Po co w PAN Akademia Młodych Naukowców?



Przy Polskiej Akademii Nauk istnieje Akademia Młodych Uczonych, w której skład mogą wchodzić tylko młodzi naukowcy. Ktoś jednak musi ich do tej Akademii rekomendować.  "Członkowie Akademii Młodych Uczonych wybierani są przez Zgromadzenie Ogólne PAN. W chwili wyboru nie mogą mieć więcej niż 38 lat i muszą posiadać co najmniej stopień naukowy doktora.

Sądziłem, że Akademia zajmuje się promocją badań naukowych i wspieraniem młodych badaczy, tymczasem w ostatnich miesiącach opublikowała ona Stanowiska, które nie mają nic wspólnego ze statutową działalnością PAN: 


Stanowisko Akademii Młodych Uczonych w sprawie mowy wykluczenia i pogardy wymierzonej w osoby LGBT+;


Stanowisko AMU ws. przesłuchań studentów Uniwersytetu Śląskiego. 


Jedynym sensownym zadaniem członków tej Akademii była  opinia ws. projektu zmian w zasadach ewaluacji jakości działalności naukowej. Za bardzo nie wysilili się młodzi uczeni, bo zaproponowali m.in.: 

1) oparcie punktacji edycji krytycznych o kryteria ilościowe i jakościowe, nie zaś źródło finansowania,

2) rozszerzenie definicji monografii w naukach humanistycznych i społecznych,

3)  uściślenie kryteriów oceny znaczenia wpływu działalności naukowej.

Zakres wysiłku twórczego młodych uczonych jest na takim poziomie ogólności, że usprawiedliwia jedynie sensowność wpisania sobie do cv członkostwa w AMU. 

Tego typu działalność określamy mianem POZORNEJ.  Już widzę, jak w MNiSW przejęto się tą propozycją, jak zespoły urzędników pracują nad jej uwzględnieniem w kolejnym rozporządzeniu. 

Widać unoszący się znad gmachu resortu siwy dym. 

Jest jeszcze wydane w styczniu tego roku stanowisko AMU dotyczące opinii tego gremium w sprawie projektu MNiSW powołania komisji ds. wolności słowa.  Młodzi wyrazili w tej opinii  sprzeciw wobec projektu ustawy MNiSW o zmianie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, by nie znalazł się w niej zapis o prawie do wolności wyrażania poglądów, gdyż jest ono zagwarantowane wszystkim obywatelom w Konstytucji. Jak widać, kilka miesięcy później sami temu zaprzeczyli. 

Zaglądając na stronę AMU przeczytamy wypowiedź pani dr hab. Anny Ajduk, Przewodniczącej Akademii Młodych Uczonych, dotyczącą misji i celów działania tego gremium: 

Członkostwo w Akademii Młodych Uczonych to niewątpliwie duże wyróżnienie, ale przede wszystkim niesamowita szansa. Szansa, by spotkać pełnych energii i zaangażowanych w sprawy nauki młodych badaczy; szansa by wzmocnić swoją rozpoznawalność w środowisku naukowym i podjąć dyskusję nad najważniejszymi zagadnieniami zajmującymi to środowisko; szansa, by poznać, niejako od środka, jak funkcjonuje jedna z głównych instytucji naukowych w Polsce, czyli PAN.

Działalność AMU skupia się na trzech głównych obszarach: 
* polityce naukowej, 
* promocji doskonałości naukowej oraz 
* popularyzacji nauki i ścieżki kariery naukowej
 - każdy członek AMU może więc znaleźć taką aktywność, którą uważa za ważną i interesującą. Bierzemy czynny udział w konsultacjach dotyczących projektów ustaw związanych z nauką i szkolnictwem wyższym. 
Organizujemy szereg wydarzeń mających na celu podnoszenie kompetencji młodych naukowców, np. w zakresie umiejętności pisania wniosków grantowych, prezentacji wyników, komercjalizacji czy własności intelektualnej. 
Naszą flagową inicjatywą jest konferencja Polish Scientific Networks, która – zgodnie z nazwą – pomaga w nawiązaniu kontaktów zawodowych pomiędzy badaczami pracującymi w Polsce i za granicą, w środowisku akademickim i biznesowym, reprezentującymi badania podstawowe i stosowane. 
Uczestniczymy też w akcjach popularyzatorskich, np. w festiwalach czy piknikach naukowych. AMU nie ogranicza się do działalności w kraju, aktywnie współpracujemy z analogicznymi organizacjami z zagranicy. Dzięki temu, nasz głos może być też słyszalny na arenie międzynarodowej.

Nie odnajduję w przywołanych wcześniej Stanowiskach i opiniach przekonujących dokonań w sferze realizacji tak szczytnych zamierzeń. Zapewne są głęboko ukryte... . 


   

Komentarze

  1. Przy niektórych narodowych akademiach nauk w Europie, świecie funkcjonują, istnieją tzw. akademie młodych naukowców np. przy Austriackiej Akademii Nauk. Działalność opiniotwórcza takich gremiów jest różnorodna, więc siłą rzeczy obejmuje kwestie polityki naukowej, społecznej lub inne. Nie ma tutaj nic nadzwyczajnie dziwnego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Siłą rzeczy dekoracyjne ciało. Profesor Śliwerski trafnie to ocenia. Tworzy się takie gremia dla potrzeb pozorowanej troski o młodych.

    OdpowiedzUsuń
  3. @ anonim 20:51

    Dekoracyjne ciało? A co anonim proponuje? Mi nie przeszkadza istnienie AMU. To gremium ma charakter kadencyjny i funkcjonuje w ramach struktury PAN, i bardzo dobrze. Nie dostrzegam problemu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jestem od proponowania. Władze PAN powinny zastanowić się nad tym, kogo i co finansują. Co wynika dla PAN i nauki z tej pseudodemokratycznej struktury? Co to za działalność? Komu to służy? Proszę podać przykłady sensownej działalności takich gremiów w innych krajach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Akademia Młodych Uczonych osadzona jest w sensie prawnym w ustawie o PAN z 30 kwietnia 2010 r. Czym jest AMU, a także po co istnieje ten podmiot, to można wyczytać na stronie internetowej AMU. Podaje przykład zagraniczny Junge Akademie w Austriackiej Akademii Nauk. Warto tutaj podkreślić, iż Austriacka Akademia Nauk jest organizacyjnie i strukturalnie bardzo zbliżona do Polskiej Akademii Nauk. Taka siostrzana Akademia. Obydwie Akademie mają status państwowych instytucji naukowych z własnymi centrami badawczymi.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Nie będą publikowane komentarze ad personam