Za tydzień, a więc 16 sierpnia, powrócę do codziennego blogowania. Tymczasem skupiam się na lekturze rozpraw, powinnościach recenzenckich i pracy nad kolejną współautorską książką. Tymczasem życzę spokojnych, pełnych dobrych wrażeń wakacyjnych spotkań w świecie onlife.
Pozdrawiam przyjaciół i zapiekłych wrogów. Jeszcze nie spadłem z drabiny mimo usilnych starań tych ostatnich. Olimpiada trwa.