11 kwietnia 2018

NAWĄ na Uniwersytet w Stanford, Paryżu lub w Londynie


Nareszcie rząd zaczął oferować młodym uczonym coś, co powinno zaistnieć już 20 lat temu, a mianowicie stypendia na kwartalne lub nawet roczne wyjazdy naukowe doktorów na do najlepszych uniwersytetach na świecie. Należą się w tym miejscu słowa uznania dla resortu, który zaproponował program, w ramach którego możliwe stają się wyjazdy młodych naukowców celem:

• prowadzenia badań naukowych lub prac rozwojowych;

• pozyskanie materiałów do pracy naukowej;

• prowadzenia w ośrodku goszczącym zajęć dydaktycznych;

• odbycia stażu naukowego;

• innych form aktywności naukowej lub akademickiej.

Projekt może być realizowany przez okres od 3 do 12 miesięcy, przy czym wyjazd nie może nastąpić wcześniej niż 1 stycznia 2019 r. ani nie później niż 30 września 2019 r.
Program zapewnia finansowanie stypendium obejmującego zarówno koszty utrzymania Beneficjenta związane z pobytem naukowca w zagranicznym ośrodku goszczącym, jak i dodatek mobilnościowy. Kwota stypendium może być podwyższona, jeśli w wyjeździe uczestniczy małżonek Beneficjenta oraz jego niepełnoletnie dzieci, a w przypadku Beneficjenta z orzeczoną niepełnosprawnością w stopniu znacznym lub umiarkowanym – opiekun.

Zapewne diabeł tkwi w szczegółach i przeznaczonych na ten program środkach finansowych, toteż należy ufać, że będą mogli z niego skorzystać adiunkci czy wykładowcy posiadający już znaczny dorobek naukowy. W ocenie wniosków przewiduje się aż 35 punktów za dotychczasowy przebieg kariery naukowej lub akademickiej oraz osiągnięcia naukowe wnioskodawcy, z uwzględnieniem etapu kariery naukowej.

Znacznie mniej, bo na 25 punktów wyceniono zakres i sposób realizacji planowanych działań o charakterze naukowym lub dydaktycznym, w tym m. in. wartość naukową i nowatorstwo projektu, projektowane metody badawcze lub dydaktyczne, planowane rezultaty, adekwatność czasu trwania projektu do zaplanowanych działań. Jeśli jednak uwzględnimy kolejne kryterium, jakim jest wpływ uczestnictwa w Programie na dalszy rozwój naukowy/akademicki Wnioskodawcy oraz na rozwój dziedziny/dyscypliny naukowej, w zakresie której projekt zaplanowano do realizacji, za co można przyznać 20 pkt., to wartość naukowa i tak jest ceniona niżej, niż kwestie naukowe, którym taki wyjazd powinien służyć.

W tej sytuacji zadziwiająco dużo, bo aż 20 pkt. przewidziano z tytułu renomy i poziomu naukowego ośrodka goszczącego naszego doktora.

Co mi się nie podoba w założeniach i kryteriach oceny tego programu? Przede wszystkim zdumiewa wpisanie do Programu kategorii "prowadzenia zajęć dydaktycznych". Dlaczego podatnicy mają finansować prowadzenie wykładów czy ćwiczeń przez naszych naukowców w renomowanych uczelniach, skoro mamy rozwijać polską naukę i potencjał badawczy młodych uczonych? Czyżby MNiSW tworzyło furtkę dla "swoich" wykładowców? Od kwestii dydaktycznych mamy program Erasmus+! Tego doprawdy nie rozumiem.

Nie przekonuje mnie w tym Programie kwestia inwestowania w prowadzenie zajęć dydaktycznych przez Polaków poza granicami kraju, skoro to nie ona ma rozstrzygać o miejscu polskich uczelni w rankingach światowych i o podwyższeniu standardów badawczych. Nie znamy budżetu NAWY, toteż nie wiemy, czy jest to nawa czy strumyk wsparcia dla nielicznych.

