W dniu 3 stycznia 2013 r. zmarła po długiej chorobie dr Bronisława Dymara.
Mówiliśmy o Niej Pani Profesor, i to z kilku powodów. Po pierwsze, była profesorką języka polskiego w liceum ogólnokształcącym w Pszczynie, a zatem ten oświatowy tytuł w pełni odpowiadał Jej stanowisku. Po drugie, była nauczycielem akademickim, adiunktem, a następnie starszą wykładowczynią we Filii Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie, z którą to uczelnią związana była do czasu choroby na tyle paraliżującej jej sprawność ruchową, że zmuszona była do pozostania w domu.
Nasza Pani Bronia, była jak prawdziwa skautka - do końca swoich dni wierna wartościom i nauczycielskiemu powołaniu oraz środowisku, któremu służyła bezgranicznie i bezinteresownie. A żyła samotnie, z bardzo niską, nauczycielską emeryturą, dzieląc się mimo tego wszystkim, co tylko miała do dyspozycji a mogło komuś sprawić przyjemność, napoić go gorąca herbatą czy kawą czy wzbogacić jego poczucie estetyki kwiatami, jakie pielęgnowała w swoim przydomowym ogrodzie. Zawsze była blisko świata przyrody i dumna z wyhodowanych kwiatów, których fotografie przesyłała swoim przyjaciołom zamiast tradycyjnych pocztówek.
Bogactwo pomysłów generowało jeden po drugim, toteż tylko Jej najbliższe środowisko akademickiego Cieszyna nadążało z odpowiedzią na kolejne projekty książek. Nie pisała już własnych, monograficznych rozpraw naukowych, chociaż by mogła, bo uważała, że jest od wspomagania młodych naukowców i dzielenia się z nimi własnym warsztatem, pedagogicznym doświadczeniem i sztuką narracji. Prowadziłem z Panią Bronisławą systematyczną korespondencję, której treść z Jej strony stanowiła dla mnie wyrzut sumienia, że nie jestem w stanie włączyć się w przygotowywany przez Nią kolejny tom serii „Nauczyciele-Nauczycielom”, a jest to cykl wyjątkowy, niespotykany w żadnej dyscyplinie naukowej. Nikt nie był w stanie pokonać rekordu konstruowanych przez dr B. Dymarę tomów, z których każdy przenikał do coraz bardziej kluczowej sfery życia i rozwoju dzieci i młodzieży.
Bo ona pisała książki dla nich i o nich, chociaż adresowanych do nauczycieli, wychowawców, rodziców, opiekunów czy terapeutów. To oni, ci realnie wywierający wpływ, uczestniczący w życiu swoich pociech, wspomagający je w rozwoju, mieli być pedagogicznym medium, twórczym „przedłużeniem” jej serca, myśli i działań z pozycji skromnego Mistrza, prawdziwego Autorytetu, osoby z charyzmą, bo poświęcającą się całą (O)Sobą innym.
Komu by się chciało, kto by potrafił w tak trudnej życiowo sytuacji (socjalnie i zdrowotnie), w ciągu kilkunastu lat, wydać ponad 20 tomów rozpraw łączących naukowców i nauczycieli, teoretyków i praktyków, filozofów i refleksyjnych, transformatywnych nauczycieli? Prawda, że Ona miała na to czas, cierpliwość, że nieustannie przypominała o terminach i zabiegała o środki, sponsorów lub dobra wolę tych, którzy wspólnie z Nią doprowadzali dzieła do końca. Miała w zespole redakcyjnym Oficyny „IMPULS” wiernych przyjaciół, sojuszników tak, jak pozyskiwała ich wśród autorów i recenzentów rezygnujących z honorariów, byle tylko mógł ukazać się kolejny tytuł pod Jej redakcją. A przecież ten fakt w żadnej mierze nie stanowił podstaw do obniżania poziomu. Wprost odwrotnie.
