Jeden z dyrektorów szkół publicznych zarejestrował się na stronie programu "Najlepsza szkoła" zapewne zainteresowany atrakcyjnością i być może nawet elitarnością wyzwania, z jakim chciał się zmagać wraz ze swoimi współpracownikami. Niestety nie zapoznał się z regulaminem uczestniczenia w tym programie, bo tak czyni też duża część Polaków, kiedy zawiera umowy w różnych instytucjach, które kuszą atrakcyjnością swoich usług lub produktów. Tu też ów program został potraktowany jako jakiś produkt, który jest wartościowy, ale zarazem należy zań najpierw zapłacić. Dyrektor nie zauważył, że ów program nie jest darmową ofertą, a dopiero - jak to Polak, po szkodzie, dostrzegł informację na ten temat w "Regulaminie" zapisaną małą czcionką. Nie jest to jednak prawdą, gdyż ta informacja jest akurat napisana taką samą czcionką, jak tekst całego Regulaminu. Właśnie na tym bazuje firma, która postanowiła zarobić nie tylko na sprzedaży rywalizacji międzyszkolnej, ale i być może na naiwności i pospiesznym czytaniu tekstu przez nauczycieli. Ci, którzy się zalogowali i zarejestrowali, a nie doczytali tekstu regulaminu, kiedy zostali zobowiązani do wpłacenia kwoty 1.480 zł za udział w tym "programie", złapali się za głowę. Bo i za co tu płacić? Tyle jest projektów EFS, dzięki którym samemu można jeszcze zarobić, a tu.... trzeba płacić. Tylko za co?
No właśnie, płaci się za niewiedzę, za nieodpowiedzialność, za niekontrolowane chcenie, bowiem firma organizująca to przedsięwzięcie zapewne także na tym postanowiła zarobić i nie przyjmuje żadnych reklamacji po upłynięciu regulaminowego terminu. Ciekawe, jak teraz wygląda u takiego dyrektora poziom fascynacji jej "programem" i zaangażowaniem się w jego realizację, skoro trzeba płacić za coś, co jest de facto bezpłatnie dostępne w naszych bibliotekach, w ośrodkach doskonalenia nauczycielskiego, a odpłatnie w księgarniach, a nawet w kioskach "Ruchu"? Chwała jednak temu pedagogowi, że podzielił się swoim błędem z innymi na forum, bo dzięki temu być może ostrzegł innych przed porażką tak finansową, jak i oświatową.
Nie będę afirmował tego programu, banalnego, prymitywnego, bo odwołującego się do materialnego bodźcowania naiwnych dyrektorów szkół, którzy - jeśli do niego przystąpią - mogą spodziewać się (na zupełnie niejasnych zasadach i braku obiektywnego kryterium) uzyskania nagrody w postaci "profesjonalnego i eleganckiego laptopa", "ultramobilnego netbooka" a dla uczniów - ogromnego 47" telewizora. Dyrektor szkoły, która zajmie II miejsce, otrzyma "niesamowity tablet firmy... ", a uczniowie otrzymają "wspaniałą tablicę interaktywną" itd., itd. Żenujące, że można ulec pokusie, która - w świetle regulaminu - nie ma żadnych szans na jej zaspokojenie. Czy rzeczywiście powinniśmy płacić jakiejś firmie za to, by na podstawie owych pokus materialnych rzekomo prowadziła nas do wyrównania szans edukacyjnych młodzieży, motywowania jej do nauki oraz budowania więzi pomiędzy uczniami a nauczycielami, a także promowania najlepszych szkół biorących udział w tym "programie"?
Z tego tekstu Rzepy jasno widać komu i do czego tak naprawdę było potrzebne posyłanie w ekspresowym tempie 6-latków do szkół i towarzysząca temu "reforma" programowa... ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.rp.pl/artykul/19,1088417-Kto-zarobil-na-pospiechu-MEN.html
Warto doczytać np. paragraf 7 regulaminu tego tzw. "konkursu"!
OdpowiedzUsuńUżywając szkolnych ocen - autorowi tego kuriozalnego pomysłu należą się przysłowiowe "pały" za stronę etyczną i deontologiczną oraz celujące za wykorzystanie wiedzy ekonomicznej, prawnej i psychologicznej. Reasumując - wyjątkowo perfidny sposób zarabiania pieniędzy...
Oto cytat ze strony tego - pożal się Boże - "programu" -
OdpowiedzUsuń"Program "NAJLEPSZA SZKOŁA" powstał z myślą o kilku grupach beneficjentów. Pierwszą z nich są uczniowie. Dzięki niemu mają szansę wzięcia udziału w bardzo interesujących zajęciach pozalekcyjnych oraz prowadzonych na godzinach wychowawczych. Podczas nich są prezentowane róznorakie gry i zabawy wychwytujące i rozwijające ich zdolności. Dzięki wspólnej zabawie nauczycieli i uczniów buduje się ważna więź pomiędzy nimi. Badania wykazują że uczniowie którzy uczęszczają na zajęcia pozalekcyjne i lubią spędzać na nich czas, rzadziej sięgają do róznego rodzaju używek. Dzięki lepszemu poznaniu nauczycieli uczniowie mniej stresuja się w szkole i dzięki temu osiągają lepsze wyniki w nauce(...)" http://najlepsza-szkola.pl/o-programie/beneficjenci.html
Cóż... błędy literowe świadczą o jakości tej "oferty", a uważna lektura tej strony internetowej skłania do wystawienia oceny niedostatecznej z etyki i deontologii oraz wyróżniającej (niestety) z zastosowania wiedzy ekonomicznej i prawnej przez tego "przedsiębiorcę". Reasumując - wyjątkowo odrażający sposób zarabiania pieniędzy.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńProponuję podważyć jakość świadczonych usług "najlepszej szkoły".
UsuńPrzystąpienie do programu gwarantowało dostęp do poradników i gier.
Oczywiście pojawiły się one, jednakże nie przedstawiają one najmniejszej
wartości merytorycznej ze względu na brak: autorów, bibliografii lub innych źródeł
na które autorzy mogli by się powołać uzasadniając pozytywne skutki wynikające
ze stosowania porad. Metodyka to nauka, a nie wyssane z palca informacje bez pokrycia w dowodach.
n-s nie dotrzymała zatem warunków przystąpienia szkół do swojego programu.
Nie ma pewności, że poradniki, gry itp. zaczerpnięte z n-s dają pozytywne skutki,
a co za tym idzie nie zaszkodzą uczniom. Brak jest informacji czy są tylko teorią, czy też stosowano je w praktyce i gdzie.
Mając na uwadze powyższe proszę reklamować otrzymany "towar - usługę" i odmówić zapłaty.
W razie nalegania na zapłatę proszę sprawę kierować do odpowiednich organizacji
chroniących konsumentów.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMam pytania:
Usuń1. Czy radca prawny pomógł sformułować pismo do prokuratury?
2. Czy już zapłaciliście?
Istnieje możliwość złożenia pozwu zbiorowego, może my poszkodowani powinniśmy z tej możliwości skorzystać/
UsuńProszę o informację do kogo się zgłosić aby uczestniczyć w pozwie zbiorowym?
Usuńmyślę, że oprócz nas znajdą się chętne osoby
UsuńCzy, ktoś już złożył doniesienie do prokuratury?
OdpowiedzUsuńProkuratura nie chce się zajmować takimi sprawami bo są to sprawy gospodarcze. Najgorzej że oni mają komplet dokumentacji od podpisanego formularza zgłoszeniowego po wysłanie listów poleconych z danymi dostępowymi. Dlatego po przedstawieniu ich prokuraturze wykręcą się z tego. Pozostaje jedynie droga sądowa i liczenie na wyrozumiałość sędziego. Niestety dowiadywałam się o koszty takiej rozprawy i adwokat powiedział mi że będę musiała zapłacić mu ok 1200 zł plus ewentualne koszty przegranego procesu.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Pani potrzebuję pomocy i porady, czy mozna ją gdzieś znaleźć. Proszę o wsparcie
Usuńjesteśmy chętni do walki - czekamy na info
UsuńProszę napisać czy ktoś z Państwa ma pomysł na rozwiązanie tej sprawy, ponieważ faktura pro-forma jest z datą zapłaty do 15.08.2014. Dodam, że odstąpiłam od realizacji tego programu w terminie 17-tu dni po zgłoszeniu szkoły i nie korzystałam z żadnych materiałów oferowanych przez firmę.
