24 września 2020

W czasach dystansu społecznego odszedł Profesor Andrzej Tadeusz Góralski - wybitny Uczony, pedagog, filozof, matermatyk i poeta

 


a do mnie nie dotarła tak przykra wiadomość ze wzgledu na okres wakacyjny. Zupełnie przypadkowo dowiedziałem się o śmierci Profesora w dn. 5 sierpnia 2020 r. natrafiając na blog Szymona Kurzacza "Nauczyciel na poziomie. Pedagogika - Zdolności - Informatyka".   

Władze APS pożegnały Profesora składając w czasie uroczystości pogrzebowej wieniec i przekazujac rodzinie kondolencje. Absolwent  Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie - pan Szymon Kurzacz także poświęcił życiu, działalności i osiągnięciom naukowym swojego i naszego Mistrza artykuł, będący zarazem jego pożegnaniem. 

Napisał: 

Odszedł wielki człowiek. Pozostanie w naszej pamięci… profesor, dr hab. Andrzej Tadeusz Góralski, nauczyciel akademicki, Mistrz. Przez wiele lat kształcił przyszłych nauczycieli w warszawskiej Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej, szczególnie starannie opiekując się studentami specjalności, którą współtworzył: pedagogika zdolności i informatyka.          

Natychmiast pojawiło mi się przed oczami ostatnie spotkanie z Profesorem w... księgarni APS, do której zawsze zaglądał, ilekroć przychodził na Uczelnię. Rozmawialiśmy o książkach, wspominaliśmy Jego udział w Letnich Szkołach Młodych Pedagogów Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN, w trakcie których wygłaszał wykłady z metodologii badań ilościowych, ale i prowadził warsztat na temat tego, jak pisać wiersze. 

Jeszcze w okresie studiów na Politechnice Warszawskiej Andrzej Góralski organizował i prowadził ponad dwa lata Studencki Teatr Pantomimy PW, w którym stawiał pierwsze kroki reżyserskie Krzysztof Zanussi.  

Swoją naukową karierę A. Góralski rozpoczął w 1966 r.  na Wydziale Inżynierii Sanitarnej i Wodnej Politechniki Warszawskiej po obronie rozprawy doktorskiej pt. Badania dynamiki nieustalonej wymiany ciepła w wymienniku-zasobniku . Habilitował się w 1978 r. na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego w dziedzinie nauk humanistycznych, w dyscyplinie filozofia przedkładając w dorobku m.in. dysertację pt. O metodzie statystyki kwalitatywnej.

Dzięki prof. A. Góralskiemu powstała w okresie PRL pierwsza edycja Podyplomowego Studium Pedagogiki Myślenia Twórczego, która była swoistą - pod auspicjami Rady Naczelnej Zrzeszenia Studentów Polskich - kontynuacją spotkań z olimpijczykami różnych dyscyplin naukowych. Wśród nich byli m.in. Hanna Turczyn, Michał Urbański, Wojciech Gilewski, Michał Tempczyk, Elżbieta Grabowska, Jan Łaszczyk, Agnieszka Kondracka. Robert Gutowski, Małgorzata Zielonka, Maciej Garstka i in.  

Swoją pracę naukowo-badawczą A. Góralski koncentrował na zagadnieniach zarówno z pedagogiki ogólnej w części dotyczącej metodologii badań w naukach humanistycznych oraz na zagadnieniach, z których był najbardziej znany w naszym środowisku, a dotyczących pedagogiki twórczości. Przewodniczył Niezależnej Akademii Twórczości przy Radzie Fundacji Pedagogiki Zdolności "Universitas Rediviva". 

W latach 1973-1974 A. Góralski wykładał jako visiting profesor na najlepszych Uniwersytetach ZSRR - w Moskwie, Odessie, we Lwowie, Mińsku i Wilnie. Wykładał też na uniwersytetach w Paryżu, Grenoble, Avignon, Brukseli, Clinton, Koblencji i Bielefeld. Był też stypendystą College de France.  Po przełomie transformacyjnym uruchomił w ówczesnej Wyższej Szkole Pedagogicznej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie (obecnie Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie) - Międzynarodowe Seminarium Teorii Twórczości. 

