21 lutego 2015

Ambiwalencja i opór w badaniach nauczycieli i studentów wobec szkoły







Po wczorajszym upomnieniu się o wartość czytelnictwa sięgam do właśnie nadesłanej książki dr. Sławomira Pasikowskiego z Akademii Pomorskiej w Słupsku, która to rozprawa nosi tytuł: "Ambiwalencja i opór. Nauczyciele i studenci wobec szkoły" (Słupsk 2014). Nakład tej publikacji jest zapewne niewielki, a i zasięgu "rażenia" także, gdyż uczelniane wydawnictwa naukowe słabo promują publikowane monografie, toteż postanowiłem przybliżyć nieco jej treść zachęcając tak do czytania, jak i ewentualnego powtórzenia badań w innym środowisku. Autor bowiem zamieścił na końcu zastosowane przez siebie narzędzia diagnostyczne (kwestionariusz danych uczestnika, metodę symulowanego dążenia-unikania, zestaw twierdzeń o szkole oraz wypowiedź doświadczonego nauczyciela do pomiaru manipulacji).

Wydana publikacja powstała na podstawie recenzowanej przeze mnie przed 5 laty dysertacji doktorskiej, którą ówczesny doktorant pani prof. Ewy Bilińskiej-Suchanek znakomicie obronił w Instytucie Pedagogiki na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego, o czym pisze we wstępie, a nie zdarza się to wszystkim autorom prac tego typu. Jest to zmodyfikowana wersja wspomnianej dysertacji, bowiem autor uwzględnił krytyczne uwagi ówczesnych recenzentów, a był nim jeszcze prof. Tomasz Szkudlarek z tego Instytutu oraz wzbogacił część teoretyczną o najnowsze publikacje naukowe poświęcone tej problematyce. Tym samym lepiej, że ta książka ukazała się właśnie w tym momencie, gdyż po kolejnej serii publikacji na temat oporu jego promotorki i innych pedagogów krytycznych otrzymujemy pracę niezwykle interesującą i potrzebną tak naukom pedagogicznym, jak i naszej oświacie.

Po znakomitych rozprawach naukowych profesorów Lecha Witkowskiego, Tomasza Szkudlarka i Ewy Bilińskiej – Suchanek z zakresu pedagogiki krytycznej, dla którego to kierunku badań kategoria oporu jest jednym z kluczowych przedmiotów, pojawia się rozprawa przedstawiciela młodego pokolenia podejmującego dawno oczekiwaną kwestię możliwych relacji między ambiwalencją postaw uczniów wobec szkoły a ujawnianiem się wobec niej oporu. Już sam problem badawczy uważam za ambitny i kluczowy, biorąc pod uwagę także to, że w latach 90. XX w. Lech Witkowski wielokrotnie w swoich publikacjach upomniał się jako pierwszy o uznanie kategorii ambiwalencji kluczową w badaniach humanistycznych nie tylko w obszarze socjologii edukacji, ale także pedagogiki ogólnej.

W części teoretycznej książki mamy bardzo dobrą rekonstrukcję najnowszej literatury przedmiotu, uwzględniającą – szczególnie w odniesieniu do rozdziałów poświęconych kategorii oporu i ambiwalencji. – właściwie dobrane teksty źródłowe. Tak opór, jak i ambiwalencja zostały tu rzetelnie opisane, osadzone w teoriach psychologicznych, socjologicznych i pedagogicznych, z których zostały wydobyte najważniejsze dla projektu badawczego aspekty, konteksty czy uwarunkowania tych fenomenów.

Sławomir Pasikowski znakomicie przemieszcza się pomiędzy teoriami przywołując także te, które dotychczas nie były znane polskim czytelnikom. Uwzględnia przy tym pojęcia synonimiczne, by zapewnić klarowność własnych dociekań teoretycznych i późniejszej weryfikacji empirycznej interesujących go zmiennych. Potwierdza dociekliwość i rzetelność w doborze źródeł, a co istotne, umiejętność myślenia syntetycznego, dzięki czemu nie ma tu powierzchownych streszczeń dostępnej literatury. Ma natomiast miejsce przemyślana analiza i interpretacja wiedzy naukowej, która została precyzyjnie podporządkowana własnej narracji zorientowanej na cele poznawcze.

Czytając tę część rozprawy można rzecz jasna spierać się z jej Autorem o to, które z wątków poszczególnych teorii uwzględnił w swojej rekonstrukcji i refleksji pedagogicznej w większym czy mniejszym zakresie, a które w ogóle pominął, ale nie ulega wątpliwości, że zachowane zostały w ich prezentacji oraz eksplikacji stosowne proporcje, co przy bogactwie źródeł wcale nie było proste.