OdpowiedzUsuńByłam u rzecznika konsumentów, powiedział, że musimy zapłacić, chociaż nawet nikt nie logował się na stronie!
OdpowiedzUsuńMoże połączymy siły i wspólnie wybrniemy z tej sytacji.
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńjestem następna. Czy ktoś ma pomysł, jak z tego wybrnąć? Może pozew zbiorowy?
Witam. Czy coś udało się być może pani ustalić? Mamy ten sam kłopot.
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńjestem następna. Czy ktoś ma pomysł, jak z tego wybrnąć? Może pozew zbiorowy?
Najgorsze jest to, że informacje o programie dostałam w marcu i w marcu przystąpiłam do projektu, a zapłacić trzeba za cały rok, mało tego kiedy chciałam wejść na stronę i zerknąć na materiały to mnie ze strony wyrzucało, czyli tak naprawdę nawet nie skorzystałam z programu. 1500zł to ogromna kwota, zważywszy na to, że to są pierdoły wnioskując z tego, co piszą pozostali.
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do grona osób, które dały się wrobić. Jest w tym moja wina, bo trzeba czytać uważnie i do KOŃCA. Jednak to co wyczynia ta firma woła o pomstę do Boga!!! Co robić?
Ja jestem następną ofiarą. Zapłacę za rok szkolny 2013/2014, a co zrobić z przyszłą płatnością. Przecież jak wyślę wypowiedzenie, to i tak będę musiała zapłacić za rok.
OdpowiedzUsuńNiestety należę do tego grona, które niedokładnie przeczytało regulamin. Dla mnie najważniejsze jest teraz, żeby tak napisać wypowiedzenie umowy, aby w przyszłym roku również nie otrzymać faktury na 1480zł. A wszyscy musieli to zrobić z trzymiesięcznym wyprzedzeniem. Jak z tego wybrnąć?
OdpowiedzUsuńKoszmar...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMyślałam o prasie, ale to my wyjdziemy na idiotów, którzy nie czytają umów, jedyne do czego można się przyczepić to do materiałów, którymi dysponują ci ludzie. Jeśli są to materiały powielane i bez źródeł to rzeczywiście nie są to wiarygodne pomoce.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńKrzysztof Bochno prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą, w zakres której wchodzi (wg PKD): przetwarzanie danych, zarządzanie stronami internetowymi i podobna działalność. Brak PKD prowadzenie usług wspomagających edukację lub czegoś podobnego.
Znalazłam, że ów pan był lub jest starszym informatykiem w Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu. Może ktoś zadzwoni i narobi mu smrodu? Tak na marginesie, nie "zrekrutował" żadnej wrocławskiej szkoły.
Jeśli chodzi o umowę zwaną "zgłoszeniem", to nie jest to umowa, ponieważ nie ma w niej podstawowej informacji o: z kim jest zawarta. Jest zapis, że Webmark jest organizatorem i zarządza programem. Brak osoby, która reprezentuje firmę, brak NIP, Regon, KRS, adresu siedziby (podał adres do korespondencji), no i przede wszystkim podpisu pana i pieczęci, której wymagano tylko od szkoły. Forma "zgłoszenia" nie przypomina umowy, chociaż jest ten zapis na samym dole, i to już jest wprowadzanie nas w błąd.
Wysłałam pismo - wypowiedzenie w trybie natychmiastowym oraz odesłałam fakturę z załącznikiem, co o tym myślę.
Może ktoś zadzwoni do kierownika wydziału informatyki do UW we Wrocławiu i da znać, czy ten gość tam pracuje. Wtedy zbombardujemy urząd telefonami lub pismami.
Niestety sprawdzałam i już tam nie pracuje. Nie mogę się również do niego dodzwonić na numer podany na stronie www. Może ktoś ma jakiś pomysł co dalej robić?
UsuńJak się wykaraskać z opłat za nowy rok szkolny, skoro nie wysłałam rezygnacji na trzy miesiące przed końcem okresu rozliczeniowego.
OdpowiedzUsuńJakie sankcje prawne mogą nam grozić jeśli nie zapłacimy?
OdpowiedzUsuńsankcją prawną w przypadku przegrania procesu będzie obowiązek zapłaty żądanej kwoty wraz z odsetkami i kosztami sądowymi
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńCiekawe pomysły jak ukręcić głowę oszustom zbieramy na:
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/pages/Naciagnieci/718571578179649
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńOsieliście nie zgadzam się z tym, że nie doszło do rozwiązani umowy po roku. Powyższe potwierdza wyrok wyrok z dnia 22 października 2013 r. sygn. akt VI ACa 416/13, który co prawda dotyczy Cyfrowego Polsatu, ale mechanizm rozwiązanie a raczej przedłużenia umowy był ten sam.
OdpowiedzUsuńW ocenie Sąd ustalenie trzy miesięcznego terminu na "wypowiedzenie" umowy, która tak naprawdę powinna ulec rozwiązaniu z koniec okresu na jaki została zawarta – jest niedozwolony. Należy bowiem wskazać, że jeżeli konsument się spóźni i będzie chciał wypowiedzieć umowę np. w 11 miesiącu, to objęty zostanie okresem wypowiedzenie (który może trwać od miesiąca do nawet kilku miesięcy), a przez to zobowiązany będzie do płacenia abonamentu przez okres tego wypowiedzenia. Poprzez zakwestionowanie postanowień, o których mowa powyżej, konsument może podważyć konieczność ponoszenia opłaty przez okres wypowiedzenia umowy. Omawiane postanowienie Cyfrowego Polsatu niebawem powinno znaleźć się w rejestrze postanowień niedozwolonych.
Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny Sygn. akt VI A Ca 416/13
OdpowiedzUsuńSąd: "uznaje za niedozwolone i zakazuje stosowania w obrocie z konsumentami postanowienia wzorca umowy o treści: „Nie później niż trzy Okresy Rozliczeniowe przed upływem Okresu Podstawowego (lub odpowiednio danego Okresu Dodatkowego), Abonent jest uprawniony do złożenia oświadczenia na piśmie, iż wyraża wolę, aby Umowa Abonencka wygasła z ostatnim dniem Okresu Podstawowego (lub odpowiednio danego Okresu Dodatkowego).”
Niestety byłam już u dwóch adwokatów i nic nie da się z tym zrobić. Wytłumaczyli mi, że największym problemem jest to, że szkoła nie jest konsumentem i nie tyczą się jej przepisy chroniące konsumenta. Powiedzieli mi, że mogą podjąć się tej sprawy ale nie dość, że koszty będą prawie tak wysokie jak opłacenie udziału w programie (głównie koszty dojazdów do Wrocławia na kilka rozpraw) to jeszcze są nikłe szanse na wygranie. Pytałam ich również o pozew zbiorowy ale powiedzieli, że to o wiele bardziej skomplikowane do złożenia a szanse na wygraną wcale nie są dużo większe. Widać chyba nie pozostaje nic innego jak opłacenie gapowe i w przyszłości czytanie rzeczy które się podpisuje :( Chyba że ktoś inny wpadł na lepszy pomysł?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńJak to przeczytałam to, o tym samym pomyślałam.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNAJLEPSZA SZKOŁA ( logo)
UsuńZGŁOSZENIE SZKOŁY DO PROGRAMU "NAJLEPSZA SZKOŁA"
Dane szkoły
Nazwa szkoły:............
Adres:............
Województwo:...........
