23 września 2015
Ankietka studentki psychologii
Na jednym z portali internetowych pojawiła się ankietka na temat podręczników szkolnych. Jej konstrukcja, treść oraz sposób "przeprowadzenia" niewątpliwie jest dowodem upadku kształcenia akademickiego w jednej z renomowanych uczelni prywatnych, która szczyci się niemalże w każdym tygodniku wielkością swoich zasług. Jeśli w taki sposób studiujący po trzech latach psychologię trafią za dwa lata do polityki, a może i do Ministerstwa Edukacji Narodowej lub jakiejś podległej mu agendy, to możemy spodziewać się kolejnych pseudoanaliz i projektów rzekomej naprawy polskiej edukacji.
Strach pomyśleć, jakież to głębokie założenia metodologiczne stanowiły podstawę takiego ankietkowania? Może czytelnicy odtworzą przesłanki teoretyczne i metodologiczne owego zamysłu diagnostycznego? Być może któryś z doktorów czy profesorów psychologii potrzebował "raport" z tego "badania" na spotkanie w MEN w sprawie bezpłatnych podręczników?
Jak widać, na edukacji szkolnej, w tym na dydaktyce ogólnej, której przedmiotem badań są podręczniki szkolne, zna się każdy, a już na pewno studentka psychologii, która zamówiła odpowiedzi na następujące pytania (cytuję poniżej):
Proszę o udzielenie szczerych i wyczerpujących odpowiedzi. Każda odpowiedź jest cenna. Jeśli mają Państwo sugestie lub dodatkowe przemyślenia będę wdzięczna za umieszczenie ich w punkcie 11.
• 1. Jakimi kryteriami kieruje się Pan/Pani przy wyborze podręczników?
• 2. W jaki sposób podręczniki wpływają na Pana/Pani pracę z uczniem?
• 3. Jakie trudności w Pani/Pan w pracy powodują podręczniki?
• 4. Co sądzi Pani/Pan o twierdzeniu, że podręczniki są głównym nośnikiem przekazywanej wiedzy?
• 5. Jaki wpływ według Pani/Pana mają podręczniki na rozwój indywidualnych cech uczniów?
• 6. W jakich sytuacjach i wśród jakich uczniów podręczniki zawodzą?
• 7. Co rodzi te problemy?
• 8. Co jest dobrego w podręcznikach?
• 9. Co można zrobić lepiej?
• 10. Co sądzi Pani/Pan o wykorzystywaniu alternatywnych metod w procesie nauczania?
• 11. Dodatkowe uwagi, sugestie:
Usługodawca zastrzega się w Regulaminie, że nie ponosi odpowiedzialności za informacje umieszczane w jego serwisie przez Użytkowników. Słusznie. Powinien też dodać, że nie zamierza się wstydzić z tego powodu.
Studentka nie przeczytała ani jednego podręcznika z metodologii badań psychologicznych. Nie zapoznała się z dydaktyką ogólną, która odpowiada na pytanie, czym jest podręcznik szkolny, jakie pełni funkcje, jak powinien być napisany, redagowany itp., itd. Ciekawe, jakie uzyskała odpowiedzi od anonimowych czytelników tego kiczu sondażowego i co z nimi uczyniła?
Szczególnie interesujące musiały być wywody ankietkowanych na temat "wpływu". Cóż za nowatorskie podejście! Zapewne autorka tej ankietki musiała też "dorobić" dla swojego nauczyciela psychologii dane na temat respondentów, bo przecież ankietka nie zawiera prośby o ich dane. Nie odróżnia zresztą pedagoga od nauczyciela. Za usługę zapłaciła. Jest jednak do tego przyzwyczajona, bo skoro uczelnia jest prywatna, to studia w niej są kosztowne.
Takich będziemy mieć psychologów. Klient ich pan.