27 września 2020

Benefis 103-letniego Autora wspomnień z żeglarskim akcentem

 


Z żeglarskim akcentem ukażą się w dniu 103 urodzin Kazimierza Kotulskiego jego harcerskie wspomnienia. Jubilat będzie miał zorganizowany benefis wraz z promocją książki, która stanie się okazją do kolejnych wspomień, zapewne związanych także z pracą nad nią wspólnie i dzięki młodemu uczonemu - dr hab. Krzysztofowi Gajdce i hm Józefie Mentel

Nie każdy instruktor-senior ma tak wspaniałych opiekunów-wychowanków, którzy poświęcą swój czas na rozmowę-rzekę, pięnie układającą się w opowieści o życiu i społecznej aktywności instruktora-żeglarza-patrioty-wychowawcy wielu pokoleń w żeglarskich, ciemnogranatowych mundurach z krzyżem harcerskim na wysokości serca. W tym stowarzyszeniu przyjmują one formę gawędy, toteż kto wie, czy młode pokolenie wilków morskich i jeziornych nie sięgnie po tę książkę z możliwością wykorzystania jej na wachcie czy przy ognisku, kiedy znajdzie się na brzegu.

Dzięki zamieszczonemu Posłowiu poznajemy historię powstania tej książki. Jak piszą K. Gajdka i J. Mentel: 

Pomysł spisania wspomnień Druha Kazimierza Kotulskiego nie jest nowy. Od pierwszego spotkania Kręgu Seniorów i Starszyzny Harcerskiej „Zarzewie” z Jego udziałem, cieszy się On zasłużoną sławą znakomitego gawędziarza, który przepięknie potrafi opowiadać o historii, harcerstwie, turystyce górskiej, żeglowaniu, a nawet o pszczelarstwie, którego jest wielkim pasjonatem. Posiada znakomitą, fotograficzną wręcz pamięć i niezwykły kunszt retoryczny. 

W swoje wspomnienia wplata liczne anegdoty i dygresje, nawet onomatopeje, a opowiada z taką ekspresją, że słuchacze – o czym wielokrotnie zapewniali ci, którym dane było Go wysłuchać – wręcz słyszą dźwięki, widzą kolory i czują zapachy. Jego historie zachwycają tak instruktorów, jak i kilkunastoletnich harcerzy, którzy wielokrotne już w ciszy i skupieniu, nawet przez półtorej godziny słuchali jego gawęd, zapomniawszy w tym czasie o smartfonach i Internecie [s.124].

Autobiograficzna narracja jest znakomitym źródłem poznania ważnej cząstki historii naszego kraju, a nie tylko dziejów harcerstwa, w tym Hufca ZHP Ziemi Będzińskiej i 36 Zagłębiowskiej Drużyny Harcerskiej im. Jana III Sobieskiego w Wojkowicach Komornych czy losów mieszkańców Jego małej Ojczyzny. Pojawiają się na kartach książki znaczące postaci (m.in. Prezydent II RP Ignacy Mościcki), bohaterowie transgresyjnych czasów, dramatycznych przeżyć w czasie wojny. 

Szkoda, że czas harcerskich wspomnień ogranicza się do  okresu powojennego, kiedy to zlikwidacja ZHP przez prosowiecki reżim sprawiła, iż wielu, wspaniałych instruktorów przenosiło swoją aktywność wychowawczą do odległych od tej indoktrynacyjnej doby sfery krajoznawczo-turystycznej. Kiedy skończyła się wojna Kotulski nie powrócił już do harcerstwa, ale był harcerzem w innych rolacvh społeczno-zawodowych. Największa zatem koncentracja we wspomnieniach do II wojny światowej utrwala tradycje i pamięć o harcerstwie i o Polsce rozwijającej demokrację w ówczesnym duchu prawdy i fundamentalnych wartości oraz moralnych norm postęowania.    

Kotulski jest tu nie tylko świadkiem historycznych wydarzeń, ale i jednym z ich aktorów, uczestników, zachowujac w najdrobniejszych szczegółach swej pamięci fakty, które współtworzący tę ksiązkę mogli dodatkowo uzupełnić komentarzami i odniesieniami do źródeł archiwalnych. Tego typu wspomnienia są zarazem pięknym świadectwem "efektów" wychowania harcerskiego, a także jednostkowych dramatów niektórych osób. 

