17 sierpnia 2025

Zmarł wybitny Uczony-Pedagog-Ksiądz Profesor Marian Walerian Nowak

 





Na kilka godzin straciłem wczoraj dostęp do informacji z kraju, a kiedy mój smartfon odzyskał wreszcie możliwość połączenia się, odebrałem porażającą wiadomość o śmierci wybitnego pedagoga ogólnego, teoretyka wychowania chrześcijańskiego ks. prof. Mariana Waleriana Nowaka. Nie mogę pozbierać myśli i uczuć, które nie pozwalają pogodzić się z tak porażającym serce komunikatem, bo nie tylko dla mnie, ale, jak sądzę, także dla środowiska akademickiej pedagogiki i oświaty, tak przedwczesna śmierć Uczonego czyni nas w dużej mierze osieroconymi. 

Byłem blisko rozwoju naukowego ks. Mariana W. Nowaka od pierwszych Jego starań o habilitację, po nominację profesorską, a dane mi było współdziałać z nim dla dobra polskiej pedagogiki zarówno w zespołach akredytacyjnych Uniwersyteckiej Komisji Akredytacyjnej, jak i w Radzie Doskonałości Naukowej I kadencji. Od końca lat 90. XX wieku podejmowaliśmy wspólne działania na rzecz powołania przy Komitecie Nauk Pedagogicznych PAN Zespołu Pedagogiki Chrześcijańskiej, którego wspólnota uczonych kilku generacji zadbała o to, by pedagogika tego nurtu, w duchu posoborowym, służyła pedagogice normatywnej, humanistycznej, otwartej, personalistyczno-egzystencjalnej, ale i pastoralnej, religijnej, wbrew pojawiającym się wynaturzeniom w polityce państwowej, których polskie społeczeństwo parcjalnie i marginalnie doświadczało na skutek niegodnych działań niektórych polityków i księży. 

Nie wyobrażam sobie doktoranta, doktora czy  akademika z habilitacją lub tytułem profesora, który mógłby nie znać fundamentalnych dla polskiej pedagogiki rozpraw z pedagogiki ogólnej, teorii wychowania czy metodologii badań humanistycznych w naukach pedagogicznych autorstwa wyjątkowego Uczonego - ks. Mariana Nowaka. On był filarem polskiej pedagogiki troszczącym się o nauczycieli akademickich w kierowanym przez Niego Instytucie Pedagogiki KUL w Lublinie, ale także odpowiedzialnie uczestniczącym w ogólnokrajowym kształceniu kadr akademickich.

Nie mogę w to uwierzyć, że już się z Nim nie spotkam na nadchodzącym Zjeździe Pedagogicznym w Olsztynie, w Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim, który jako gospodarz pierwszej edycji w tym mieście IV Ogólnopolskiego Zjazdu Pedagogicznego w dn. 20-22.09.2001 roku (najliczniejszego w dziejach postsocjalistycznej pedagogiki), zgodził się przewodniczyć Sekcji Pedagogiki Chrześcijańskiej. Ta zaś rozwinęła dzięki Niemu swoje naukowe skrzydła, stawiając bardzo wysokie wymagania członkom  Zespołu Pedagogiki Chrześcijańskiej przy KNP PAN. Nie było w ciągu minionych trzech dekad najważniejszych konferencji ogólnokrajowych pod patronatem czy w ramach prac Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN, w których nie wziąłby udziału z ważnym referatem ks. prof. Marian Nowak.  

Zmarły Pedagog miał najwyższe wskaźniki zaufania w środowisku akademickim, o czym świadczyło powoływanie Go do KNP PAN i do RDN w tajnych wyborach. Nie ma w kraju uniwersytetu państwowego (bo w katolickich uczelniach państwowych i niepaństwowych był jak u siebie na KUL), w którego wydarzeniach naukowej pedagogiki nie brałby On udziału. Chlubiliśmy się Jego obecnością, znakomitymi wystąpieniami i powstającymi Jego publikacjami. Byłem recenzentem wydawniczym kilku, najważniejszych dzieł ks. M. Nowaka, podziwiając erudycję, genialną znajomość literatury zachodniej, fenomenalną umiejętność budowania syntez, ale także prowadzenia krytycznych analiz. 

Proszę wybaczyć, że nie podejmę się w tak trudnym także dla mnie momencie, szoku, omawiania dokonań naukowych i oświatowych tak wspaniałego ks. Pedagoga, gdyż musi być ku temu odpowiednie miejsce. Dla mnie jest to zbyt bolesna strata, bym pisał o tym w blogu. W ostatnim czasie nasza nauka straciła wielu znakomitych uczonych, toteż tak nagłe, niespodziewane (przynajmniej dla mnie) odejście ks. prof. Mariana W. Nowaka wymaga uporania się z traumą w modlitwie, sercu i umyśle. 

Teraz kieruję do Bliskich, do wspólnoty akademickiej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II w Lublinie, wiernych, współbraci i sióstr oraz świeckich współpracowników nie tylko w tej Uczelni wyrazy współczucia. 

Niech Drogi ks. Marian W. Nowak odpoczywa w pokoju!     

 

 (źródło foto- moje) 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie będą publikowane komentarze ad personam