Tym bardziej egzekwowaliśmy od siebie więcej, bo na tym polega prawdziwa przyjaźń i sztuka, że tworzy się wspólnie dobra, które są niepowtarzalne, ponadczasowe, o jak najwyższym poziomie. Jak pisał prof. Kazimierz Denek w związku z organizowaną przez Cieszyński Wydział Etnologii i Nauk o Edukacji Uniwersytetu Śląskiego konferencją, która była dedykowana twórczości dr Bronisławy Dymary w 2011 r.:
Osnową serii książek Nauczyciele-Nauczycielom jest poszukiwanie odpowiedzi na pytanie jak nauczać i wychowywać oraz uczyć się? Chodzi o to, żeby to czynić coraz lepiej, nowocześniej, bardziej świadomie i zrozumiale, przekonywająco, mądrzej, sensowniej, sprawniej, lżej, szybko, kreatywnie, skutecznie i efektywnie w warunkach zaniku ciekawości i na miarę perspektyw społeczeństwa wiedzy. W serii książek Nauczyciele-Nauczycielom teksty swe zamieściło 100 Autorów. Składa się ona z 21 książek drukowanych w latach 1996—2011 i zawiera:
— cztery książki autorskie, w tym Bronisławy Dymary: Dziecko w świecie marzeń (1996, 1998, 2009), Dziecko w świecie edukacji. Podstawy uczenia się kompleksowego… (2009), Dziecko w świecie edukacji. Realizacja kompleksów. Bliżej integracji osoby i pedagogiki współbycia (2009), śp. Jerzego Dymary: Dziecko w świecie geografii (2004);
— dziesięć książek współautorskich:
1) Dziecko w świecie przyrody (1998) — B. Dymara, S.Cz. Michałowski, L. Wollman;
2) Dziecko w świecie pokus (2000) — A. Murzyn, R. Cibor, S.Cz. Michałowski;
3) Dziecko w świecie matematyki (2000) — J. Filip, T. Rams;
4) Dziecko w świecie tradycji (2002) — B. Dymara, W. Korzeniowska, F. Ziemski;
5) Dziecko w świecie wartości. Aksjologiczne barwy dziecięcego świata (2003) — K. Denek, U. Morszczyńska, W. Morszczyński, S.Cz. Michałowski;
6) Dziecko w świecie wartości. Poszukiwanie ładu umysłu i serca (2003) — B. Dymara, M. Łopatkowa, M.Z. Pulinowa, A. Murzyn;
7) Dziecko w świecie języka (2004) — D. Bula, D. Krzyżyk, B. Niesporek-Szamburska, H. Synowiec;
8) Dziecko w świecie zabawy. Zabawa i radość w literaturze, muzyce i życiu codziennym (2009) — B. Dymara, A. Górniok-Naglik, J. Uchyła-Zroski;
9) Dziecko w świecie wielkiej i małej Ojczyzny (2009) — K. Denek, B. Dymara, W. Korzeniowska;
10) Sztuka bycia człowiekiem. Poszukiwanie wartości i sensów życia (2011) — B. Dymara, B. Cholewa-Gałuszka, E. Kochanowska.
W przygotowaniu jest jedenasta książka współautorska Bronisławy Dymary i Ewy Ogrodzkiej-Mazur: Dziecko w świecie literatury (druk w 2012 roku).
Zwróćmy uwagę na oryginalny i zróżnicowany skład tej serii, w której jest tylko 7 książek zbiorowych pod redakcją Bronisławy Dymary, choć większość serii tworzą zazwyczaj prace zbiorowe. Oto ich spis:
— Dziecko w świecie sztuki (1996);
— Dziecko w świecie rodziny (1998);
— Dziecko w świecie szkoły (1998);
— Dziecko w świecie muzyki (2000);
— Dziecko w świecie współdziałania. Poszukiwanie podstaw samorządności, współdziałania i demokracji (2001);
— Dziecko w świecie współdziałania. W stronę praktyki edukacyjnej (2001);
— Dziecko w świecie zabawy. O kulturze, cechach i wartościach ludycznej edukacji (2009).
Napisanie tak wielu różnych książek współautorskich wpłynęło korzystnie na tworzenie się edukacyjnej wspólnoty, gdyż kształtowanie każdej z nich wymagało kilku spotkań, dyskusji, omówień, dotyczących głównych idei, konstrukcji, sposobu pisania i przekładania wiedzy teoretycznej na działania edukacyjne, inspirujące zazwyczaj twórcze zachowania uczniów.
Poznański Profesor dokonał w swoim referacie znakomitej, bardzo głębokiej analizy całej twórczości pedagogicznej Bronisławy Dymary, która wystarczyłaby na kilka habilitacji w dziedzinie nauk humanistycznych. Warto do niego siegnąć.
Każdy z redagowanych czy współredagowanych przez Nią tomów doskonale wpisywał się w oczekiwania zarówno reformującego się systemu oświatowego, jak i politykę społeczno-edukacyjną państwa. Podejmuje w nich bowiem jedno z najważniejszych dla szkolnictwa wyzwań, jakim są procesy jego niedokończonej demokratyzacji (a była wielką zwolenniczką kształtowania samorządnych szkół publicznych) oraz mocno „wystudzone” aksjologicznie na kwestie wychowawcze i społeczno-moralne mechanizmy gospodarki rynkowej.
Bronisława Dymara uważała, że polska szkoła nie może być obojętna wobec powszechnej potrzeby samostanowienia narodu, rozwijania w nim szczerego poczucia patriotyzmu, wolności współdecydowania i samorealizacji w sytuacji tak głębokich deficytów i zapóźnień rozwojowych społeczeństwa, które było poważnie dotknięte banalizacją podstawowych wartości, indoktrynacją ideologiczną quasi totalitarnego państwa, pseudorywalizacją (socjalistyczny, stachanowski model współzawodnictwa pracy) czy zanikiem etosu pracy.
W państwie postsocjalistycznym, w którym wciąż mamy do czynienia z budowaniem zrębów demokracji i animowaniem procesów rzeczywistego uspołecznienia instytucji publicznych, nie można lekceważyć kwestii kształcenia młodego pokolenia i rozumienia wartości oraz umiejętności współdziałania, samorządności i samoorganizacji nauczycieli, uczniów i ich rodziców. Warto przyjrzeć się zatem zgromadzonym w jej pracach tekstom, by odpowiedzieć sobie na pytanie, w jakiej mierze udało się ich autorom określić podstawy dla samorządności, współdziałania i demokracji w szkole. Publikowali w tych tomach znakomici autorzy, uniwersyteccy profesorowie i doktorzy, doktoranci i asystenci, wykładowcy i zarządzający oświatą. Wszystkich łączył tak wspólny obszar dociekań, analiz, prób wyjaśnień słabości i formułowania normatywnych ofert ich eliminowania czy konstruowania alternatywnych modeli kształcenia oraz wychowania.
Zmarła pedagog była też poetką. Od czasu do czasu pisała piękne, subtelne wiersze. Jeden jeszcze nieopublikowany, zapisałem jakiś czas temu w blogu. Każdy list od dr Bronisławy Dymary przechowuję w swoim domowym archiwum, bo one były jak oświatowa poezja i zarazem piękno tradycji, darem człowieka szczerze zatroskanego o losy polskiej edukacji, szkoły, uczniów, nauczycieli i lokalnego środowiska. Była Osobą niezwykle skromną, zawsze niemalże przepraszającą, że o coś prosi, zabiega, chociaż nigdy nie dla siebie i nie w swojej sprawie. Kochała swoich licealistów, jak i akademickich Uczniów (nauczycieli i studentów), wielbiła podziwiać ich sukcesy i wspólnie z nimi boleć nad problemami czy kryzysami, jakie pojawiały się w ich życiu. To nieprawdopodobne, jak zawsze była blisko tych, którzy byli daleko, których nie mogła bezpośrednio spotkać czy porozmawiać z nimi face to face. Nie dostąpiła już możliwości komunikowania się za pośrednictwem nowych mediów. Nie chciała i nie mogła zarazem, bo przecież z tym wiązałyby się kolejne koszty, a Ona nie chciała być nikomu cokolwiek winna. Żaden zresztą list elektroniczny nie oddałby tak wymownie Jej charakteru i myśli, jak te pisane ręcznie, zawsze piękną kaligrafią.
Wszystkie swoje listy pisała na pięknym, papeteryjnym papierze, często zawierającym rozkwitającą różę. Odpowiadała na każdy tekst, przesłany artykuł czy książkę, dzieląc się swoimi opiniami. Dialogu współbycia (to zresztą tytuł przygotowywanej przez Bronisławę Dymarę kolejnej książki) będzie mi najbardziej brakowało, bo niby nikt z nas nie jest niezastąpiony, ale jednak są tacy, których zastąpić się nie da, niczym i nikim. Są osoby, o których wolelibyśmy nie wiedzieć i nie pamiętać, ale są też takie, których nieobecność tu i teraz jest bolesną raną, którą zagoić może szlachetnie kontynuowana pamięć o ich życiu i dokonaniach. Osierociła pedagogikę cieszyńską, ale i polską, zobowiązując jednak kolejne generacje uczonych do godnego samodoskonalenia się, wiary w siebie i dążenia do celów, które dobrze służą społeczeństwu i jednostkom oczekującym profesjonalnej i ludzkiej pomocy.
(fot. dr Bronisława Dymara otoczona cieszyńskimi a uniwersyteckimi Uczennicami w czasie przedwigilijnego spotkania u Niej w domu)
Żegnam w tym miejscu symbolicznym fragmentem wiersza ks. Jana Twardowskiego pt. Druga jesień:
(…)
Smutek jest jak diabeł
Ma swoje stąd dotąd
Wszystko jak należy w wymierzonym czasie
Łzy się nawet śmieją kiedy są za duże
Nie wyj z żalu głuptasie.
Teraz pewnie spogląda na nas wyzwolona z cierpienia i z pokojem własnego ducha oraz wrodzoną hiperaktywnością twórczą apeluje: Nie wyj, tylko pracuj, twórz, pomagaj, działaj, bądź z innymi i dla innych, (z)godnie.
Nota biograficzna redaktorki serii książek Nauczyciele – Nauczycielom.
Urodziła się w Ostrorogu na Wołyniu (27.VI.1932). Samokształcenie i poszukiwanie innowacyjnych rozwiązań w edukacji zostało wpisane w całe jej życie. Magisterskie studia polonistyczne ukończyła w roku 1959 na WSP w Krakowie. Doktorat z nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki obroniła na UAM w Poznaniu w roku 1980.
Intensywną działalność innowacyjną rozwinęła w Lublinie w szkołach nr 15 i 31 (1951-1961). Z wielką pasją kontynuowała i wzbogacała swe próby i eksperymenty w zakresie kompleksowego nauczania, tworzenia systemu norm i kryteriów ocen, samorządności dzieci i młodzieży itd.
Na terenie Pszczyny (1961-1976), dokąd przeniosła się po wyjściu za mąż za Jerzego Dymarę, nauczyciela geografii i działacza oświatowego, pracowała w wielu szkołach jako nauczycielka j. polskiego, wizytatorka i dyrektorka. Prowadzona przez Bronisławę Dymarę Szkoła Podstawowa nr 5 i Szkoła Ćwiczeń (1968-1972) stała się ośrodkiem znanych dotąd innowacji. Próba ich kontynuowania i wzbogacania o tzw. Młodzieżowe Forum w prowadzonym przez siebie LO im. Bolesława Chrobrego (1974-1976) – skończyła się dramatem; utratą stanowiska i pracy.
W roku 1982 dr Bronisława Dymara została zatrudniona w Filii UŚ w Cieszynie na etacie adiunkta, gdzie pracowała jeszcze ćwierć wieku, w tym 15 lat na etacie (do emerytury w roku 1997). Tu skupili się wokół niej nauczyciele walczący z rutyną i schematyzmem. Intensyfikacja działań badawczych i innowacyjnych nastąpiła w związku z prowadzeniem prac magisterskich (ponad 450 obron) oraz objęciem kierownictwa Zakładu Teorii Wychowania (1992-1997). Procesowi rozwoju twórczych działań sprzyjał też prowadzony przez nią nowy przedmiot: innowacje edukacyjne!
Długoletnia praktyka oraz intensywne poszukiwanie nowego paradygmatu pedagogiki, opartego na więzi nauczycieli akademickich z nauczycielami szkół różnego typu stały się podstawą otwarcia serii książek pedagogicznych Nauczyciele – Nauczycielom. Wśród jej 20 tomów (1996-2009) znajdują się trzy autorskie książki redaktorki: Dziecko w świecie marzeń (1996, 1998, 2010); Dziecko w świecie edukacji. Podstawy uczenia się kompleksowego – nowe kształty i wymiary edukacji (2009), cz. I; Dziecko w świecie edukacji. Realizacja kompleksów. Bliżej integracji osoby i pedagogiki współbycia (2009), cz. II.
Wymienione książki o edukacji są syntezą niemałego dorobku publikacyjnego, wprowadzającego m.in. nowe spojrzenie na przestrzeń edukacyjną, pojęcie integracji, zasady nauczania, miejsce ucznia jako współtwórcy zajęć i procesu oceniania wyników, w toku kompleksowego uczenia się.
Dorobek publikacyjny, zapoczątkowany debiutem sprzed pół wieku w „Teatrze Ludowym” i „Kurierze Lubelskim” obejmuje ponad 300 pozycji i jest szczególnie intensywny w ostatnim ćwierćwieczu. Na dorobek ten składa się: 8 książek autorskich i 5 współautorskich, zredagowanych 13 tomów opracowań zbiorowych, a ponadto wiele artykułów, rozpraw, esejów, recenzji, notatek, sprawozdań. Wydrukowano je w około 30 czasopismach, kilkunastu seriach naukowych i książkach „pokonferencyjnych” UŚ w Katowicach, UJ w Krakowie, uniwersytetach w Poznaniu, Szczecinie, Wrocławiu, Lublinie itp.
Publikacje te dotyczą głównie następującej problematyki:
- teoretyczne podstawy nauczania – uczenia kompleksowego;
- system norm i kryteriów ocen, jego etyczna wartość;
- wartości w wychowaniu dzieci i młodzieży;
- edukacja jako sztuka bycia i tworzenia;
- szczęście i marzenie w opiniach dzieci i dorosłych;
- czas i przestrzeń jako kategorie pedagogiczne;
- pedagogika współbycia jako możliwość i konieczność;
- szkoła jako przestrzeń tworzenia kultury.
Dwa filary dorobku autorki – to uczenie się kompleksowe i książki serii N-N, z których każda z nich rozpoczyna się słowami: Dziecko w świecie (sztuki, przyrody, tradycji, wartości, współdziałania, rodziny itd.). Stanowi to istotną zmianę w patrzeniu na edukację, której podstawą jest jakość relacji dziecka z elementami świata zewnętrznego, ludźmi i sobą samym. Dla Autorki ważne jest więc nie tylko kształcenie, ale przede wszystkim kształtowanie człowieka, odkrywanie co dzieje się z dzieckiem pod wpływem szkolnej edukacji i innych działań w jego życiu. Wokół idei serii N-N skupiło się 100 osób, 19 profesorów i 20 nauczycieli różnych szkół. Jako autorzy przeważają adiunkci, ale są też rektorzy szkół wyższych.
Opisaną tu skrótowo działalność innowacyjną charakteryzują liczne recenzje, artykuły i wywiady – zebrane i zaprezentowane m.in. w książce Sztuka bycia człowiekiem. Została ona też zaprezentowana przez różnych autorów w kilku opracowaniach zwartych.
Msza pogrzebowa śp. dr Bronisławy Dymary odbędzie się w poniedziałek 07 stycznia br.
o godz. 12,3o w Kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i Matki Bożej Częstochowskiej w Pszczynie przy ul. M. Skłodowskiej-Curie 1.
Wyprowadzenie zwłok nastąpi o godz. 12,15 z Kaplicy przy Szpitalu w Pszczynie
przy ul. Witolda Antesa