Współtworzył też Międzynarodowe Seminaire de Philosophie et Mathematiques w Paryskiej Ecole Normale Superieure. Wypromował 12 doktorów nauk humanistycznych i społecznych. Profesor Andrzej T. Góralski autorem takich monografii, jak George'a Polya pedagogika mistrzostwa, czyli o relacji mistrz - uczeń i jej regułach, która łączy w sobie myśl i teorie z dydaktyki matematyki oraz teorie pracy twórczej nauczycieli; Reguły treningu twórczości, Szkice do pedagogiki zdolności  oraz „Programowanie w Pascalu”. 

Profesor był kontynuatorem tradycji Szkoły Lwowsko-Warszawskiej. Powołał do życia grupy badawcze - Sekcję Heurystyki w Polskim Towarzystwie Cybernetycznym, Zespół Heurystyki przy Instytucie Filozofii UMCS w Lublinie oraz współtworzył Polskie Towarzystwo Uniwersalizmu, kierując nim od 1993 r.

Ten genialny Profesor był także poetą, obdarzającym nas głębią filozoficzną i pięknem własnych wierszy. Był wybitnym humanistą, człowiekiem Renesansu, znawcą sztuki malarskiej. Nie bez powodu osiadł w pedagogice  w niej nurt pedagogiki twórczości. Wspierał wszelkie inicjatywy oświatowe na rzecz pracy z dziećmi i młodzieżą uzdolnioną, z polskimi, małymi geniuszami uważając, że trzeba im stwarzać adekwatne do ich wrażliwości i inteligencji środowisko rozwoju. Twórczości i uzdolnieniom poświęcał swoje ostatnie publikacje. 

Zmarły należał do najbardziej cenionych specjalistów w zakresie heurystyki w filozofii i pedagogice twórczości. Był autorem licznych ekspertyz i opracowań na zamówienia MEN oraz innych instytucji publicznych w naszym kraju. Został wyróżniony godnością członka "Junior Academy of Science", Medalem Komisji Edukacji Narodowej, Krzyżem Kawalerskim i Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Z wyjątkową radością pisałem w blogu o nominacji profesorskiej w Pałacu Prezydenckim w październiku 2017 r., którą profesor A. Góralski przyjął z ogromnym wzruszeniem. Miałem przeświadczenie, jakby nie wierzył, że to wreszcie się stało, a przecież był wybitnym Uczonym nie zabiegającym o zaszczyty i nominacje. 

To chyba Jego Wychowankowie-profesorowie APS namówili swojego Mistrza, by zgodził się złożyć wniosek o przyznanie mu tego tytułu. Fotografia z uroczystości najlepiej oddaje  tak ważny w Jego życiu akademickim i osobistym moment zasłużonego uznania.

Żegnam Wspaniałego Uczonego. 


 

        

Różne źródła powstających wysp alternatywnej edukacji i ich niszczenia przez partie władzy

 

(foto: Piotr Kita i Mariusz Budzyński - Instytut Tutoringu Szkolnego) 


Jeżeli coś nie istnieje w prawie oświatowym, to znaczy że można to zrobić. Twórcy Autorskich Szkół Artystycznych i Akademickich, które powstawały pod koniec lat 90. XX w. (w 1995 r.) doskonale zrozumieli, że po pierwszej fali szeroko otwartej, racjonalnej wolności w systemie szkolnym, kiedy wraz z przełomem ustrojowym można było w systemie oświatowym tworzyć klasy, programy i szkoły autorskie, nadszedł czas na wzmocnienie tego procesu z jeszcze większą korzyścią dla uczniów. 

