04 kwietnia 2020

Rekomendacja dla nowej minister nauki i oświaty Ukrainy


Wyrazy głębokiego szacunku należą się Prezydentowi Narodowej Akademii Nauk Pedagogicznych Ukrainy - profesorowi Wasilowi Gregorowiczowi Kremieniowi (Василь Кремінь), który - mimo rekomendowania go w nowym rządzie na stanowisko ministra nauki i oświaty - odmówił podjęcia się tego stanowiska, rekomendując na nie młodą uczoną, a zarazem deputowaną w ukraińskim Parlamencie - panią dr nauk prawnych Julię Griszinę (Юлію Гришину). On sam był już trzykrotnie ministrem nauki i oświaty w trzech rządach: Juszczenki, Kinacha i Janukowycza.

Jak stwierdził Prezydent Narodowej Akademii Nauk Pedagogicznych Ukrainy, teraz urząd ministra powinna objąć młoda osoba, by nadać polityce naukowej i oświatowej nową dynamikę zgodną z oczekiwaniami młodej generacji i rozwijającej się coraz bardziej międzynarodowej współpracy w zakresie badań naukowych i edukacji.

Pani dr Julia Griszina (ur. 16.06.1978) jest prawniczką, absolwentką, a od 2013 r. doktorem nauk społecznych w dyscyplinie prawo - najlepszego w tym kraju - Państwowego Uniwersytetu im. Tarasa Sziewczenka w Kijowie (Київський національний університет імені Тараса Шевченка). W uczelni tej jest zatrudniona na stanowisku profesora w Katedrze Prawa Pracy. W latach 2009-2013 pełniła funkcję dziekan Wydziału Prawa na tym Uniwersytecie.

Jako członek partii "Sługa Narodu" jest też posłanką w Parlamencie, gdzie podejmuje jako ekspert sprawy oświaty i nauki, ale także stosunków międzynarodowych.

03 kwietnia 2020

Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej - Marcin Smolik zdał próbną maturę


,,Wielki rwetest dziś u Basi, bo kapustę Basia kwasi"

Nie rozumiem, skąd ten rwetest o próbną maturę?! Kraj pogrąża się chaosie, gospodarka ledwo dyszy, upadają firmy i mała przedsiębiorczość, a Polacy narzekają na to, że tegoroczni abiturienci otrzymali na próbnej maturze testy z 2015 r.


A z którego roku mieli te testy otrzymać? Z 2012 czy 2016? Nie ma już na nic pieniędzy. Archiwa Centralnej Komisji Egzaminacyjnej są zamknięte. Dyrektor CKE miał w domu jedynie ten test, więc go wrzucił do sieci, żeby młodzież sprawdziła, czy ich nauczyciele dobrze go z nimi przepracowali! Swój chłop, chociaż nie z PSL.




Minister edukacji Dariusz Piontkowski zatroszczył się o zrównoważony rozwój: egzamin z języka polskiego był przecież w okresie rządów PO/PSL, a teraz, z okazji pięciolecia - dobry minister postanowił udowodnić, że reforma Anny Zalewskiej zdała egzamin na piątkę! Prawie wszyscy abiturienci zdali tegoroczny egzamin próbny. Po co go sprawdzać. Szkoda oczu i czasu! Nie bez powodu mini=ster edukacji ogłosił, że nauczyciele nie mają wystawiać ocen z tej próby.


To jest wielki sukces nie tylko ministry A. Zalewskiej, ale i D. Piontkowskiego, bo gdyby nie nowoczesne metody kształcenia, które mamy okazję podziwiać w PO-PIS-OWYM wykonaniu nauczycieli TVP SPORT/KULTURA/HISTORIA, to mielibyśmy narodową tragedię. Być może 10 proc. młodzieży zdałoby próbną maturę.


Nie jest nam już potrzebna żadna amnestia maturalna. Dzięki genialnemu posunięciu dyrektora CKE nie trzeba będzie sięgać po metodę byłego ministra i wicepremiera Romana Giertycha! Obecna władza jest zdecydowanie bardziej promłodzieżowa, bowiem wyszła naprzeciw globalnym nastolatkom, którzy doświadczyli wreszcie sukcesu resortu Jarosława Gowina troszczącego się przez ostatnie pięć lat o wzrost innowacyjności w naszym kraju.




Dzięki tegorocznej próbnej maturze młodzież mogła sobie spokojnie chrapać i przystąpić do wypełnienia wszystkich stron egzaminacyjnych arkuszy w czasie dla niej najbardziej dogodnym, tzn.po uzyskaniu ze strony CKE prawidłowych odpowiedzi na każde z zadań. Po raz pierwszy w dziejach próbnej matury na stronie tytułowej nie podano godziny rozpoczęcia.

Tegoroczni abiturienci okażą wdzięczność władzy, która podeszła do nich ze zrozumieniem i wyrozumiałością, a ponadto zatroszczyła się o ich zdrowie fizyczne i psychiczne.