Adres strony www:.....
Adres e-mail:...
prosimy o dokładne sprawdzenie danych adresowych Państwa Szkoły, ponieważ zostaną one wykorzystane w Programie "Najlepsza Szkoła". W przypadku dostrzeżenia błędu prosimy o skorygowanie danych przekreślając błędne dane i wpisując obok poprawne. Prosimy również o podanie poprawnego adresu e-mail.
Poniżej należy podać imię i nazwisko osób, które będą reprezentowały Szkołę w programie "Najlepsza Szkoła". Dane należy wpisać czytelnie
............. .................... .........................
(Dyrektor Szkoły) (Pedagog lub inny wskazany pracownik Szkoły)
Oświadczam, że wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych zgodnie z przepisami ustawy z dnia 27 sierpnia 1997r. o ochronie danych osobowych(tj. Dz.U.z.2002r.Nr.101,poz 926 z późniejszymi zmianami) oraz, że zapoznałem/am się i akceptuję regulamin programu "Najlepsza Szkoła" dostępny na stronie www.najlepsza-szkoła.pl, a także na odwrocie niniejszego formularza zgłoszenia szkoły od programu. Regulamin programu oraz formularz zgłoszenia szkoły do programu "Najlepsza Szkoła" stanowią umowę określającą wzajemne prawa i obowiązki pomiędzy szkołą a Organizatorem Programu "Najlepsza Szkoła". Podmiotem odpowiedzialnym za wdrażanie i zarządzanie jest firma Usługi Internetowe WEBMARK Krzysztof Bochno z siedzibą w Bogatyni.
FORMULARZ PROSIMY ODESŁAĆ NA ADRES:
NAJLEPSZA SZKOŁA
pl. Nowy Targ 28/410 .........................................
50-141 Wrocław (Podpis i pieczęć Dyrektora Szkoły)
Takie informacje znajdują się na pierwszej stronie zgłoszenia, pisane oczywiście różnymi czcionkami. Na dwóch pozostałych stronach zamieszczony regulamin taki sam jak na stronie internetowej.
Mam ten sam problem, ponieważ nie mam tamtego formularza, nie mogę sprawdzić jego treści, a jestem przekonana, że mowa była o bezpłatnym udziale w programie.
UsuńWitam!!!
UsuńZgłoszenie do programu jest takie jak wyżej zamieszczone.
Faktem jednak jest, że na 4 kartkach reklamy programu które zapewne otrzymała każda szkoła brak jest jakiejkolwiek wzmianki o tym, że udział w programie jest płatny. Pierwsza z nich zawiera informacje o tym, że każda szkoła przystępująca do programu otrzyma CERTYFIKAT,
druga; "Dlaczego warto przystąpić do programu "Najlepsza Szkoła", trzecia strona to :"Przebieg programu" z wyszczególnionymi na czerwono NAGRODAMI i jako WAŻNA informacja podane, że nie przewiduje się sprawozdań. Czwarta kartka to Miks kolorowych nagród i krótkich opisów. Tak więc ja wiedziona tą wspaniałą propozycją również dałam się skusić i teraz mam bardzo duży problem. Jeśli ktoś ma pomysł jak się z tego wyplątać proszę o wskazówki. Pozdrawiam!
Panie organizatorze programu - dziękujemy za wklejenie treści zgłoszenia, no chyba że ktoś wielkodusznie sam przepisał z kartki...
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJak się wykaraskać z opłat na nowy rok?
OdpowiedzUsuńJak się wykaraskać z opłat na nowy rok szkolny?
OdpowiedzUsuńCzy ktoś z Was próbował się kontaktować z tym osobnikiem?
OdpowiedzUsuńPomóżcie jestem załamana wróciłam z urlopu a tu taka niespodzianka faktura do zapłaty kontaktowałam się ze swoim znajomym prawnikiem i powiedział mi, że jeżeli nie przyjdzie faktura Vat to nie muszę opłacić tej Faktury Pro Forma
OdpowiedzUsuńFaktura pro forma nie obliguje do jej opłacenia.
OdpowiedzUsuńFaktury tego typu nie dokumentują sprzedaży, stanowią jedynie pewnego rodzaju ofertę zawarcia umowy sprzedaży towaru lub świadczenia usług.
W związku z powyższym powinno się - naljepiej na piśmie - poinformować sprzedawcę, że nie zamierza się skorzystać z jego oferty.
A co mi da te pismo skoro już podpisałam zgłoszenie? Lepiej poczekam może nie wystawią faktury VAT i nie trzeba będzie tego opłacać.
UsuńPrawdą jest to, ze faktura pro forma nie jest dokumentem obligującym do wpłaty. Tylko faktura VATowska w tym przypadku dokumentuje sprzedaż. Tak na marginesie Panie Krzysiu Bochno, mam znajomego, który Pana zna....oj nieładnie, nieładnie.
OdpowiedzUsuńSłownik ekonomiczno-prawny
OdpowiedzUsuńFAKTURA PRO FORMA
faktura fikcyjna pełniąca rolę oferty handlowej.
Jest ona wystawiana przed zawarciem transakcji towarowej i przysyłana przez dostawcę razem z ofertą lub potwierdzeniem przyjęcia zamówienia do wykonania, ewentualnie przedkładana w ślad za towarami wysyłanymi na próbę na sprzedaż konsygnacyjną (oddanie w komis, sprzedaż na rachunek wierzyciela).
Czy zauważyliście, że forum na gazeta.pl -gdzie dyskutowaliśmy o programie oraz facebook Naciagnieci zostały uszkodzone i niema ich ...?
OdpowiedzUsuńDostałam fakturę VAT!!! Pro-formy nie płaciliśmy bo nawet nie mamy z czego:( Czy ktoś już zapłacił? Czytałam że pan Bochno nalicza odsetki 13% !!! Co też jest niezgodne z prawem bo można naliczać maksymalnie 4% Co mam robić? Może ktoś poradzi?
OdpowiedzUsuń13% w skali roku- oczywiście że można- to są właśnie odsetki ustawowe i tak dobrze że w regulaminie nie były zapisane odsetki maksymalne
UsuńMY TEŻ dostaliśmy FAKTURĘ VAT. Skrzyknijmy się i coś zróbmy! Mamy czas do 15 a potem klapa bo te odsetki!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńOrganizator za pierwszy rok programu "Najlepsza Szkoła" zbierze najmniej 300 tys. bo
OdpowiedzUsuńprzynajmniej 200 szkół wzięło udział x 1480 = 296 000 a w przyszłym roku każe sobie zapłacić kolejną kasę. Jeśli ktoś ma pomysł jak szybko możemy się policzyć i podjąć działanie niech poda na tej stronie namiary. Myślę, że wspólnie stać nas będzie na dobrego prawnika i zaczniemy działać, bo w pojedynkę nie stać nas na te działania.
Strona na facebooku nadal działa, można tam wrzucać swoje pomysły!!!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńSprawa rzeczywiście jest bardzo trudno bo Pan B. doskonale wiedział jak i gdzie zastawić swoje "pułapki" żeby wszystko wyglądało względem prawa na prawidłowo przeprowadzone. Sprawa jest trudna ale nie beznadziejna. Znam się na prawie i widzę pewne możliwości działania. Nie chcę tu tworzyć jakiegoś mega elaboratu, więc jeżeli ktoś jest zainteresowany zapraszam na lilka123@op.pl
OdpowiedzUsuńOdstąpić od umowy z powołaniem na art. 493 kc. - nie mylić z wypowiedzeniem.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńCzy komuś udało się coś znaleźć? Czy ma ktoś jakiś pomysł?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJa nic nie dostałam. A ile bym musiała zapłacić za poprowadzenie sprawy i jak długo ona by trwała?
