23 listopada 2016

Analizy VIII kadencji prac Centralnej Komisji Do Spraw Stopni i Tytułów ciąg dalszy


Lada moment ukaże się na stronie Centralnej Komisji Do Spraw Stopni i Tytułów Sprawozdanie Przewodniczącego prof. dr. hab. Antoniego Tajdusia. Wczoraj miało miejsce plenarne posiedzenie tego gremium, w trakcie którego była okazja do zapoznania członków tej kadencji z ilościowymi i jakościowo dającymi się interpretować faktami.

Awans naukowy - bez względu na to, jakiego dotyczy poziomu - jest postrzegany przez każdego naukowca z własnej perspektywy, co jest zrozumiałe, ale też nieporównywalne z niczyim innym postępowaniem w tym zakresie. Lubimy jednak porównania, bo okazują się szansą dla przegranych, osób doświadczonych porażką, niepowodzeniem, kiedy usiłują dociec, jak to jest możliwe, że wynik postępowania był negatywny. Wtedy nie liczą się wszystkie argumenty, wszystkie fakty, prawo i obowiązujące wszystkich procedury, tylko boleśnie odczuwana osobista strata jako niesprawiedliwa, nierzetelna, nieuczciwa itp.

Mogę zapewnić, chociaż nie jest to wystarczające, że członkowie Centralnej Komisji podejmowali w tej kadencji bardzo trudne decyzje, zmagali się z chaosem i niejednoznacznością prawa, które nie było przecież przez nich stanowione. Musieli jednak stać na straży jego obowiązywania. Wielokrotnie spotykaliśmy się z radami jednostek naukowych, samodzielnymi i pomocniczymi pracownikami naukowo-badawczymi oraz dydaktycznymi, by wyjaśniać i interpretować regulacje prawne, które - niestety - niektórzy potrafili wykorzystać na własną korzyść, proceduralnie, z zastosowaniem manipulacji także rad jednostek naukowych przy (samo-)świadomości niewłaściwego czy niewystarczającego dorobku naukowego kandydata/-ki.

W przypadku obron prac doktorskich i postępowań habilitacyjnych jednostki organizacyjne z uprawnieniami do nadawania stopni naukowych są autonomiczne, suwerenne podejmując decyzje zgodnie z własną wiedzą, mądrością i etyką. Tam, gdzie miała miejsce dająca się udowodnić, udokumentować krzywda, odwołujący się pracownik naukowy miał pełne wsparcie w organie odwoławczym, jakim jest Centralna Komisja. Z perspektywy centralnej widać, jak wiele błędów popełnia się właśnie w jednostkach organizacyjnych, które mają uprawnienia do nadawania stopni naukowych.

Niektórych błędów, a nawet patologii nie da się naprawić, gdyż uzyskany w wyniku nierzetelności Rady stopień naukowy staje się prawem nabytym. Budzi to zrozumiałe oburzenie części środowiska i tych nauczycieli akademickich, dla których owe Rady w sposób zamierzony owych błędów "nie chciały popełnić" ... Zdaniem niektórych osób powinno to skutkować równością w dostępie do nieuczciwie uzyskanego stopnia naukowego. Skoro on/ona mógł/mogła prześlizgnąć się przez "akademickie sito", to dlaczego nie ja?

Sprawiedliwości jednostkowej szukać trzeba wówczas w Leksykonie Prawa pod literą "s".

Jednak rady jednostek organizacyjnych są w błędzie lub tkwią w błogiej nieświadomości, że popełnione przez nie nadużycia nie zostaną dostrzeżone, bo przecież - jak mamy w przysłowiu - "kłamstwo ma krótkie nogi". Prędzej czy później ten czy inny organ kontroli rozpozna działania niezgodne z prawem, z etyką i nauką. Wówczas jednak sankcja karna spadnie na całe środowisko, którego członkowie Rady dopuścili się jakiejś patologii.

Mówił o tym Przewodniczący CK - zamykamy wyniki kontroli w jednostkach, w których dochodziło także do łamania akademickich standardów. Niestety, w dyscyplinach nauk humanistycznych i społecznych odkryto ich najwięcej, a członkowie kolejnej kadencji będą musieli kontynuować to zadanie, które wynika z ustawy, by rozliczyć z patologii kolejne środowiska. Czy społeczność akademicka wyciągnie z tego wnioski? Czy pociągnie do odpowiedzialności osoby, które doprowadzają do sankcji - ograniczenia uprawnień, zawieszenia ich lub całkowitego ich odebrania? Czy wówczas pojawi się refleksja -"nie warto było"?

cdn.

22 listopada 2016

Wyniki wyborów członków Centralnej Komisji Do Spraw Stopni i Tytułów na kadencję 2017-2020


W dniu wczorajszym strona Centralnej Komisji Do Spraw Stopni i Tytułów była najczęściej odwiedzaną przez naukowców z powodu ogłoszenia wyników wyborów do CK na kadencję 2017-2020. Każdy zainteresowany może wpisać: www.ck.gov.pl, by prześledzić szczegółowe dane na ten temat. Odnotowuję w blogu to wydarzenie, gdyż nie jest ono bez znaczenia także dla polskiej pedagogiki. O postępowaniach naukowych stanowić będą profesorowie tytularni, którzy zostali wskazani w tajnych wyborach przez własne lub pokrewne dziedzinowo środowisko akademickie.


Wybory do Centralnej Komisji składały się z dwóch etapów:

Etap I - Zgłaszanie w okresie od 1 kwietnia do 31 maja 2016 roku drogą elektroniczną kandydatów do CK przez jednostki organizacyjne szkół wyższych posiadające uprawnienia do nadawania stopni naukowych.

W dniu 17 czerwca 2016 r. odbyło się posiedzenie Komisji Wyborczej w celu:

• akceptacji list wyborczych sporządzonych na podstawie zgłoszeń rad wydziałów/rad naukowych;
• akceptacji pism kierowanych do wszystkich osób posiadających tytuł profesora ;
• akceptacji treści ogłoszeń prasowych;
• opublikowania informacji o zasadach przeprowadzania wyborów.

Etap II - Przeprowadzenie aktu głosowania drogą elektroniczną tylko i wyłącznie przez profesorów tytularnych – od 15 października 2016 r. godz. 6.00 do 31 października 2016 r. godz. 24:00

W dniu 22 listopada odbyło się Zgromadzenie Ogólne Centralnej Komisji obecnej, a kończącej się kadencji 2013-2016, w trakcie którego otrzymaliśmy sprawozdanie Przewodniczącego Komisji Wyborczej prof. dr. hab. Tadeusza Kaczorka wraz z informacją o składzie osobowym nowej kadencji.

Pedagogów zapewne będzie interesować to, którzy profesorowie zostali członkami Centralnej Komisji. Kandydowało do niej 18 profesorów tytularnych, spośród których środowisko profesorów mogło wybrać tylko trzech członków.


Lista Kandydatów z nauk społecznych w dyscyplinie "pedagogika" była następująca (w nawiasie jednostki nominujące do CK):

1) Bera Ryszard Wojciech (Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie; Wydział Pedagogiki i Psychologii)

2) Czerepaniak-Walczak Maria Zofia (Uniwersytet Szczeciński; Wydział Humanistyczny; Uniwersytet Warszawski; Wydział Pedagogiczny);

3) Górniewicz Józef Henryk (Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie; Wydział Nauk Społecznych)

4) Konopczyński Marek Jerzy (Pedagogium Wyższa Szkoła Nauk Społecznych w Warszawie; Instytut Nauk Społecznych);

5) Kostkiewicz Janina Cecylia (Uniwersytet Jagielloński w Krakowie; Wydział Filozoficzny);