(Ps. Kopie sms-ów abiturientów "zdających" próbną maturę)

02 kwietnia 2020

Lekcje TVP przejdą do historii jako "sport ekstremalny", bo nauczać każdy może...


Nie tylko w mediach huczy od radykalnie krytycznych komentarzy na temat programów edukacyjnych Telewizji Polskiej S.A. Kompromitacja Ministerstwa Edukacji Narodowej, które zawarło umowy z niektórymi - bo jednak nie dotyczy to wszystkich - pseudonauczycielami, by przeprowadzili lekcje za pośrednictwem telewizji publicznej, osiągnęła ekstremalny poziom.

Aż dziw bierze, że minister Dariusz Piontkowski jeszcze to toleruje. Ponoć jest historykiem. Obejrzałem jedną z lekcji historii (o Konstytucji 3 Maja) i przyznam szczerze, że nic bardziej nie zniechęciłoby mnie do uczenia się tego przedmiotu, jak to, co zaprezentował jakiś młody "nauczyciel". Było to nudne dukanie, pozbawione jakiejkolwiek metodyki jednokierunkowego przekazu wiedzy.

Gorzej było na innych lekcjach - matematyki, plastyki, przyrody, które były obciążone licznymi błędami rzeczowymi, za które w szkole uczniowie uzyskaliby jedynkę! Tymczasem MEN płaci ze środków sponsora PGNiG-e za ignorancję, antywzory, ośmieszanie polskiej edukacji, nauczycieli, metodyk kształcenia przedmiotowego!

Zastanawiałem się, czy to aby nie jest celowa akcja władzy, by mścić się na nauczycielach, ośmieszać szkolnictwo, czy może jakiegoś "kreta" w PiS pragnącego sabotować własną partię tak skandalicznymi programami? Jak można było doprowadzić do takiego skandalu?!

Nie śmieszą mnie zamieszczane w sieci fragmenty z kompromitujących MEN lekcji. Jestem nimi zasmucony, bo to oznacza, że albo władzy odmówili udziału w programie mistrzowie polskiej dydaktyki, których od 5 lat ministra edukacji Anna Zalewska, a po niej Dariusz Piontkowski, lekceważyła, upokarzała, nie biorąc udziału na Zamku Królewskim w rozdaniu nagród dla najlepszych Nauczycieli Roku, albo ci, którym rządzący wręczali w zaciszu swoich gabinetów premie, medale czy dyplomy wcale na nie nie zasłużyli? A może to są ci wyróżnieni? Elity elit władzy?

Już dawno sprawujący władzę w MEN tak nie ośmieszyli szkoły, jak uczynili to "występami" tych, którym obce jest przysłowie: JAK NIE POTRAFISZ, TO NIE PCHAJ SIĘ NA AFISZ!"

Odebrałem dziesiątki listów, esemesów, apeli. Oto jeden z wielu:

Szanowny Panie Profesorze,

Proszę na swoim blogu zaprotestować przeciwko takiemu uczeniu matematyki. Proszę zobaczyć jak TVP uczy matematyki (za 2 miliardy zł). Mylenie średnicy z obwodem ... . Tłumaczenie liczb parzystych... - Lekcje dla dzieci w TVP to jakiś koszmarny żart! Czy średnica jest obwodem?

Temat: o co chodzi z tą średnicą.

Podczas jednej z lekcji prezenterka wyjaśnia ” o co chodzi z tą średnicą gniazda, która ma dwa metry”. Prezenterka bierze taśmę z zaznaczoną długością (obwodu) 2 m i twierdzi, że nasze gniazdo będzie miało taką średnicę (w domyśle 2 metry).


Chciałbym powiedzieć, że gdyby prezenterka zbudowała okrąg o obwodzie dwóch metrów, to średnica wynosiłaby około 64 cm.

W latach 2004-2005 (...) prowadziłem badania na temat mylenia przez uczniów obliczenia obwodu z obliczeniem pola powierzchni figury (konkretnie koła). Nie wpadłem wtedy na pomysł, aby badać zjawisko mylenia obwodu ze średnicą? Dzisiaj zostałem zainspirowany postawieniem takiej hipotezy badawczej i jej zbadaniem.

Już w Starym Testamencie mamy wzmiankę o średnicy i obwodzie: „Następnie sporządził odlew "morza" o średnicy dziesięciu łokci, okrągłego, o wysokości pięciu łokci i o obwodzie trzydziestu łokci”. Wtedy już wiedzieli, że obwód jest około trzech razy większy niż średnica. (średnica 10 łokci, obwód trzydzieści łokci).

Drugi temat: Liczby parzyste

Co to znaczy, że liczba jest parzysta? (Pytają prezenterki) Jak twierdzą tzn., że ma parę. Czyli ta liczba (parzysta, np. 2) ma parę? Co to znaczy? Niech mi ktoś to wytłumaczy, że liczba 2 ma parę? Następnie prezenterki poszukują liczb parzystych, tzn. tych par. Gdzie te pary są? Czy ktoś je narysował, zilustrował? Skąd dziecko ma wiedzieć, że liczby 14,16,18 tworzą tzw. nie do końca zrozumiałe pary? Moim zadaniem zabrakło jeszcze jednego pytania: Czy 2 miliardy zł, to liczba parzysta, która tworzy pary?


