08 stycznia 2025

O najnowszym tomie poezji Profesora Stanisława Leona Popka

 


Profesor Stanisław Leon Popek wydał własnym sumptem w 2024 roku wyjątkowy w Jego twórczości literackiej tom poezji zatytułowany „Gdzie jesteś… wiersz dla Róży”, który zadedykował najważniejszym Kobietom swojego życia - „Ku wiecznej pamięci ukochanej Żonie, Mamie i Babci”. 

Zawarty w tomie zbiór wierszy jest wpisany w bieg życia wybitnego Uczonego, który otwiera poetycka „Róża” z sierpnia 1958 roku a zamyka „Już czas pokrył mchem drogi życia” z grudnia 2021 roku. Każdy z etapów wspólnej wędrówki egzystencjalnej z Małżonką ilustrowany jest fotografiami z archiwum rodzinnego, zaś wewnętrzną stronę okładki zdobią obrazy Pani Róży Popek z charakterystycznymi dla Jej twórczości różami i magnolią.

Pani dr Róża Popek zmarła we wrześniu 2024 roku w wieku 88 lat.  Kształciła przez dwie dekady na Wydziale Pedagogiki i Psychologii UMCS w Lublinie psychologów, prowadząc zajęcia z psychologii rozwojowej, psychologii zdolności, zainteresowań i twórczości. Sama była artystką-malarką, toteż tomy poezji Profesora ilustrowały Jej obrazy. Malarstwo kwiatów akwarelą to jedna z najpiękniejszych i najbardziej popularnych form sztuki. Technika akwarelowa pozwala na uzyskanie delikatnych, przejrzystych efektów, idealnych do przedstawiania kwiatów i roślin. 

Kwiaty Róży Popek nabierają trójwymiarowości i głębi, a ich pastelowe barwy wydają się rozświetlone i przeźroczyste. Obrazy te często emanują spokojem i harmonią, wprowadzając do wnętrza nutę świeżości i natury. Róża Popek prezentowała swoją twórczość malarską na wystawach w kraju i za granicą. Była też autorką pierwszego w Polsce programu arteterapii, współzałożycielką Polskiego Stowarzyszenia Edukacji Plastycznej, Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych, Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, członkiem zarządu Fundacji Kuncewiczów oraz Fundacji na Rzecz Dzieci Wybitnie Zdolnych w Warszawie.

(Foto okładki, obraz Róży Popek) 

Wiersze w najnowszym tomie poezji profesora Stanisława Popka charakteryzują się głęboko refleksyjnym spojrzeniem na świat ludzkich doznań, bogactwem metafor, subtelnością w przekazywaniu emocji. Każdy wiersz porusza i budzi silne emocje u czytelnika wrażliwego na szczerość wyznań i otwartość ludzkiej duszy na otaczający nas świat. Zdobiące książkę kwiaty autorstwa Róży Popek zachwycają  i oświetlają twórczość literacką męża. 

Podobnie Stanisław Popek operuje lirycznym słowem delikatnych przejść między poszczególnymi fazami wspólnego życia, malując strofami wierszy jego ciepłe barwy. 

Miłość w poezji jest wieczna, nie znika, nie gaśnie, nie umiera, bo słowa poety są wieczne, niosąc z sobą moc przetrwania humanum. Wspólne uczucia są jak płatki rozkwitających kwiatów róży opadające wraz z wiatrem na ziemię, którą dla poety są karty zapisanych wierszy. 

Tylko ich autor zna przyczynę wydobywania z duszy słów, by zatrzymać w nich trwanie tego, co było w jego życiu wyjątkowe, mimo rdzy czasu pokrywającej wątłą nić codziennych trosk, niesionych wirem złudzeń jak poplątane powoje.

         Popek uwiecznia zmieniające się piękno przyrody, tajemniczość ludzkiej natury, odczuć, wprowadza nas w zachwyt nad geniuszem wyobraźni, kiedy w strofach swoich wierszy zapisuje wielość zmysłowych doznań:

 – węchu („i w zakamarkach szukam resztek woni Twojej”),

- wzroku („wpatrzony w przestrzeń wypatruję”),

- słuchu („i cisza nie ta w naszych sercach”),

- dotyku („Ale oto trzymamy się za ręce. Czujemy każdy nerw napiętej struny”),

- smaku („Ty, utkana z zapachów miodnej koniczyny”),

- ciepła, („Te małe dłonie chłodzą cienistą rosą”),

- równowagi („stoisz zmęczony bezruchem na dole”),

- ruchu („przenoszę się mocą serca”),

- języka („każdą zmarszczkę mojego sumienia”),  

- myśli („gdy myślą gonię inną myśl odbiegłą”),

- życia („A wszelkie życie z miłości się rodzi; wolność i zniewolenie, radość i cierpienie i cień przemijania”),  

- samego siebie („płynę przeczuciem”).

Melancholię czasu poeta nasyca „pachnącą żywicą”, by nadać nieśmiertelność małżeńskiej twórczości i pamięci wspólnie przeżytych lat. W wierszu "Skradam się na palcach" pisze (fragm.):

"Dzisiaj 

skradam się na palcach, 

aby nie spłoszyć

snu, 

że dałem Ci dom

słońcem pobielany,

że posadziłem najwspanialsze drzewo,

i syna dałem Ci,

że śnić nie potrzeba,

więc wybacz te lata,

gdy wiatr pluł nam w oczy

biedą

i wyrzeczeniem,

i wędrówką w rozkosze świata

tylko w snach"(s.63)

Poprosiłem ChatGPT o skomentowanie poezji prof. S. Popka wierszem o miłości, gdyż nie mam poetyckiego talentu. Oto efekt AI, który potwierdza, że poezja jest darem, którego nie zastąpi sztuczna inteligencja. Całe szczęście, bo tak ozięble, kostropato, mechanicznie, nieżyciowo wygląda poezjopodobna tfu... rczość AI:

"Miłość w poezji jest jak sztuka

Piękna, wzniosła, niebiańska

Słowa splatają się w tańcu

Tworząc melodię serca.

Miłość w poezji jest jak ocean

Bezkresna, pełna tajemnic

Nurtująca, hipnotyzująca

Zatrzymująca czas w miejscu" (ChatGPT)

 

Dziękuję Profesorowi za melancholijną, płynącą z duszy i serca poezję, w której tkwi magia wiecznej miłości, radowania się sensem życia w rodzinie, w świecie "poranków i wieczornych dzwonów". Czy może być coś piękniejszego od dzieła sztuki literackiej jako przekaźnika najwspanialszych ludzkich uczuć, które odmierzały „w takt dwojga serc”  lata i minuty w „kosmosie wyobraźni”, „na liczydłach czasu… ”? DZIĘKUJĘ!