UsuńZależy co udało, na razie tylko złożyć pozew. Sprawa jest jednak zupełnie inna bo tam "pokrzywdzeni" są konsumentami i to jest sedno ich pozwu, natomiast szkoła co zresztą logiczne nie może być za konsumenta uznana
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńUdało im się odzyskać swoje pieniądze, znam osobiście nawet taki przypadek.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJeśli płacą podatki za faktury to US im nic nie zrobi. Biorąc pod uwagę zabezpieczenia w regulaminie myślę że nie są aż tak głupi żeby nie płacić podatków. Nam udało się zapłacić z pieniędzy Gminy.
UsuńSkoro tak bardzo zależy tym panom na dzieciach, to ok, wpłacimy, ale pieniądze te muszą zostać przekazane na konkretne konto, dla dziecka poważnie chorego. Co panowie na to? TO BĘDZIE WTEDY SZCZYTNY CEL, a nie płacenie za jakieś nie wiadomo co i dla kogo!
OdpowiedzUsuńNapisaliśmy do pana B. pismo z odmową zapłaty i rezygnacją z programu. Nie raczył na nie odpowiedzieć, ale dziś dotarło wezwanie do zapłaty z terminem 7 dni.
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy któraś ze szkół otrzymała nagrody, czy to też był blef?
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWitam, i ja jestem tym nieudacznikiem co nie czyta regulaminu. Moja mecenas nad ty pracuje, wysłaliśmy im pismo, a oni odpisali dwie strony A4 ble ble ble i oczywiście wezwanie do zapłaty. Podaje mj numer telefonu, zdzwońmy się wszyscy i spotkajmy, chodźmy z ty do telewizji.... razem będzie łatwiej, albo może jakiś pozew zbiorowy... 607 244 320
OdpowiedzUsuńTak już to widzę jak nam telewizja pomaga. Szybciej wyśmieją nas, że nie czytamy tego co podpisujemy. Gorzej jak ośmieszą nas na całą Polskę. Ale jestem za pozwem zbiorowym. Jutro zadzwonię i może uda nam się coś z tym zrobić.
OdpowiedzUsuńMam pytanie do szkół, którym udało się zrezygnować z dalszego udziału w programie. Jak zgłaszaliście rezygnację i jakie informacje otrzymaliście od firmy "Werbmark"
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńLudzie przecież jak oni zobaczą podpisaną przez nas umowę to zaczną się z nas śmiać że podpisujemy pisma bez czytania. Wtedy to dopiero będzie pośmiewisko. Lepiej już zróbmy ten pozew zbiorowy. Myślę, że razem uda nam z nimi wygrać
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńCo wpis pojawiają się powtarzane jak mantra magiczne słowa: POZEW ZBIOROWY. Zastanawia mnie tylko czy osoby które
OdpowiedzUsuńchcą przystąpić do pozwu zbiorowego tak naprawdę wiedzą o co w nim chodzi, jakie są możliwości, wymogi i konsekwencje.
Oczywiście wystarczy wynająć jakiegoś radcę/adwokata i to on powinien umieć taki pozew napisać i sprawę poprowadzić.
Tyle, ze ja jak idę do restauracji i zamawiam devolaya pod sosem beszamelowym to mogę nie wiedzieć jak to się przyrządza,
ale wiem, że dostanę kawałek mięsa z serem w środku i białym sosem...
To może w ramach ustawicznego kształcenia kilka praktycznych informacji:
- w pozwie zbiorowym ma się identyczne szanse na wygranie procesu jak w indywidualnym, ani mniejsze ani większe, z tym
tylko zastrzeżeniem, że jeżeli grupa osób, które nie doczytały punktu regulaminu jest liczna, to sędzia może stwierdzić, że
coś jest na rzeczy i być bardziej skora do powołania się na zasady współżycia społecznego z art. 5 kc
- w pozwie trzeba czegoś żądać: zapłaty, wydania rzeczy, stwierdzenia prawa własności itd. Jedyną sensowną rzeczą, której
można żądać w sporze z firmą Webmark to wydanie wyroku stwierdzającego nieistnienie długu i braku obowiązku zapłaty, z
powołaniem na art 189 kpc.
- osób wnoszących pozew musi być co najmniej 10 i musi być wskazany przedstawiciel grupy tzn. wśród dyrektorów szkół wnoszących pozew musi być wybrany lider, który będzie mocniej w sprawę zaangażowany
C.D.
OdpowiedzUsuńTo jeszcze plusy i minusy pozwu zbiorowego w stosunku do klasycznej obrony- wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty
PLUSY:
- wszystkie opłaty rozdzielane są pośród wszystkich uczestników przez co są one mniejsze niż gdyby się samemu np. wnosiło w swojej indywidualnej sprawie o wydanie opinii przez biegłego sądowego. Tak samo jak się przegra proces to mimo, że koszty sądowe a zwłaszcza koszty zastępstwa
prawnego pozwanego są dużo wyższe niż w pojedynczej sprawie, to jednak po rozdzieleniu na każdego członka grupy i tak będą niższe
- w teorii szanse procesowe są takie same, ale w praktyce przy licznej grupie powodów bardziej prawdopodobne, że sąd powoła się na
klauzule zasad współżycia społecznego
MINUSY:
- postępowanie to jest znacznie bardziej sformalizowane i na wydanie wyroku czeka się znacznie dłużej. Samo postępowanie wstępne -
zatwierdzenie członków grupy trwa 3 miesiące. Najbardziej chyba znany proces "nabitych w mBank" trwał 2 lata. W tej sprawie przewiduje,
że będzie to w granicach 1 rok- 2 lata.
- wystąpienie z pozwem zbiorowym to uprzedzanie faktów, bo tak naprawdę nie wiadomo czy firma Webmark zdecyduje się dochodzić swoich
roszczeń na drodze sądowej, w szczególności wobec osób, które w sposób profesjonalny odmówiły zapłaty- dla webmark proces to też pewne ryzyko. A jak się przegra proces zapoczątkowany pozwem zbiorowym to wtedy już trzeba zapłacić.
- obowiązuje tzw. przymus adwokacki/radcowski, czyli grupa musi mieć w sądzie profesjonalnego pełnomocnika, a żadna kancelaria nie poprowadzi takiej sprawy za darmo. A wynagrodzenia wcale nie są niskie. Takie sprawy się ciągną, są mocno sformalizowane i skomplikowane. Sam pozew z wszystkimi załącznikami liczyłby kilkaset stron. Do tego dochodzi konieczność kontaktu z wszystkimi członkami grupy, składanie sprawozdań z postępów w sprawie itp. Tak więc to nie jest tak, że przy 10- osobowej grupie każdy zapłaci 100 zł i jakaś kancelaria poprowadzi sprawę za 1000 zł.
Tyle to "renomowana" kancelaria ze śliczną stroną internetową i marmurową recepcją bierze od każdego uczestnika. Dodatkowo przy pozwie zbiorowym trzeba wnieść do sądu opłatę od pozwu. Nie jest to wielka kwota, bo w tym przypadku prawdopodobnie na osobę wychodzi 30 zł, ale jednak - od sprzeciwu nie wnosi się żadnej opłaty.
Gdyby znalazły się mimo wyżej wskazanych minusów osoby, które by chciały jednak przystąpić do takiego pozwu zbiorowego, na zasadzie albo wszyscy wygrywamy, albo wszyscy przegrywamy mogę pomóc albo w sporządzeniu takiego pozwu albo zebraniu zainteresowanej grupy, która już by dalej sama zdecydowała co chce robić. Można więc pisać na mój e-mail lilka123@op.pl że chce się przystąpić do takiego pozwu. Jeżeli zbierze się 10 osób dam wtedy tutaj znać i pomogę stworzyć jakąś grupę dyskusyjną dla tych osób na necie.
Widać, że pan organizator czuwa nad swoim biznesem, nawet na forum...