"Liczba parzysta to taka, która ma parę". Dość szybko pojawił się komentarz: "fajną pani miała minę, jak koleżanka na wizji zrobiła coming-out mówiąc, że są parą".

Ktoś zapytał: "A czemu jedno leci na kanale TVP Historia, a drugie TVP Sport?" i otrzymał odpowiedź: "bo takie "lekcje" przejdą do historii, a ich oglądanie to sport ekstremalny"

Może nie tylko MEN, ale i nowej dyrekcji TVP zależało na tym, by względnie szybko trafić do odbiorców z tak prymitywnym i niekompetentnym przekazem, a opozycja niech przynajmniej się z tego pośmieje, niech ma co krytykować, skoro jest przybita sytuacją w kraju? Może rodzice nie dostrzegą dramatu, jaki odgrywa się w szpitalach, domach, placówkach publicznej opieki itp.?

Z kogo się śmiejemy? Z samych siebie, bo od czasów Katarzyny Hall i Barbary Kudryckiej (rządy PO/PSL) wszyscy ministrowie edukacji oraz ministrowie nauki i szkolnictwa wyższego dopuścili do tego, by nauczycielem konkretnego przedmiotu szkolnego mógł być każdy, kto nie ukończył z niego studiów kierunkowych, ale jakieś kursidło w "wyższej szkole gotowania na gazie" czy przyspieszone studia podyplomowe na jakimś uniwersytecie... lub politechnice... .

Wreszcie społeczeństwo ma namacalny dowód na to, jak rządy wszystkich partii władzy - od lewicy, przez liberałów po prawicę - traktują nauczycielstwo. Nauczać każdy może, bo i cóż w tym trudnego. Prawda?



Najwyższa mądrość

Intryga gładko się mota
Nie ma powodów do skarg
Kiedy jest w cenie głupota
Z mądrością nie chodź na targ
Kiedy jest w cenie głupota
Z mądrością nie chodź na targ

Głupota stwarza alibi
Narody spaja jak klej
Głupcy są zawsze szczęśliwi
Bezpieczniej żyją i lżej
Głupcy są zawsze szczęśliwi
Bezpieczniej żyją i lżej

Spoglądam na to bez złości
I myślą wybiegam w przód
Oto najwyższa z mądrości:
Być głupim, głupim jak but
Oto najwyższa z mądrości:
Być głupim, głupim jak but

Intryga gładko się mota
Nie ma powodów do skarg
Kiedy jest w cenie głupota
Z mądrością nie chodź na targ
Kiedy jest w cenie głupota
Z mądrością nie chodź na targ

Głupota stwarza alibi
Narody spaja jak klej
Głupcy są zawsze szczęśliwi
Bezpieczniej żyją i lżej
Głupcy są zawsze szczęśliwi
Bezpieczniej żyją i lżej

Spoglądam na to bez złości
I myślą wybiegam w przód
Oto najwyższa z mądrości:
Być głupim, głupim jak but
Oto najwyższa z mądrości:
Być głupim, głupim jak but


Barbara Krafftówna & Jerzy Wasowski

Uczmy się na błędach. Młodzież przesyła sobie kolejne fragmenty lekcje matematyki, historii czy biologii w wydaniu TVP, by móc pośmiać się z tego. Zastanawiałem się, czy włączyć się w krytykę tak żenującego poziomu tele-edukacji. Nie mogę jednak zgodzić się na ośmieszanie pracy nauczyciela przez osoby, które przynoszą tej profesji wstyd. Tylko z tego względu zabieram na ten temat głos. Być może każdy może śpiewać, ale nie kształcić innych.

Pisze do mnie pedagog-specjalistka od edukacji przez sztukę:

"Wiem, że krytyka może być dla tych osób przykra, ale przecież skoro czują się “wybrańcami”, którzy mogą prowadzić lekcje w TVP, muszą też liczyć się z oceną. A ta jest druzgocąca. Piszą do mnie nauczycielki od Gdańska po Rzeszów, oburzone ale i zdezorientowane tym, co mają przekazać uczniom po takiej “lekcji” plastyki. Zresztą dosyłają mi filmiki niemal z wszystkich przedmiotów.
A tylu jest wśród nich wspaniałych pasjonatów: np. Joanna Biskup-Brykczyńska z Kielc w swoim Laboratorium co wieczór zasiada do wirtualnego rysowania z dzieciakami. Agnieszka Chrzanowska-Małys z Gliwic na dwa dni wyłączyła kontakt, by przygotować zajęcia dla swoich podopiecznych.... i wielu, wielu innych. Tych perełek w telewizji nie pokażą.


Nie pokażą, bo nie o edukację tu chodzi.

Młodzi uczniowie, zajrzyjcie lepiej na stronę Khan Academy, gdzie lekcja o liczbach parzystych i nieparzystych wygląda tak: