Otrzymałem "List otwarty w sprawie
możliwości zatrudniania doświadczonych naukowców (powyżej 7 lat po uzyskaniu
stopnia doktora) w grantach finansowanych przez Narodowe Centrum Nauki".
Szczęśliwi są uczeni nauk przyrodniczych, skoro w ogóle mogą liczyć na pozytywne rozpatrzenie ich wniosku o sfinansowanie badań naukowych. Gorzej jest w naukach humanistycznych i społecznych. No, ale jaki za to mają problem? Uzasadniają swoją petycję bardzo rzeczowo, toteż może i pedagodzy mają podobne dylematy. Cytuję:
W chwili obecnej w
projektach OPUS i MAESTRO finansowanych przez Narodowe Centrum Nauki zgodnie z
„Regulaminem przyznawania środków na realizację zadań finansowanych przez
Narodowe Centrum Nauki w zakresie projektów badawczych” nie ma możliwości
zatrudniania doświadczonych naukowców (powyżej 7 lat po uzyskaniu stopnia
doktora) na warunkach, które odpowiadałyby warunkom zatrudniania na stanowisku
typu post-doc (do 7 lat po uzyskaniu stopnia doktora). W związku z tym,
zwracamy się do Rady NCN z prośbą o wprowadzenie w konkursach OPUS i MAESTRO
możliwości zatrudniania doświadczonych naukowców z wynagrodzeniem etatowym
równym lub preferowanie wyższym od wynagrodzenia na stanowisku typu post-doc.
Jako naukowcy z niepokojem obserwujemy wprowadzenie do polskiej nauki dyskryminującego systemu opartego głównie o staże podoktorskie, z którego ze względu na jego szkodliwość inne kraje zaczęły się już wycofywać. System ten doprowadził do tzw. kryzysu post-doców. Liczba post-doców wzrosła wielokrotnie w ciągu dziesięcioleci, podczas gdy liczba naukowców zatrudnianych na stałych pozycjach znacznie się zmniejszyła. To spowodowało, że czas trwania staży podoktorskich znacznie się przedłużał, a następnie naukowcy nie mając perspektyw po odbyciu intensywnego, długoletniego i kosztownego szkolenia odchodzili z jednostek naukowo-badawczych (Nature doi:10.1038/nature.2015.17303). Zwracamy uwagę, że już opublikowany w roku 2014 raport „The United States National Academies” zawierał szereg zaleceń mających na celu odwrócenie tzw. „nadwyżki post-doców”, w tym zwiększenie wynagrodzeń. Postulowano w nim stworzenie większej liczby stanowisk dla doświadczonych pracowników naukowych, którzy mimo, że nie wiążą swojej pracy naukowej z kierowaniem grupą badawczą, to ze względu na swoją wiedzę, doświadczenie oraz zaangażowanie wnoszą niepomijalny wkład w rozwój nauki.
Naszym celem, podobnie jak celem NCN, jest przede wszystkim dążenie do tego, aby polska nauka była na jak najwyższym poziomie. Dlatego też uważamy, że to przede wszystkim przygotowanie merytoryczne kandydata adekwatne do jego stażu zawodowego, a nie warunek wieku/młodości (które obecnie jest niestety czynnikiem selekcjonującym w konkursach) powinno stanowić nadrzędne kryterium w rekrutacji naukowców do projektów badawczych. Chcemy podkreślić, że obecnie szeroka oferta konkursów NCN, tj. PRELUDIUM, ETIUDA, SONATINA, SONATA skierowana jest wyłącznie do młodych badaczy na wczesnych etapach kariery naukowej. Nie ma natomiast konkursu skierowanego do doświadczonych naukowców (tj. powyżej 7 lat od uzyskania stopnia doktora), nie posiadających własnej grupy badawczej. Co więcej, nie ma również możliwości zatrudnienia doświadczonych badaczy w konkursach NCN: OPUS i MAESTRO.
Stanowi to wymierną stratę nie tylko dla doświadczonych naukowców, ale również dla liderów grup badawczych, tracących w ten sposób wartościowych pracowników, stanowiących niezbędną kadrę do realizacji projektów badawczych. Badacze ze stażem przekraczającym 7 lat po uzyskaniu stopnia doktora, mogą wprawdzie składać wnioski w konkursie OPUS, teoretycznie przeznaczonym dla naukowców na wszystkich etapach kariery naukowej, ale muszą wtedy konkurować z naukowcami kierującymi grupami badawczymi, na których dorobek naukowy pracują całe zespoły. Powoduje to zmniejszenie szans na zdobycie finansowania, mimo wysokiej konkurencyjności i poziomu proponowanych projektów badawczych.
