11 kwietnia 2022

Gdyby nie wojna na Ukrainie, to edukacja w tym kraju ...

 

(plakat: Cechy absolwenta Nowej Szkoły  Ukrainy: indywidualność - patriota  - innowator). 

Gdyby nie wojna na Ukrainie, to nasi urzędnicy Ministerstwa Edukacji i Nauki mogliby nauczyć się od ministra Oświaty i Nauki Ukrainy, jak należy reformować system szkolny. Mogliby, ale i tak nie będą skłonni uczyć się czegokolwiek i od kogokolwiek. Nie chodzi przecież o jakość edukacji w Polsce, tylko wykorzystanie resortu jako trampoliny do kolejnych karier i jeszcze wyższych dochodów własnej formacji politycznej. 

Daleko nam do ukraińskiej polityki oświatowej, kultury kształcenia i wprowadzania innowacji do procesu kształcenia i wychowania.  Różnice między naszymi politykami oświatowymi są radykalne. Na Ukrainie każda reforma szkolna była przygotowywana przede wszystkim przez naukowców-najwybitniejszych pedagogów, nauczycieli-nowatorów i z udziałem dyrektorów placówek przedszkolnych i szkolnych, którzy uczestniczyli w badaniach fokusowych. 

Dzięki przeprowadzeniu badań naukowych przez niezależny od resortu oświaty Instytut Metodologii Badań Szkolnych władze resortu mogły poznać rzeczywisty stan krajowej oświaty w jej regionach, poziom kapitału kulturowego, intelektualne i aspiracyjnego nauczycieli oraz dowiedzieć się, jakie rozwiązania byłyby nie tylko konieczne z dydaktycznego  i wychowawczego punktu widzenia, ale także korzystne dla wszystkich jego podmiotów. 

W Polsce ta faza reform zaistniała na początku lat 90. XX w. po to, by ją partie władzy - od lewicy, poprzez związkowców, liberałów i po prawicę - zatrzymywały i w istocie zablokowały przenikanie do edukacji racjonalności pedagogicznej, dydaktycznej, która jest pochodną badań naukowych, a nie socjotechniką wdrażania ideologii przez partię władzy. Zostawmy to na boku, bo poświęciłem odsłonie patologii rządzenia oświatą w III RP już wiele publikacji, a udajmy się na Ukrainę. 

Jeśli bowiem, czego życzę temu społeczeństwu i jego władzom, wojna zostanie zakończona kapitulacją Federacji Rosyjskiej i kraj naszych sąsiadów odzyska swoją pełną suwerenność, to nastąpi kontynuacja zapoczątkowanej z dniem 1 września 2018 roku progresywnej reformy szkolnej, której przewodnim hasłem jest Nowa Ukraińska Szkoła. 

Na Ukrainie działają dwie Akademie Nauk. Ukraińska Akademia Nauk i Narodowa Akademia Nauk Pedagogicznych Ukrainy.  Warto zwrócić na ten szczegół uwagę, bo to oznacza, jak wysokim prestiżem, szacunkiem cieszą się w tym kraju uczeni, którzy specjalizują się w swoim badaniach i kształceniu kadr oświatowych problematyką szeroko pojmowanej pedagogiki szkolnej/edukacyjnej.  Stopnie naukowe uzyskuje się tam także na podstawie eksperymentalnych badań w szkolnictwie, które mają na celu doskonalenia programów kształcenia, wychowania, ale także organizacji tych procesów, ich planowania, unowocześniania infrastruktury, w tym wyposażenia i architektury szkolnej odchodzącej od systemu klasowo-lekcyjnego. 

Jeszcze nie wiemy, jak poważne są straty ludzkie i w infrastrukturze szkolnej tego kraju. Mam jednak nadzieję, że nie dojdzie do jego przejęcia przez rosyjskie władze i prorosyjskich zdrajców ukraińskiego narodu. Zapoczątkowana reforma szkolna w tym kraju powinna być wzorem dla nas, kiedy dojdzie do zmiany władzy już oligarchicznej, systemowo antydemokratycznej i przeciwnej społeczeństwu otwartemu, obywatelskiemu i społeczeństwu wiedzy. 

Może wrócimy jeszcze do najlepszych wzorów polskiej myśli pedagogicznej, nowoczesnej kultury dydaktycznej, ko-konstruktywistycznej a służącej rozwojowi dzieci i młodzieży z pełnych zachowaniem ich naturalnych praw i przestrzeganiem Konstytucji RP.           


