29 listopada 2024

Habilitanci mają wiele wątpliwości

 

Dyrektorka Instytutu Pedagogiki Specjalnej Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie p. r hab. Diana Aksamit, prof. APS zaprosiła na spotkanie z kadrą naukową, ale i studentami ostatnich lat 5-letnich studiów na kierunku pedagogika specjalna profesorów: Amadeusza Krause z Uniwersytetu Gdańskiego oraz b. Rektora APS, kierującego Katedrą w Akademii -  Stefana M. Kwiatkowskiego, by podzielili się wiedzą i doświadczeniem na temat ścieżek awansu naukowego. 

Te zaś są różne, jak to w gęstym lesie drzew liściastych i iglastych. 

Są tu dukty, którymi trudniej pokonuje się drogę do wyznaczonego celu, ale też szerokie ścieżki, by mogły przemieszczać się nimi służby leśne, turyści, przechodnie lub zorganizowane grupy społeczne np. biwakujący harcerze czy uczestnicy zawodów na orientację. Im dalej w las, tym ponoć więcej grzybów. Nasz kontakt z naturą jednak zależy od postawionych sobie celów. 

Ktoś idzie do lasu po coś lub bez celu, przez las. Niech metafora lasu posłuży mi do zrekapitulowania wspomnianego we wstępie spotkania. 

Padło bowiem pytanie, od czego zacząć naukową wędrówkę po habilitację, a ja bym to strawestował pytaniem, po co chcesz iść do lasu? Zbierać sloty, jak grzyby czy leśne owoce, wrzucać je do kosza i cieszyć się ich liczbą, czy może wejść do świata NAUKI, by chłonąć jej dotychczasowe piękno, iść coraz bardziej w głąb lasu wiedzy, przekraczając jej dukty i ścieżki, cieszyć się pięknem natury, zapachem poszycia leśnego?

Padały także pytania o udział w stażu naukowym (Gdzie go odbywać? Jak długo powinien trwać?). Dociekano, czym jest główne osiągnięcie naukowe? Co jest ważniejsze - monografia naukowa czy cykl artykułów? 

W Instytucie Pedagogiki Specjalnej APS pracują adiunkci m.in. o hybrydowym wykształceniu i kwalifikacjach. Są to pedagodzy z dodatkowym lub podstawowym wykształceniem psychologicznym czy z nauk o kulturze fizycznej. Niektórzy chcieliby wiedzieć, czy zostanie uznany jako tzw. pozostałe osiągnięcie naukowe ich udział w interdyscyplinarnym zespole badawczym (pedagog specjalny, psycholog, medyk, rehabilitant itp.).       

Pytano, na co zwracają uwagę recenzenci, a co jest traktowane jako dyskwalifikujący błąd, w wyniku którego odmawia im się nadanie stopnia doktora habilitowanego? Profesorowie dzielili się własnymi doświadczeniami z czasów ubiegania się o własną habilitację, jak i w roli oceniających czyjeś osiągnięci naukowe. 

Zdaniem prof. Stefana M. Kwiatkowskiego przesunięcie w badaniach naukowych z paradygmatu ilościowego na jakościowy nie wnosi niczego nowego do nauki.  Prof. Amadeusz Krause zwracał uwagę na konieczność ścisłego powiązania analiz teoretycznych, stanu dotychczasowej wiedzy na badany problem a konceptualizacją własnych badań obiektywistycznych czy interpretatywnych, by interpretacja uzyskanych wyników wynikała ze związku między teorią a praktyką własnych badań.   

Zachęcaliśmy młodych uczonych do nieunikania konsultacji ze specjalistami, a nawet kierowania własnych projektów badawczych do najbardziej surowych recenzentów, by ich opinia pozwoliła na rozwianie wątpliwości i złożenie do druku jak najlepszej rozprawy. Wówczas nie powinno być problemu z uzyskaniem jej potwierdzenia przez komisje habilitacyjną w toku ich postępowania habilitacyjnego.  

Udział w konferencjach naukowych ma sens tylko wówczas, kiedy mamy realną możliwość uzyskania informacji zwrotnej na temat wartości referowanych zagadnień. Komitet Nauk Pedagogicznych PAN organizuje każdego roku Letnią Szkołę Pedagogów im. Marii Dudzikowej. Jest to doskonała okazja do rozmów z ekspertami, profesorami, ale i do wymiany doświadczeń badawczych z rówieśnikami. Prowadzone są też przy niektórych uczelniach seminaria podoktorskie, w których udział pozwala na skonfrontowanie własnych projektów z założeniami metodologii badań w naukach społecznych.          

