toruńczyków. O ich publikacjach i konferencjach naukowych wielokrotnie pisałem w swoim blogu zachęcając do zapoznania się z ich treścią. Przyznanie młodym badaczom stypendium jest wskaźnikiem uznania przez ministerstwo ich dotychczasowych osiągnięć naukowych. Tego typu wsparcie będzie kluczowe dla ich dalszego rozwoju i awansu naukowego. Za trzy lata możemy spodziewać się kolejnych wyników ich badań oraz związanych z tym publikacji.

Jak informuje resort: Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego przyznała stypendia młodym wybitnym naukowcom, prowadzącym wysokiej jakości badania i cieszącym się imponującym dorobkiem naukowym w skali międzynarodowej. (...) Laureaci będą otrzymywali 5 390 zł miesięcznie przez okres do 3 lat.


Wysokość stypendium jest znacząca. Nareszcie władze naszego resortu zaproponowały godnej wysokości stypendia, bowiem w uniwersytetach takiej pensji nie mają doktorzy po habilitacji. Jak widać, opłaca się pracować systematycznie, twórczo i prezentować wyniki swoich badań tak w kraju, jak i poza granicami.

23 września 2015

Ankietka studentki psychologii



Na jednym z portali internetowych pojawiła się ankietka na temat podręczników szkolnych. Jej konstrukcja, treść oraz sposób "przeprowadzenia" niewątpliwie jest dowodem upadku kształcenia akademickiego w jednej z renomowanych uczelni prywatnych, która szczyci się niemalże w każdym tygodniku wielkością swoich zasług. Jeśli w taki sposób studiujący po trzech latach psychologię trafią za dwa lata do polityki, a może i do Ministerstwa Edukacji Narodowej lub jakiejś podległej mu agendy, to możemy spodziewać się kolejnych pseudoanaliz i projektów rzekomej naprawy polskiej edukacji.

Strach pomyśleć, jakież to głębokie założenia metodologiczne stanowiły podstawę takiego ankietkowania? Może czytelnicy odtworzą przesłanki teoretyczne i metodologiczne owego zamysłu diagnostycznego? Być może któryś z doktorów czy profesorów psychologii potrzebował "raport" z tego "badania" na spotkanie w MEN w sprawie bezpłatnych podręczników?

Jak widać, na edukacji szkolnej, w tym na dydaktyce ogólnej, której przedmiotem badań są podręczniki szkolne, zna się każdy, a już na pewno studentka psychologii, która zamówiła odpowiedzi na następujące pytania (cytuję poniżej):

Proszę o udzielenie szczerych i wyczerpujących odpowiedzi. Każda odpowiedź jest cenna. Jeśli mają Państwo sugestie lub dodatkowe przemyślenia będę wdzięczna za umieszczenie ich w punkcie 11.

• 1. Jakimi kryteriami kieruje się Pan/Pani przy wyborze podręczników?

• 2. W jaki sposób podręczniki wpływają na Pana/Pani pracę z uczniem?

• 3. Jakie trudności w Pani/Pan w pracy powodują podręczniki?

• 4. Co sądzi Pani/Pan o twierdzeniu, że podręczniki są głównym nośnikiem przekazywanej wiedzy?

• 5. Jaki wpływ według Pani/Pana mają podręczniki na rozwój indywidualnych cech uczniów?

• 6. W jakich sytuacjach i wśród jakich uczniów podręczniki zawodzą?

• 7. Co rodzi te problemy?

• 8. Co jest dobrego w podręcznikach?

• 9. Co można zrobić lepiej?

• 10. Co sądzi Pani/Pan o wykorzystywaniu alternatywnych metod w procesie nauczania?

• 11. Dodatkowe uwagi, sugestie:


Usługodawca zastrzega się w Regulaminie, że nie ponosi odpowiedzialności za informacje umieszczane w jego serwisie przez Użytkowników. Słusznie. Powinien też dodać, że nie zamierza się wstydzić z tego powodu.

