02 grudnia 2025

Czy zapomniano o alternatywnej pedagogice szkolnej Aleksandra Kamińskiego?

 

Zastanawiałem się ostatnio, ile szkół podstawowych nosi imię Aleksandra Kamińskiego? Jak to się stało, że wybrano śp. profesora pedagogiki społecznej Uniwersytetu Łódzkiego na patrona instytucji, których kadry nauczycielskie postanowiły utrwalić nie tylko wybitnego uczonego, ale harcmistrza, współzałożyciela Szarych Szeregów oraz... autora alternatywnego modelu szkoły "nauczania i wychowywania metodą harcerską". Postanowiłem sprawdzić, czy, a jeśli tak, to w jakim zakresie, nauczyciele korzystają w tych szkołach z rozwiązań pedagogicznych, w tym dydaktycznych druha Kamyka. 

 Nie znalazłem publicznie zweryfikowanej, kompleksowej listy potwierdzającej obecnie dokładną liczbę podstawówek noszących jego imię. W 2014 roku takich szkół było w Polsce ponoć piętnaście. Możliwe, że ta liczba uległa zmianie w wyniku zmian ustroju szkolnego. 

Najuczciwsza odpowiedź na powyższe pytanie powinna zatem brzmieć, że nie da się dzisiaj z publicznie dostępnych danych internetowych wiarygodnie podać dokładnej, aktualnej liczby szkół podstawowych w Polsce noszących imię Aleksandra Kamińskiego. Może jednak dyrektorzy szkół, które noszą imię A. Kamińskiego mają wiedzę o placówkach z tym bohaterem i mogliby podzielić się tą wiedzą z czytelnikami bloga. Być może ktoś, gdzieś stworzył ranking patronów szkolnych i mógłby przekazać informację, jaką pozycję zajmują w nim szkoły podstawowe im. A. Kamińskiego.

 Dzięki temu, że szkoły mają swoją stronę internetową, udało mi się dotrzeć do siedmiu takich placówek w kraju, ale nie będę ich tu wymieniał, bo nie jest to przedmiotem mojego zainteresowania pedagogicznego. Mój post ma raczej zwrócić uwagę na kwestię braku zakorzenienia patrona w pracy wychowawczej szkół, a Aleksander Kamiński jest w tym przypadku jednym z nich. 

 Każda szkoła prezentuje krótki biogram o patronie, o ile go posiada. W kilku biogramach na stronach szkół „kamykowych” powtarza się informacja, że w 2014 roku jego imię nosiło łącznie 15 szkół (podstawowych i ponadpodstawowych) oraz 27 szczepów harcerskich. To jest jedyna, w miarę „zbiorcza”, liczba, jaką udało mi się odnaleźć,  ale część szkół mogła zmienić patrona, zostać włączoną do zespołu szkół ponadpodstawowych, przekształconą w gimnazjum a potem zlikwidowaną itp. Szkoły w ostatnich latach były łączone/przekształcane także w zespoły szkolno-przedszkolne. 

Na stronach szkół "kamykowych" szukałem odpowiedzi na pytanie, czy mają one jakikolwiek związek z założeniami jego pedagogii szkolnej, w tym szkoły autorskiej zawartymi w rozprawie pt. "Nauczanie i wychowanie metodą harcerską"? Książka miała dwa wydania: pierwsze ukazało się w 1948 roku, drugie zaś dopiero w 2001 roku. Monografia była rozprawą doktorską z filozofii, którą A. Kamiński obronił w 1947 roku. 

 

W czasach stalinizmu w Polsce Ludowej a więc od 1950 do 1958 roku Kamiński został usunięty z Katedry Pedagogiki w UŁ, a w 1851 roku wszystkie jego książki objęto ścisłą cenzurą. Nic dziwnego, że Wincenty Okoń wydając pod swoją redakcją w 1964 roku przeglądową monografię "Szkoły eksperymentalne w świecie 1900-1960" (Nasza Księgarnia"), nawet nie wspomniał o powyższym eksperymencie "Kamyka". Do 1989 roku książka ta nie istniała w dostępie dla studentów i nauczycieli akademickich, mimo iż jakiś jej egzemplarz mógł być w bibliotekach uniwersyteckich czy liceów pedagogicznych. Obraz zawierający tekst, list, ssak, plakat

Zawartość wygenerowana przez AI może być niepoprawna.