Można przecież wymienić szereg innych rozpraw, które nie zostały tu uwzględnione, a także mogłyby wnieść istotny wkład do analizowanego problemu. Nie ma jednak takiej potrzeby, gdyż brak określonych publikacji na temat oporu, buntu czy kontestacji nie pomniejsza jej wartości. Pozwala natomiast dostrzec socjologiczne konteksty oporu, z którymi spotykamy się już także w naszej codzienności.

Korzystając m.in. z teorii Roberta Mertona autor tej pracy zwraca uwagę nie tylko na to, czym jest dla niego ambiwalencja i jakie wyróżnia zachowania jednostek, które burzą społeczny porządek, ale przywołać – wskazywany zresztą przez L. Witkowskiego, a dla tych badań akurat kluczowy – szczególnie ważny trop do analizy (na podstawie teorii tego socjologa) roli nauczyciela. Mam tu na uwadze te poglądy Mertona, które dotyczą ogólnego schematu relacji między klientami i zawodowcami w ich obsłudze, wskazują uwikłanie w oscylację i zderzenie między zachwytem, podziwem i uznaniem a zazdrością czy wrogością.

Odrzucony przez uczniów może być nie tylko ten nauczyciel, który jest ich wrogiem subiektywnym, ale także starający się o ich, troskliwy i empatyczny wobec nich. Ekkehard von Braunműhl trafnie określa typ postawy nauczyciela wobec ucznia, a uwikłanej w strukturalną przemoc, mianem wrogości obiektywnej (Zeit fűr Kinder, 1989). Jak twierdzi L. Witkowski: Kompetencja do zachowania niezredukowanej ambiwalentnej roli nauczyciela jest warunkiem tego, że nauczyciel da sobie radę „w każdej sytuacji”, tzn. będzie empatyczny, gdy to będzie niezbędne, ale potrafi być twardy i zdystansowany, by wyzwolić koncentrację uwagi i motywację do wytrwałości, dyscypliny i wysiłku. (Witkowski, Edukacja wobec sporów o (po)nowoczesność, 1998, s. 213) Czyż analogicznie nie można wyróżnić tego typu postawy wobec szkoły? Nie jest łatwo wskazywać na określone teorie czy inspiracje do dalszych analiz w sytuacji, gdy są już obecne rozprawy na ten temat wcześniej przywołanych tu profesorów. A jednak Doktorant stworzył własną ścieżkę oglądu interesujących go kategorii tak, by nie powtarzać niepotrzebnie tego, co jest już dobrze znane, a zarazem nie pominąć wiedzy kanonicznej dla badanego problemu.

Część II niniejszej rozprawy jest znakomitą egzemplifikacją tego, że w pedagogice można prowadzić sensowne badania empiryczne, które w niczym nie ustępują pod względem metodologicznym badaniom psychologicznym czy socjologicznym. Pan dr S. Pasikowski skonstruował swój projekt badawczy wykorzystując częściowo metodologię badań psychologicznych, ale także konstruując własny eksperyment. Konstrukcja narzędzi badawczych została tu precyzyjne opisana i uzasadniona, podobnie jak dobór już istniejącej metody badania postaw utajonych i niejawnych (Fila-Jankowskiej i Jankowskiego). To, co jest niezwykle istotne, to nie tylko umiejętność konstruowania własnych narzędzi badawczych, czy adekwatne wykorzystywanie tych dostępnych w nauce, ale i znakomite posługiwanie się analizą statystyczną uzyskanych danych empirycznych wraz z umiejętnością ich interpretowania.

Autor tej książki badał związek między postawami niejawnymi oraz poczuciem instytucjonalnej presji studentów kierunków nauczycielskich i nauczycieli na akceptację szkoły, w tym gotowość do podejmowania samodoskonalenia zawodowego w sytuacji konfliktu nastawień. Wyniki własnych badań, tak z fazy ich pilotażu, jak i zasadniczej, nie są przez S. Pasikowskiego absolutyzowane, ale interpretowane z konieczną dozą ostrożności co do ich zgodności z przyjętymi hipotezami. Nie będę w tym miejscu przytaczał wyniki badań. Odnotuję z nich jedynie, że ponad jedna trzecia studentów kierunków nauczycielskich (...) wykazała negatywne postawy niejawne wobec szkoły, pomimo reprezentowania postaw pozytywnych na poziomie deklaratywnym i deklarowania względnie wysokiej motywacji do wykonywania zawodu. (s. 230) Oby nie trafili do szkół w wyniku bardziej - ich zdaniem - atrakcyjnych miejsc pracy, bo nie będzie można spodziewać się po nich odpowiedzialnego i kreatywnego zaangażowania.

Co ciekawe, badani mężczyźni wykazywali większą gotowość do przeciwstawiania się formom odwetu oraz oportunizmu niż kobiety Byli też mniej konformistyczni wobec instytucji szkoły wyższej.(s. 232)Mamy zatem empiryczny dowód na to, że niski odsetek mężczyzn w szkołach czyni środowisko nauczycielskie konformistycznym wobec nadzoru pedagogicznego i administracji państwowej czy samorządowej.