10 kwietnia 2022

Edukacja na miarę człowieka. Strategie przyszłości szkoły

 






Fundacja im. JerzegoZaremby oraz Fundacja Bezpieczne Gniazdo – Safe Nest przy wsparciu Zespołu Szkół im. Juliusza Verne’a w Kielcach  zorganizowały Ogólnopolską Konferencję dla nauczycieli, rodziców, samorządowców i szeroko pojmowanych pasjonatów zmian w edukacji, której tytuł przewodni brzmiał: Edukacja na miarę człowieka. Strategie przyszłości szkoły". W obliczu katastrofalnej polityki MEiN środowiska oświatowe muszą oddolnie ratować nie tylko siebie, godność nauczycielskiej profesji, ale przede wszystkim swoich uczniów, by myśl pedagogiczna, dydaktyczna, które stanowią podstawę nauczycielskiego profesjonalizmu, służyły dobrostanowi osób uczących się, satysfakcji wszystkich podmiotów edukacji, w tym także władz samorządowych zamierzających godnie wydawać środki na rozwój szkolnictwa publicznego i niepublicznego w swoim regionie.    

Organizatorzy tak zarekomendowali na Facebooku tę debatę: 

Jesteśmy kreatywni i uwielbiamy to wykorzystywać oraz podpatrywać twórcze działania innych. Dlatego wymyśliliśmy tę konferencję. Trzymamy rękę na pulsie aktualnych trendów realizacji podstawy programowej. Mamy też własne, autorskie rozwiązania. Jednak potrzebujemy wsparcia – planujemy na nowo szkołę w średniej wielkości mieście, w środku Polski. I mogłaby to być również Twoja szkoła Nauczycielu, Dyrektorze, Burmistrzu, Rodzicu, Uczniu. Szkoła, która się wszystkim udaje. – od Samorządu Uczniowskiego poprzez Radę Pedagogiczną i Radę Rodziców po Rady Gmin i Miast.

Idealne planowanie

Jesteśmy ninja myślenia o edukacji. Planujemy i realizujemy edukację skrojoną jak najlepiej do potrzeb naszych uczniów i naszych własnych. Robimy wszystko, żeby i uczeń i jego nauczyciele lubili chodzić do szkoły a wywiadówki nie były pasmem udręk wszystkich stron dramatu. Chcemy się uczyć od osób, którym spełniają się zaplanowane działania edukacyjne, wychowawcze, opiekuńcze.

Profesjonalny zespół

Złożony oraz wielowymiarowy charakter zagadnień dotyczących kształcenia i wychowania są jednym z głównych założeń współczesnego systemu edukacji. Tymczasem sytuacja epidemiologiczna gwałtownie wymusiła na nas wszystkich - zaangażowanych w procesy edukacyjne - zmianę spojrzenia na szkołę i jej funkcje . Wdrażamy gwałtownie i niekiedy po omacku szereg zmian opierając się często na bardzo starej wizji rzeczywistości szkolnej.

(PrSc Agnieszka Kuźba -  szefowa Fundacji Bezpieczne Gniazdo)

Jedno jest pewne - podstawą sukcesu edukacyjnego szkoły jest zespół – zaangażowany i gotowy na rzeczy, które mogą wydawać się niemożliwe. Dlatego właśnie zaprosiliśmy do współpracy praktyków, profesjonalistów w dziedzinie tworzenia szkoły realizującej potrzeby i prawa wszystkich jej bywalców. Pozytywne poznawanie świata – czy to się może udać w szkole ? TAK !

Chcemy wspólnie odpowiedzieć na pytania:

1.Jak skutecznie przygotować przyszłych absolwentów polskich szkół do następstw gwałtownych zmian klimatycznych i potrzeb gospodarki w erze sztucznej inteligencji i e-technologii?
2.Które usługi we współczesnej szkole są obecnie najbardziej pożądane ?
3.Jak wspierać rozwój poznawczy uczniów i nie zapomnieć o kształtowaniu ich kompetencji społecznych i emocjonalnych?
4.Czy rozwój fizyczny i odporność na uzależnienia, choroby fizyczne i psychiczne uczniów również należą do zadań szkoły przyszłości?

Odpowiedzi na te i inne pojawiające się w toku rozmów pytania posłużą do opracowania strategii zmian w szkole, jej fundamentów, zasad wdrażania i ,,mapy drogowej“ dla działań na najbliższe 10 lat. W związku z powyższymi zagadnieniami proponujemy następujące obszary tematyczne:

Nauki humanistyczne w szkole przyszłości. ,, … czucie i wiara … - po co
nam w szkole Mickiewicz, muzyka i wiedza o społeczeństwie?

Przestrzenie edukacji. ,, … do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych … ”szkoła wobec zagrożeń zdrowia, zmian klimatycznych i działań na rzecz zrównoważonego rozwoju.

Nauki ścisłe w szkole przyszłości. ,, … mędrca szkiełko i oko …” czy Alexa i sztuczna inteligencja będą uczyć nasze dzieci. 

