Po wakacyjnej przerwie otrzymałem miłą wiadomość, że wkrótce wyjdzie w języku polskim książka profesora Marka Kwieka (Director, Institute for Advanced Studies in Social Sciences and Humanities (IAS); UNESCO Chair in Institutional Research and Higher Education Policy University of Poznan, Poland) zatytułowana: GLOBALNA NAUKA, GLOBALNI NAUKOWCY.
Jak wynika z zapowiedzi - autor analizuje w niej funkcjonowanie globalnej nauki i naukowców ze szczególnym zwróceniem uwagi na:
- skrajne nierówności indywidualnych
osiągnięć naukowych i niesprawiedliwy rozkład produkcji wiedzy;
- silne związki między dochodami
naukowców i umiędzynarodowieniem nauki a produktywnością badawczą;
- rosnące znaczenie międzynarodowych
publikacji w krajowych systemach nauki;
- różnicującą rolę badań w systemach
szkolnictwa wyższego oraz
- rolę różnic między kobietami a
mężczyznami naukowcami w różnych wymiarach awansów naukowych.
Będziemy mogli w niej przeczytać sformułowane przez M. Kwieka prognozy na podstawie analizy danych z minionych dwóch dekad a dotyczących 1000 elitarnych
uniwersytetów badawczych vs. 20 000 - 30 000 pozostałych. W badaniach uwzględniono dane z 3-5% instytucji w skali globalnej,
dotyczące umasowienia szkolnictwa wyższego, wyższego wykształcenia i profesji
akademickiej. Zdaniem Autora koncentracja badań jest nieunikniona,
pomimo pionowego rozwarstwienia systemów krajowych i zmieniającej się
profesji akademickiej. Jak pisze Profesor M. Kwiek:
Umasowienie szkolnictwa wyższego
prowadzi do umasowienia profesji, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Zastosowana
perspektywa to scenariusz długoterminowy, trendy są badane tak, jak wyłaniają
się z danych (Elsevier; OECD; SciVal; Scopus) oraz z teoretyzacji zarządzania
uczelniami, ich finansowania i polityki szkolnictwa wyższego.
Można się spodziewać, że szkolnictwo
wyższe będzie wyraźnie podzielone na dwa przeciwstawne segmenty, zarówno w
skali globalnej, jak i krajowej, przy czym tylko ograniczona liczba (powiedzmy
1000 lub 3-5%) uniwersytetów będzie mogła skutecznie łączyć misje dydaktyczne i
badawcze.
W skali globalnej, w przeważającej
większości instytucji, praca akademicka będzie oznaczała stosunkowo mało
pasjonujące kształcenie szerokich rzesz studentów, większe obciążenie pracą
dydaktyczną oraz programy nauczania znacznie mocniej niż obecnie powiązane z
potrzebami rynku pracy.
Innymi słowy, wykształcenie wyższe jako
dobro publiczne, będzie dostarczane rzeszom studentów po względnie niskich
kosztach przez rzesze nauczycieli akademickich. Jednak wartość pozycyjna
dyplomów ukończenia studiów wyższych może być niższa od spodziewanej obecnie,
gdyż w systemach o wysokim poziomie partycypacji staną się one powszechnie
dostępne.
Zapewne, na poziomie globalnym, dostęp
do szkolnictwa wyższego będzie ogólnie w pełni otwarty, ale nadal wysoce
ograniczony w przypadku wybranych elitarnych uniwersytetów, przy jednoczesnym
zachowaniu obecnych wzorców selektywności. W tym scenariuszu korzyści społeczne
i ekonomiczne płynące ze zdobycia wykształcenia na wyższym poziomie będą
wysokie, ale korzyści indywidualne będą radykalnie maleć.
Polecam diagnozę z możliwymi wariantami zmian, których nie da się przewidzieć ze względu na destrukcję szkolnictwa wyższego i nauki w Polsce w wyniku pseudoewaluacji dyscyplin naukowych A.D.2022. Fatalna sytuacja finansowa polskich uczelni, w tym żenujący poziom wynagrodzeń naukowców i administracji szkół wyższych, kryzys gospodarczy, wojna na Ukrainie, prowadzenie wojny kulturowej przez sprawujacych władzę i wzmcnianie nędzy intelektualnej, kompetencyjnej ze względów światopoglądowych zburzy nawet najlepsze przewidywania prof. M. Kwieka.