Po udziale w III Międzynarodowej Konferencji "Edukacja alternatywna - dylematy teorii i praktyki" w Łodzi w 1998 r.,  gdzie spotkali ks. prof. Janusza Tarnowskiego, uchwycili sens włączenia pedagogiki dialogu do własnej edukacji. Zaproponowali tutoring jako rozwiązanie wzmacniające autonomię nauczyciela i uczniów, bowiem to ci ostatni, a najważniejsi w szkołach, mogą wybierać swojego mentora, opiekuna, promotora ich rozwoju, czyli tutora. 

W dyskusji zamykającej I część konferencji poświęconej dialogicznej edukacji, o której piszę w tym tygodniu w blogu, pytałem jedną z liderek tej edukacji w Polsce dr  Adriannę Sarnat-Ciastko   o to, jak te szkoły poradziły sobie w okresie lockdownu. Skoro każdy uczeń ma swojego nauczyciela-tutora, to właśnie w tak kryzysowych sytuacjach jak zamknięcie szkoły, miał wyjątkową szansę na uzyskanie spersonalizowanego wsparcia. Wyzwoleni z gorsetu oświatowej biurokracji nauczycieli mogą kierować się własnym doświadczeniem, mądrością, ale i intuicją oraz sercem. 

Tylko tak traktowana szkoła jako wspólnota, swoistego rodzaju "rodzina edukacyjna", uczących się wzajemnie siebie, innych i świata może reagować adekwatnie do nieprzewidywalnych zdarzeń dzięki nieskrępowaniu ogólnokrajowymi procedurami. Nie chodzi tu o ich lekceważenie czy pomijanie, ale o wkomponowywanie w rozwiązania, które zacierają ich negatywny wymiar,  by nie generowały nowych kryzysów. 

O tym, jak funkcjonują w Polsce szkoły stosujące tutoring edukacyjny można przeczytać w publikacji, która została wydana z okazji jubileuszu powstania pierwszej takiej placówki we Wrocławiu. Samokształcenie kadr nauczycielskich, inwestowanie we własny rozwój, ustawiczne poszukiwanie i kreowanie przez nich sensu alternatywnej praktyki edukacyjnej zaowocowało powstaniem  Instytutu Tutoringu Szkolnego, który podjął się działań wspomagających organizację kursów, szkoleń, warsztatów, konferencji i konsultacji dla wszystkich tych, którzy chcieliby zmienić kulturę pedagogiczną we własnej szkole. 

Wszystko zaczęło się we Wrocławiu, w mieście wyczulonym na wolność, twórczość, bo przecież to w tym środowisku była w okresie minionego reżimu Pomarańczowa Alternatywa, Teatr Grotowskiego, to tu powstała jedna z ważniejszych dla pedagogiki niepubliczna Dolnośląska Szkoła Wyższa (TWP), którą tworzyli akademicy "wyzwalający się" z barier akademickich Uniwersytetu Wrocławskiego. 

Tak na marginesie, szkoła ta została "przehandlowana", a jej nowi właściciele nawet nie raczą na stronie odnotować w dziale o historii, że na początku lat 90. byli konkretni jej założyciele, profesorowie. To tylko przykład upadku akademickiej kultury. 

Powróćmy jednak do ALA. Kiedy lewicowe rządy po 1993 r. zaczęły niszczyć w Polsce ruch autorskich innowacji w raczkującym dopiero szkolnictwie publicznym. Nauczyciele w różnych stronach kraju albo je kontynuowali, skrywając swoje alternatywy przed kuratoryjnymi urzędasami, albo przechodzili do sfery niepublicznej, by w niej realizować własne innowacje. Wciąż czeka na rzetelne badania historyczne proces niszczenia przez polityków PSL, SLD, AWS, PO, PiS,  że wymienię tu tylko te największe partie władzy, pedagogiki oddolnych reform szkolnych zapoczątkowaną przez resort pod kierunkiem profesora Henryka Samsonowicza


Licea artystyczne były w szczęśliwej sytuacji, bowiem znajdowały się nie tylko pod kuratelą prawną i organizacyjną Ministerstwa Edukacji Narodowej, ale i Ministerstwa Kultury, a kultura musi rozwijać się w wolności. Wprawdzie zmiana w zarządzaniu nią po 2015 r. spowodowała przeformatowanie  i zawężenie wspomagania finansowego placówek kultury z wolnościowego (liberalnego - w pozytywnym znaczeniu tego słowa) na  ich służbę na rzecz partii władzy, to jednak ludzie sztuki potrafili sami zadbać o siebie, szczególnie w sytuacjach ograniczających ich twórczość instrumentami natury ideologicznej.