10 kwietnia 2018

Zamień „MUSZĘ” na „CHCĘ” , 'NIE MOGĘ" na "NIE POTRAFIĘ"


W okresie przedświątecznym miało miejsce pedagogiczne seminarium podoktorskie prof. Mirosława J. Szymańskiego z APS w Warszawie. Warto o tym pisać, bowiem nie każdy profesor ma czas, motywację czy warunki do prowadzenia ogólnopolskiego seminarium naukowego dla tych wykładowców i adiunktów z różnych środowisk akademickich, którzy chcieliby uczestniczyć w regularnych spotkaniach, debatach i prezentacjach wyników własnych lub cudzych badań.

Jedni wolą pracować w osamotnieniu, zaciszu bibliotek, archiwów czy własnego pokoju. Inni obawiają się, że jeśli nie wyjrzą na „światło dzienne” , nie opuszczą platońskiej Jaskini, to nie dowiedzą się w odpowiednim dla siebie momencie, czy to, co do tej pory czynili, ma sens, ma wartość, jest jeszcze komuś lub do czegoś potrzebne, czy może jednak lepiej tego nie wiedzieć.

Spotkaliśmy się w gronie kilku pokoleń, by rozmawiać czy może tylko podzielić się własnym spojrzeniem na PEDAGOGIKĘ. Nie jest to łatwe w sytuacji, kiedy codziennie w mediach pojawia się news – o czyjejś „pedagogice wstydu”. Co to jest? Czy jest jej przeciwieństwo?

Dlaczego nikt nie mówi o pedagogice dumy, znaczenia, dzielności, etyczności, tylko bezmyślnie powtarza za kimś lub za czymś, że jest pedagogiką wstydu, chociaż z pedagogiką nie ma nic wspólnego? Skoro tak, to można hipokryzję każdego polityka, która skutkuje negatywnymi skutkami dla kraju czy społeczeństwa - określić pedagogiką bezwstydu. Cyniczni gracze polityczni i niestety także niektórzy dziennikarze wychodzą z założenia, że niech się wstydzi ten, kto widzi.

W czasie spotkania jeden z adiunktów poruszył kwestię „robienia habilitacji”, przy czym nawet nie chodziło mu o to, jak ją „robić”, tylko co jest w tym określeniu niepokojącego czy dyskusyjnego. Kwestię podjęła także jedna z zaangażowanych w pracę naukowo-badawczą i dydaktyczną adiunkt wskazując na to, że sama stawia sobie pytanie: „Po co się habilitować?”

Czy ma to być ważne dla niej ze względu na to, by móc zachować dotychczasowe miejsce pracy akademickiej, czy może żeby zarabiać nieco więcej, ale też bez przesady, bo nikt nie uwierzy, że można lepiej zarabiać na skutek takiego awansu, czy wreszcie powinna habilitować się, by nie sprawić przykrości tym, którzy pokładają w niej nadzieję? Jak przyznała, rozprawę doktorską „zrobiła” dla swojego promotora, który nieustannie dopytywał się, kiedy wreszcie napiszę pracę na określony temat.

Doktoryzowała się zatem dla swojego promotora, ale w robieniu habilitacji nie ma już jej mistrza. Nie ma zatem powodu, by robić ją dla niego. To po co?
Otóż to. Każdy, kto został zatrudniony na uniwersytecie, politechnice czy w akademii powinien zastanowić się nad odpowiedzią na to pytanie. Po co? Dlaczego? Z jakiego powodu? Jaki to ma sens? Czego oczekuję od siebie? Czego spodziewam się od innych?
Jeśli „robienie habilitacji” ma być po coś, dla kogoś czy dla czegoś, to warto mieć tego świadomość, bowiem będzie ona skutkować naszymi rozstrzygnięciami na co dzień, poczuciem odpowiedzialności czy zobowiązania, zakresem zaangażowania lub jego obejściem, itd. Przed wielu laty profesor psychologii Zbigniew Pietrasiński przeprowadził badania wśród osób dorosłych, których przewodnim pytaniem było introspekcyjne zastanowienie się nad tym – CZEGO DOWIEDZIAŁEM SIĘ ZBYT PÓŹNO?