Jak widać przenikają w powyższych zagadnieniach modele procesu kształcenia i wychowania liberalnego, demokratyzacyjnego oraz egzystencjalno-personalistycznego. Słusznie. W obliczu dewastowania polskiego ustroju szkolnego przez kolejne partie władzy trzeba powracać do pytań pierwszych: Po co jest szkoła w XXI wieku? Dlaczego rodzice oddają swoje dzieci pod zarządzanie ich rozwojem placówkom, w których część nauczycieli jest toksyczna, zastraszona, sproletaryzowana a system klasowo-lekcyjny jest nieefektywny? Dlaczego godzimy się na szkołę NUDY i LĘKU? 

Nie referuję w tym miejscu przebiegu plenarnych obrad, gdyż zainteresowani mogą zapoznać się z treścią wystąpień na Facebooku. 


      

09 kwietnia 2022

Zmarła profesor pedagogiki wczesnoszkolnej Barbara Helena Wilgocka-Okoń

 


W dniu 7 kwietnia br. zmarła profesor pedagogiki wczesnoszkolnej Uniwersytetu Warszawskiego, wybitna dydaktyk Barbara Helena Wilgocka-Okoń (1927-2022). Stworzyła własną szkołę badań naukowych nad gotowością i dojrzałością szkolną dzieci. Nie ma w kraju absolwentów tego kierunku studiów nauczycielskich i pedagogicznych, którzy nie zetknęliby się z uzasadnieniem modelu teoretycznego badań gotowości dziecka do podjęcia nauki szkolnej,  ich wynikami oraz aktualizowaną interpretacją naukową. 

Test dojrzałości szkolnej autorstwa Profesor Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego stanowi od kilkadziesięciu lat najważniejsze narzędzie diagnostyczne w przedszkolach i poradniach pedagogiczno-psychologicznych. Wybitna dydaktyk wczesnej edukacji wypromowała doktorów nauk pedagogicznych, recenzowała osiągnięcia naukowe habilitantów i kandydatów do tytułu profesora. 

Do najważniejszych publikacji B. Wilgockiej-Okoń należą:

·         Organizacja pracy i odpoczynku ucznia (1958)

·         Zasób umysłowy dzieci dawniej a dziś (1967)



·         O badaniu dojrzałości szkolnej (1971)




·         Dojrzałość szkolna dzieci a środowisko (1972)




·         Obciążenie uczniów a optymalizacja pracy szkoły (1976)



·         Gotowość szkolna dzieci sześcioletnich (2003).

 


     

Zmarła Profesor była żoną profesora  UW, znakomitego dydaktyka Wincentego Okonia. Małżeństwo uczonych zapisało się w dziejach polskiej myśli pedagogicznej wielością swoich rozpraw naukowych i wykształceniem dziesiątek tysięcy polskich nauczycieli na każdym poziomie systemu szkolnego w Polsce.   



(fot. za: J. P. Sawiński, Koszalin 1998) 

Profesor publikowała swój życiorys w 1997 roku na łamach czasopisma Nauczyciel i Szkoła 1 (2), 117-122. Gorąco polecam autobiograficzną narrację, gdyż pokazuje w niej swoją drogę badań naukowych jeszcze jako studentka, a później już doktorantka przyszłego męża - Wincentego Okonia.  Przytoczę tylko jeden z pierwszych akapitów autobiografii, w którym odpowiada na pytanie: 

Co skłoniło mnie do tego, by zostać pedagogiem? Być może, zabrzmi to dziwnie, lecz stało się to dość przypadkowo. Profesor Tatarkiewicz powiedziałby, że to los mną kierował, a nie ja losem, bo moim marzeniem była medycyna. Ukończenie, po wojenno-okupacyjnych perypetiach z edukacją, Liceum Pedagogicznego we Włocławku zamknęło mi jednak drogę do studiów medycznych, takie to bowiem zasady wówczas obowiązywały. Zdawałam więc egzamin na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Warszawskiego, obejmującym wtedy różne kierunki. 

Na studia zostałam przyjęta bez trudu, miałam też prawo wybierać dowolny kierunek. Wahając się, co do wyboru historii czy pedagogiki, wybrałam tę drugą. Po wielu latach zrozumiałam, że wybór ten, choć wówczas, nieświadomy, miał swój związek z medycyną o tyle, że zarówno w przypadku medycyny, jak pedagogiki człowiek stanowi podmiot zainteresowania

Wprawdzie człowiekiem zajmuje się znacznie więcej dyscyplin naukowych, ale medycyna i pedagogika mają jednak ten swoisty charakter, że zajmują się nim nie tylko ze względów poznawczych, lecz także ze względu na tworzenie warunków jego rozwoju (s. 117, podkreśl.moje).  

  Pedagodzy zachowają w swoich sercach i pamięci bogatą, nowatorską pracę naukowo-badawczą oraz edukacyną prof. B. Wilgockiej-Okoń, która stworzyła warunki do własnego rozwoju wielu spośród aktywnych dzisiaj profesorów pedagogiki wczesnej edukacji.  Niech spoczywa w pokoju!