6) Melosik Zbyszko (Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie; Wydział Nauk Pedagogicznych; Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II w Lublinie; Wydział Nauk Społecznych; Uniwersytet Gdański; Wydział Nauk Społecznych; Instytut Pedagogiki; Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu; Wydział Studiów Edukacyjnych; Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy; Wydział Pedagogiki i Psychologii; Uniwersytet Śląski w Katowicach; Wydział Pedagogiki i Psychologii; Uniwersytet w Białymstoku; Wydział Pedagogiki i Psychologii; Uniwersytet Zielonogórski; Wydział Pedagogiki, Psychologii i Socjologii);

7) Michalski Jarosław Tomasz (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie; Wydział Nauk Pedagogicznych);

8) Nikitorowicz Jerzy (Uniwersytet w Białymstoku; Wydział Pedagogiki i Psychologii);

9) Nowak Marian Walerian (Akademia Ignatianum w Krakowie; Wydział Pedagogiczny; Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II w Lublinie; Wydział Nauk Społecznych);

10) Rubacha Krzysztof Mariusz (Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu; Wydział Nauk Pedagogicznych);

11) Sekułowicz Małgorzata Jolanta (Dolnośląska Szkoła Wyższa z siedzibą we Wrocławiu; Wydział Nauk Pedagogicznych);

12) Smolińska-Theiss Barbara Małgorzata (Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie; Wydział Nauk Pedagogicznych; Uniwersytet Gdański; Wydział Nauk Społecznych; Instytut Pedagogiki; Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach; Wydział Pedagogiczny i Artystyczny);

13) Syrek Ewa Urszula (Uniwersytet Śląski w Katowicach; Wydział Pedagogiki i Psychologii)

14) Szempruch Jolanta (Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach; Wydział Pedagogiczny i Artystyczny; Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie; Wydział Pedagogiczny);

15) Szulakiewicz Władysława (Akademia Ignatianum w Krakowie; Wydział Pedagogiczny; Uniwersytet Łódzki; Wydział Nauk o Wychowaniu);

16) Śliwerski Bogusław Marian (Dolnośląska Szkoła Wyższa z siedzibą we Wrocławiu; Wydział Nauk Pedagogicznych; Pedagogium Wyższa Szkoła Nauk Społecznych w Warszawie; Instytut Nauk Społecznych; Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu; Wydział Studiów Edukacyjnych; Uniwersytet Jagielloński w Krakowie; Wydział Filozoficzny; Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie; Wydział Nauk Pedagogicznych; Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy; Wydział Pedagogiki i Psychologii; Uniwersytet Łódzki; Wydział Nauk o Wychowaniu; Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie; Wydział Pedagogiki i Psychologii; Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu; Wydział Nauk Pedagogicznych; Uniwersytet Szczeciński; Wydział Humanistyczny; Uniwersytet Śląski w Katowicach; Wydział Etnologii i Nauk o Edukacji; Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie; Wydział Nauk Społecznych; Uniwersytet Wrocławski; Wydział Nauk Historycznych i Pedagogicznych; Uniwersytet Zielonogórski; Wydział Pedagogiki, Psychologii i Socjologii);

17) Walasek Stefania Maria (Uniwersytet Wrocławski; Wydział Nauk Historycznych i Pedagogicznych);

18) Wiłkomirska Anna Teresa (Uniwersytet Warszawski; Wydział Pedagogiczny).


Członkami CK zostali wybrani:

1. Zbyszko Melosik - Wydział Studiów Edukacyjnych UAM, komparatysta, pedagog popkultury, socjolog edukacji (67 głosów) ;

2. Władysława Szulakiewicz - Wydział Nauk Pedagogicznych UMK - historyk wychowania (30 głosów);

3. Bogusław Śliwerski - UŁ/APS - pedagog ogólny, pedagog (wczesno-)szkolny, porównawczy i teoretyk wychowania (52 głosy).