Można, jak ma to miejsce w wielu szkołach artystycznych, doskonalić jedynie organizację procesu kształcenia pod kątem wprowadzania w nich zajęć z tzw. pedagogiki twórczości, ale osadzanie ich w ramach blokujących kreatywność schematach systemu klasowo-lekcyjnego niczego w swej istocie nie zmienia. Jedynie ubarwia  klasyczne, archaiczne kształcenie instrumentalnego typu.  

Jak mówiła na konferencji dr A. Sarnat-Ciastko z Uniwersytetu Jana Długosza w Czestochowie, placówki typu ALA zmieniły kulturę edukacji dotykając jej rdzenia w wyniku połączenia relacji mistrz (tutor)-uczeń (podmiot) oraz otwierając przestrzeń do budowania prawdziwej wspólnoty wzajemnie uczących się osób.  Nie każdy nauczyciel może być tutorem, tak jak nie każdy posiadacz dyplomu ukończonych studiów nauczycielskich może być nauczycielem. 

Dr Wiesława Buczek mówiła o tym, jak ważne jest osobiste poczucie sensu bycia tutorem dla uczniów. To oni przecież wybierają swojego opiekuna, ale i on musi się na to zgodzić. Jest to zawarcie swoistego rodzaju kontraktu społeczno-egzystencjalnego, który niesie z sobą dwustronne zobowiązania.  Szkoły artystyczne ALA kształtują proces samowychowawczy na budowaniu więzi społecznych między uczniami, uczniami a nauczycielami-tutorami, nauczycielami a rodzicami uczniów, toteż nie doświadczały zjawiska "znikania" uczniów w okresie narodowej kwarantanny. 

Nie zamierzam jednak koncentrować się na tym wydarzeniu, gdyż jest ono wciąż przed nami, mimo politycznie cynicznej tezy premiera polskiego rządu, że nie ma się czego bać, bo wirus już nie jest groźny. Wszyscy musimy nauczyć się żyć w świecie ustawicznych zagrożeń i ryzyka. Nie wierzcie politykom, bo oni troszczą się o siebie, o swoje rodziny, a pobocznie zarządzają budżetem państwa. 

Róbmy swoje, nie oglądając się na tego czy innego ministra, bo w rzeczy samej - albo pozostaniemy w sercach naszych uczniów/studentów jako godne pamięci i zaufania OSOBY, albo będziemy więzić ich w przestrzeni straconych szans, zmarnowanego czasu i toksycznych relacji.           

 

 

    

       

        

23 września 2020

Personalno-egzystencjalny pedagog

 

W 101 rocznicę urodzin śp. ks. profesora Janusza Tarnowskiego mogliśmy poznać recepcję jego pedagogiki dialogu we wspomnieniach Jego przyjaciół (a miał ich wielu)  i referatach prelegentów wideokonferencji,  której pierwsza część  miała miejsce 21 września, zaś druga zapowiedziana jest przez Instytut Tutoringu Szkolnego na 28 września (jeszcze można się zarejestrować).

Debatę otworzyła dr Wiesława Buczek ukazując w swojej wypowiedzi i prezentacji  ks. J. Tarnowskiego jako mistrza dialogu i wychowania chrześcijańskiego. Wspominała wspaniałego duszpasterza, kapłana, pedagoga i uczonego, a przy tym niestrudzonego przyjaciela dzieci, młodzieży i dorosłych, ilustrując to zdjęciami ze spotkań, konferencji, a nawet z obrony własnej dysertacji doktorskiej.  