Kluczowe w harcerstwie były zasady naboru, których sens tak wspomina K. Kotulski:  Do harcerstwa można było wówczas wstąpić po spełnieniu pewnych warunków. Po pierwsze nie można było palić papierosów ani pić alkoholu. Nie można było mieć złych ocen w szkole [s. 36]. Rzeczywiście, złożenie Przyczenia Harcerskiego było nastęstwem spełnienia wielu wymagań, pokonania wielu prób, wykonania zadań, których jakość gwarantowała przyjęcie zobowiązania bycia harcerzem na całe życie, bez względu na okoliczności.  


Tak, czuliśmy się wówczas wspaniale, wymieniając jednym tchem słowa: „Bóg, Honor, Ojczyzna”, powtarzając zdanie „Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy”, czy deklamując z pamięci kolejne punkty Prawa Harcerskiego. Wiedzieliśmy, że by utrzymać status członka drużyny, musimy się dobrze uczyć i zachowywać nienagannie, oczywiście nie było mowy o żadnych używkach. Harcerstwo było uzupełnieniem domowego wychowania, a efekt tego był taki, że wyszliśmy wszyscy na dobrych i uczciwych ludzi. Niezależnie od tego, czy ktoś został później górnikiem, dyrektorem czy naukowcem [s. 11]

Dla takich harcerzy/instruktorów jak K. Kotulski nie istniała zasada pesymistów, w świetle której czegoś się nie da zrobić. Przez życie trzeba iść z podniesioną głową ku górze, nie poddawać się, a jeśli nawet pojawi się jakieś potknięcie, to trzeba się podnieść i iść dalej, przed siebie. Z małych zdarzeń, pokonywania różnych trudności wyłania się moc potencjału każdej osoby.    

Współcześni wychowawcy mogą poznać najważniejsze formy, metody harecrskiego wychowania w kontekscie ich autentycznego, praktrycznego zastosowania oraz dylematy, z jakimi musi zmagać się każdy przywódca grupy, kiedy pojawiają się zagrożenia dla zdrowia czy życia jej członków lub napotykanych przez nich osób.  Tu widać wyraźnie, czym jest służba harcerska a nie postawa służalczości i pozoranctwa wśród niektórych instruktorów XXI w.  

Życzę Kazimierzowi Kotulskiemu niegasnącej radości życia i wspomnień w otoczeniu Bliskich, współmieszkańców i harcerzy, dla których jest skarbnicą wiedzy i doświadczeń z lat minionych.   

  

(fot.K. Kotulski, Harcerskie wspomnienia z żeglarskim akcentem, Będzin: Komisja Historyczna Hufca ZHP Ziemi Będzińskiej, 2020, s.14)

 

26 września 2020

Kto zarządza wydziałami i instytutami pedagogicznymi w uczelniach akademickich?

Przedstawiam władze nowej kadencji 2020-2024 dziekanów i dyrektorów instytutów pedagogicznych (o ile te zostały powołane).

W nawiasie przy nazwie każdej uczelni podaję skrót wskazujący na posiadane uprawnienia do nadawani stopnia naukowego doktora (dr) lub doktora i doktora habilitowanego w dziedziedzinie nauk społecznych, w dyscyuplinie pedagogika (dr hab.). Pozwoli to zainteresowanym lokowanie wniosku awansowego w danej uczelni stosownie do jej akademickiego poziomu.   


Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie (dr, dr hab)
nie ma wydziału. 
dyrektor Instytutu Pedagogiki - dr hab. Danuta Uryga, prof. APS;
dyrektor Instytutu Pedagogiki Specjalnej - prof. APS dr hab. Ewa Kulesza;
dyrektor Instytutu Wspomagania Rozwoju Człowieka i edukacji  
dr hab. Agnieszka Olechowska prof. APS.

