28 lutego 2022

Solidarni z Ukrainą udzielamy wszelkiej pomocy

 


  

Różne fundacje, stowarzyszenia, organizacje pomocowe, wolontariackie, wyznaniowe, ale i świat akademicki apelują o wsparcie materialne, lokalowe dla uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy, by zatroszczyć się o rodziny, głównie kobiety z dziećmi, sierocone dzieci, osoby starsze, opuszczające swoje domy, ojczyznę.

Ratujmy dla obrońców tego kraju ich najbliższych. Oni docierają do granic Polski, a tu solidarnie zapewnijmy im dotarcie do bezpiecznego lokum! Przygarnijmy ich do siebie, udzielmy im schronienia tak długo, jak to będzie możliwe i konieczne. Niech dzielni Ukraińcy bronią swoich miast i wsi, mając poczucie pewności, że najdroższe im osoby są chronione. 




 
















Przekazujmy informacje o możliwym transporcie z granicy polsko-ukraińskiej, o możliwych miejscach zamieszkania. Konieczna jest pomoc rzeczowa, a więc paczki żywnościowe, środki czystości i chemia gospodarcza, leki, odzież.  Każdy z nas może podzielić się najdrobniejszym środkiem pomocowym, na tyle, na ile jest to możliwe.   


Mamy komunikaty w mediach społecznościowych i na stronach różnych instytucji, urzędów, placówek, z gospodarstw agroturystycznych itp., że różne podmioty, osoby, profesjonaliści, w tym także akademicy, pedagodzy, medycy, pielęgniarki, lekarze są gotowi do bezpłatnego udzielania swoich domowych przestrzeni, ale i konsultacji, pomocy medycznej i terapii psychologicznej uchodźcom. 


Prawnicy mogą udzielać prawnych porad w przygotowaniu pism urzędowych, dzięki którym przybywający do Polski będą mogli uzyskać pracę, pomoc medyczną a ich dzieci korzystać także z edukacji szkolnej. Liczymy na edukatorów domowych, na polską gościnność i solidarność! 

 

Podaję:

1)    Ukraiński Dom w Warszawie:  Całodobowa Gorąca Linia 
+48 727 805 764

2)     Polsko-ukraiński zespół Fundacji BENEFICJUM 

 Якщо Вам потрібна допомога, звертайтесь за номером: + 48 883 162 479

3) UNICEF jest na miejscu i stale pomaga dzieciom na Ukrainie. 





5) Polska Akcja Humanitarna działa w Ukrainie od 2014 roku pomagając ludziom starszym, samotnym schorowanym, którzy  w warunkach wojny szczególnie potrzebują pomocy! 




Ukraińskie symbole, różne formy manifestacji, protestów przeciwko inwazji Rosji na suwerenny kraj są też potrzebne. Organizacje międzynarodowe powinny wyrazić w jednoznacznych formach swoją niezgodę na rosyjską agresję. 

6) NAUCZYCIELE - ROZMAWIAJĄ Z UCZNIAMI O WOJNIE w UKRAINIE!

To nie jest temat tylko na lekcje wychowawcze, chociaż wspaniale, że są nauczyciele publikujący swoje propozycje na ten temat. Koniecznie należy właśnie teraz mówić o tym na historii, geografii, wiedzy o społeczeństwie, języku polskim i obcym, na biologii, fizyce i chemii, a także na matematyce  i informatyce. Czas "wstrząsnąć" milenialsami, ale w pozytywnym wymiarze. T jest życiowa lekcja dla altruizmu, solidarności, braterstwa, okazywania serca ofiarom, pokrzywdzonym, pozbawionym własnego domu, rodziny, przeżywających utratę bliskich. 




Nie płaczmy, tylko działajmy! Dodajmy mocy naszych serc osobom dotkniętym wojennym dramatem.   

Mam nadzieję, że rządzący nie wykorzystają tej tragedii do "załatwiania" w Sejmie spraw krajowych, które dotychczas budziły protesty społeczne i oświatowe.   
     

Jest jeszcze jedna kwestia, na którą zwracam uwagę dzięki komunikatom CERT POLSKA oraz innym agencjom zajmującym się cyber bezpieczeństwem Polski. Niestety, ale przestępcy  nie kierują się wartościami moralnymi, toteż obserwuje się coraz więcej rejestrowanych domen internetowych oraz stron fejkowych pod nazwą "zbiórka" na rzecz Ukrainy.  Jak ostrzegają nas uczelniani specjaliści od IT: Możemy paść ofiarą specjalnie spreparowanych programów dzięki, którym złodzieje będą wstanie wykraść dane z telefonów, komputerów. 

Kierujmy zatem pomoc do wiarygodnych instytucji i NGO. 



On February 24, 2022, the Russian army launched an invasion of independent Ukraine.