 Mogłoby się wydawać czymś niemożliwym praktykowanie czterech podstawowych kategorii egzystencjalizmu w procesie wychowania młodych pokoleń, a jednak dialog między osobami, między wychowawcą a wychowankiem zaistnieje tam, gdzie jest wzajemna płaszczyzna porozumienia, którą warto odkrywać w każdym geście, słowie, emocjach. To one prowadzą zainicjowaniu rozmowy, która może przekształcić się w dialog sprzyjający wzajemnemu zrozumieniu i podejmowaniu wspólnych działań. 

Jak mówiła dr W. Buczek: 


Metoda dialogowa nie jest łatwa w praktyce edukacyjnej. Trzeba zaakceptować osobę, z którą się rozmawia, by nikt nie czuł dystansu, trzeba uszanować wolność swojego rozmówcy, by jednocześnie tak prowadzić rozmowę wywołującą u interlokutora odczucie, iż rzeczywiście jest kimś ważnym, wzbudzającym autentyczne zainteresowanie. Osoba autentyczna, zaangażowana, otwarta na dialog  z każdą osobą może niejako "wlewać" miłość w jej serce, potrafił "zaszczepić" w człowieku pragnienie bycia kimś szczególnym. 

Obyśmy spotykali w swoim życiu takich mistrzów. Prelegentka prowadzi stronę internetową poświęconą pedagogice personalno-egzystencjalnej, na której dzieli się z odwiedzającymi swoją wiedzą, doświadczeniem i pedagogiką dialogu ks. prof. Janusza Tarnowskiego.    


Drugą prelegentką była dr Adrianna Sarnat-Ciastkz UJD w Częstochowie, która mówiła o pedagogice dialogu podsumowując zarazem własne zaangażowanie w rozwój Autorskiego Liceum Artystycznego i Akademickiego w tym mieście, prekursora tutoringu edukacyjnego w naszym kraju. Znakomicie zarysowała dwie przestrzenie funkcjonowania tej szkoły jako "wyspy pozytywnego oporu edukacyjnego" na mapie polskiej oświaty  - personalną i dydaktyczną. 


Pięknie zarysowała rdzeń skryptu organizacyjnego tej szkoły, jakim jest fenomen SPOTKANIA, który mieści w sobie zarówno dialog, autentyczność, zaangażowanie i spotkanie. Dla niej autorskie licea są - metaforycznie to ujmując - jak tkanina utkana ze spotkań, utkanych z zarówno pojedynczych niteczek, jak i tworzących na tej tkaninie cały wzór, który tworzy się dalej. Z każdą szkołą powstają nowe wzory.

 Wrocławska ALA ma już 25 lat, a więc jest dojrzałą placówką oświatową. W 2003 r. powstała jej młodsza "siostra" - ALA w Częstochowie. Nie jest bez znaczenia to, jak dochodziło do powstania tych szkół, bowiem podstawową zmienną niezależną je konstytuujących były właśnie personalno-egzystencjalne spotkania pedagogów.  

Najpierw powstało we Wrocławiu Społeczne Liceum Samorozwoju ASSA, którego twórców gościłem na I Międzynarodowej Konferencji "Edukacja alternatywna - dylematy teorii i praktyki" w Dobieszkowie k/Łodzi. To z niego wyrosło Autorskie Liceum Artystyczne, które wzmocniło kategorię samorealizacji dialogowo stymulowanym procesem wychowawczym, a w moim przekonaniu bardziej samowychowawczym, by nie utożsamiać jednak zachodzących w nim procesów z jakimś jednostronnym oddziaływaniem nauczycieli na uczniów.   

W 1997 r, powstało Liceum Ogólnokształcące Sztuk Plastycznych ALA, zaś w listopadzie 1999 r. powołano do życia Towarzystwo Edukacji Otwartej, które jest organem prowadzącym szkoły ALA.

Co ciekawe, powyższe liceum przyjmowało do siebie nie tylko dzieci artystycznie uzdolnione, ale było otwarte dla młodzieży niechcianej, niedostosowanej społecznie, wykluczanej z innych szkół ogólnokształcących.  Tu, w przestrzeni artystycznej wolności, mogli młodzi ludzie odnaleźć dla siebie miejsce i rozwijać się z pożytkiem własnym oraz społecznym. Młodzież kontestująca mogła odnaleźć się w alternatywnej szkole. 