Przykładowo, w
konkursie OPUS18 NZ3 na jedenaście projektów zaklasyfikowanych do finansowania,
był zaledwie jeden projekt złożony przez doświadczonego naukowca, który nie
kieruje grupą badawczą. Taki stan będzie niestety zmuszał doświadczonych
badaczy do porzucania pracy naukowej, co znacząco utrudni realizację projektów
badawczych i stopniowo przyczyni się do poważnego osłabienia polskiej nauki.
Dodatkowo, należy zwrócić uwagę na fakt, iż porzucenie kariery naukowej przez
doświadczonych badaczy będzie niebywałym marnotrawstwem czasu oraz środków
finansowych poniesionych nie tylko przez samych badaczy, ale przede wszystkim
przez państwo polskie, które zainwestowało w ich wieloletnią edukację.
Często podnoszonym argumentem za kolejnymi restrykcjami wprowadzanym przez NCN do „Regulaminu przyznawania środków na realizację zadań finansowanych przez Narodowe Centrum Nauki w zakresie projektów badawczych” jest zwiększenie mobilności w środowisku naukowym. Jednak brak stanowisk dla doświadczonych naukowców w grantach finansowanych przez NCN właśnie tę mobilność ogranicza, a nawet całkowicie ją uniemożliwia, ponieważ nie możemy starać się o zatrudnianie w innej jednostce (żadnej jednostce naukowej w Polsce!).
Należy pamiętać, że
obecnie NCN jest praktycznie jedyną państwową instytucją przyznającą środki na
badania podstawowe w ramach regularnych konkursów. Taki stan rzeczy nie tylko
wyklucza naszą mobilność, ale zmierza do wykluczenia nas z nauki. Dodatkowo
pragniemy zauważyć, że w naszej grupie jest wielu naukowców, którzy odbyli już
staże w różnych jednostkach naukowych, w tym jednostkach zagranicznych i na tym
etapie kariery naukowej część z nas, co zrozumiałe, oczekuje pewnego poziomu
stabilizacji.
Pragniemy podkreślić, że sukces grup naukowych opiera się w znacznym stopniu na
zachowaniu ciągłości doświadczenia, wiedzy i technik badawczych, którą to ciągłość
zapewnia właśnie obecność doświadczonego naukowca (tzw. Starszego Badacza, ang.
Senior Scientist). Badacze ci wspierają liderów grup w kierowaniu projektami, a
także, co niezwykle ważne, w kształceniu młodych, mniej doświadczonych kadr.
Brak doświadczonych naukowców w polskich grupach poważnie utrudni, a może nawet
uniemożliwi realizację ambitnych projektów badawczych i w konsekwencji
wymiernie zmniejszy konkurencyjność polskiej nauki.
Z tego powodu uważamy, że
powinna istnieć alternatywna do kierowniczej ścieżka kariery naukowej w postaci
wspomnianych pozycji Starszych Badaczy, których obecność jest konieczna dla
prawidłowego funkcjonowania wielu grup badawczych. Dodatkowo pragniemy
zauważyć, że nie każdy naukowiec, mimo ogromnej wiedzy i cennego doświadczenia,
ma predyspozycje do kierowania i zarządzania ludźmi. Zarówno wykluczanie takich
badaczy, jak i zmuszanie ich do kierowania zespołem, wydaje się niekorzystne
dla harmonijnego rozwoju polskiej nauki.
Podsumowując, zwracamy się z prośbą o wprowadzenie stanowiska Starszego Badacza w konkursach OPUS i MAESTRO. Umożliwi to zatrudnianie doświadczonych naukowców (7 lat po uzyskaniu stopnia doktora) w projektach badawczych finansowanych przez NCN. Dodatkowo zwracamy się z prośbą o wprowadzenie nowego konkursu dedykowanego doświadczonym naukowcom niebędącym kierownikami grup badawczych, którego głównym celem byłoby prowadzenie działalności badawczej, w przeciwieństwie do konkursu SONATA BIS, zorientowanego na tworzenie nowych zespołów naukowych. Alternatywnie, jeśli wprowadzenie nowego konkursu nie będzie możliwe, zwracamy się z prośbą o zapewnienie takim naukowcom pewnej puli środków na granty w konkursach OPUS.