 Chrześcijańska Akademia Teologiczna w Warszawie (dr)

dziekan Wydziału Nauk Społecznych prof. dr hab. Renata Nowakowska-Siuta; 
nie ma Instytutu Pedagogiki;  

Dolnośląska Szkoła Wyższa we Wrocławiu (dr, dr hab.)
dziekan Wydziału Studiów Stosowanych  dr Joanna Minta, prof. DSW; 
nie ma Instytutu pedagogiki,

Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II (dr, dr hab.)
dziekan Wydziału Nauk Społecznych  dr hab. Arkadiusz Jabłoński, prof. KUL; dyrektor Instytutu Pedagogiki  dr hab. Piotr Magier

Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu (dr, dr hab.)
dziekan Wydziału Studiów Edukacyjnych -  
prof. dr hab. Agnieszka Cybal-Michalska; 
brak Instytutu Pedagogiki;  

Uniwersytet Gdański (dr, dr hab.)
dziekan Wydziału Nauk Społecznych  - dr hab. Tadeusz Dmochowski, prof. UG;
dyrektor Instytutu Pedagogiki  - dr hab. Justyna Siemionow;

Uniwersytet Jagielloński w Krakowie (dr, dr hab.)
dziekan Wydziału Filozofii -  dr hab. Jacek Nowak, prof. UJ; 
dyrektor Instytutu Pedagogiki UJ - dr hab. Anna Gaweł, prof. UJ; 

Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach (dr)
dziekan Wydziału Pedagogiki i Psychologii UJK – dr hab. Mariola Wojciechowska, prof. UJK (docent Katolickiego Uniwersytetu w Ružomberku); dyrektor Instytutu Pedagogiki - dr hab. Sławomir Chrost, prof. UJK;

Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie 
(dr, dr hab.)

dziekan Wydziału Nauk Pedagogicznych - ks. dr hab. Stanisław Chrobak prof. UKSW;
dyrektor Instytutu Pedagogiki – ks. prof. dr hab. Jarosław Michalski   

Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy (dr, dr hab.)
dziekan Wydziału Pedagogiki - dr hab. Helena Ostrowicka;
nie ma Instytutu Pedagogiki;  

Uniwersytet Łódzki (dr, dr hab.)
dziekan Wydziału Nauk o Wychowaniu - dr hab. Alina Wróbel, prof. UŁ;
nie ma Instytutu Pedagogiki;

Uniwersytet Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie (dr, dr hab.)
dziekan Wydziału Pedagogiki i Psychologii - dr hab. Andrzej Różański prof. UMCS; 
dyrektor Instytutu Pedagogiki dr hab. Stanisława Byra, prof. UMCS;

Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu  (dr, dr hab.)
dziekan Wydziału Nauk Społecznych dr hab. Radosław Sojak prof. UMK; dyrektor Instytutu Nauk Pedagogicznych prof. dr hab. Krzysztof Rubacha;

Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie (dr)

dziekan Wydziału Pedagogiki i Psychologii – dr hab. Ireneusz Świtała, prof. UP (docent Uniwersytetu Preszowskiego); 
dyrektor Instytutu Nauk o Wychowaniu  - dr hab. Andrzej Ryk, prof. UP.
dyrektor Instytutu Pedagogiki Przedszkolnej i Szkolnej - prof. zw. dr hab. Bożena Muchacka
dyrektor Instytutu Pedagogiki Specjalnej - dr hab. Piotr Majewicz, prof. UP 

Uniwersytet Rzeszowsk(dr)
dziekan Kolegium Nauk Społecznych - dr hab. Sabina Grabowska, prof. UR; 
dyrektor Instytutu Pedagogiki - dr hab. prof. UR Ryszard Pęczkowski

Uniwersytet Szczeciński (dr, dr hab.)
dziekan Wydziału Nauk Społecznych - dr hab. Irena Ramik-Mażewska, prof. US;  dyrektor Istytutu Pedagogiki – dr hab. Anna Murawska, prof. US;

Uniwersytet Śląski w Katowicach (dr, dr hab.)
dziekan Wydziału Nauk Społecznych prof. dr hab. Zenon Gajdzica; 
dyrektor Instytutu Pedagogiki –  dr hab. Irena Polewczyk, prof. UŚ.