 

Dobrze, że Związek Harcerstwa Rzeczpospolitej wznowił ten tytuł. Niestety, nie zaistniał on w praktyce wychowawczej szkół quasi publicznych i niepublicznych. To, co udało mi się ustalić (z pomocą AI na podstawie publicznie dostępnych stron) w sprawie siedmiu  szkół noszących imię Aleksandra Kamińskiego, potwierdziło moja hipotezę, że każda z nich wprawdzie zawiera notę o patronie, ale w treści ich programu wychowawczego nie ma odniesienia do koncepcji A. Kamińskiego, tzn. szkoły nie deklarują związku z misją wychowawczą afirmowaną w jego modelu szkolnym.

Aspekt ściśle pedagogiczny, metodyczny w zakresie metody harcerskiej jako konkretna koncepcja szkoły i wychowania jest widoczny tylko w kilku szkołach i raczej marginalnie. Jedna ze szkół łączy eksperyment Kamińskiego w Nierodzimiu odsyłając tym samym zainteresowanych do jego myślenia o szkole. Nie przekłada się to na program wychowawczy. 

W żadnym z dostępnych programów wychowawczo-profilaktycznych szkół im. Aleksandra Kamińskiego nie ma wprost odwołania do „metody harcerskiej” ani do samorządnej i wspierającej przedsiębiorczość uczniów koncepcji szkoły z jego rozpraw. Są tylko ogólne, „standardowe” zapisy wychowawcze. We wszystkich dostępnych dokumentach ramowych (statuty, opisy programów) widać silne podporządkowanie schematowi narzuconemu przez prawo oświatowe: podstawa prawna, diagnoza, cele, obszary profilaktyki, współpraca z rodzicami itd., natomiast brak śladów, by ktokolwiek próbował przepisać te dokumenty w duchu pedagogiki Kamińskiego.

Przeważa publikowanie biografii patrona z wskazaniem, że tożsamość szkoły nawiązuje do jego postawy a dotyczy to czasów okupacji z odniesieniem do wychowania obywatelskiego. W tej ostatniej kwestii nie podaje się jednak informacji o innych, jakże ważnych z wychowawczego punktu widzenia książkach łódzkiego pedagoga: "Spółdzielnia uczniowska jako placówka wychowawcza. Relacja z badań" (Warszawa, 1967) i "Samorząd młodzieży jako metoda  wychowawcza" (Warszawa, 1973). 

Na podstawie analizy stron internetowych szkół im. Aleksandra Kamińskiego można z dużym prawdopodobieństwem wywnioskować, że nie stosują one modelu szkoły opartego na „nauczaniu i wychowaniu metodą harcerską”, nie są zainteresowane rozwijaniem uczniowskiej spółdzielczości i - być może - popełniają błędy, przed których pojawieniem się w samorządzie uczniowskim ostrzegał ich patron. Dlatego jego imię pozostało głównie jako symbol patriotyczno-historyczny, a nie praktyczny model pracy wychowawczej szkoły.

Mamy gospodarkę rynkową, zapis w ustawie Prawo oświatowe o organach społecznych w systemie szkolnym, i to by było na tyle. O edukacji stanowią niekompetentni politycy, jeszcze bardziej pozbawieni kompetencji kolejni deformatorzy edukacji szkolnej oraz ich pseudoeksperci, którym obca jest nauka, nie wspominając o nauczycielskim doświadczeniu. Dyrektorzy szkół imienia Aleksandra Kamińskiego mogliby nabrać odwagi, dzielności, o którą tak upominał się patron ich placówek. Wystarczy czytać nie tylko rozporządzenia i ustawy, ale coś więcej, skoro przyjęło się zobowiązanie pedagogiczne.        


Ps. Jedna ze szkół opublikowała fotografię "Kamyka" mojego autorstwa bez wskazania źródła. Nie będę jednak wnioskował do sądu o naruszenie moich praw autorskich czy oskarżał z powodu braku informacji na ten temat o plagiat, bo reprezentuję inny poziom kultury niż pewien "doktor" wraz z jego akolitami.    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie będą publikowane komentarze ad personam