UsuńCiekawa interpretacja chęci uświadomienia niektórym na czym polega pozew zbiorowy. Zresztą nie jest to wiedza tajemna- każdy może sobie znaleźć na internecie o tym informacje, a o szansach i ryzykach procesu w tej sprawie to można się dowiedzieć w każdej kancelarii prawnej, tylko trzeba zadać sobie trud wybrania się do niej, a nie szukać wszędzie spisków i pomawiać inne osoby.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńProszę możliwie szybko sporządzić oświadczenie o wypowiedzeniu umowy.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńDlaczego zlikwidował Pan profil na facebook'u:(A ja chciałam Pana dodać do znajomych, gdyż OD PEWNEGO CZASU ŚNI MI SIĘ JUŻ PAN PO NOCACH!!!
OdpowiedzUsuńMoże i lepiej, bo to są KOSZMARY!!!
Człowieku odpuść! Wyślij do szkół anulowanie faktury i uwzględnij rezygnację. Czy myślisz, że ci ludzie śpią na pieniądzach. Przecież oni muszą zapłacić z własnej kieszeni. Jak mają się wytłumaczyć, przed mężami, żonami, dziećmi, ze zniknięcia z budżetu rodzinnego tak dużej sumy pieniędzy. Zamiast kupić ciepłe rzeczy dzieciom na zbliżającą się jesień i zimę, kupić opał na zimę, opłacić bieżące rachunki, to muszą przelać pieniądze na coś takiego. Dla większości z nich, to bardzo duża część miesięcznej wypłaty. Czy myślisz, że takie pieniądze przychodzą łatwo, lekką ręką? Popracuj w szkole, czy na gospodarstwie i zobacz ile to kosztuje pracy, a ty się chcesz tak łatwo dorobić. Takie łatwe pieniądze, zawsze stają kością w gardle i nie przynoszą szczęścia. Tak już jest i było.
OdpowiedzUsuńZastosowana przez Organizatora programu ‘’najlepsza szkoła’’- forma umowy raczej rzadziej spotykana na rynku skierowana do szkół ,której pierwszą zasadniczą częścią jest wyeksponowane zgłoszenie udziału w programie ‘’najlepsza szkoła’’ a drugą częścią regulamin zamieszczony na odwrotnej stronie zgłoszenia i napisany przy użyciu czcionki nr 7 –(czytanie takiego tekstu z komfortem niewiele ma wspólnego) o którym Organizator wspomina w FAQ –i naprawdę niewiele wysiłku by kosztowało zamieszczenie na zgłoszeniu w widocznym miejscu przy użyciu czcionki jaką napisana jest zasadnicza treść zgłoszenia informacji o płatności. Szkoły publiczne z zasady są instytucjami non profit i zapewne chętniej wybierają programy nie wymagające dodatkowego zaangażowania finansowego a takich w ofercie dla nich jest większość.
OdpowiedzUsuńZ liczby osób niezadowolonych na tym forum można by przypuszczać że ma to już szerszy wymiar . Umieszczenie wyraźnej informacji w treści zgłoszenia typu >program jest płatny< zapobiegłoby zapewne temu negatywnemu zdarzeniu i podjęciu nieuzasadnionej decyzji przez osoby wyrażające na tym zgłoszeniu swoją akceptację.
Odrobina wrażliwości ,zwykłej życzliwości na styku interesu publicznego i biznesowego może czasami zaoszczędzić nam wszystkim wielu niepotrzebnych negatywnych emocji i utraty wzajemnego zaufania.
pro publico bono
Tak to jest jak Dyrektor nie czyta tego co podpisuje. Do mojej szkoły również doszło zaproszenie do udziału w tym programie. Jednak po przeczytaniu regulaminu stwierdziliśmy, że nas po prostu na niego nie stać. Dlatego też nie skorzystaliśmy z oferty. Swoją drogą ciekawe jak szkoła chciała wdrażać program skoro nawet nikt z nauczycieli nie przeczytał regulaminu funkcjonowania programu. Zapewne chciała mieć kolejny znaczek na swojej stronie internetowej i certyfikat do powieszenia na ścianie. Denerwuje mnie to ponieważ ja jako Dyrektor przed przystąpieniem do jakiegokolwiek programu najpierw zaznajamiam się z jego zasadami - co musimy zrobić i co otrzymamy w zamian. Każdy program który jest realizowany w mojej szkole ma osobę odpowiedzialną za jego wdrożenie która go realizuje i wie o nim wszystko - co należy robić , w jakich terminach, odpowiada za kontakt z organizatorem. Natomiast widzę że inni Dyrektorzy biorą wszystkie programy jak popadnie nie czytając nawet regulaminów i później ich nie wdrażając w życie. Wiem że super wygląda 10 znaczków na szkolnej stronie w których uczestniczy szkoła i jest się czym chwalić przed zwierzchnikami ale nie dajmy się zwariować. Później moja szkoła która uczestniczy w 5 programach ale które realizowane są rzetelnie wygląda słabo w stosunku do szkoły która zapisała się do 10 programów ale żadnego z nich nie realizuje. Pamiętajmy, że programy w których uczestniczymy są głównie dla dzieci z naszej szkoły a nie po to by chwalić się nimi na zewnątrz.
OdpowiedzUsuńGłos wołającego na pustyni ... (odnośnie wpisu poniżej)
Usuń"Ja jako Dyrektor" - opanował zasady interpunkcji, ortografii i poprawności językowej na poziomie "Organizatora Programu" ;)
UsuńNo właśnie;)Widzę, że ktoś też dostrzegł to, iż wypowiedź ta, nie jest autorstwem pedagoga.
UsuńPanie Krzysztofie bardzo dziękujemy za wyczerpującą wypowiedź udzieloną 30 września o godz. 10.01. Szkoda, że nie jest Pan taki rozmowny w kontaktach telefonicznych(brak numeru telefonu na str. Najlepsza Szkoła).
OdpowiedzUsuńJeśli jednak jestem w błędzie i wypowiedzi udzielił(a) Szanowny Pan Dyrektor lub Szanowna Pani Dyrektor proszę o kontakt telefoniczny do Państwa szkoły w celu rozmowy w nurtujących mnie kwestiach.
Powiedzcie co dalej robić żeby zakończyć sprawę Programu Najlepsza Szkoła. Jakie nasze dalsze działania?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTeż sądzę, że tekstu z wczoraj nie napisał dyrektor szkoły, gdyż świadczyło by to o całkowitym braku empatii dla osób wykonujących ten sam zawód!
OdpowiedzUsuńDyskusja jakoś ucichła, czy to znaczy, że zapłaciliście?
OdpowiedzUsuńAbsolutnie NIE!!!!! NIE PŁACIMY!!!!! Najwyżej wszystkich pozwie do sądu ;-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMy zapłaciliśmy. Ja policzyłam koszty dojazdu do Wrocławia na rozprawy i koszty adwokata to wolałam już zapłacić.
OdpowiedzUsuńPan Organizator mógłby wykazać odrobinę dobrej woli i uwzględnić w drodze wyjątku rezygnacje ‘’niedoszłych’’ uczestników programu ‘’najlepsza szkoła’’ tak jakby do programu w ogóle nie przystąpili. Więcej staranności w redagowaniu treści ‘’zgłoszenia-umowy’’ a w tym przypadku umieszczenie na tym zgłoszeniu ‘’czytelnej’’ informacji o płatności byłoby potwierdzeniem ‘’niewątpliwych’’ intencji autora tego dokumentu i budowałoby większe zaufanie między kontrahentami. Drugą opcją jest kontynuacja już uruchomionych bezwzględnych procedur z konsekwencjami dla obydwu stron. Organizator musi dochodzić swoich racji w sądzie i nikt pewności racji swoich teraz mieć nie może.
OdpowiedzUsuńP.S.
Gwoli przypomnienia
Kodeks postępowania cywilnego
Art. 30.
Powództwo przeciwko osobie prawnej lub innemu podmiotowi niebędącemu osobą fizyczną wytacza się według miejsca ich siedziby.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPrzyłączamy się również do wpisu i nie płacimy. W razie potrzeby złożymy doniesienie do prokuratury
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJa też zapłaciłam. W regulaminie jest zapis że sprawa odbędzie się w sądzie we Wrocławiu. I niestety ten zapis jest wiążący. Przynajmniej tak mówi mój znajomy
OdpowiedzUsuńAle Kodeks postępowania cywilnego
UsuńArt. 30. mówi coś innego.