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie (dr, dr hab.)
dziekan Wydziału Nauk Społecznych - dr hab. Joanna Ostrouch-Kamińska, prof. UWM, 
dyrektor  Instytutu Nauk Pedagogicznych - dr hab. Marzenna Nowicka, prof. UWM;

Uniwersytet Warszawski  (dr, dr hab.)
dziekan Wydziału Pedagogicznego - dr hab. Rafał Godoń, prof. UW
brak Instytutu Pedagogiki;  

Uniwersytet w Białymstoku (dr, dr hab.)
dziekan Wydziału Nauk o Edukacji - prof. dr hab. Mirosław Sobecki; 
nie ma Instytutu Pedagogiki;  

Uniwersytet Wrocławski (dr, dr hab.)
dziekan Wydziału Nauk Historycznych i Pedagogicznych -
dr hab. Artur Błażejewski prof. UWr;
dyrektor Instytutu Pedagogiki prof. UWr dr hab. Alicja Szerląg;  

Uniwersytet Zielonogórski (dr)
dziekan Wydziału Pedagogiki, Psychologii i Socjologii - prof. UZ dr hab. Jarosław Bąbka;
dyrektor Instytutu Pedagogiki -  dr hab. Mirosław Kowalski, prof. UZ.

(fot. Galeria w APS - Absolwentów Instytutu Edukacji Artystycznej - praca dylomowa z 2019 r.)

25 września 2020

Wielcy Mistrzowie i Nauczyciele polskiej socjologii religii i socjologii moralności

 


Jeżeli początkujący naukowcy szukają inspiracji do wykreowania własnego warsztatu naukowo-badawczego sięgają jedynie do literatury przedmiotowej, związanej głównie z problematyką ich zainteresowań poznawczych, to powinni korzystać także z ujawnianych przez pokolenie Mistrzów źródeł ich własnego rozwoju.   

To prawda, że nie ma takiej ścieżki kariery naukowej, która mogłaby być powtórzona przez innych, gdyż każdy z nas ma własne korzenie kulturowe, potencjał intelektualny, poziom zaangażowania w pracę naukowo-badawczą i sieć relacji społecznych. Warto zwrócić uwagę na tę ostatnią zmienną, bowiem nie jest bez znaczenia to, gdzie zaczynamy swoją podróż do świata nauki, w jakim środowisku, otoczeniu, z jakim wyposażeniem.

Być może przemawia przeze mnie sentyment do czasów własnej młodości akademickiej, ale dostrzegam wyraźnie poziom różnic w funkcjonowaniu w uniwersytecie młodych uczonych dawniej i dzisiaj. Każda epoka ma swoje dobre i złe strony, toteż nie chodzi tu o gloryfikowanie własnej czy czyjejś przeszłości, ale o zwrócenie uwagi na to, co gubimy, bezpowrotnie tracimy, a do czego nigdy nie będziemy mieli dostępu z bardzo złożonej konfiguracji zdarzeń, losu, ale i międzyludzkich relacji.

Dzisiaj nie piszę o sobie, ale wywołuję książkę, którą otrzymałem od Jubilata, wybitnego socjologa, badacza zjawisk społecznych, a kluczowych dla pedagogiki problemów moralności ludzkiej , socjologii religii  - ks. prof. Janusza Mariańskiego. Właśnie ukazała się najnowsza książka Uczonego, której tytuł zapowiada spotkanie z NAUKĄ, jej MISTRZAMI oraz z doświadczaniem na własnej ścieżce akademickiego awansu życzliwego, ale i krytycznego wsparcia w ich dokonaniach, bez których nie ma postępu. 

Monografia zachwyci niewątpliwie naukoznawców, historyków nauki, w tym szczególnie dziejów współczesnej socjologii moralności i socjologii religii, bowiem na kartach książki przewijają się kluczowe dla tej dyscypliny wydarzenia i Uczeni z prawdziwego zdarzenia. Tylko ktoś, kto sam stawia sobie najwyższe wymagania, może po latach służby nauce dokonać tak głębokiej autorefleksyjnej analizy socjobiografii wybitnych uczonych, których  dokonania pozwalały na konstruowanie własnego przedmiotu badań, prowadzenie poszukiwań, rozwiewanie wątpliwości, ale i czerpania z ich mądrości.