Daria Zdżalik-Bielecka, IIMCB"
***
Niestety, ale sypie się stan polskiej nauki w związku z wyprowadzeniem środków na badania podstawowe z uczelni do NCN. Środki finansowe na projekty badawcze w budżecie tej instytucji ośmieszają polskie władze, które rzekomo prowadzą politykę naukową. Nie ma chętnych do szkół doktorskich, bo mało kto chce studiować i pracować naukowo w uniwersytecie otrzymując niskie wynagrodzenie.
O szkodliwości regulacji w NCN pisze także pod tą petycją Krzysztof Woźniak. Co ciekawe, potwierdza także moje uwagi krytyczne, którymi dzielę się nie tylko w blogu, ale także w stoswonych interpelacjach do MNiSW oraz władz NCN. Oto treść jego wypowiedzi:
Szanowni Państwo, to jest absurdalna regulacja, która powtarzana przez wiele lat spowodowała miliardowe straty z powodu nieoptymalnego dysponowania funduszami grantowymi. Drugą taką absurdalną regulacją jest wykluczenie z zatrudnienia osób, które pracowały już w instytucji, w której pracuje PI oraz ograniczenia w zatrudnianiu wypromowanych przez siebie doktorów (nawet gdy byli na stażach zagranicznych) . Nie ma takich regulacji w grantach europejskich i amerykańskich.
Te głupawe przepisy znacznie utrudniają stworzenie mocnego zespołu, który mógłby konkurować z najmocniejszymi grupami w Europie czy na świecie. A jeśli robi się rzeczywiście nowatorskie tematy i ekspertyza na danym polu jest wyłącznie w danej jednej grupie, to przepisy NCNu wręcz uniemożliwiają dalszy rozwój tych nowych osiągnięć. Odgrywają więc wysoce negatywną rolę. Apelują do Rady NCNu i Dyr Błockiego o podanie się do dymisji. Państwo nie pomagają nauce a wręcz przeszkadzają i utrudniają powstanie konkurencyjnej nauki w Polsce.
Bardzo proszę CBA o zainteresowanie się tym w wysokim stopniu szkodnictwem organizacyjnym w nauce. Wieloletnie utrzymywanie tych szkodliwych regulacji świadczy o tym, że w Radzie i Dyrekcji NCN nie ma osób, które miałyby pojęcie o tym jak zorganizowana jest nowoczesna nauka na świecie. Państwu pomyliła się mobilność z osiąganiem celów naukowych. Od mobilności jest NAWA. Łączenie mobilności z nauką jest często bardzo szkodliwe.
Kolejnym absurdem są bardzo skromne środki w konkursach dla doświadczonych naukowców typu MAESTRO oraz brak możliwości zrefinansowania dydaktyki PI w takim konkursie. Ta możliwość jest stworzona dla młodych naukowców w kilku innych konkursach, a laureaci Maestro sa wykluczeni z tej możliwości. Generalnie systemowym błędem NCNu i NCBiR-u jest brak w panelach niezależnych prawników. Więcej niezależności od NCNu w panelach pokazałoby często występującą rażącą niekompetencje panelistów widoczną w wielu ich opiniach.
Niestety, NCN stworzył nieuczciwe procedury, które uniemożliwiają reklamacje z powodów merytorycznych, a dopuszczają jedynie z powodów formalnych(!). Z powodu skromnych nakładów na zorganizowanie solidnych procedur oceny wniosków (często niekompetentni paneliści, bardzo mała liczba recenzentów, zdawkowe niekompetentne opinie), NCN wadliwie wydaje publiczne środki. Pseudooszczędności na procedurach oceny wniosków prowadzą w oczywisty sposób do nieoptymalnego wydawania środków NCNu. Zamiast pomagać tworzyć mocne grupy w Polsce, przepisami niespotykanymi w krajach o wysokim poziomie nauki, utrudnia się procesy integracyjne. Szanowna Rado NCNu, Szanowny Panie Dyrektorze Błocki, im szybciej odejdziecie (obecna dyrekcja i Rada NCNu), tym większy będzie pożytek i szybszy rozwój nauki w Polsce.