Mało kto wie, że w Warszawie zapanował paraliż decyzyjny władzy mimo, iż jeszcze nie spadł pierwszy i obfity śnieg. Ten, jak zwykle, zaskoczyłby drogowców. Ktoś jednak, kto szedł po władzę, a jeszcze przed wyborami deklarował swoim wyborcom, że resort edukacji będzie wymagał radykalnej zmiany personalnej, powinien być do tego przygotowany. A tu, po wygranych wyborach, zapanowało pełne zaskoczenie. Nikt nie wie, także Premier D. Tusk, kim obsadzić Ministerstwo Edukacji Narodowej, a jeśli nawet wie, to nie chce tego ujawniać, by drapieżni dziennikarze nie rozszarpali kandydata(-ki) na strzępy.
Proponuję zatem zorganizowanie castingu na nowego ministra. Najlepiej, by tak jak w programie "Voice of Poland" posadzić za stołem jury przedstawicieli: nauki, oświaty, związków zawodowych i rodziców, którzy - nie widząc wchodzących na scenę (najlepiej w scenografii Kantora "Umarła klasa") - będą mieli za zadanie przekonać swoim programem do zatrudnienia ich na stanowisku sekretarza stanu w MEN, a może i wicepremiera.
Jak któremuś z jurorów spodoba się głos, treść wypowiedzi, technika przekonywania (uwodzenia) tłumów, to będzie mógł się odwrócić i zobaczyć - kto zacz? Takiemu jurorowi będzie przysługiwało prawo do zadania pytania, albo nawet całej serii a następnie poddania go własnemu przeszkoleniu.
Na widowni powinno zasiąść tysiąc uczniów różnych typów szkół i placówek opiekuńczo-wychowawczych, którzy będą mieli prawo do spontanicznego nagradzania wypowiadających się kandydatów (-ki) na ministra edukacji gromkimi brawami, wiwatami lub wręcz przeciwnie, będą mogli wyrażać swój sprzeciw zgodnie ze znanymi już formami oporu: gwizdami, obrzucaniem jajkami, paleniem kukły, itp. Mamy nadzieję, że widzowie tego castingu, wysyłając sms na swojego kandydata, dokonają właściwego wyboru ministra edukacji narodowej.
W końcu dzisiaj i tak najważniejsza jest opinia nie jurorów, ekspertów, ale tych, którzy wyślą najwięcej sms-ów. Cena jednego sms-a wyniesie tylko 3,99 +VAT. Numer zostanie podany na stronie SIO! Dzięki temu uratujemy nie tylko budżet MEN, ale i państwa. Wyłonieni zaś tą drogą najlepsi z kandydatów będą w wielkim finale walczyć o tytuł najlepszego MEN-a w Polsce i profesjonalny kontrakt w resorcie edukacji. A zatem czekamy na najnowszą edycję programu Voice of MEN.