Tym, co zadecydowało o przeformatowaniu pedagogii tych szkół, było - jak relacjonowała dzieje ALA pani Doktor - spotkanie nauczycieli tych szkół w 2005 r.   z ks. prof. Januszem Tarnowskim, który tę szkołę wówczas odwiedził. W 2006 r. wrocławska ALA staje się szkołą eksperymentalną pod opieką naukową DSW we Wrocławiu, zaś częstochowska osiąga ten status w 2008 r. i jest pod opieką naukową Akademii Jana Długosza w tym mieście (obecnie Uniwersytet)

Jak mówiła dr A. Sarnat-Ciastko: 

ALA musiała stać się szkołą eksperymentalną, by wprowadzić takie rozwiązania organizacyjne i dydaktyczne, które zasadniczo odbiegały od tych w szkołach ogólnodostępnych np. nie było tu drugoroczności. Uczeń nie tracił czasu rozwojowego, gdyby miał być odroczony z racji nieopanowania wiedzy i umiejętności. Natomiast stwarzano mu możliwość nadrabiania, wyrównywania braków bez tej strukturalnej przemocy. 

W 2006 r. powstało kolegium tutorów Towarzystwa Edukacji Otwartej. W 2008 r. rozpoczęto na szerszą skalę- ale tylko wśród rzeczywiście tym zainteresowanych gimnazjach - upowszechnianie nauczycielskiego tutoringu.  W 2011 r. założono w Częstochowie Autorskie Gimnazjum Artystyczne oraz rozpoczęto realizację nowego projektu edukacyjnego zatytułowanego "wychować człowieka mądrego", zaś szkoły ALA stały się wzorcowymi dla niego placówkami oświatowymi.

O tym, jak ukonstytuowano pedagogikę personalno-egzystencjalną w szkołach ALA świadczy nie tylko udostępniony po raz pierwszy fragment rozmowy ks. prof. J. Tarnowskiego z jej uczniem i nauczycielem-tutorem, ale także realizowany program (samo-)wychowawczy,  z którym każdy może się zapoznać zaglądając na web-strony tych placówek. 

Ich nauczyciele są otwarci na spotkania,  rozmowy, wymianę doświadczeń, natomiast jeśli ktoś mógłby mieć jakiekolwiek wątpliwości lub wiodła nim ciekawość, jak jest w tych szkołach naprawdę, to zapraszamy do zarejestrowania się i wzięcia udziału w wirtualnym (ze względu na pandemię) spotkaniu z pedagogami dialogu, tutorami w dn. 28 września. 


 Część II: Czy dialog w edukacji jest możliwy? Głos praktyki (uwarunkowania i efekty)

10:00 - otwarcie, przywitania oraz relacja z części I,


10:15 - Mariusz Budzyński - prelekcja pt. "Z doświadczeń 25 lat dialogu w ALA - czyli o tworzeniu warunków zwykłej miłości w szkole i tutoringu czyli w tutoringu szkolnym",


11:00 - ks. Julian Dzierżak, SDB - prelekcja pt. "Dialogiczny tutoring a podejście św. Jana Bosko w Liceum Salezjańskim",

- Agnieszka Guzik i Agnieszka Górecka - prelekcja pt. "Dialogiczny tutoring a podejście Marii Montessori",

e-mail 12:15 - Henryk Cichecki - prelekcja pt. "Dialog w szkole publicznej - czy to możliwe?",

13:00 - wymiar praktyczny pedagogiki dialogu - uwarunkowania i efekty - pytania i dyskusja,

13:45 - podsumowanie i zakończenie konferencji.


Udział w konferencji jest odpłatny. Bilet uprawniający do wstępu na oba dni kosztuje 50 zł od osoby. Zakup biletu: https://app.evenea.pl/event/857807-2/