15 maja 2024

Jak drzewiej bywało

 


W dn. 21 marca 1985 roku odbyło się posiedzenie Rady Wydziału Filozoficzno-Historycznego Uniwersytetu Łódzkiego, w trakcie którego przedstawiono wniosek Komisji powołanej przez powyższą Radę do przeprowadzenia obrony mojej pracy doktorskiej nt. „Metodologiczne aspekty naukowych dociekań nad samowychowaniem", o nadanie mi stopnia doktora nauk humanistycznych. 

Odnalazłem wyciąg z protokołu, który tu publikuję, by potwierdzić, że podjęta przez ówczesną Radę Wydziału uchwała o nadaniu mi tego stopnia była rozszerzona o jeszcze dwie decyzje, a mianowicie: Rada wnioskowała o wydrukowanie mojej dysertacji doktorskiej oraz o poparcie mojego wniosku o wyjazd do RFN, a Docent historii Ryszard Rosin zwrócił się z zapytaniem, dlaczego powołana do obrony pracy doktorskiej komisja nie wystąpiła do rady Wydziału z wnioskiem o przyznanie mi nagrody Ministra Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki. 

Żadna z tych decyzji nie została zrealizowana, bowiem zdaniem ówczesnego dziekana powyższe wnioski przekraczały kompetencje Rady Wydziału. Nie znajduje się w protokole odpowiedź na pytanie Docenta dotyczące braku wniosku o nagrodę. 

W dokumentacji nie znajdziemy rzeczywistych uzasadnień decyzji ówczesnych władz Wydziału. Nie wyrażono zgody na opublikowanie mojej dysertacji, bo... nie odpowiadała ideologii marksistowsko-leninowskiej. Nie pozwolono mi wyjechać do Republiki Federalnej Niemiec na Uniwersytet im. Justusa Liebiga w Giessen, gdyż - jak komentował to ówczesny dyrektor Instytutu Pedagogiki - na Zachód mogą wyjeżdżać tylko docenci i profesorowie. Młodzi nie mają tam po co jechać. Rzecz jasna, nie otrzymałem też z tytułu obrony pracy doktorskiej żadnej nagrody. 

Piszę o tym dlatego, że młodzież akademicka A.D. 2004-2024 może wyjeżdżać na Zachód i Wschód, na Północ i Południe, jeśli tylko chce prowadzić badania naukowe dzięki członkostwu Polski w Zjednoczonej Europie, w wyniku podpisanych porozumień między uczelniami w ramach programu Erasmus+, a także dzięki konkursom na granty krajowe i międzynarodowe. W Uniwersytecie Łódzkim publikowane są wszystkie prace doktorskie, które uzyskały wniosek odpowiedniej komisji czy bezpośredniego przełożonego.  

Rozprawę doktorską wydałem dopiero w III RP, kiedy przestała obowiązywać cenzura ideologiczno-polityczna.