Lepiej dowiedzieć się późno, niż wcale i na domiar wszystkiego tkwić w błędzie czy fałszywych wyobrażeniach. Z tym dylematem spotykają się członkowie komisji habilitacyjnej, którzy mają do czynienia z oceną osiągnięć naukowych habilitanta albo produktami jego pracy wytwórczej. Jeśli „robił habilitację”, to bardzo szybko da się to odczytać. Wówczas widać wyraźnie, czy wyprodukowane prace spełniają zestandaryzowane kryteria oceny.

Jeśli natomiast habilitant poprawnie sformułował problem badawczy i zastosował naukową procedurę do jego rozwiązania, a przy tym stworzył coś oryginalnego, unikalnego, nowatorskiego w nauce, być może nawet nie zdając sobie nawet z tego sprawy, bo nie czynił tego dla kogoś i po coś, tylko z pasji poznania naukowego dzieląc się z innymi wynikami własnych badań, to znaczy, że nie „robił” habilitacji, ale na nią w pełni zasłużył. Można nawet powiedzieć, że to nauka z całym swoim dziedzictwem kulturowym może okazać się największym i najważniejszym beneficjentem takiej pracy twórczej.

Zachęcałem uczestników spotkania do tego, by jak najwcześniej uświadomili sobie, co jest dla nich ważne w tym, co i jak czynią, co oraz w jakim stopniu autentycznie, prawdziwie i z świadomością potencjalnych strat czy niepowodzeń realizują w swojej akademickiej przestrzeni. Czy czynię coś dlatego, bo muszę, powinienem, jestem zobowiązany, czy może dlatego, że sam tego pragnę, chcę niezależnie od finalnych, a przecież nieprzewidywalnych następstw?


Po co mówić, że coś musimy, skoro mamy wolną wolę i to od nas de facto zależy, co i jak osiągamy? Zamieniajmy nie mogę czy muszę na CHCĘ, nawet jeśli czegoś nie potrafię, ale jest jeszcze czas na to, by nadrobić braki, zaległości czy niewiedzę lub nieumiejętność. Każdy pedagog miał w toku studiów psychologię, więc doskonale zna, a ufam, że rozumie, jaką rolę odgrywają w naszej codzienności procesy racjonalizacji.

Jak ktoś chce „robić habilitację”, to nadejdzie taki moment, w którym uruchomi mechanizm słodkich cytryn lub kwaśnych winogron po otrzymaniu szczerej, naukowej, negatywnej czy bardzo krytycznej w treści recenzji lub opinii członków komisji. Wówczas winien jest temu cały świat, tylko nie ona czy on.

09 kwietnia 2018

Coś sypie się rzekomo powszechne poparcie dla projektu Ustawy 2.0


Wcale nie jestem z tego zadowolony, że wprost proporcjonalnie do ogłaszanych co tydzień nowych Listów Otwartych czy dziesiątek milionów, jakie wręcza minister Jarosław Gowin kolejnym rektorom uniwersytetów i politechnik,narasta fala oporu i protestów. Odsłaniają one niepodważalny już fakt nieczytelności kierunku reform oraz ich ideologicznej niespójności.

Środowisko akademickie jest coraz bardziej zdezorientowane, gdyż pojawia się kolejna wersja projektu Ustawy 2.0, w której mają miejsca skreślenia, zmiany, wprowadzane są nowe treści itp. Jednego dnia płynie z resortu przekaz, że kobiety-uczone będą mogły pracować do 65 roku życia, by za kilka dni dowiedziały się czegoś zupełnie odmiennego. Korzysta na tym duża część nędznych szkół wyższych sektora prywatnego, które dzięki ministrowi i jego wskaźnikowi rzekomej poprawy jakości kształcenia zyskają więcej klientów oferując im gorszą jakość.

Już krąży w uniwersytetach kolejny List otwarty profesorów polskich ośrodków naukowych do parlamentarzystów RP, którego treść tu przytaczam:

My niżej podpisani, wyrażamy przekonanie, że nadszedł czas na zajęcie jednoznacznego stanowiska przez środowiska akademickie wobec projektu tzw. „Konstytucji dla Nauki”.