We wstępie otrzymujemy znakomitą wykładnię kategorii Mistrzów i Nauczycieli, a więc osób, które cechuje posiadanie wiedzy teoretycznej i/lub praktycznej i odznaczają się biegłością w jakiejś dziedzinie życia, ale ich zasługi, tytuły czy wyróżnienia (...) nie dają podstaw do wynoszenia się ponad innych ludzi, ale raczej przypomina[ją] o obowiązku służby (s.13) .  

Profesor wyróżnia cztery kategorie Mistrzów i Nauczycieli, a więc osób, które: 

a) są uważane za Mistrzów przez innych i same się za takich uważają; 

b) nie uważają się za Mistrzów,  ale za takich są uznawane; 

c) uważają się za Mistrzów, ale nie są tak traktowani przez innych; 

d) Nie uważają się za Mistrzów i przez innych nie są uznawani za Mistrzów.

Nie ma nic bardziej kompromitującego niż samego siebie uważać za Mistrza, bez aprobaty ze strony innych. Mistrzem jest się  zawsze dla kogoś, a nie dla samego siebie (s.14). 

Po tak klarownej wykładni rozumienia fenomenu bycia Mistrzem i Nauczycielem możemy zrozumieć powody, dla których Autor przybliża nam nie siebie, a właśnie swoich Mistrzów i Nauczycieli, których miał okazję, możliwość bezpośredniego lub tylko/aż pośredniego poznania. Warto zacząć studia z socjologii, a nawet nauk społecznych w szkołach doktorskich właśnie od takiej biograficznej diagnozy naukowców, których wkładu w rozwój dyscypliny jest wyjątkowy. 

Książka ma logiczną strukturę rekonstrukcji naukowych życiorysów tak wyjątkowych postaci, jak: 

- ks. Józef Majka jako pionier polskiej religii socjologii, a ja dodałbym tu także autor wyjątkowej książki z metodologii nauk teologicznych, której treść wyklucza potoczne podważanie naukowości dziedziny nauk teologicznych; 

- ks. Władysław Piwowarski - współtwórca polskiej socjologii religii, ale także autor znakomitych rozpraw z teoretycznych podstaw wychowania personalistycznego;        

- Maria Ossowska - klasyk polskiej socjologii moralności, bez której dzieł nie powinni pedagodzy rozważać kwestii pojmowania norm moralnych, ale i rozumienia istoty demokracji, uobywatelnienia; 

- Edward Ciupak - współtwórca polskiej socjologii religii, religioznawca, autor rozpraw z teorii i metodologii badań nad religijnością młodzieży polskiej; 

- Joachim Jan Kondziela -  prekursor  badań  nad pokojem, znany w pedagogice jako autor publikacji poświęconych wychowaniu dla pokoju; 

- Franciszek Janusz Mazurek - badacz i myśliciel społeczny, którego dzieła czekają na recepcję przez pedagogów społecznych; 

- Anna Pawełczyńska - współtwórczyni polskiej socjologii moralności, genialnie odsłaniająca różnice w paradygmatach badań nad moralnością, ale i uczulająca na mechanizmy totalitaryzmów; 

- Adam Podgórecki - socjolog moralności, po którego rozprawy sięgają najczęściej pedagodzy społeczni, resocjalizacyjni, ale i badacze socjotechniki władztwa politycznego i społecznego; 

- Jan Szczepański - klasyk polskiej socjologii, którego publikacje dotyczyły także problematyki polityki oświatowej i reform ustrojowych w szkolnictwie w dobie PRL;

- Jan Turowski - klasyk polskiej socjologii wsi i miasta, ale także autor kluczowych rozpraw z teoretycznych podstaw mikro- i makrosocjologii;

- Witold Zdaniewicz - badacz społecznego wymiaru Kościoła katolickiego, którego rozprawy powinny być wykorzystywane (a nie są) przez pedagogów społecznych i psychologów rodziny, psychologów społecznych, jeśli chcą dociekać istoty chrześcijańskiego modelu małżeństwa i rodziny. 