The undersigned members, collaborators, and supporters of the Lvov-Warsaw School Research Center and Kazimierz Twardowski Philosophical Society of Lviv express their firm condemnation of the aggression and solidarity with the Ukrainian people who resisted it.

The idea that held the Lvov-Warsaw School together from the beginning was the opposition to irrationalism, both in the sphere of beliefs and in its extension, the sphere of action. Any military aggression is based on irrational, and often insane, ideology underpinning it. This is also the case with the current attack on Ukraine.

Several dozen years ago, on September 1, 1939, independent Poland was invaded by Nazi Germany, and on September 17, Soviet Russia joined the invasion. The six-year-long World War II, which began with the attack on Poland, killed over 50 millions of people. This war and its political consequences caused havoc also among the members of the Lvov-Warsaw School, the tradition of which we cultivate. Many of them died. Among those who survived, some went through the nightmare of concentration camps, some lost all their belongings and the results of creative work, others were forced to emigrate.

Today, explosions, shots and sirens are heard all over Ukraine, as in September 1939 in Poland. They can also be heard in Lviv – the cradle of the Lvov-Warsaw School.


We express the spiritual unity with our Ukrainian friends, members of the Center for Research on the Tradition of the Lvov-Warsaw School and the Kasimir Twardowski Philosophical Society of Lviv.

We also address the words of support to all members of the Ukrainian Nation. We believe that their heroic resistance with the support from the international community will stop this barbaric aggression!

Signatories (the list is actualized):

Anna Brożek (Uniwersytet Warszawski, kierownik Centrum Badań nad Tradycją Szkoły Lwowsko-Warszawskiej)

Zofia Adamowicz (Polska Akademia Nauk)

Adam Andrzejewski (Uniwersytet Warszawski)

Johannes Brandl (Universität Salzburg)

Marcin Będkowski (Uniwersytet Warszawski)

Krzysztof Brzechczyn (Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu)

Adam Chmielewski (Uniwersytet Wrocławski)

Arkadiusz Chrudzimski (Uniwersytet Jagielloński)

Alicja Chybińska (Uniwersytet Warszawski)

Tadeusz Ciecierski (Uniwersytet Warszawski)

Cezary Cieśliński (Uniwersytet Warszawski)

Francesco Coniglione (Universita di Catania)

Jan Czerniawski (Uniwersytet Jagielloński)

Anna Dziedzic (Uniwersytet Warszawski)

Bogdan Dziobkowski (Uniwersytet Warszawski)

Zenon Gajdzica (Uniwersytet Śląski w Katowicach)

Magdalena Gawin (Uniwersytet Warszawski)

Joanna Gęgotek (Uniwersytet Warszawski)

Joanna Golińska-Pilarek (Uniwersytet Warszawski)

Adam Grobler (Uniwersytet Opolski)

Justyna Grudzińska-Zawadowska (Uniwersytet Warszawski)

Mariusz Grygianiec (Uniwersytet Warszawski)

Piotr Gutowski (Katolicki Uniwersytet Lubelski)

Tomasz Homa (Akademia Ignatianum w Krakowie)

Aleksandra Horecka (Uniwersytet Warszawski)

Andrzej Indrzejczak (Uniwersytet Łódzki)

Jacek Jadacki (Uniwersytet Warszawski)

Bartosz Janik (Uniwersytet Śląski w Katowicach)

Anna Jedynak (Uniwersytet Warszawski)

Adam Jonkisz (Akademia Ignatianum w Krakowie)

Andrzej Kaniowski (Uniwersytet Łódzki)

Andrzej Kasperek (Uniwersytet Śląski w Katowicach)

Katarzyna Kijania-Placek (Uniwersytet Jagielloński)

Ryszard Kleszcz (Uniwersytet Łódzki)

Piotr Kołodziejczyk (Uniwersytet Jagielloński)

Stefan Konstańczak (Uniwersytet Zielonogórski)

Artur Kosecki (Uniwersytet Szczeciński)

Bogna Kosmulska (Uniwersytet Warszawski)

Artur Koterski (Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej)

Stanisław Krajewski (Uniwersytet Warszawski)

Roman Kubicki (Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu)

Katarzyna Kuś (Uniwersytet Warszawski)

Adrian Kuźniar (Uniwersytet Warszawski)

Bernard Linsky (University of Alberta)

Krzysztof Łastowski (Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu)

Mateusz Łełyk (Uniwersytet Warszawski)

Dariusz Łukasiewicz (Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy)

Agata Łukomska (Uniwersytet Warszawski)

Piotr Łukowski (Uniwersytet Jagielloński)

Paweł Łuków (Uniwersytet Warszawski)

Bartosz Maćkiewicz (Uniwersytet Warszawski)

Ryszard Miszczyński (Uniwersytet Jana Długosza w Częstochowie)

Roman Murawski (Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu)

