Dlaczego powróciłem do ustrojowej kwestii nauczycielskiej autonomii? Przeczytajcie list dyrektorki jednej z polskich szkół publicznych, który wysłała do mnie w 2019 roku. Wraz z prof. Markiem Konopczyńskim byliśmy wówczas gotowi do włączenia się jako mediatorzy do sporu między związkami zawodowymi a ówczesną władzą partyjną. Odmówiono nam udziału w dialogu, a "Solidarność" wówczas zdradziła środowisko nauczycielskie.
"Szanowny Panie Profesorze,
od wielu lat zwraca Pan uwagę na problem upartyjnienia systemu edukacji, wstrzymania decentralizacji władzy i ograniczenia autonomii nauczycieli, rodziców i uczniów. Zgadzam się z Pana spostrzeżeniami na temat rozwijającej się obojętności w społeczeństwie wobec braku rozwoju demokracji nie tylko w systemie oświaty. Ostatnie tygodnie pokazały, że poziom frustracji nauczycieli doszedł do takiego momentu, w którym nie mogą się dłużej godzić na deprecjonowanie ich pracy, na tworzenie systemu biurokratyzacji procesu dydaktycznego oraz na reformy, które hamują zamiast rozwijać polską szkołę. Jednocześnie wiem, że związki zawodowe z prezesem Broniarzem na czele nie rozwiążą naszych problemów.
Zostaliśmy doprowadzeni do ostateczności i dlatego protest nauczycieli rozpoczął się z tak ogromną siłą. Jednak pozostawienie tej sprawy związkom zawodowym pozwala rządzącym na wmieszanie nas w walkę polityczną. Jeżeli chcemy, aby strajk stał się okazją do dialogu z rządem na temat zmian systemowych, to potrzebujemy organizacji, która będzie reprezentowała wszystkich nauczycieli. W swoich wypowiedziach proponował Pan powołanie struktur samorządu zawodowego nauczycieli, który ze względu na społeczne znaczenie pracy nauczyciela wymagać będzie najwyższych kwalifikacji merytorycznych i moralnych dla ochrony tego zawodu i jego przedstawicieli oraz dla umacniania interesu społecznego.
Myślę, że nauczyciele przystępując do strajku zgłosili w ten sposób gotowość do solidarnych działań na rzecz poprawy funkcjonowania i rozwoju polskiej szkoły. Zwracam się do Pana Profesora z prośbą o podjęcie działań, które pomogą nam stworzyć przestrzeń do zjednoczenia głosów nauczycieli, które byłyby początkiem powstania struktur samorządowych. Jest wiele pojedynczych głosów. Dziś dostrzegamy ich siłę, ale wciąż brak reprezentacji, która byłaby autentycznym partnerem w rozmowach z rządem na temat polskiej oświaty.
Jako dyrektor szkoły wysłałam do pana premiera wniosek o włączenie mnie do obrad okrągłego stołu, którym planuje patronować, ale jeśli potrafi ignorować pisma Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN, to wątpliwe, żeby w sposób merytoryczny odniósł się do wniosku dyrektora szkoły. Myślę, że powstały konflikt społeczno-gospodarczy pokazuje, jakie są skutki braku organizacji, która reprezentowałaby nauczycieli.
Niewątpliwie jest Pan ekspertem w tej dziedzinie, dlatego zwracam się z ogromną prośbą o pochylenie się teraz nad sprawą organizacji grupy reprezentatywnej, która przedstawiłaby zarówno rządowi, jak i opinii publicznej problemy polskiej szkoły i stała się początkiem powołania struktur samorządowych. W innym przypadku obawiam się, że nasza sprawa zostanie sprowadzona do walki politycznej i nie wpłynie na autentyczną zmianę. Z wyrazami szacunku"
Wartością
projektu powołania do życia samorządu nauczycielskiego jest to, że nie
sprowadza się jego jedynie do swoistego rodzaju organizacji o charakterze
technopedagogicznym czy wąsko organizatorskim (funkcje, struktury zależności,
kompetencje, procedury), ale niezwykle silnie akcentuje się jego etyczny i
socjopedagogiczny aspekt działalności, który uwzględniałby także szeroko pojętą
samorządność i autonomię nauczycieli polskich w ich relacjach z instytucjami,
społeczeństwem czy państwem. Ważne miejsce w zakresie wspierania aktywności
zawodowej nauczycieli zajmuje w nim także system pozytywnego sankcjonowania
nauczycieli, polegający na odpowiednim nagradzaniu i propagowaniu szczególnych
osiągnięć zawodowych czy wyróżniających się postaw pracowniczych.
Utworzenie zawodowego samorządu stwarza nauczycielom nie tylko niezbędną w ich pracy profesjonalną autonomię, ale i uznanie siebie za tych, którzy wnoszą do świata człowieka, do wspólnot edukacyjnych wartości poznawcze, duchowe, i moralne. Transformacji ustrojowej w oświacie nie da się dokończyć bez udziału w niej nauczycieli, o ile oni sami nie będą zainteresowani realną autonomią i samorządnością nie tylko w strukturach szeroko pojmowanej samorządnej Rzeczpospolitej.
Podstawową strukturą organizacyjną
samorządu nauczycielskiego miały być regionalne izby nauczycielskie, które
spełniałyby następujące zadania:
· upowszechnianie
zasad etyki zawodowej oraz sprawowanie nadzoru nad ich przestrzeganiem,
· reprezentowanie
i ochrona zawodu nauczycielskiego
· integrowanie
środowiska nauczycielskiego
· ustalanie
standardów wykonywania zawodu i standardów kwalifikacji zawodowych nauczycieli
w porozumieniu z MEN
· zajmowanie
stanowiska w sprawie kierunków polityki edukacyjnej państwa
· stwierdzanie
prawa wykonywania zawodu nauczyciela i prowadzenie rejestru nauczycieli
· orzekanie
w sprawach z zakresu odpowiedzialności zawodowej nauczycieli oraz sprawowanie
sądownictwa polubownego
· negocjowanie
warunków pracy i płac nauczycieli
· opiniowanie
i wnioskowanie w sprawach dotyczących m.in. kształcenia i doskonalenia
zawodowego nauczycieli, oceny ich pracy, nadawania tytułów zawodowych i stopni
specjalizacji, projektów ustaw i przepisów oświatowych, strategii reform
edukacyjnych
· uczestniczenie
w komisjach konkursowych na stanowiska dyrektorów szkół i kuratorów oświaty
· prowadzenie
badań dotyczących działalności zawodowej nauczycieli
· prowadzenie
instytucji samopomocowych i innych form pomocy materialnej dla nauczycieli ich
rodzin
· występowanie
w obronie interesów indywidualnych i zbiorowych członków samorządu itp.
O ile oświatowe czy nauczycielskie związki zawodowe służą artykulacji roszczeń nauczycieli wobec samorządowej administracji oświatowej, władzy państwowej czy społeczeństwa w ogóle, o tyle samorząd zawodowy nauczycieli powinien funkcjonować na dwóch fundamentalnych uprawnieniach i zobowiązaniach, a mianowicie na prawie do autonomii i na obowiązku współpracy społeczności nauczycielskiej na rzecz dobra wspólnego całego społeczeństwa, jakim jest edukacja młodego pokolenia. Głównym zadaniem samorządu jest zarządzanie sprawami profesjonalnymi kadr nauczycielskich, ustalaniem kryteriów przyjęć do zawodu oraz wykluczania z niego osób, które ich nie spełniają.
Kluczowy jest tu obowiązek współpracy profesjonalistów na rzecz
dobra wspólnego, jakim jest edukacja młodego pokolenia. Zadaniem władz
państwowych jest kierowanie się zasadą pomocniczości wobec także tego
środowiska, a zatem jedynie zabezpieczenie sfery życiowej autonomii
społeczności zawodowej, by mogła ona efektywnie spełniać swoje profesjonalne
zadania.
Zadania samorządu obejmują wszystkie sprawy związane z wykonywaniem tej profesji, przy czym niezwykle ważne jest pojawienie się wśród nich potrzeby upowszechnienia zasad etyki zawodowej, sprawowania nadzoru nad ich przestrzeganiem oraz orzekanie w sprawach odpowiedzialności zawodowej nauczycieli, w tym także sprawowanie sądownictwa polubownego. Zasady funkcjonowania samorządu, do którego przynależność byłaby powszechna i obowiązkowa, zapewniają możliwie pełną jego suwerenność w stosunku do instytucji zewnętrznych (np. wobec Ministerstwa Edukacji czy Ministerstwa Finansów), jak i gwarantują pełną niezależność regionów w ramach struktury wewnętrznej samorządu (patrz schemat).
Jednostkami organizacyjnymi samorządu mają być: Krajowa Izba Nauczycielska i
regionalne izby nauczycielskie, tworzące w ramach swoich struktur komisję
rewizyjną, komisję odpowiedzialności zawodowej i rzecznika odpowiedzialności
zawodowej.
Komisja Odpowiedzialności Zawodowej rozpatrywałaby sprawy z zakresu odpowiedzialności zawodowej wniesione przez regionalnego rzecznika odpowiedzialności zawodowej oraz sprawowałaby sądownictwo polubowne. Mogłaby tym samym rozpatrywać spory między samymi nauczycielami, między nauczycielami a innymi pracownikami lub instytucjami oświatowymi a także między nauczycielami a innymi osobami, jeżeli spory te dotyczyłyby wykonywania zawodu nauczyciela. Rzecznik odpowiedzialności zawodowej natomiast prowadziłby postępowanie wyjaśniające i pełnił funkcję oskarżyciela w sprawach z zakresu odpowiedzialności zawodowej nauczycieli. Najwyższym organem krajowym samorządu ma być – odbywający się raz na 3 lata - Krajowy Kongres Nauczycieli, którego uczestnikami będą delegaci wybrani przez regionalne sejmiki nauczycielskie.
A oto tekst projektu Ustawy:

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie będą publikowane komentarze ad personam