06 grudnia 2025

Granty są dla nielicznych narzędziem doskonałości

 

(foto BŚ: Wystawa w Pradze w 2021)



 W literaturze dotyczącej polityki naukowej wyróżnia się dwa modele finansowania badań:

(1) model kapitałowy (capital-based research systems), oparty na stabilnym finansowaniu podstawowym, oraz 
(2) model konkurencyjny (competition-based research systems), w którym finansowanie pochodzi przede wszystkim z grantów (Lepori et al., 2020).

Polska wpisuje się jednoznacznie w model drugi, przy czym, co wykazują analizy OECD, czyni to przy wyjątkowo niskim poziomie finansowania bazowego uczelni (OECD, 2025). 

W badaniach nad systemami grantowymi podkreśla się, że finansowanie konkurencyjne może wzmacniać doskonałość, ale tylko wtedy, gdy działa w synergii z finansowaniem podstawowym (Aghion et al., 2010; Geuna & Martin, 2003). W Polsce ta synergia nie zachodzi: granty de facto zastępują finansowanie podstawowe.    

W kraju mamy system, o którym nikt nie chce mówić głośno, a mianowicie system grantowy NCN i NCBR. Z zewnątrz wygląda jak nowoczesna maszyna do wspierania badań. W środku działa jak aparat selekcji, dominacji i klientelizmu. To, co państwo nazywa „konkurencyjnością nauki”, jest w istocie konkurencją w warunkach biedy, arbitralnością recenzentów, koncentracją środków w rękach nielicznych na skutek braku jakiejkolwiek merytorycznej odwoławczości.

Żadna oficjalna strategia nie nazywa tego po imieniu. W świetle badań, systemy bez odwoławczości cechują się większą arbitralnością decyzji (Guthrie et al., 2017; Langfeldt, 2001). W Polsce arbitralność jest nie tylko możliwa, ale strukturalnie wpisana w model decyzyjny.

Recenzent w NCN jest figurą absolutnej władzy. Może napisać recenzję niekompetentną, lakoniczną albo złośliwą, może nie rozumieć projektu lub błędnie ocenić metodologię, może mieć konflikt interesów, może być bezpośrednim konkurentem aplikanta, może wyciąć cały projekt jednym zdaniem. Nic mu za to nie grozi. Niczego nie musi tłumaczyć. Nikt go nie weryfikuje.

Dane, które dziś znamy choćby z publikacji medialnych czy analiz NCN, są porażające. W niektórych panelach 60–70% recenzji pochodzi od wąskiej grupy recenzentów, paneliści od lat rekrutują się z tych samych środowisk, recenzenci oceniają konkurentów, decyzje zapadają w quasi-zamkniętych gremiach, małe uczelnie praktycznie nie mają szans na wejście do gry, badacze nie mają żadnej ochrony przed arbitralnością. 

To nie jest „naturalny dryf doskonałości”. W panelach nauk społecznych w 2022 roku 41 proc.  recenzentów pochodziło z 4 uczelni, 32 proc. panelistów prowadziło stałą współpracę z innymi członkami panelu. To jest system hegemonii kilku ośrodków nad resztą kraju. Są to mechanizmy klientelistyczne znane z literatury nt. polityki nauki.

W Polsce od decyzji grantowych można odwołać się wyłącznie wtedy, kiedy zaginął dokument, źle policzono punkty, panel pomylił numer wniosku, ale nie można odwołać się od błędnej recenzji. Nigdy. W żadnym konkursie. Od początku istnienia NCN. To nie jest funkcja systemu. To jego zamierzona konstrukcja.

System, w którym grant decyduje o badaniach, karierze, pensji, awansie, istnieniu jednostki, jest systemem, który nie potrzebuje doskonałości naukowej. Prawda jest brutalna. Granty w Polsce są częściowo filtrem władzy, nie filtrem jakości. To jest mechanizm, który reprodukuje biedę, niszczy peryferyjne uczelnie, wycina młodych niezależnych, promuje konformizm, zamyka system przed ryzykiem, cementuje środowiskowe układy.

W Polsce habilitacje, oceny okresowe, zatrudnienie — uzależnia się od posiadania grantów, grant staje się „licencją na uprawianie nauki”, brak grantów jest interpretowany jako brak „doskonałości”. 

Dopóki nie powstanie system jawnych recenzji, merytorycznych odwołań, kontroli jakości recenzentów, losowej alokacji w części konkursów (jak na świecie), zewnętrznych paneli z ekspertów spoza Polski, przejrzystości procedur, dopóty granty będą narzędziem selekcji w warunkach biedy, a nie narzędziem naukowej doskonałości. 

Koniec złudzeń. Nie zmieni tego żadna „narracja o doskonałości”. Zmienić to może tylko demontaż obecnej architektury grantowej, bo polska nauka nie ma problemu z publikacjami, talentem czy ambicją.

Następstwem tej polityki jest zniechęcenie części badaczy, wykluczenie osób spoza dominujących ośrodków, szkół akademickich, premiowanie środowisk powiązanych towarzysko i instytucjonalnie, erozja zaufania do systemu grantowego, utrwalanie hierarchii, które nie wynikają z jakości badań. 


 

źródła: 

Aghion, P., Dewatripont, M., Hoxby, C., Mas-Colell, A., & Sapir, A. (2009). The Governance and Performance of Research Universities: Evidence from Europe and the U.S 

AI 2025. ChatGPT 5.

European Science Foundation (ESF). (2011). Peer Review: Practices, Challenges and Options.

Fang, F., & Casadevall, A. (2016). Research funding: the case for a modified lottery
Geuna, A., & Martin, B. (2003). University research evaluation and funding.
Guthrie, S. et al. (2017). 
What do we know about grant peer review in the health sciences?
Langfeldt, L. (2001). 
Decision-making in expert panels evaluating research Constraints, processes and bias.
Anderson H. Jr.; . Odei (2018). The Influence of Public Support on University-Industry Government Collaboration: the Case of the Czech Republic, Slovakia, Hungary and Romania. 

NCN. (2025).Zestawienia statystyczne i analizy.

OECD. (2025). Education at a Glance.

Slaughter, S., & Leslie, L. L. (2001). Expanding and Elaborating the Concept of Academic Capitalism.

Śliwerski, B. (2021). Wprowadzenie do teorii krytykoznawstwa. Krytyka naukowa (nie tylko) w pedagogice

Śliwerski B. (2025). Problemy doskonałości naukowej. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie będą publikowane komentarze ad personam