To trochę pozwiedza pan Polskę, panie B.
Radca Prawny z Gminy również mówił mi że będę musiała jeździć do Wrocławia na rozprawy.
UsuńWcale nie pozwiedza bo art. 30 to lex generalis a dalsze przepisy lex specialis mogą zmienić tą zasadę jak choćby art. 46: "Strony mogą umówić się na piśmie o poddaniu sądowi pierwszej instancji, który według ustawy nie jest miejscowo właściwy, sporu już wynikłego lub sporów mogących w przyszłości wyniknąć z oznaczonego stosunku prawnego, jeżeli strony nie postanowiły inaczej lub jeżeli powód nie złożył pozwu w elektronicznym postępowaniu upominawczym. (...)".
UsuńWięc umówimy się na piśmie
UsuńMy próbowaliśmy walczyć. Wysłaliśmy pismo z rezygnacją skonstruowane przez prawnika. Właśnie otrzymaliśmy odpowiedź- oczywiście z wezwaniem do zapłaty, z podważaniem wszelkich naszych argumentów oraz.....zastraszaniem wezwaniem do sądu- nie tylko za brak wpłaty ale również za pomówienia co do jakości programu( szczegółowo opisaliśmy wszystko co złe) mamy ostrzeżenie w postaci sformułowania: radzę następnym razem trzy razy się zastanowić zanim coś napiszecie....bo spotkamy się w sądzie. I tam wszystko nam udowodni.
OdpowiedzUsuńPORAŻKA. Co za człowiek!!!! Zbijać kasę na szkołach!!!
Mam pytanie: Czy to było pierwsze, czy drugie wezwanie do zapłaty, jakie Państwo otrzymaliście?
Usuń"...radzę następnym razem trzy razy się zastanowić zanim coś napiszecie....bo spotkamy się w sądzie", czy to jest cytat z ostrzeżenia,otrzymanego od twórców "najlepszej szkoły"???? NO BEZCZELNI!!!
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie. W jaki sposób osoby, do których wysłaliście "zachętę" do udziału w programie, mają się wypowiedzieć na jego temat??? Przecież wszystkie programy, które są realizowane u nas w szkole są ewaluowane. Twórcy innych programów chcą poznać opinię odbiorcy, dzięki czemu mogą coś zmienić, udoskonalić program, zrezygnować z czegoś. Takie ankiety wysyłamy na przełomie maja/czerwca.
W przypadku w.w. programu nie mieliśmy możliwości wypowiedzieć się na jego temat, ani w ankiecie w formie "papierowej", ani poprzez stronę internetową programu. Panowie będąc takimi perfekcjonistami, nie pomyśleli o takiej kluczowej sprawie, jak EWALUACJA programu pod koniec roku szkolnego. Założyli, iż program jest IDEALNY. Czy ktoś z Państwa miał taką możliwość wypowiedzenia się? Sądzę, że tak, jak my-NIE. Czy w związku z tym to jest profesjonalne?
To jest żałosne, straszyć kogoś sądem, z powodu niezadowolenia z jakości programu!!!BRAK MI SŁÓW.
Sprawa została zgłoszona do Ministerstwa Edukacji Narodowej.
OdpowiedzUsuńPanie B.proszę przedstawić odpowiedni dokument uprawniający pana do prowadzenia tego typu działalności w placówkach oświatowych na terenie całego kraju.
Jeżeli to nie jest blef ze strony pana B., to bardzo dziękuję osobie, która to zgłosiła. Na samym początku powinniśmy to zrobić!Ministerstwo powinno przyjrzeć się bliżej programowi skierowanemu do szkół, który jest na skalę ogólnopolską.
UsuńWitam. Czy wszyscy z Państwa już zapłacili, że sprawa na forum ucichła?
OdpowiedzUsuńNie, nie płaciliśmy, przynajmniej ja. Póki jest nas duża grupa, to mamy jakieś szanse.
OdpowiedzUsuńA myślicie Państwo, że MEN jakoś zareaguje?
UsuńTo jest tylko portal internetowy i MEN nie ma nic do tego. Pozostaje nam tylko rozprawa w sądzie i liczenie na przychylność sędziego
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ktoś w końcu zareauje.
OdpowiedzUsuńMusimy być razem i nie dajmy się zastraszyć. NIE PŁAĆMY!!! Nic pan.B.nam nie zrobi, przemyśli i odpuści
OdpowiedzUsuńCzy któraś ze szkół, która jeszcze nie zapłaciła otrzymała kolejne wezwanie do zapłaty?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńMyślicie, że sprawa nie trafi do sądu?
OdpowiedzUsuńMoja szkoła do dzisiaj otrzymała jedno wezwanie. Pewnie pan B. pójdzie po rozum do głowy i da nam spokój, ale to tylko moje przypuszczenia...Niech mocno się zastanowi, bo dobro powraca, a zło...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Usuń''Oporni'' najprawdopodobniej w nieokreślonym bliżej czasie /te procedury trwają/ otrzymają
Usuńsądowy nakaz płatniczy/jest to ''wygodniejsze'' rozwiązanie--tym bardziej gdy wierzyciel sam jest biznesmenem-prawnikiem-windykatorem/ jeżeli E-sąd-- uwzględni ??---wniosek osoby żądającej uregulowania kwoty faktury od domniemanego dłużnika.Na stronach www E-sąd-u można się dowiedzieć jak postępować na miejscu osoby pozwanej /jak się bronić/.Wydaje się że osoby które kierując się zaufaniem do kontrahenta wyraziły akceptację na przedstawionym przez niego ''zgłoszeniu udziału w programie'' i nie zgadzają się/choć po niewczasie/ z tą formą umowy i mają mimo wszystko podejrzenie nieprawidłowości w jej treści mogłyby solidarnie się porozumieć i wesprzeć.Gdyby ta sprawa miała mieć finał w sądzie
choćby po to aby wyjaśnić czy autor umowy budzącej jednak wątpliwości zrobił wszystko ze swojej strony aby do tego sporu nie doszło i jak niewiele brakowało aby temu można było zapobiec ze względu na rozmiar zjawiska i negatywne skutki. Istnieje też prawdopodobieństwo że autor spornej umowy okaże się wyrozumiały i życzliwy dla środowiska szkolnego któremu przecież wszyscy tyle zawdzięczamy a za kilka dni będziemy się cieszyć z okazji Ich święta i doceni zakłopotanie niedoszłych uczestników programu i uwzględni całkowitą rezygnację poprzez anulowanie faktur.
errare humanum est
My też mamy jedno wezwanie. Czy ktoś ma więcej?
OdpowiedzUsuńJendo wystarczy żeby skierować sprawę do sądu
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNasza szkoła nie płaciła. Czy ktoś jeszce nie płacił?
OdpowiedzUsuńTak, ja też nie płaciłam i czekam na pozew do sądu. Niech ten "pokrzywdzony" Pan składa pozew, a wówczas sąd niech rozsądzi, czy jego działania są zgodne z prawem.
OdpowiedzUsuńGorzej jak trzeba będzie zapłacić za fakturę i niemałe koszty sądowe. Nie wspominając już o dojazdach na rozprawy. Dlatego nasza szkoła zapłaciła. Przynajmniej mogę spać spokojnie, że już więcej ode mnie nie wyciągnie.
OdpowiedzUsuńMy zapłaciliśmy W sierpniu wysłaliśmy rezygnację, na którą nie otrzymaliśmy odpowiedzi więc wysłaliśmy jeszcze dwie (drogą maliową i poleconym) Dziś dostaliśmy odpowiedź że za obecny rok szkolny musimy zapłacić bo rezygnacja jest ważna od roku 2015 / 2016!!!!! Także nie ma sensu płacić!!!!!
OdpowiedzUsuńZapis w regulaminie że rezygnację należy złożyć na 3 miesiące przed 1 września inaczej udział w "programie" będzie przedłużony tłumaczy to co napisali ale według mnie jest niezgodny z prawem. Może jakiś prawnik zaskarżyłby ten zapis?
OdpowiedzUsuńNapiszcie co dalej robimy?
OdpowiedzUsuńBądźmy solidarni i nie płaćmy grupa to siła co wy na to
Jestem za tym, aby nie pałcić. Czytam uwaznie wpisy i widzę, że większość z nas sądzi podobnie.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMoja szkoła własnie dostała pozew do sądu, czy ktoś jeszce dostał?
OdpowiedzUsuńNo cóż, ja również czekam na spotkanie z panem B. w Sądzie ciekawe czy z każdym będzie tak samo sie tłumaczył, a jeśli Sąd przyzna mu racje to znaczy, że mieszkamy w chorym kraju i trzeba stąd sp.....adać. Nie sądze, że w poprzedniej "cudownej" edycji innego programu pana B. wszystkie szkoły zapłaciły, zatem nie słychać także, aby wszystkie te szkoły poszły do sądu. To o co tu chodzi? Wyrwać ile sie da. My czekamy!!!!! Pan B. straci mnóstwo czasu jak będzie musiał z każdym iść do sądu.
OdpowiedzUsuńWczoraj po otrzymaniu pozwu wysłałam przelew. Okazało się, że musiałabym jeździć do sądu we Wrocławiu (dalej nie wiem dlaczego?) wraz z pedagogiem. Jak dla mnie nie warto za 1500 zł.
OdpowiedzUsuńNie skończy się na 1500 zł, pamiętaj że kolejne 1500 przyjdzie zapłacić za rok o tej porze.
UsuńZdążyłam złożyć rezygnację w terminie w tym roku szkolnym nie jestem już uczestnikiem tzw. "programu"
UsuńPo trzymanym pozwie widać, że dalsze próby uniknięcia opłaty nie mają sensu. Ja właśnie dziś wysłałem przelew. Nie mam zamiaru przez najbliższy rok jeździć po sądach i tłumaczyć się dlaczego podpisałem ten głupi formularz.
OdpowiedzUsuńw sumie to chyba nie jest jednak najrozsądniejsza decyzja, bo jak sprawa trafiła do sądu to i tak jak się płaci, przyznaje się tym samym rację powodowi i trzeba zapłacić dodatkowo koszty procesu, więc jak jest cień szansy nadziei to warto się bronić. I nie jest prawdą że trzeba jeździć po sądach. Wystarczy wniosek o rozpoznanie sprawy pod nieobcność pozwanego. Jedyne co, to że traci się wtedy możliwość przedstawienia swoich racji jeżeli sąd by zażądał osobistego stawiennictwa, ale jeżeli by się wszystko dokładnie szczegółowo wyjasniło w sprzeciwie byłaby to niewielka strata. Czasem, ale jednak rzadko sądy zgadzają się na przesłuchanie na zasadzie "telekonferencji"- idzie się do swojego miejscowego sądu i ten sąd łączy się wewnętrzną linią internetową z sądem rozpatrującym sprawę.
UsuńDzisiaj otrzymałem pozew od pana K. Bochno, którego teraz na mocy pełnomocnictwa reprezentuje Radca prawny Radosław Warciarek.Nie wiem co się stało z Biurem Prawnym "GLOBAL", które wcześniej w imieniu pana Bochno żądało opłacenia faktury. Co z całym DEPARTAMENTEM WINDYKACJI i z Panem Łukaszem Tomkiewiczem chyba dyrektorem tego departamentu. Jak widać pan Bochno dozuje wrażenia. Część z nas wystraszyła się biura Global i wpłaciła kasę. Wobec pozostałych - zmiana metody na ostrzejszą. A więc wynajęcie prawdziwego adwokata i złożenie prawdziwych pozwów w sądzie. W dniach 16 i 17 b.m. pan Bochno złożył w V Wydziale Gospodarczym Sądu Rejonowego Wrocław Fabryczna kilkadziesiąt pozwów o zapłatę ( o sygnaturę akt swojej sprawy można się dowiedzieć w sekretariacie V Wydziału pod numerem 713604804. Pozwy te jako GMC są rozpatrywane na posiedzeniach niejawnych. Jeżeli pozew nie zawiera braków formalnych sąd wydaje nakaz zapłaty.Nie wzywa stron. Dlatego każdy z nas powinien o swojej sprawie napisać do Przewodniczącej Wydziału Pani Małgorzaty Iwankiewicz na adres : vgospodarczy@wroclaw-fabryczna.sr.gov.pl Musimy to zrobić, by Pani Sędzia poznała skalę i charakter problemu z firmą "Webmark". Poza tym wszyscy którzy otrzymali pozwy powinni jak najszybciej skontaktować się z Panią Mirellą Krzemińską- Haładyn, która na blogu Pana prof. Śliwierskiego deklarowała zajęcie się sprawą "Najlepszej szkoły" pod warunkiem, że nas pokrzywdzonych zgłosi się duża grupa. Zgłoszenie sie do Pani Mecenas Krzemińskiej-Haładyn gwarantuje nam anonimowość- piszcie niezwłocznie na adres: lilka123@op.pl Panu Bochno chodzi o to abyśmy pozostali anonimowi, wtedy łatwo i metodycznie załatwi nas jednego po drugim. Tymczasem trzeba migiem składać pozew zbiorowy przeciwko firmie "WEBMARK". Reasumując Droga Koleżanko, Drogi Kolego: 1. mail do Pani Przewodniczącej V Wydziału Sądu Rejonowego we Wrocławiu z opisem swojej sytuacji 2. mail do Pani Mecenas Krzemińskiej- Haładyn zawierającej akces do grupy, która wystąpi z pozwem zbiorowym przeciwko firmie "Webmark". Pamiętajcie w tej transzy jest nas kilkadziesiąt osób.Tylko pozew zbiorowy i nagłośnienie sprawy. Może i jesteśmy czasami nieodpowiedzialni, nieostrożni, lekkomyślni, ale zawsze jesteśmy uczciwi.
OdpowiedzUsuńCzy dobrze rozumiem, że Pana zdaniem jest jeszcze nadzieja na pomyślne rozwiazanie tego problemu?
UsuńOby tak było. Musimy być solidarni.
Nadzieja matką głupich. Zanim zdążymy złożyć pozew zbiorowy to skończą nam się już rozprawy których pozwy teraz dostaliśmy. Wie ktoś ile nas jeszcze zostało?
UsuńMy też otrzymaliśmy pozew sądowy. Co teraz? Nie płaciliśmy do tej pory, ale sąd?!....... Co robicie? Pomijając wszystko, najgorsze w tym wszystkim na ten moment jest to, że tak naprawdę to prawie wszyscy muszą zapłacić za dwa lata- a to już spora kwota.
OdpowiedzUsuńJa zapłacę bo z tego co słyszałam to z pozwem zbiorowym nie jest tak łatwo
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPopieram złożenie pozwu zbiorowego o ile zostaną jeszcze jakieś szkoły, które nie zapłaciły. Mam tylko mieszane uczucia czy aby na pewno wybór Pani Mirelli Krzemińskiej- Haładyn jest dobrym wyborem. Po nauczce jaką dostałam od Pan B. stałam się o wiele ostrożniejsza (nawiasem mówiąc jedyna korzyść z programu) i staram się teraz sprawdzić osoby z którymi nawiązuję współpracę. Z tego co widzę w internecie to przeważającym profilem działalności Pani Mirelli Krzemińskiej- Haładyn jest .... działalność portali internetowych.Na dodatek jej kancelaria jest we... Wrocławiu. Pan Krzysztof B. natomiast prowadzi usługi informatyczne. Czy to zbieg okoliczności? Zastanawiam się tylko czy nie ma w tym jakiegoś podstępu, bo Pan B. wykazuje się sporą pomysłowością. Żeby nie okazało się, że raz zapłacimy za program a drugi za prawnika w ramach pozwu zbiorowego dzięki czemu Pan B. zarobi dwa razy.