Agnieszka Nogal (Uniwersytet Warszawski)

Marek Nowak ((Uniwersytet Warszawski)

Teresa Obolevitch (Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie)

Joanna Odrowąż-Sypniewska (Uniwersytet Warszawski)

Adam Olech (Uniwersytet im. Jana Długosza w Częstochowie)

Katarzyna Paprzycka-Hausman (Uniwersytet Warszawski)

Sławomir Pasikowski (Uniwersytet Łódzki)

Leszek Pawelski (prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Twórczych)

Tomasz Placek (Uniwersytet Jagielloński)

Witold Płotka (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie)

Paweł Polak (Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie)

Marek Porwolik (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie)

Adam Przepiórkowski (Uniwersytet Warszawski)

Piotr Przybysz (Uniwersytet Gdański)

Tomasz Puczyłowski (Uniwersytet Warszawski)

Wojciech Rostworowski (Uniwersytet Warszawski)

Dorota Rybakiewicz (Uniwersytet Łódzki)

Marcin Rychter (Uniwersytet Warszawski)

Wojciech Sady (Uniwersytet Śląski w Katowicach)

Wiesława Sajdek (Uniwersytet im. Jana Długosza w Częstochowie)

Maciej Sendłak (Uniwersytet Warszawski)

Bartłomiej Skowron (Politechnika Warszawska)

Pawel Rojek (Uniwersytet Jagielloński)

Marek Rembierz (Uniwersytet Śląski)

Zuzana Rybarikova (Univerzita Palackého v Olomouci)

Aleksy Schubert (Uniwersytet Warszawski)

Peter Simons (Trinity College Dublin)

Mikołaj Słowkowski-Rode (Uniwersytet Warszawski)

Robert Sochacki (Uniwersytet Opolski)

Marian Srebrny (Polska Akademia Nauk)

Friedrich Stadler (Universität Wien)

Dariusz Surowik (Akademia Nauk Stosowanych w Łomży)

Tadeusz Szubka (Uniwersytet Szczeciński)

Artur Szutta (Uniwersytet Gdański)

Magdalena Środa (Uniwersytet Warszawski)

Kordula Świętorzecka (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie)

Mieszko Tałasiewicz (Uniwersytet Warszawski)

Marcin Trepczyński (Uniwersytet Warszawski)

Kamil Trombik (Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie)

Kazimierz Trzęsicki (Uniwersytet w Białymstoku)

Konrad Józef Turzyński (Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu)

Halina Walentowicz (Uniwersytet Warszawski)

Wojciech Wciórka (Uniwersytet Warszawski)

Konrad Werner (Uniwersytet Warszawski)

Ryszard Wiśniewski (Uniwersytet Jana Długosza w Częstochowie)

Jacek Wojtysiak (Katolicki Uniwersytet Lubelski)

Jan Woleński (Uniwersytet Jagielloński / Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie)

Wiesław Wójcik (Uniwersytet Jana Długosza w Częstochowie)

Anna Wójtowicz (Uniwersytet Warszawski)

Krzysztof Wójtowicz (Uniwersytet Warszawski)

Andrzej Wróbel (Uniwersytet Warszawski)

Urszula Wybraniec-Skardowska (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie)

Marek Zakrzewski (Politechnika Wrocławska)

Marta Zaręba (Uniwersytet Warszawski)

Marek Zawadowski (Uniwersytet Warszawski)

Joanna Zegzuła-Nowak (Uniwersytet Zielonogórski)

Jan Zygmunt (Uniwersytet Wrocławski)



27 lutego 2022

Edukacja nie jest możliwa bez wolności pedagogicznej nauczycieli

 


Po ukazaniu się  na rynku wydawniczym wspólnie napisanej z śp. Wiesią, książki pt. Edukacja w wolności (Kraków 1991), nastąpiła w środowisku akademickim swoistego rodzaju konsternacja. Pojawiła się bowiem rozprawa o charakterze naukowym, dydaktycznym, w której uzasadnialiśmy od strony psychologicznej, socjologicznej, pedagogicznej potrzebę oraz realną możliwość kreowania edukacji szkolnej w sposób całkowicie wolny od dotychczasowych schematów czy standardów, reorientując ją na najważniejszych aktorów procesu uczenia się i rozwoju, jakimi są uczniowie.    


Wiedzieliśmy, że przy tak radykalnej zmianie ustrojowej trzeba wykorzystać szansę wolności, by już nigdy więcej nauczyciel szkoły publicznej nie musiał zagłuszać swojego sumienia czy maskować poczucie winy z racji narzucanego mu z zewnątrz obowiązku realizowania w niej czegoś, co jest wbrew jego osobistym kompetencjom czy/i wartościom uznawanym oraz realizowanym w codziennym, osobistym życiu.