Studentka nie przeczytała ani jednego podręcznika z metodologii badań psychologicznych. Nie zapoznała się z dydaktyką ogólną, która odpowiada na pytanie, czym jest podręcznik szkolny, jakie pełni funkcje, jak powinien być napisany, redagowany itp., itd. Ciekawe, jakie uzyskała odpowiedzi od anonimowych czytelników tego kiczu sondażowego i co z nimi uczyniła?

Szczególnie interesujące musiały być wywody ankietkowanych na temat "wpływu". Cóż za nowatorskie podejście! Zapewne autorka tej ankietki musiała też "dorobić" dla swojego nauczyciela psychologii dane na temat respondentów, bo przecież ankietka nie zawiera prośby o ich dane. Nie odróżnia zresztą pedagoga od nauczyciela. Za usługę zapłaciła. Jest jednak do tego przyzwyczajona, bo skoro uczelnia jest prywatna, to studia w niej są kosztowne.

Takich będziemy mieć psychologów. Klient ich pan.

22 września 2015

Maciek wrócił z New York City i uczy innych


(FlashMob na ul. Piotrkowskiej w Łodzi z udziałem Maćka i zespołu „Czarne Stopy”)


Być może niektórzy czytelnicy pamiętają mój wpis o Maćku Maślakiewiczu - gimnazjaliście z Łodzi, którego pasja do tańca hip-hop wraz z tysiącami godzin, jakie poświęcił na ćwiczenia, intensywne konstruowanie własnego stylu, zrodziła marzenie, by wyjechać do USA i udoskonalić swój warsztat, umiejętności. Pamiętam, z jakim zapałem, zaangażowaniem starał się przekonać ewentualnych darczyńców do stworzenia mu szansy na autoedukacyjny wyjazd w czasie wakacji.

Po kilku miesiącach kampanii, w trakcie której W ramach kampanii „Maciej Maślakiewicz na Broadway” zebrano kwotę 15.259,22 zł, Maciek napisał na swojej stronie:

Kampania „Maciej Maślakiewicz na Broadway” – podziękowanie

Dziękuję za wszystko przede wszystkim mojej Mamie, która zawsze mnie wspiera. To dzięki niej mogę robić to, co robię i mogę być szczęśliwym! Dziękuję Tomaszowi Bilickiemu z Fundacji Innopolis – koordynatorowi całej kampanii. Mając możliwości postanowił bezinteresownie pomóc mi w marzeniach, stworzył i uruchomił cały pomysł.

Dziękuję Justynie Sęk, która była moją wychowawczynią w gimnazjum i od samego początku wierzyła w moje dokonania. W pełni angażowała się w kampanię. Dziękuję Grzegorzowi Dębowskiemu – szefowi „8B Team” oraz całej jego załogi. Postanowili mi pomóc i w pełni angażowali się w kampanię. Wyrazy uznania dla Piotra Jędrzejczyka z „Dux Promotions”, który nieodpłatnie zaprojektował oraz wydrukował wiele materiałów promocyjnych.

Dziękuję Agnieszce Migacz i Wojtkowi Okoniowi – nauczycielom języka angielskiego z fenomenalnej „360 Y.E.S. English Academy”. Moją Mamę i mnie za darmo przygotowali językowo – najlepszymi metodami na świecie! Bardzo jesteśmy im wdzięczni. Bardzo dziękuję Klubowi Sportowemu „Czarne Stopy” – moim oddanym trenerom. Uczycie mnie od 8 lat. Zawsze wierzycie w każdego tancerza i poświęcacie mu się w pełni. Nie mogłem lepiej trafić, jesteście najlepsi!

Mój wyjazd na Broadway byłby niemożliwy, gdyby nie sponsorzy. Dziękuję wszystkim darczyńcom prywatnym i firmom. Specjalne ukłony pod adresem przedsiębiorców ze Świdnicy. Super, że dzielicie się swoim sukcesem i angażujecie się w tego typu przedsięwzięcia.