Wszyscy z przywołanych przez Autora monografii Mistrzowie i Nauczyciele są wprawdzie już bezpośrednio dla nas nieobecni, ale ich dzieła, dokonania, studia i analizy, wyniki badań nadal będą obecne w pracy naukowej każdego akademika, jeżeli poważnie i z pasją traktuje swoje powołanie. 

Nie bez powodu dokonuję afirmacji tej książki, bowiem konieczne jest sięganie do socjologii i jej klasyków przez pedagogów nie tylko prowadzących badania w ramach pedagogiki społecznej, pedagogiki rodziny czy teorii wychowania lub pedagogiki porównawczej. Ks. prof. J. Mariański wskazuje na aktualność, ponadczasowość ich myśli, niezwykle inspirujące do nowych projektów badawczych w zmieniającej się przecież rzeczywistości. 

W Polsce nie należy lekceważyć zmiennej niezależnej czy chociażby jako pośredniczącej religii i chrześcijańskiej moralności, gdyż one stanowiły przez wieku o tożsamości naszego narodu, kultury i jakże bolesnych dziejach wielu pokoleń. 

Dzięki tej rozprawie możemy odczytać nie tylko to, które kwestie stały się znaczące w rozwoju polskiej socjologii religii i socjologii moralności czy rzutowały na osobisty warsztat badawczy ks. Profesora J. Mariańskiego i w jakiejś mierze także Jego Uczniów. Każdy, kto zetknął się z publikacjami wymienionych tu Uczonych może zderzyć, skonfrontować własną ich recepcję z odczytaniem i afirmacją socjologa KUL, toteż moje dopełnienia syntetycznych charakterystyk postaci mają też taki charakter.  

Jak pisze ks. J. Mariański: .                        

Dla mnie - w dziedzinie naukowej, którą uprawiam - Mistrzami i Nauczycielami są w socjologii ci, o których piszę w niniejszym opracowaniu. Z ich bogatej twórczości wydobywam tylko te treści, które były dla mnie szczególnie ważne w moim rozwoju naukowym w zakresie socjologii religii, socjologii moralności i katolickiej nauki społecznej, byli oni przewodnikami na mojej drodze naukowej, zarówno w teorii socjologicznej, jak i  w praktyce empirycznej [s. 26].

Czy młodsi, średni wiekiem i starsi Uczeni  w pedagogice mają swoich Mistrzów i Nauczycieli, których mądrością są dłużnikami? Mamy w polskiej pedagogice rozprawy, których redaktorzy dokonali może mniej osobistego, ale mimo zdystansowania afirmatywnego ich opisu, by rozwijając biografistykę pedagogiczną tworzyć podstawy dla kumulacyjnej ścieżki rozwoju własnej dyscypliny naukowej. 

  Wartością referowanej tu monografii jest jej metateoretyczny wgląd i rekonstrukcja zarówno historii teorii i myśli socjologicznej, jak i problemowa recepcja treści najważniejszych rozpraw Uczonych, których dokonania mają transgresyjny wymiar zarówno w odniesieniu do dziedzin nauk, jak i kulturowy oraz temporalny. 

Każdy, kto będzie szukał naukowych uzasadnień dla hipotez we własnych projektach badawczych, uzyska pomoc właśnie w tej publikacji. Ks. prof. J. Mariański jest bowiem wyczulony na JAKOŚĆ BADAŃ, ICH METODOLOGICZNE ZAŁOŻENIA, STOSOWANE PROCEDURY BADAWCZE, ale przede wszystkim na trafność doboru TEORII SPOŁECZNYCH.  

Otrzymaliśmy zatem książkę o kluczowej dla współczesnych badań teoretycznych podstaw badań zawartych w treści książek i o ich autorach, których nie należy przywoływać jedynie dla "ozdoby" czy pamięci, ale dalej rozwijać ich myśl. 

Jak mawiał Leonardo da Vinci: KIEPSKI TO UCZEŃ, KTÓRY NIE PRZEWYŻSZA SWOJEGO MISTRZA. Dzięki tej książce widzimy, że jest to możliwe!