Gratulacje należą się wszystkim kandydatom, gdyż zostali wyłonieni przez jednostki akademickie, których rady naukowe pokładają w nich pełne zaufanie. Nie ma tu zatem zwycięzców i pokonanych, gdyż wspólnym interesem nauk pedagogicznych jest troska każdego uczonego, a szczególnie nominowanego przez jednostki akademickie o jak najwyższy poziom i status naszej dyscypliny. To jest grono tych uczonych, którzy uczestniczyli i będą uczestniczyć w kolejnych postępowaniach awansowych, odwoławczych, ponieważ uzyskali wyróżniającą ich dokonania akceptację środowiskową.

W tym miejscu serdecznie dziękuję radom jednostek naukowych, które nominowały mnie do Centralnej Komisji oraz wszystkim profesorom oddającym na nas głos, byśmy w takim właśnie zespole mogli podejmować odpowiedzialne decyzje, z troską o naukę i tych, którzy jej uczciwie i rzetelnie służą.

Jutro opublikuję dane dotyczące recenzentów w postępowaniach habilitacyjnych i na tytuł naukowy profesora w latach 2011-2016, bo po zakończonych wyborach mogę to już uczynić nie będąc posądzanym o jakąś przedwyborczą kampanię. Życzę nam wszystkim, by wygrała pedagogika a młode pokolenie naukowców nabywało doświadczeń i ufności przygotowując się do kolejnych zmian w szkolnictwie wyższym i nauce. Nie wiemy bowiem, czy ta kadencja nie jest kolejną czy może ostatnią w dziejach tego organu.






21 listopada 2016

Awanse naukowe w pedagogice 2013-2016


W związku z kończącą się kadencją w Centralnej Komisji Do Spraw Stopni i Tytułów (2013-2016), w trakcie której miałem zaszczyt przewodniczyć największej sekcji nauk - Sekcji I Nauk Humanistycznych i Społecznych, publikuję w tym miejscu fragment raportu złożonego do druku w "Roczniku Pedagogicznym" KNP PAN. Dane liczbowe obejmują okres do końca września 2016 r.

Poprzednia kadencja Centralnej Komisji został skrócona z czterech lat do dwóch przez partię, która - wbrew swoim solidarnościowym korzeniom - odchodziła od modelu władzy obywatelskiej na rzecz partii władzy kryjąc metodami naukowej socjotechniki rzeczywiste działania w tym zakresie. Pod szyldem troski o jak najwyższy poziom nauki i jej kadr akademickich, reformy MNiSW pod kierownictwem Barbary Kudryckiej miały częściowo dewastacyjny charakter dla szkolnictwa wyższego, gdyż sprzyjały m.in. korupcji wśród urzędników-profesorów i ich bliskich, upełnomocniały ukrytą prywatyzację szkolnictwa wyższego, redystrybucję środków budżetowych na finansowanie badań naukowych dla nielicznych, także spełniających ideologiczne priorytety w ramach ubiegania się o środki z Europejskiego Funduszu Społecznego, a z drugiej strony etatyzowały szkolnictwo wyższe i podmioty dotychczas względnie niezależne wobec władz państwowych.

Przejawem zdrady własnego środowiska było podporządkowanie Polskiej Akademii Nauk, Centralnej Komisji Do Spraw Stopni i Tytułów oraz Polskiej Komisji Akredytacyjnej ministrowi powyższego resortu, by za pośrednictwem instrumentów finansowych i karuzeli mianowań realizować partyjną wersję centralistycznego zarządzania szkolnictwem wyższym i nauką.

Przedstawię dane o sytuacji kadrowej w mojej dyscyplinie naukowej, jaką jest pedagogika. Kierowanie Sekcją I Nauk Humanistycznych i Społecznych CK sprawiło, że miałem wgląd w stan rozwoju kadr akademickich w obu dziedzinach nauk, a zarazem wyjątkową możliwość poznawania i rozumienia specyfiki uwarunkowań prawno-administracyjnych w procedowaniu wszystkich podmiotów.