Zaproponowana Ustawa nie jest pozbawiona, oczywiście, dobrych propozycji: z wielkim entuzjazmem można przyjąć takie rozwiązania jak powszechny system stypendialny dla doktorantów, likwidacja niestacjonarnych studiów doktoranckich, urlopy macierzyńskie i tacierzyńskie dla doktorantów, czy też łatwiejsze zarządzanie strumieniami finansowania uczelni. Jednak owe dobre elementy tej układanki nie mogą zasłaniać podstawowego mechanizmu likwidacyjnego wpisanego w ten projekt.

Pan Minister Jarosław Gowin argumentuje już długo, że Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przygotowało "Konstytucję dla Nauki" jako "reformę inną niż wszystkie", bo "wypracowaną wspólnie ze środowiskiem akademickim" w "bezprecedensowych konsultacjach”. Uważamy, że te konsultacje nie wsłuchiwały się w głos całego środowiska, i nie uwzględniły różnicy stanowisk w kwestii najważniejszej dla przyszłości uniwersytetów polskich.

Najważniejszym – naszym zdaniem – problemem jest to, że Ustawa zlikwiduje autonomię uczelni, podporządkowując wszystkie elementy bardzo subtelnej tkanki społecznej świata akademickiego jednej osobie rektora. Dostrzegamy w tym rozwiązaniu likwidację samorządności akademickiej i zagrożenie autorytaryzmem. Niepokoi nas również groźba jednostronnego uzależnienia wolnych badań naukowych od państwowego i prywatnego mecenatu.

Tym samym wyrażamy poważne zaniepokojenie faktem, że – bez względu na zapewnienia twórców Ustawy – rektor nie będzie w pełni autonomiczny w obliczu możliwych nacisków ciał polityczno-biznesowych. Jesteśmy świadomi, że powoływana w Ustawie nowa instytucja w postaci rady uczelni, znana w wielu krajach Europy Zachodniej, będzie działała w Polsce w warunkach odbiegających od europejskich standardów demokracji i praworządności. Proponowane zmiany w obecnych warunkach społeczno-politycznych w Polsce rodzą poważny niepokój.

Większość zapewnień o reformowaniu nauki i podnoszeniu jakości badań naukowych traktujemy jako propagandę. Polska nauka nie tylko potrzebuje nowoczesnych laboratoriów i innych elementów infrastruktury, ale także bardzo dużych nakładów na publikacje polskich naukowców w otwartym dostępie i popularyzację badań naukowych oraz wdrożeń innowacji. To wszystko jest niezwykle kosztowne i bez radykalnego zwiększenia finansowania nauki, owa „reforma” zyska głównie charakter likwidacyjny: dyscyplin, wydziałów, niezależnej nauki i autonomii oraz samorządności uczelni.

Propozycje szybkich awansów dla młodych badaczy (zasadniczo bardzo dobrze brzmiące) przy preferowanej strategii ręcznego zarządzania przez rektora i „radę uczelni” doprowadzą do szybkiego rozwoju koniunkturalizmu i awansowania osób bezkrytycznych, zamiast promować kreatywność, innowacyjność i krytycyzm, stanowiące już dawno wyzwania nowoczesności.

Ustawa Ministra Gowina na pewno dotknie w mniejszym stopniu największe ośrodki akademickie w Warszawie, Poznaniu, Krakowie i Wrocławiu. Inne uniwersytety są jednakże zagrożone. Przypomnijmy, że prawo do nauki wpisano także do Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Studenci urodzeni w Szczecinie, Opolu, Lublinie czy Białymstoku i Rzeszowie, niestety, nie będą mogli realizować swoich karier na uczelniach blisko ich małych ojczyzn, zaś wielkie ośrodki będą już niedostępne. Historia uniwersytetów po II wojnie światowej na świecie to rozwój nowych, mniejszych ośrodków uniwersyteckich także w tak konserwatywnych krajach jak Wielka Brytania. W Polsce być może mamy za dużo uczelni wyższych, jednak grożąca nam skala likwidacji przekracza bezpieczne granice. „Reforma inna niż wszystkie" okaże się działaniem likwidacyjnym a nie rozwojowym.

