-
nie trzeba było przeżywać śmierci umierającego dziecka na ulicy, w odległości
500 m od Komendy Policji,
-
przerwać wreszcie wysoki wciąż stan nędzy i ubóstwa nieletnich,
-
przestać pytać, jak kochać dziecko, tylko zapewnić mu szacunek w instytucjach
opiekuńczo-wychowawczych i edukacyjnych,
-
skończyć z polityką doraźnych, populistycznych zmian, pseudoreform
oświatowych.
Ile
jeszcze takich apeli, jak powyższy, trzeba będzie zamieszczać w mediach
społecznościowych, by zyskać wiedzę, zrozumienie, współczucie i podjąć
działania naprawcze?!