Dopiero w trakcie analiz pełnej dokumentacji i dokonań doktorantów, habilitantów czy kandydatów do tytułu naukowego profesora widać, że bardzo często ma miejsce w procesie odwoławczym mechanizm N-1, czyli wszyscy są winni mojej porażki, tylko nie ja. Nawet, jeżeli ktoś opublikuje wszystkie dokumenty we własnej sprawie, to i tak, na skutek niewiedzy administracyjno-prawnej ogółu naukowców, nie jest możliwe rozpoznanie półprawd, skrywanych faktów czy demagogicznych oskarżeń, pomówień lub nadinterpretacji.

To jest zresztą dość naturalnie uruchamiany mechanizm obronny, gdyż każde niepowodzenie staje się natychmiast - w środowiskach o wysokim stopniu rywalizacji i towarzyszącej jej zawiści, wrogości czy nieprzychylności wobec niektórych osób - okazją do ich wykluczania, pomniejszania czy detronizowania. Z perspektywy meta-, jaką stwarza czynna aktywność w Centralnej Komisji, można dostrzec to, z czego nie zdajemy sobie sprawy.

Obawy części środowiska pedagogicznego związane z nową procedurą skutkowały lawinowym wzrostem wszczynania przewodów habilitacyjnych według starej procedury (z kolokwium i wykładem). O ile w roku 2011 było 35 wniosków, a w 2012 – 38, to już w roku 2013 (od stycznia do 7 września, dnia obrad Sekcji I) jednostki wszczęły 100 przewodów habilitacyjnych z pedagogiki, a więc niemalże trzykrotnie więcej, niż w każdym z poprzednich dwóch lat.

Wśród osób składających wnioski o wszczęcie postępowania habilitacyjnego były takie, których osiągnięcia naukowe czy też nieprzyjęcie ich kolokwium i/lub wykładu habilitacyjnego skutkowały odmową nadania stopnia doktora habilitowanego. W tzw. szczytowym okresie od stycznia 2013 r. do końca września 2013 r - na 100 wniosków aż 32 habilitantom odmówiono nadania stopnia doktora habilitowanego.

W poprzednich dwóch latach liczba ta wynosiła: 8 w 2011 i 7- w 2012 r. . W 2014 r. było ich już 18. Tym samym na łączną liczbę 208 wniosków habilitacyjnych wszczętych do momentu obowiązywania nowej procedury, powodzeniem zakończyły się 143 postępowania, a więc wskaźnik sukcesu wyniósł 68,8%.

Od października 2011 r., kiedy można było wszczynać postępowanie habilitacyjne, podjęło się tej próby niemalże trzykrotnie mniej kandydatów w stosunku do ogółu wnioskodawców w latach 2011-2016, bo 65 osób, co daje o 31% mniej wnioskodawców. W okresie 2015-2016 wzrosła liczba wnioskodawców z 31 w 2015 r. do 46 w 2016 r. co wynosi wzrost o 14,8%.

Z 31 postępowań habilitacyjnych wszczętych w 2015 r. tylko 7, a więc 22,6% zakończyło się porażką. Tym samym zmniejszył się odsetek osób, którym odmówiono nadania stopnia doktora habilitowanego z średnio 31,2% w latach 2011-2014 do 8.,6% w latach 2015-2016.

Pojawiło się zupełnie nowe zjawisko składania przez habilitantów do rad wydziałów, które prowadziły ich postępowanie habilitacyjne, wniosku o jego umorzenie przed wydaniem przez radę uchwały o nadaniu czy odmowie nadania stopnia doktora habilitowanego. O ile w roku 2012 i 2013 było po jednym takim wniosku, o tyle już w roku 2015 – było 5, a w 2016 – już 6. Łącznie zostało umorzonych 13 wniosków habilitacyjnych. Tego typu akt jest możliwy ze względu na ową nieprecyzyjność prawa, które nie określa, na jakim etapie dozwolone jest składanie powyższych wniosków.

