02 lipca 2025

Kiepski psycholog to tym bardziej pseudopedagog

 


Psycholog bez osiągnięć  w swojej dyscyplinie postanowił habilitować się z pedagogiki na uniwersytecie. A co? Nie można? W końcu psycholodzy od lat uważają siebie za wybitnych uczonych. Uważają, że są na poziomie Sciences. Muszę przyznać, że mają poczucie humoru i zawyżone self esteem.

Jeśli któryś nie spełnia ich rzekomo wysokich wymagań albo naraził się komuś, to kierują go do pedagogów. Psycholodzy są przekonani, że kiepski psycholog jest lepszy od najlepszego pedagoga. Na nic protesty, komentarze. 

Jak koleś ma wspólny pogląd ideowo-polityczny z przewodniczącym rady dyscypliny naukowej, a może w grę wchodzą jeszcze inne uwarunkowania w tej samej uczelni, to popiera się wniosek habilitacyjny z ... pedagogiki.

Duet załatwiaczy jednak został zaskoczony, bo wprawdzie wyznaczyli sobie czwartego recenzenta, który grzecznie poparł ten wniosek (czego nie czyni się dla koleżanki czy kolegi), aż ty nagle wpłynęły trzy negatywne recenzje. "Skandal. Jak to możliwe?!" 

Przewodniczący zaczął kombinować, jak by tu obejść ustawowy nakaz podjęcia uchwały rady dyscypliny odmawiającej nadanie stopnia doktora habilitowanego z pedagogiki koledze - pseudo psychologowi. Wymyślił, że nie podejmie takiej uchwały. No, ale to uniwersytet badawczy, czołówka... , jak widać, pod latarnią jest najciemniej.

Habilitant napisał żądanie do  RDN, by zmieniła mu trzech recenzentów! CURIOSUM?! A co? Nie wolno? W końcu psycholog z przewodniczącym rady dyscypliny lepiej wiedzą, kto jest poprawnym recenzentem, a kto nim nie jest. Niewłaściwy recenzent to taki, który ośmiela się napisać negatywną opinię.  

Takich mamy też profesorów na stanowiskach przewodniczących rad dyscyplin. Załatwiaczy. Niestety. Ty razem ów zabieg spełzł na niczym. Postanowiono wszystko ukryć przed opinią publiczną. Uniwersytet nie opublikował w BIP treści uchwały owej pseudo rady dyscypliny, bo po cichutku wniosek umorzono. Nawet zdjęto go z wykazu procedowanych wniosków. Nie ma sprawy?  

Zapewne ów "wybitny" psycholog poszuka innej ścieżki dostępu do habilitacji, bo uprawnienia z pedagogiki ma jeszcze ponad dwadzieścia jednostek. Umorzony wniosek z trzema negatywnymi recenzjami nie istnieje, jakby go nigdy nie było. Przewodniczący zaś owej rady dyscypliny naukawej ma nadal "władzę", bo taki zawsze się przydaje na wydziale. Ciekawe, komu teraz???