Uważamy, że teraz nadszedł czas na wypowiedzenie wyraźnego sprzeciwu dla likwidacyjnych zapędów obecnego Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Reforma będzie się wiązała z likwidacją i upadkiem wielu wydziałów, wielu uczelni i złamaniem wielu indywidualnych losów. To, że Ministrowi udało się formalnie przekonać wiele organizacji rektorskich, nie oznacza pełnej akceptacji środowiskowej. I to właśnie pragniemy jednoznacznie powiedzieć: Ustawa Jarosława Gowina likwiduje autonomię uczelni w Polsce. Autonomia zaś jest podstawą Deklaracji Bolońskiej podpisanej przez prawie 400 Rektorów 30 lat temu dla uczczenia 900 lat Uniwersytetu w Bolonii. Autonomia od polityków to jest fundament uniwersyteckich, humanistycznych wartości.



List dotychczas podpisali:

Przemysław Czapliński, prof. dr hab. UAM, Poznań
Grzegorz Gazda, prof. dr hab., prof. Em. Łódź
Agnieszka Graff, dr hab., adiunkt, UW, Warszawa
Inga Iwasiów, prof. dr hab., USz, Szczecin
Sergiusz Kowalski, dr, były prac. Instytutu Studiów Politycznych PAN, Warszawa
Tadeusz Kowalski, Prof. dr hab., Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu
Roman Kubicki, dr hab., prof. nadzw. UAP w Poznaniu
Andrzej Leder, dr hab., prof. Instytut Filozofii i Socjologii PAN, Warszawa
Ryszard Nycz, prof. dr hab., prof. zw. UJ
Adam Ostolski, dr, adiunkt, UW
Tadeusz Pilch, prof. dr hab., UW, członek Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN
Monika Płatek, prof. dr hab, Wydział Prawa, UW
Jarosław Płuciennik, prof. dr hab., Wydział Filologiczny, UŁ
Krzysztof Podemski, dr hab., prof. UAM, Instytut Socjologii UAM
Katarzyna Prot-Klinger, dr. hab. prof. Akademii Pedagogiki Specjalnej, Wydział Nauk Społecznych, Warszawa
Magdalena Rembowska-Płuciennik, dr hab., prof. nadzw. IBL PAN, Warszawa
Jacek Wachowski, prof. zw. dr hab., Instytut Teatru i Sztuki Mediów, Wydział Filologii Polskiej i Klasycznej, UAM, Poznań
Sławomir Żurek, prof. dr hab., prof. zw. KUL w Lublinie


Do wcześniejszego Listu 144 jest jeszcze liczbowo daleko, ale - podobnie jak tamten - prawdopodobnie zostanie skomentowany przez urzędników resortu jako mało znaczący apel "postkomunistycznego betonu" lub zwolenników opozycji. W MNiSW nikt nie będzie miał wątpliwości, że nie o autonomię uniwersytetów tu chodzi...

W dn. 10.04.2018 r. Lista jest znacznie szersza:

