Poetyckie rozmarzenie otwieram w dzisiejszym wpisie najnowszym tomikiem poezji prof. UJK w Kielcach - badaczki literatury i kultury latynoamerykańskiej, eseistki - Danuty Muchy pt.
„Powiewu dłonią. Zimą” (Ėditions Paris 2018).
Recenzent wydawniczy tego tomiku – Marian Kielian ocenia, że jest to najlepszy w dotychczasowym dorobku Poetki zbiór wierszy ze względu na metaforycznie wyrażone emocje, które odzwierciedlają piękno otaczającej nas na szczęście zimowej bieli. Czytając wiersze D. Muchy – „Rzec by można – ogarnia nas spokój, cisza, refleksja”, bo zimą (…) najważniejszy jest śnieg, cisza, biel. W warstwie emocji. W warstwie formalnej – rytm! Rytm! Jak perkusja w orkiestrze jazzowej!”
Każdy z wierszy tej Poetki mógłby natchnąć malarzy czy mistrzów obiektywu do sięgnięcia po pędzel lub aparat, by utrwalić to, czego nie dostrzegamy w biegu do pracy, idąc na zakupy czy odprowadzając dziecko do przedszkola. Tymczasem Danuta Mucha zachwyca się pięknem zimowych krajobrazów wysupłując jak z rękawa doznania zmysłów, które rejestrują fenomeny niepowtarzalnej aury.
Ileż ciepła, miękkości myśli, nieuchwytnych drgań obsypanej śniegiem przyrody uruchamia w naszych myślach, jak fenomenalnie raduje się obecnością niemalże każdego płatka śniegu pisząc:
***
przez biel
i spod bieli
przemyka ślad
wiatru
co zrywa biel
swoją z fal
nikłe dotykiem
padają dwa
płatki ze śniegu
- muśnięciem
fal
***
(s.14)
Może sięgając po przywołane w moim blogu tomiki poezji odnajdziemy w nich wspólny motyw literackiego piękna, którym warto zainspirować dzieci do wyjścia z domu i skupienia na tym, co może zarejestrować ich wzrok, słuch, dotyk, smak i węch. Niech zapiszą piórem, pędzlem lub aparatem swoje obserwacje i wrażenia, niech „Zapalą swoje myśli”, by podzielić się nimi z bliskimi. Jak pisze D. Mucha:
"nie słowem
a ciszą
nie pustą
ulicą
zza szyby
znad
malin
biel okien
lśni
w dali”
(s. 62).
***
Kolejnym poetą, którego dzieło tu przywołam, jest Tomasz Misiak.
Autor pięknego tomiku wierszy jest z wykształcenia kulturoznawcą, a pracuje w Łódzkim Centrum Doskonalenia Nauczycieli Kształcenia Praktycznego, gdzie zajmuje się promocją łódzkiego systemu edukacji oraz redaguje w roli sekretarza redakcji periodyk „Dobre Praktyki. Innowacje w edukacji”. Przetłumaczył z języka angielskiego 40 utworów literackich, w tym m.in. „Alicję w Krainie Czarów”, „Po drugiej stronie lustra|” Lewisa Carolla czy „Chłopiec na szczycie góry” Johna Boyne’a.
Mało kto wie, że napisał przed laty teksty piosenek, które wyśpiewali m.in. Alicja Majewska, Jerzy Połomski czy Dorota Osińska. Wiersze tego poety czyta się z niezwykłą lekkością, a zarazem zawartą w nich aksjologiczną głębią. Tym razem T. Misiak debiutuje notatnikiem poetyckim zatytułowanym „Słowo do słowa”, z którego wybrałem wiersz pt. „Ślad” (s.4) dedykując go pedagogom:
„Trzeba żyć wyraziście,
Nie w pośpiechu, nie w biegu,
Ślad po sobie zostawić
Na przyszłość -
W czyimś sercu, w pamięci
Albo chociaż na śniegu,
Jakby już nic innego
Nie wyszło.
Trzeba żyć wyraziście,
Nie po wierzchu, nie płasko,
Coś po sobie zostawić –
Ślad trwały,
Ryty w spiżu, w marmurze
Albo chociaż na piasku,
Jakby już się inaczej
Nie dało.
Trzeba żyć wyraziście,
Byt kreować, jak dzieło,
Ślad zostawić,
By w krąg się rozchodził
Coraz dalej i dalej
Wśród ludzi ideą
Albo chociaż
Falą na wodzie.”
Pozostawmy ślad własnej twórczości - pedagogicznej, edukacyjnej, oświatowej, naukowej, artystycznej, literackiej, filmowej lub innej, która wynika z osobistej pasji i sztuki dzielenia się nią z innymi.