Nie sposób wymienić wszystkich i podziękować każdemu, ale wszystkim jeszcze raz bardzo dziękuję! To niesamowite, jacy ludzie mogą być wspaniali. Obiecuję, że Was nie zawiodę i po powrocie do Polski pokażę na co mnie stać.


Maciej Maślakiewicz



Każdy, kto wpłacił na konto Fundacji INNOPOLIS, której prezes Tomasz Bilicki wyłania tego typu talenty i zabiega o pomoc dla ich rozwoju, został poważnie potraktowany. Maciek będąc w Nowym Jorku zakupił kartki pocztowe i każdą wypisał osobiście do darczyńców, dziękując za wsparcie jego wyjazdu.

Po powrocie Maćka z USA poprosiłem go o komentarz, autorefleksję. Oto jej treść:

Na początek to ja jeszcze raz dziękuję za wsparcie. A więc moje wspomnienie z Nowego Jorku - miasta marzeń i artystów. Moja historia taneczna zaczęła się w 2007 roku, kiedy to moja mama zapisała mnie do Zespołu Tańca Czarne Stopy. Początki były bardzo ciężkie. Mama woziła mnie na treningi 3 razy w tygodniu na zajęcia i tak do dzisiaj. Nie zapowiadało się na nic szczególnego. Byłem beztalenciem. Stałem w ostatnich liniach formacji. Mimo wielu wyjazdów nie wracałem z nagrodami. Byłem tym najgorszym.Swój pierwszy medal zdobyłem 2012 roku. Ciężko na niego pracowałem i prawdziwe sukcesy tj. Mistrzostwo Europy w hip hop solo juniorzy odniosłem w 2014 roku.

Aktualnie mam 18 medali za występny solo. I w końcu na swojej drodze napotkałem Fundację Innopolis, która uwierzyła w mój potencjał jakim jest taniec. Zaimponowałem im swoimi ambicjami i wytrwałością w dążeniu do celu. Rozpoczęła się kampania Maciek Maślakiewicz na Broadway! Byłem bardzo podekscytowany tym faktem. Dzięki wspaniałym darczyńcą, którym jeszcze raz dziękuję za wsparcie udało się!

Znalazłem się w Nowym Jorku na warsztatach tanecznych The Pulse on Tour. Spotkałem się tam z największymi choreografami światowej sceny tanecznej. Tańczyłem z tancerzami takimi jak Brian Friendman, Ian Eastwood, Tricia Miranda i wiele innych... Mają oni na co dzień do czynienia z gwiazdami światowego formatu takimi jak Britney Spears, Justin Bieber, Missy Elliot, Rihanna, Demi Lovato, Nicki Minaj, itd... Podczas pokazów na scenie The Pulse przed profesjonalnym jurry zostałem wyróżniony jako jeden z najlepszych!

Dostałem na piśmie oceny sędziów, które bardzo mnie satysfakcjonują i podpowiadają nad czym muszę jeszcze popracować. Warsztaty trwały 4 dni. 4 dni intensywnej, ciężkiej pracy nad choreografiami. Poznałem taniec hip hop w miejscu gdzie się narodził. Było to dla mnie niesamowite przeżycie. Poczułem prawdziwy klimat panujący na sali od rasowych tancerzy hip hop. Ta przygoda wiele mnie nauczyła i otworzyła mi wiele drzwi do kariery zawodowego tancerza. Tymczasem zostałem choreografem w moim macierzystym zespole tańca. Spełnienie marzeń! A je nadal będę realizować.

Następny mój cel to Los Angeles! Ciężką pracą można osiągnąć wszystko! Nie potrzebny jest żaden talent tylko wiara w siebie, wytrwałość i ambicja. Te cechy pomogły mi dotrzeć do miasta marzeń i artystów - Nowego Jorku. Dalsze moje kroki w drodze po sukces możecie obserwować na moim Facebook'u, Instagram i YouTube.


Warto było wesprzeć Maćka w realizacji marzeń, na które pracował intensywnie i twórczo.