         Równolegle zatem do tworzenia dla dzieci wraz z innymi nauczycielami klas autorskich nowych pomocy dydaktycznych postanowiliśmy jak najszybciej upowszechniać własne osiągnięcia, sukcesy i porażki, dylematy i „aksjomaty” profesjonalnego działania, rozwiązania prawne i próby ich delegalizacji. Tak my, jak i pozostałe nauczycielki kolejno uruchamianych w nauczaniu początkowym klas autorskich (proszę o wybaczenie, że wymienię tu tylko niektóre, jak np. Anna Sowińska, Ewa Sobór, Grażyna Tomaszewska czy Bożena Postolska) byliśmy zasypywani prośbami o udostępnienie warsztatu swojej pracy, o dzielenie się z innymi naszymi przemyśleniami, wymiernymi efektami pozytywnymi, jak i negatywnymi swojej pracy z dziećmi, z innymi nauczycielami, z nadzorem pedagogicznym czy wreszcie z rodzicami uczniów. 

    Każda następna publikacja, jaką poświęcałem edukacji autorskiej czy treściom cyklicznych debat z międzynarodowych konferencji pedagogicznych zapoczątkowanych w 1992 r. w Dobieszkowie (Edukacja alternatywna – dylematy teorii i praktyki), wzmacniała oddolne zmiany w edukacji wczesnoszkolnej. Nauczyciele wraz z naukowcami wspomagali ruch nowatorstwa pedagogicznego, w który włączyli się nauczyciele niepokorni, twórczy, wdrażajacy prawdę, dobro i piękno we wszystkich sferach ich aktywności profesjonalnej, a co najwazniejsze w ich relacjach z dziećmi oraz rodzicami.

Każdy z nauczycieli wnosi do pracy z dziećmi coś niepowtarzalnego, wyjątkowego, coś charakterystycznego dla własnego sposobu bycia z sobą, z innymi i ze światem,  a to oznacza, że tak tych indywidualnych cech bytu, jak i uwikłań w relacje społeczne nikt nie będzie  w stanie skopiować, powtórzyć. I o to właśnie chodzi. Nauczyciele powinni być sobą, sięgać do doświadczeń tych, którzy w jakiś szczególny sposób zapadli w ich pamięci, we wspólnych zmaganiach z rzeczywistością oświatową. 

Nie bez powodu przyjmuje się we współczesnej pedagogice założenie, zgodnie z którym, aby proces kształcenia i wychowania był w ogóle możliwy, warto kierować się zasadą, że wszystkie zaangażowane weń podmioty muszą być wolne. 

Wychowanie opiera się na wolności jako na podstawie, że proces wychowawczy jest spotkaniem dwóch wolności, szanuje drugiego człowieka jako takiego, jako wolność. Jeśli neguje ten szacunek, neguje własne działania, swój wpływ na drugiego człowieka, ponieważ by doprowadzić go do działania - tak aby ten akt pozostał autentycznie aktem, to znaczy by pobudzała go wolność - trzeba szanować inność i wolność drugiego (R. Léveque, F. Best, Filozofia edukacji [w:] Rozprawy o wychowaniu. Filozoficzne, psychologiczne i socjologiczne aspekty wychowania pod red. M. Debesse’a i G. Mialareta, PWN, Warszawa 1988, s. 21-22.).

Dlaczego o tym piszę? Otóż nie po to, by zwiększyć jedynie zainteresowanie w/w publikacjami czy materiałami dydaktycznymi, ale by zwrócić uwagę na to, co dla działań współczesnych nauczycieli wydaje się wciąż kluczowe. Żaden twórca szkoły czy programu lub klasy autorskiej nie jest w stanie przewidzieć, co stanie się z jej/jego dziełem. To, co jednych może inspirować do działań twórczych, naśladowczych, innym może posłużyć za narzędzie (instrument) do wykluczania osób temu przeciwnych lub „niewłaściwie kopiujących” mistrza. 

W tym miejscu zatem zaczyna się niewidoczny dla nauczyciela–nowatora obszar recepcji jego pracy. Z chwilą upowszechnienia dokonań w postaci publikacji, wywiadu w mediach czy oznakach docenienia osiągnięć przez innych (zwierzchników, sojuszników itp.) może się stać kryterium rozstrzygającym o tym, czy ktoś jest „dobrym” czy „złym” nauczycielem. Wszystko jednak zależy od tego, jak określone władze oświatowe, ale i akademickie określą swój stosunek do danej innowacji (nowatorstwa, eksperymentu). 