Wszyscy habilitanci z pedagogiki przedkładali swoje wnioski po otrzymaniu informacji o wpłynięciu do dziekana wydziału negatywnych recenzji, bądź po wyniku głosowania komisji habilitacyjnej, wnioskującej do rady wydziału o odmowę nadania stopnia doktora habilitowanego. Dzięki temu habilitanci unikają ustawowej sankcji, jaką jest trzyletnia karencja, jeżeli rada odmówiłaby im nadania stopnia.

Najwięcej wniosków o nadanie tytułu naukowego profesora wpłynęło od dydaktyków, w tym dydaktyków przedmiotowych (9), dalej od pedagogów społecznych i specjalnych (po 8), a na III miejscu byli ich autorami historycy wychowania (5). Najlepsze okazały się osiągnięcia historyków wychowania, andragogów i gerontologów (na 4 wnioski: zostały pozytywnie rozpatrzone 4 wnioski), pedeutologów (4:4) oraz pedagogów resocjalizacyjnych (3:3), których wszystkie postępowania zakończyły się sukcesem. Natomiast porażki doświadczył co trzeci dydaktyk i co czwarty pedagog specjalny.

Wśród wniosków kandydatów do tytułu naukowego profesora w latach 2013-2016 nie było ani jednego przedstawiciela pedagogiki porównawczej, pedagogiki mediów i pedagogiki wczesnoszkolnej. Nieco inaczej przedstawiała się sytuacja z wnioskami habilitacyjnymi z pedagogiki. Najwięcej przewodów otworzyli pedagodzy specjalni (26), pedagodzy społeczni (25), historycy wychowania (20) i dydaktycy (19).

Niepokojące jest to, że miało miejsce tylko jedno postępowanie habilitacyjne z pedagogiki porównawczej, które zakończyło się odmową nadania stopnia doktora habilitowanego, co w połączeniu z wnioskami profesorskimi świadczyć może o istniejącym kryzysie w tej subdyscyplinie naukowej, jak i jej kadrach. Wysoki odsetek porażek w ramach danej subdyscypliny pedagogiki skłania do przypuszczenia, że ta dyscyplina nauk pedagogicznych może wydawać się wielu kandydatom łatwą, albo/i nie posiadają oni właściwego przygotowania metodologicznego i teoretycznego do prowadzenia badań na właściwym poziomie.

Im więcej było wniosków habilitacyjnych z określonej subdyscypliny pedagogicznej, tym więcej reprezentujących ją kandydatów uzyskało habilitację:

na I miejscu jest pedagogika społeczna (na 25 wniosków: 16 rozpatrzono pozytywnie),
na II miejscu pedagogika specjalna (26 wniosków: 14 pozytywnie);
a na III miejscu historia wychowania (20 wniosków: 13 pozytywnie).

Wskazuje to zarazem na zakres zainteresowań badawczych młodych uczonych oraz bardzo dobrze funkcjonujące szkoły naukowo-badawcze w ramach tych subdyscyplin w nowej procedurze.

Największy poziom sukcesów odnieśli habilitanci reprezentujący:

teorię wychowania (10 wniosków: 9 - pozytywnie),

pedagodzy szkolni oraz pedeutolodzy (po 8 wniosków: 6 pozytywnie),

pedagodzy wczesnoszkolni (7 wniosków: 5 pozytywnie).


Największy stopień porażek, na różnych etapach przewodów habilitacyjnych, doświadczyli jednak:

pedagodzy specjalni (26 wniosków: 12 negatywnie),

pedagodzy społeczni (25 wniosków: 9 negatywnie).

pedagodzy resocjalizacji (12 wniosków: 6 negatywnie).

Chcąc dociec przyczyn takiego stanu rzeczy należałoby dokonać analizy jakościowej wniosków habilitacyjnych na podstawie upublicznionych recenzji i protokołów z posiedzeń rad wydziałów, które przeprowadzały te postępowania. Są one dostępne na stronach tych jednostek i CK.