Przytoczę fragmenty z recenzji wydawniczej rozprawy habilitacyjnej doktora, który nie uwzględnił rzetelnych i pomocniczych sugestii recenzenta wydawniczego, który stwierdził m.in.:

  • "(...) dostrzegam pewne trudności z wykorzystaniem i strukturalnym umiejscowieniem treści..."  ; 
  • zabrakło w tytule odniesienie do koncepcji (...), który stanowi istotą treść publikacji oraz teoretyczną podstawę opisanych badań własnych Autora;
  • Trudno oczywiście powtarzać tytuły, trudno jednak także pomijać w tytule istotne fragment zaprezentowanej monografii. W konsekwencji zaproponowane sformułowanie tytułu publikacji pozwala czytelnikowi przypuszczać, że tekst odnosi się do ogólnego modelu (...) nie zaś stanowi odniesienie do określonych badań empirycznych. Proponuję zatem przemyślenie tytułu, zarówno w kontekście publikacyjnej kontynuacji prezentowanej problematyki, jak i jej precyzyjnego odniesienia do treści publikacji. 
  •  Mimo, licznych walorów poznawczych poddaję pod rozwagą Autora następujące rozwiązania, które w moim przekonaniu można udoskonalić.
  • Liczne przytaczanie i zestawianie różnych definicji (...) nie gwarantuje jej pedagogicznego charakteru. W moim przekonaniu chodzi raczej o wybór a następnie opis i wyjaśnienie tych jego definicji, które służą zrozumieniu istoty wychowania do podmiotowość społecznej, stanowiącej przedmiot publikacji.
  • podobnie encyklopedyczny charakter mają analizy dotyczące (...) i jego znaczenia w pedagogice. Osobiści nie sądzę, że powinny być one aż tak rozbudowane. W tym kontekście ostrożnie podszedłbym do wprowadzonych w tekście książki odniesień do tez autorów nie reprezentujących pedagogiki (...). Z pewnością, ubogacają one przedmiotowe analizy, niemiej trudno jest mi określić zbieżność treści oraz zaplecza teoretycznego prezentowanych przez nich poglądów z (...).
  • trudno ocenić mi zasadność umieszczenia w tekście publikacji tak szczegółowego opisu badań empirycznych przeprowadzonych przez Autora publikacji. Co prawda wyniki uzyskanych badań stanowią wartość poznawczą, ale sądzę też, że ich obecność w tekście książki powinna być podporządkowana głównemu celowi publikacji. W mojej ocenie prezentacja badań empirycznych powinna być skupiona na uzyskanych wynikach i ich interpretacji, nie tyle zaś na samej procedurze - nie jest to przecież sprawozdanie z badań lub publikacja awansowa. Wartość poznawczą mają przecież twierdzenie uogólnione a nie „tłumaczenie się” z warsztatu badawczego. 
  • W tym miejscu chcę zachęcić także Autora, by analiz statystycznych nie opierać wyłącznie na średniej arytmetycznej. Jak wiadoma, nie jest to jedyne a także najbardziej miarodajne narzędzie statystyczne. Warto w tak zaawansowanych badaniach wykorzystać inne, pokazujące nie tylko miary tendencji centralnych, lecz również rozkłady wyników i siłę zależności między zmiennymi. Uproszczeniem także jest stwierdzenie, że (...) weryfikuje...;
  • Niestety, przedstawiony do recenzji tekst posiada liczne błędy redakcyjne oraz stylistyczne. Przykładowo należą do nich: numeracja stron tekstu, odzwierciedlona także w numeracji spisu treści (wstęp rozpoczyna się od strony oznaczonej jako (...), błędy w kolorze czcionki (Spis treści został zamieszczony czcionką niebieską), błędy literowe, również w nazwiskach autorów (...), nakładanie się schematów i wykresów na tekst główny lub tekst przypisów. Ich poprawę uznaję za istotny warunek publikacji niniejszego tekstu.  
  • Sformułowane uwagi krytyczne oraz wskazówki proponuję potraktować jako ważne elementy służące nie tylko udoskonaleniu przedstawionego tekstu, lecz przede wszystkim jego rzetelności i czytelności. Gorąco zachęcam do wprowadzenia zmian, zwłaszcza zmian redakcyjnych.

Autor rozprawy habilitacyjnej wydał ją bez wprowadzenia powyższych zmian. Chyba nie był zaskoczony, że recenzenci w postępowaniu habilitacyjnym sformułowali w recenzji odmowę poparcia wniosku o nadanie oczekiwanego stopnia naukowego.