26 lutego 2022

Znakomita pomoc dydaktyczna w edukacji przedszkolnej, szkolnej i domowej

 


Alternatywne metody i środki kształcenia znane są od kilkudziesięciu lat, ale stosowane są rzadko, gdyż nauczyciele i rodzice nie zawsze mają dostęp do wiedzy na temat ich wyjątkowych zalet lub do odpowiednich pomocy. Nie dziwię się rodzicom, bo w swej zdecydowanej większości mają prawo nie wiedzieć, nie rozumieć, a zatem i ich nie stosować w edukacji domowej. Ta zaś nie musi mieć charakteru alternatywnej realizacji obowiązku szkolnego, ale może być wspomaganiem dzieci w ich indywidualnym rozwoju.      

System dydaktyczny "Lernen - Űben - Kontrollieren" został wprowadzony w naszym kraju dzięki Bogusławowi i Dorocie Pyrgiesom, którzy pozyskali od niemieckiej firmy licencję  na polską adaptację. Nadali jej polską nazwę PUS - "Pomyśl - Uzupełnij - Sprawdź".  Od prawie trzydziestu lat rozwinęli współpracę z kreatywnymi nauczycielkami edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej. 

Wartość tego rozwiązania dydaktycznego zastosowaliśmy na początku lat. 90. XX wieku w klasie autorskiej w Szkole Podstawowej nr 37 w Łodzi, w której eksperymentalną klasę prowadziła śp. Wiesława Śliwerska. Było to w naszym kraju pionierskie rozwiązanie, głęboko zrośnięte z tradycjami rodzimego personalizmu humanistycznego i pozytywizmu. Mogliśmy m.in. dzięki temu odejść od systemu klasowo-lekcyjnego i instrumentalnego oceniania.   


Istotą edukacji małego dziecka jest przecież wćwiczenie go do samodzielnej pracy, a uczenie się jest dla przedszkolaka i ucznia klas początkowych laboratorium zdobywania wiedzy i doświadczania jej skutków. Wraz z przełomem ustrojowym 1989 r. upomnieliśmy się o to, by w ramach oddolnych, autorskich reform w szkolnictwie wówczas jeszcze państwowym nauczyciele szkół publicznych i niepublicznych mogli uwolnić wreszcie przestrzeń edukacyjną dla kreowania samodzielności uczniów, a zarazem i nauczycieli. Istotą edukacji jest przecież wyzwalanie potencjału rozwojowego każdego dziecka, na miarę jego potencjału i możliwości dalszego rozwoju. 

System PUS nie jest adresowany tylko do najbardziej aktywnych i zdolnych dzieci, które mają rozbudzoną pasję poznawania świata, ale ma za zadanie wspomagać każde dziecko, nawet te posiadające różnego rodzaju trudności, obniżoną motywację do uczenia się czy zaniżoną samoocenę. W tradycyjnym systemie kształcenia duża część uczniów skazana jest na niepowodzenia, lęk i wykluczanie, gdyż nauczyciele zorientowani na realizację programu nie zamierzają koncentrować uwagi na indywiduum każdego dziecka. Także ci najzdolniejsi doświadczają w takim podejściu syndromu nieadekwatnych osiągnięć.

Wprowadzenie do przedszkoli i szkół pięknie ilustrowanych przez polskich grafików materiałów dydaktycznych PUS-a sprawiło, że nauczyciele uzyskali nareszcie atrakcyjne pomoce dydaktyczne, które sprzyjają indywidualizacji w uczeniu się, oddając dziecku pole do własnej inicjatywy, do indukcyjnego odkrywania prawdy. Dzięki samodzielnej aktywności dziecko jest włączone w pracę organiczną, gdyż ów materiał wymaga zastanowienia przed podjęciem działania. 

Każda z książeczek ma wbudowany element samokontroli, dzięki czemu dziecko/uczeń nie musi pytać: "Proszę Pani, czy dobrze to zrobiłam/-em?" Czyż może być coś bardziej pięknego od tego, jak dziecko cieszy się, raduje w trakcie uczenia się, kiedy pozytywnie przeżywa swoje nowe formy aktywności? Czyż ten właśnie model kształcenia wyzwalającego wyobraźnię, myślenie, ale i estetyzującego rzeczywistość nie jest powrotem do starogreckiego znaczenia szkoły, jako schole otium, a więc miejsca uczenia się przyjaznego dziecku? Czyż szkoła lub uczenie się w domu nie powinno sprawiać mu satysfakcji, radości wzmacniającej pogodę ducha i poczucie własnej wartości?



Nauczycielki klas autorskich same wymyślały kolejne zadania i sposoby włączenia ich do autodydaktycznego systemu PUS-a, dzięki czemu można było uwzględnić odrębność kulturową, mowy, języka, wrażliwości estetycznej. Beata Mirowska zapoczątkowała pięknymi, malarskimi ilustracjami serię zeszytów ortograficznych do PUS-a. Dzisiaj jest ich już kilkadziesiąt. Z każdym rokiem poszerzało się grono autorek i ilutratorów. Tylko kasetka z klockami do każdej książeczki z ćwiczeniami pozostaje bez zmian.   

Ostatnio pojawiły się pomoce zawierające ćwiczenia na doskonalenie koncentracji wzrokowej, ale i wprowadzające do kodowania. Zupełną nowością są autodydaktyczne, samokontrolne ćwiczenia w zakresie emocji dziecka, dzięki którym może ono przeżywać to, co czuje oraz są pomoce sprzyjające doświadczaniu umiejętności społecznych.

Pedagodzy specjalni, szkolni, terapeuci pedagogiczni, logopedzi uzyskują dzięki systemowi PUS-a znakomitą pomoc do doskonalenia czytania, radzenia sobie z sylabusowi potyczkami, a już zupełną nowością są materiały wspomagające rozwój mowy dziecka w ramach serii "Logopedyczne potyczki". Mamy w Polsce znakomitych, kreatywnych nauczycieli, których wysokie kompetencje dydaktyczne i ich umiejętność rozpoznawania tak słabych jak i mocnych stron rozwoju dziecka sprzyjają wytwarzaniu przez nich nowych środków dydaktycznych. 

  Nie wystarczy w toku szkolnej czy domowej edukacji odstąpienie od wystawiania dzieciom ocen, gdyż trzeba włączyć w proces autoedukacji fazy samokontroli i samooceny, by rozwój samoświadomości sprzyjał samorealizacji każdego dziecka. Jeśli zatem rodzice otrzymują z budżetu państwa środki w ramach programu "500+", to niech mądrze je zainwestują nie tylko w doraźne przyjemności własnego potomstwa, ale także we wzmacnianie potencjału dziecka na rzecz ustawicznego uczenia się, które ma jemu sprawiać radość, satysfakcję i poczucie sensu własnej aktywności poznawczej.    


25 lutego 2022

Inwazja wojsk rosyjskich na Ukrainę!

 








(źródło: Fb - autor nieznany) 

Nasi przyjaciele są zagrożeni, giną dzieci, ich rodzice, niewinna ludność cywilna, ukraińscy patrioci tracą życie, zdrowie, dobytek całego życia. Co się stało z edukacją w Rosji? Dlaczego obywatele tego kraju akceptują zbrodniczą ingerencję swoich dorosłych-dzieci w wojskowych mundurach na suwerenny kraj? 




   

Autorzy z europejskich krajów nawiązują w ostatnich latach w swoich publikacjach naukowych z pedagogiki do najbardziej dramatycznych wyzwań współczesnego świata, jakimi są dehumanizacja  polityki, oświaty i stosunków międzyludzkich, postępujące niszczenie środowiska życia i permanentne wojny. Punktem wyjścia do dyskursu nad współczesnym wychowaniem czynią najczęściej stan aktualnego zagrożenia antropocenu i upadku cywilizacji zachodniej.

 Rosjanie nie chcą, by obywatele Ukrainy żyli zgodnie z wartościami zachodnioeuropejskiej demokracji, w duchu wartości chrześcijańskich i by wychowywali swoje dzieci zgodnie z pedagogiką serca, pedagogiką kordialną, której twórcą jest ukraiński pedagog reformy - Wasyl Suchomliński. Ten bowiem pisał:

Dzieci powinny wyrosnąć na ludzi o jasnym umyśle, szlachetnym sercu, ludzi o złotych rękach i wzniosłych uczuciach. (…) Szkoła i rodzice mają zadanie: dać szczęście każdemu dziecku. Szczęście wielostronne. Polega ono także na tym, żeby człowiek odkrył swoje zdolności, pokochał pracę i twórczo w niej uczestniczył, żeby wrażliwy był na  piękno otaczającego świata i sprzyjał tworzeniu piękna, żeby kochał i był kochany, żeby  wychowywał dzieci na prawdziwych ludzi. Tylko razem z rodzicami – wspólnym wysiłkiem – nauczyciele mogą dać dzieciom wielkie ludzkie szczęście.

W innej ze swoich rozpraw Suchomliński pytał - Jak kochać? i na nie odpowiadał:  Istnieje taka niebezpieczna choroba – obojętność serca. Zajrzyj w swoją duszę, czy nie ma w niej choćby ziarenka tego nieszczęścia? Jeśli jest – wyrzuć je, nie pozwól wykiełkować chwastom. Obojętność serca – to obojętność wobec człowieka. 

Jakże zbliżony jest ów pogląd do psychologii krytycznej Ericha Fromma, który uzasadniał powody rodzenia się w człowieku zła - przemocy, agresji, nienawiści. Przeciwstawiał się temu w swojej pedagogice kordialnej W. Suchomliński, kiedy pisał, że w wychowaniu trzeba uczynić wszystko, co możliwe, by radość dziecka nie była pochodną jego egoistycznych zachcianek, gdyż wyrośnie z niego „istota z kamiennym sercem”.  

Jak widać, na Ukrainę wkroczyli ludzie „z kamiennymi sercami”.

Ukraina była na drodze rozwoju własnej tożsamości narodowej, otwartej na świat różnic.  Jak pisze przewodniczący Narodowej Akademii Nauk Pedagogicznych Ukrainy  filozof Wasil KremieńZglobalizowanemu indywiduum w wyścigu o finansowy sukces, niepokój o życie wewnętrzne okazuje się stratą czasu. Taki typ człowieka dominuje nie tylko we współczesnej cywilizacji, lecz również jest pierwowzorem wirtualno-globalistycznego człowieka, co prowadzi do unifikacji i entropii osobowości, dusz, języków, samodzielności, tożsamości narodowej.

Globalizacja chrześcijańska, która łączy liczne i różnorodne wspólnoty kulturowe i religijne, chociaż zabiega o zrównoważenie w społeczeństwie wymiaru duchowego z obywatelskim, to jednak – jak pisze o tym W. Kremień – na skutek dominacji pragmatyzmu w świadomości społecznej dochodzi do stopniowego zwyrodnienia i dechrystianizacji ponad dwutysiącletniej cywilizacji europejskiej. Na Ukrainie istnieje świadomość potrzeby troski o wysoką kulturę, która była dominantą także jej myśli pedagogicznej. Z podziwem odczytywałem potrzeby reform w tym kraju, które prowadzone były właśnie w duchu filozofii kordialnej,  pedagogiki serca, przeciwstawiającej się pedagogice opresyjnej, totalitarnej. Tej jednak nie akceptuje rosyjski imperializm. 

Naukowcy ostrzegali od lat, że jeśli nie nastąpi radykalna i powszechna zmiana świadomości ludzi w obszarze wartości, postaw i działań, to nasz świat zostanie zniszczony ekologicznie i militarnie, prowadząc do globalnych zagrożeń życia. Im bardziej problemy są globalne, tym mniej może zrobić jednostka, ale w im mniejszym zakresie człowiek zmienia w związku z tym swój sposób życia, tym szybciej następuje zniszczenie Ziemi i humanum. Bądźmy solidarni z ukraińskim narodem.

 

Apel Rektor UŁ ws. ataku na Ukrainę

 

Zwracam się do całej społeczności akademickiej Uniwersytetu Łódzkiego z apelem o solidarność i wsparcie dla Narodu Ukraińskiego. Z całą mocą potępiam bezprawną napaść na niezależne, niepodległe Państwo. W tej trudnej chwili zapewniam naszych ukraińskich studentów, słuchaczy i pracowników, że mogą liczyć na wsparcie.

Звертаюся до всієї академічної спільноти Лодзького університету із закликом до солідарності та підтримки українського народу.
Я рішуче засуджую незаконний напад на незалежну державу. У цю важку хвилину запевняю наших українських студентів, слухачів підготовчих курсів та співробітників, що вони можуть розраховувати на підтримку.

I address the entire academic community of the University of Lodz with an appeal for solidarity and support for the Ukrainian nation. I strongly condemn the unlawful assault on an independent, sovereign state. At this difficult moment, I assure our Ukrainian students and staff that they can count on our support. 
 

Veritas et Libertas 

Prof. Elżbieta Żądzińska 

Rektor Uniwersytetu Łódzkiego

 

23 lutego 2022

Doktor pedagogiki apeluje do doktora nauk o prawie



Warszawa, 19 lutego 2022 r.

Pan dr Andrzej Duda 

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej 


 Szanowny Panie Prezydencie, 

sumienie nakazuje mi zwrócić się do Pana w sytuacji, kiedy bardzo źle się dzieje w sprawach edukacji. Z wielkim niepokojem wsłuchuję się w liczne głosy w sprawie uchwalonej przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Ustawy z dnia 13 stycznia 2022 r. o zmianie ustawy – Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw. 

Krytyczne analizy prawne i opinie ogólne, przedstawione przez środowisko naukowe i praktyków oraz Rzecznika Praw Obywatelskich, wskazują jednoznacznie, że uchwalone przepisy niosą ze sobą wiele niebezpieczeństw w zakresie samorządności i prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. Od lat działam na rzecz jak najpełniejszej realizacji praw dziecka, dostrzegam więc wyraźnie ogromne zagrożenia w nowelizowanych zapisach w art. 86. Ustawy Prawo oświatowe, dotyczących współpracy szkół z organizacjami pozarządowymi pracującymi z dziećmi i na rzecz dzieci. 

Jako osoba sprawująca przez dwie kadencje urząd Rzecznika Praw Dziecka doskonale rozumiem, że działania podejmowane wobec najmłodszych muszą być traktowane w sposób szczególny – spełniać wyjątkowo wysokie wymagania w obszarze rzetelności prezentowanych treści, sposobu ich przekazywania i bezpieczeństwa. Proponowane regulacje w żaden sposób tego nie gwarantują, za to pozbawiają szkołę tak ważnej autonomii, ustanawiając kuratorów oświaty niejako zarządcami i cenzorami, a nie osobami wspierającymi, partnerami, doradcami. 

Nie można wprowadzać w życie ustaw, które – jak tzw. „lex Czarnek” – opierają się na założeniu, że nauczyciele chcą źle dla dziecka. Uchwalone przez Sejm przepisy, w tym m.in. dotyczące trybu wyrażania zgody na współpracę szkoły z podmiotami pozarządowymi i osobami ją wspierającymi, uważam za niebezpieczne i szkodliwe. 

Obowiązek przekazania do kuratorium oświaty programu zajęć oraz materiałów wykorzystywanych do ich realizacji, wraz z pozytywną opinią rady szkoły lub placówki i rady rodziców, z dwumiesięcznym wyprzedzeniem, a następnie oczekiwanie na rozpatrzenie wniosku (wyznaczony 30-dniowy termin rozpatrzenia wniosku), wykluczają m.in. działania interwencyjne w sytuacji kryzysowej wymagającej natychmiastowej reakcji i wprowadzenia specjalistów z zewnątrz, niedostępnych przecież w rejonowych poradniach psychologiczno-pedagogicznych. 

Wykluczają także aktywność społeczną uczniów, których inicjatywy, zarówno ze względu na specyfikę grupy wiekowej, będącej adresatem nowych przepisów, jak i dynamikę szkolnego środowiska, będą miały bardzo małe szanse przebrnąć przez urzędowe procedury. Narusza to przede wszystkim art. 73 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 12 Konwencji o prawach dziecka, ale też szereg innych ratyfikowanych przez Polskę aktów prawnych – Europejską konwencję o wykonywaniu praw dzieci czy Kartę praw podstawowych Unii Europejskiej.

W imieniu własnym i środowiska prawodzieckowego skupionego wokół organizacji, które mam zaszczyt reprezentować, upominając się o prawa polskich uczniów i uczennic, nauczycieli i nauczycielek oraz rodziców, zwracam się do Pana Prezydenta z apelem o wykorzystanie swojego prawa do konstruktywnej odmowy podpisania ww. ustawy. 

Niedawno Pan Prezydent uhonorował pośmiertnie Orderem Orła Białego Janusza Korczaka, niezwykłego człowieka, który zawsze stał po stronie dzieci, wzywał do respektowania ich praw. Ten niekwestionowany autorytet pisał już w 1905 r.: „Szkoła winna być kuźnicą, gdzie wykuwają się najświętsze hasła, przepływać winno przez nią wszystko, co daje życie – ona najgłośniej wołać winna o prawa człowieka, piętnować najśmielej i najbezwzględniej to, co jest w nim zabagnionego…”.

 Powołując się na słowa i postawę Janusza Korczaka, proszę o zawetowanie tzw. „lex Czarnek”. Zmiany w edukacji nie powinny prowadzić do ograniczenia godności uczniów i nauczycieli. Szkolne społeczności zasługują na szacunek władz państwowych i uznanie ich podmiotowości poprzez utrzymanie autonomii pozwalającej na podejmowanie dyskusji i działalności społecznej, niezbędnej do budowania i rozwoju społeczeństwa obywatelskiego. 

Proszę Pana Prezydenta o obiektywne spojrzenie na trudną sytuację polskich dzieci i zdecydowaną reakcję. 

Z poważaniem 

dr Marek Michalak 

Przewodniczący Międzynarodowego Stowarzyszenia im. Janusza Korczaka 

Dyrektor Instytutu Praw Dziecka im. Janusza Korczaka Rzecznik Praw Dziecka (2008–2018)


*** 

Możemy spekulować na temat tego, czy Prezydent zawetuje powyższą ustawę czy też nie. Niektórzy są nawet zachwyceni spotkaniem z Prezydentem i Małżonką sądząc, że skoro do niego doszło, to zapewne ich głos zostanie uwzględniony jako zobowiązujący. Przypominam zatem, że Prezydent wraz z Małżonką oddalił jakże podobne oczekiwania, kiedy Anna Zalewska parła do deformy ustroju szkolnego. Poparł zmiany, których powyższa nowelizacja jest tylko ich dalszym ogniwem. 

Sądzicie, że zawetowanie ustawy zapewni polskiemu szkolnictwu autonomię, a nauczyciele będą mogli oddychać pełną twórczości i profesjonalizmu wolnością dydaktyczną, że rodzice będą dzięki temu partycypować w procesie szkolnego wychowania ich dzieci, a osiągnięcia szkolne uczniów zachwycą cały świat itp., itd.?