Jerzy Bartmiński, prof. dr hab., prof. zw., UMCS, Lublin; Andrzej Blikle, prof. dr hab., prof. zw., Instytut Podstaw Informatyki PAN, Warszawa; Przemysław Czapliński, prof. dr hab. UAM, Poznań Grzegorz Gazda, prof. dr hab., emerytowany prof. zw., UŁ, Łódź Agnieszka Graff, dr hab., adiunkt, UW, Warszawa; Inga Iwasiów, prof. dr hab., USz, Szczecin; Jerzy Fiećko, prof. dr hab., prof. zw., UAM, Poznań; Tadeusz Kowalski, prof. dr hab., Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu, Poznań; Roman Kubicki, dr hab., prof. nadzw. UAM, Poznań; Andrzej Leder, dr hab., prof. Instytut Filozofii i Socjologii PAN, Warszawa; Ryszard Nycz, prof. dr hab., prof. zw., UJ, Kraków Tadeusz Pilch, prof. dr hab., UW, członek Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN Monika Płatek, prof. dr hab. prof. zw., UW, Warszawa; Jarosław Płuciennik, prof. dr hab., prof. zw., Wydział Filologiczny, UŁ; Krzysztof Podemski, dr hab., prof. UAM, Instytut Socjologii UAM, Poznań; Katarzyna Prot-Klinger, dr. hab. prof. Akademii Pedagogiki Specjalnej, Wydział Psychologii, Warszawa; Magdalena Rembowska-Płuciennik, dr hab., prof. nadzw. IBL PAN, Warszawa; Jacek Wachowski, prof. dr hab., prof. zw., Instytut Teatru i Sztuki Mediów, Wydział Filologii Polskiej i Klasycznej, UAM, Poznań; Sławomir Żurek, prof. dr hab., prof. zw., KUL, Lublin; Czermińska Małgorzata, prof. dr hab., prof. zw., UG, Gdańsk; Kraskowska Ewa, prof. dr hab., prof. zw., UAM, Poznań; Zaleski Marek, prof. dr hab., prof. zw., IBL PAN, Warszawa; Darska Bernadetta, dr hab., Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, Olsztyn; Gosk Hanna, prof. dr hab., prof. zw., UW, Warszawa; Izabella Bukraba-Rylska, prof. dr hab., Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN, Warszawa Adam Dziadek, prof. dr hab., prof. zw., UŚ, Katowice; Danuta Ulicka, prof. dr hab., prof. zw., UW, Warszawa; Małgorzata Kowalska, prof. dr hab., Uniwersytet w Białymstoku (Wydział Historyczno-Socjologiczny, Katedra Filozofii i Etyki), Białystok; Tomasz Sapota, dr hab., prof. UŚ, Katowice; Jerzy Kaniewski, dr hab., prof. UAM, Instytut Filologii Polskiej, Poznań; Krzysztof Zajas, dr hab., prof UJ, Wydział Polonistyki UJ, Kraków; Jacek Leociak, prof. dr hab., prof. zw., IBL PAN, Warszawa; Jarosław Fazan, dr hab., Wydział Polonistyki UJ, Kraków; Michał Kuziak, dr hab., prof. nadzw. UW, Warszawa; Józef Wróbel, dr hab., UJ, Kraków; Wojciech Śmieja, dr hab., Instytut Nauk o Literaturze Polskiej, UŚ, Katowice; Grażyna Tomaszewska, prof. dr hab, prof. zw. UG, Gdańsk; Feliks Tomaszewski, dr hab. prof. UG, Gdańsk; Agnieszka Izdebska, dr hab, prof. ndzw UŁ, Instytut Kultury Współczesnej, Łódź; Alina Świeściak, dr hab. prof. UŚ, Katowice; Piotr Fast, prof. dr hab., prof. zw. UŚ, Katowice; Józef Olejniczak, prof. dr hab., prof. zw., UŚ, Katowice; Zdzisław Łapiński, prof. dr hab., prof. zw. IBL PAN, Warszawa; Anna Branach-Kallas, dr hab., prof. nadzw. UMK, Toruń; Danuta Dąbrowska, prof. dr hab., prof. zw., Uniwersytet Szczeciński, Szczecin; Tatiana Czerska, dr hab., Uniwersytet Szczeciński, Szczecin; Anna Gęsicka, dr hab., UMK, Toruń; Danuta Szajnert, dr hab., prof. ndzw. UŁ, Łódź; Aleksander Fiut, prof. zw. dr hab., UJ, Kraków; Aneta Grodecka, dr hab., prof nadzw. UAM, Poznań.Krzysztof Biedrzycki, dr hab., prof. nadzw. UJ, Kraków; Tadeusz Budrewicz, prof. dr hab., prof. zw., Uniwersytet Pedagogiczny im. KEN w Krakowie; Zofia Budrewicz, prof. dr hab., prof. zw., Uniwersytet Pedagogiczny im. KEN w Krakowie.Krystyna Szelągowska, dr hab., prof. nadzw. Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok; Piotr Oczko, dr hab., Wydział Polonistyki UJ, Kraków; Barbara Oczkowa, dr hab., prof. nadzw. UJ, Kraków; Wojciech Owczarski, prof. dr hab., prof. zw. UG, GdańskAnna Horolets, dr hab., Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej, UW, Warszawa; Jacek Lyszczyna, prof. dr hab., prof. zw. UŚ, Katowice; Maciej Tramer, dr hab. prof. nadzw UŚ, Katowice; Jerzy Madejski, dr hab., prof. nadzw. Uniwersytetu Szczecińskiego, Szczecin; Tomasz Kaliściak, dr hab., UŚ, Katowice; Danuta Opacka-Walasek, prof. dr hab., prof. zw., UŚ, Katowice Paweł Pieniążek, dr hab., prof. nadzw. UŁ, Łódź; Maria Kwiatkowska-Ratajczak, prof. dr hab., prof. zw. UAM, Poznań; Anna Czabanowska-Wróbel, prof. dr hab., profesor zw., UJ. Kraków; Maciej Karczewski, dr hab., prof. nadzw. Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok; Jacek Ostaszewski, dr hab., prof. nadzw. UJ,Kraków; Magdalena Piekara, dr hab., UŚ, Katowice; Marcin Wołk, dr hab., prof. nadzw. UMK, Toruń. Krzysztof Trybuś, prof. dr hab., prof. zw., UAM, Poznań; Katarzyna Kuczyńska-Koschany, prof. dr hab., prof. zw., UAM, Poznań Radosław Sioma, dr. hab., UMK, ToruńCezary Banasiński, dr hab., prof. nadzw. UW; Aleksander Madyda, dr hab., prof. nadzw. UMK, Toruń Agnieszka Golczyńska-Grondas, dr hab., prof. nadzw. UŁ, UŁ, Łódź; Dariusz Brzostek, dr hab., prof. nadzw. UMK, Toruń; Jacek Kochanowski, dr hab., prof. UW, Warszawa; Tomasz Polak, prof. dr hab., UAM, Poznań; Maria Starnawska, dr hab., prof. nadzw. Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach, Siedlce; Monika Kostera, prof. dr hab., prof. zw., UJ, Kraków i Linnaeus University,Växjö,Szwecja; Zofia Chyra-Rolicz, prof. dr hab, prof. zw. Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach; Paweł Rolicz, prof. dr hab. inż., prof. emerytowany, Warszawa; Maria Czerepaniak-Walczak, prof. dr hab., prof. zw. Uniwersytet Szczeciński, Szczecin; Katarzyna Maksymiuk, dr hab., prof. Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach, Siedlce; Marek Czyżewski, dr hab., prof. nadzw. UŁ, Łódź; Ryszard Kluszczyński, prof. dr hab., prof. zw., UŁ, Łódź; Janusz Kostecki, dr hab., prof. emerytowany. UP im. KEN, Kraków; Izabela Wagner, dr hab., adiunkt, UW, Warszawa Bogusław Czechowicz, prof. dr hab., prof. zw., Uniwersytet Opolski, Opole; Leonarda Mariak dr hab., prof. nadzw. Uniwersytetu Szczecińskiego, Szczecin; Józef Piłatowicz, dr hab. prof. nadzw. Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach, Siedlce; Wojciech Ligęza, prof. dr hab., prof. zw., UJ, Kraków; Andrzej Majer, dr hab., prof. nadzw. UŁ, Łódź. Lech Sokół, prof. dr hab., prof. zw., IS PAN, Warszawa; Jakub Gomułka, dr hab., Uniwersytet Pedagogiczny im. KEN, Kraków; Tomasz Kitliński, dr hab., UMCS, Lublin i Kobe College, Japonia; Paweł Próchniak, prof. dr hab., prof. zw., Uniwersytet Pedagogiczny im. KEN, Kraków; Pawel Leszkowicz, dr hab., UAM, Poznań; Zbigniew Nerczuk, dr hab., prof. UMK, Toruń; Krzysztof Obremski, prof. dr hab., prof. zw., UMK, Toruń; Antoni Smuszkiewicz, prof. dr hab., emerytowany prof. zw., UAM, Poznań; Tadeusz Gadacz, prof. dr. hab., prof. zw., Collegium Civitas i Uniwersytet Pedagogiczny im. KEN, Kraków; Rafał Stobiecki, prof. dr hab., prof. zw., UŁ, Łódź; Krystyna Heska-Kwaśniewicz, prof. dr hab., emerytowana profesor zw.,UŚ, Katowice; Alicja Ratuszna, prof. dr hab., prof. zw., UŚ, Katowice; Józef Dębowski, dr hab., prof. Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, UWM, Olsztyn; Agata Bielik-Robson, prof. dr hab., prof. zw., University of Nottingham, Wielka Brytania; Ireneusz Krzemiński, prof. dr hab., prof. zw., UW, Warszawa; Mirosława Modrzewska, dr hab., prof. nadzw. UG, Gdańsk; Agata Sobczyk, dr hab., adiunkt, UW, Warszawa; Andrzej Linert, prof. dr hab., prof. zw., UJ, Kraków; Alina Kowalczykowa, prof. dr hab., emerytowana prof. zw., IBL PAN, Warszawa; Grażyna Borkowska, prof. dr hab., prof. zw., IBL PAN, Warszawa; Marta Szymańska, dr hab., prof. nadzw. UP Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN, Kraków; Jan Kordys, dr hab., prof. nadzw. IBL PAN, Warszawa; Monika Kulesza, dr hab., UW, Warszawa; Dorota Wereda, dr hab., Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach, Siedlce; Ewa M. Wierzbowska, dr hab., prof. nadzw. UG, Gdańsk; Anita Staroń, dr hab., UŁ, Łódź; Joanna Czaplińska, dr hab., prof. Uniwersytetu Opolskiego, UO, Opole; Ewa Jaskółowa, prof. dr hab., prof. zw., UŚ, Katowice Bernadeta Niesporek-Szamburska, prof. dr hab., prof. nadzw. UŚ, Katowice; Adam Walaszek, prof. dr hab., prof. zw., UJ, Kraków; Tomasz Mizerkiewicz, prof. dr hab., prof. zw., UAM, Poznań; Ewa Kołodziejek, prof. dr hab., prof. zw., USz, Szczecin; Marian Kisiel, prof. dr hab., prof. zw., UŚ, Katowice; Tomasz Swoboda, dr hab., prof. UG, Gdańsk; Tomasz Majewski, dr hab., prof. UJ, Kraków List poparli również doktorzy:Adam Ostolski, dr, adiunkt, UW; Sergiusz Kowalski, dr, były prac. Instytutu Studiów Politycznych PAN, Warszawa; Karwowska Bożena, dr, associate profesor, The University of British Columbia, Vancouver, Kanada dr Iwona Słomak, UŚ, Katowice; Beata Anna Polak, dr, UAM, Poznań; Andrzej Kompa, dr, UŁ, Łódź; Kamil Śmiechowski, dr, UŁ, Łódź; Katarzyna Grzeszkiewicz-Radulska, dr, UŁ, Łódź; Jerzy Bielec, dr, były adiunkt Wydział Ekonomiczny, ZUT, Szczecin; Sylwia Urbańska, dr, adiunkt, UW, Warszawa; Ewelina Wejbert-Wąsiewicz, dr, UŁ, Łódź Magdalena Nowicka-Franczak, dr, UŁ, Łódź Anna Żurawska, dr., UMK, Toruń; Piotr Graczyk, dr, adiunkt, Instytut Kultury, UJ, Kraków; Iza Desperak, dr, starsza wykładowca, UŁ, Łódź; Radosław Krajniak, dr, UMK, Toruń Tadeusz Sławek, prof. dr hab., UŚ, Katowice Marcin Filipowicz, dr hab., UW, Warszawa