OdpowiedzUsuńMam identyczne odczucia...
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNie widzę żadnego sensu pisania do tej Pani. Przecież sąd jest właśnie po to by rozstrzygać takie spory.
UsuńJakich kłamstw?
UsuńCzy ktoś z państwa ma formularz zgłoszenia? Proszę o jego opublikowanie. Czy na odwrocie jest jakiś regulamin? Bo ja jestem przekonany, że nie.
OdpowiedzUsuńJa mam ksero formularza wysłanego i tam nie ma na odwrocie regulaminu, ale dostałem też ksero od Pana B. i tak już jest regulamin ;-)
UsuńJest. Mam jeden niepodpisany i jest tam regulamin napisany małą czcionką.
Usuńniestety jest
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, znalazłam w internecie ogłoszenie " Radosne Przedszkole- program ogólnopolski. I dalej do kogo jest adresowany i w jakim celu. Wartość merytoryczna oferty beznadziejna, styl woła o pomstę do nieba. A jakie nagrody dla uczestników. Muszę zacytować, Pan Bochno chyba się nie obrazi?: "profesjonalny i elegancki laptop(...) podnoszący prestiż i ułatwiający prace poza przedszkolem. I jeszcze " niesamowity tablet Samsung ".To dla Dyrektora przedszkola. Natomiast osoba wdrażająca program otrzyma, " ultra mobilny( sic!!! co to znaczy; dotychczas słyszałam o urządzeniach mobilnych lub stacjonarnych) notebook (...) cechujący się niską wagą i długim czasem pracy na baterii" A nasze maluszki otrzymają: dmuchany zamek i garaż samochodowy SIMBA oraz ogromny ( 1 na 2 m) domek z patio. I pod zdjęciem wspomnianego domku taki oto zapis, cytuję dosłownie: " WAŻNE! Program "NAJLEPSZA SZKOŁA" nie przewiduje sporządzania sprawozdań , ani innej dokumentacji, z jego przebiegu przez nauczycieli w nim uczestniczących. Szanowny panie Bochno niech się Pan zdecyduje- albo na " Radosne Przedszkole albo na " Najlepszą szkołę" . Dyrektorzy przedszkoli za wyjątkowy bubel , tak jak ich koledzy ze szkół podstawowych i gimnazjów zapłacą kilka tysięcy złotych. I nie będzie ewaluacji, sprawozdań, możliwości rozwiązania współpracy z Panem Bochno. Ładny kwiatek znalazłam dzisiaj w sieci. Pozdrawiam wszystkich. Joanna.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńSzanowna Pani! Proszę się powstrzymać z takimi personalnymi wycieczkami! Wypraszam sobie nazywanie mnie "informatycznym wytworem"! Nie po to zaproponowałam Państwu swoją pomoc żeby narażać się na takie inwektywy. Jeżeli ktoś ma jakieś wątpliwości może zwrócić się do Okręgowej Izby Radców Prawnych. Nie zaprzeczam, że prowadzę serwis internetowy, skierowany jednak do prawników i nie wystawiam nikomu z tego tytułu faktur. Nie mam w tym zakresie nic do ukrycia. I przepraszam, że mieszkam we Wrocławiu, trzecim co do wielkości mieście w Polsce.
UsuńTe wpisy o tym, że wpłaciłem żeby przez rok nie ciągać się po sądach są autorstwa właściciela firmy "WEBMARK"- konkretnie te z dnia 21 października o godz. 08:30 , 08:48 i 18:12. Trzy wpisiki robiące dyrektorom wodę z mózgu. Jak barany też pójdą i zapłacą. To nie jest oszustwo doskonałe. Tylko odsuńcie emocje na bok. Ktoś wyżej wariuje " co to będzie, teraz sąd !!!" No i co z tego, że sąd. Nawet jeżeli sąd wyda nakaz płatniczy to da termin na wniesienie sprzeciwu. Będzie czas żeby, najlepiej w większej grupie złożyć zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez Pana B.polegającego na wyłudzeniu i usiłowaniu ( bo ja nie zapłacę i wygram z tym przedsiębiorcą) wyłudzenia środków publicznych. Składam takie zawiadomienie do prokuratury w Lublinie , Ty - Gdańsku, Ty- w Olsztynie itd. I tym sposobem możemy zafundować Panu B. zwiedzanie naszej pięknej Ojczyzny. Avanti !!!
OdpowiedzUsuńWidzę że od tej pory każdy kto napisze że zapłacił będzie uznawany z Pana B. Ja nie płaciłam do tej pory. Teraz nie wiem co robić. Na razie pozew poszedł do prawnika i czekam na jego decyzję. Prokuratura nie działa tak jak jest napisane powyżej. Prokuratura często wysługuje się policjantami którzy na miejscu zbierają zeznania podejrzanego. Jak pokaże im oryginał podpisanej umowy (jeśli taki posiada) to niestety ale nic mu nie zrobią. Pozostaje sąd. Jak tylko mój prawnik odezwie się co dalej robić dam znać.
UsuńJa nie mam oryginalnego formularza zgłoszenia. Odesłałam go Panu Bochno. Do żądania zapłaty wystawionego przez GLOGAL dołączona była kserokopia zgłoszenia z regulaminem na odwrocie. Natomiast w korespondencji od radcy prawnego Warciarka, który reprezentuje Pana Bochno, otrzymałam jedną kserokopię zgłoszenia bez regulaminu na odwrocie, drugą kserokopię z regulaminem ale bez części dotyczącej płatności i przedłużenia uczestnictwa w programie i dodatkowo regulamin na oddzielnej kartce papieru. Nie mam pojęcia o co chodzi. Czekam cierpliwie na nakaz płatniczy z sądu.
OdpowiedzUsuńZapewne nie stać ich nawet na ksero dwustronne :) Ciekawi mnie ten regulamin bez części dotyczacej płatności. Możesz go zeskanować? Może w moim przypadku też mają taki regulamin.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńProszę o kontakt w opisanej przez panią sprawie. Mamy ten sam problem. Telefon: 788 55 45 41
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńChciałabym się odnieść do wpisu z 21 października z godz. 14:45. Zadzwoniłam pod nr 713604804 do V wydziału gospodarczego Sądu Rejonowego Wrocław- Fabryczna i dowiedziałam się, że Pan Krzysztof Bochno złożył większą ilość pozwów o zapłatę przeciwko szkołom.Wydaje mi się, że o ile wysłanie maila do Pani Sędzi Małgorzaty Iwankiewicz z opisem swoich perypetii z programem "Najlepsza szkoła" ma jakiś sens ( vgospodarczy@wroclaw-fabryczna.sr.gov.pl), o tyle kontaktowanie się z Panią Mirellą Krzemińską- Haładyn nie koniecznie może nam pomóc. Swoją drogą, jestem ciekawa, czy ktoś pisał do Pani Mirelli i czy uzyskał jakąś odpowiedź ? Sąd gospodarczy rozpatruje pozwy na sesjach zamkniętych, bez wzywania i wysłuchiwania stron . Jeżeli pozew jest prawidłowy pod względem formalnym- sąd podejmuje decyzję. Z reguły trwa to jakiś czas. Z tego co się dowiedziałam jakieś dwa- trzy tygodnie. Tak więc mamy jeszcze odrobinę czasu, żeby przygotować się na kolejne kroki w tej sprawie. Odnośnie zawiadomienia do prokuratury, to mój prawnik twierdzi, że tylko zbiorowe ( kilka, kilkanaście osób) może odnieść oczekiwany skutek. Prokuratura raczej nie spieszy się rozpatrywaniem doniesień z zakresu spraw gospodarczych, zwłaszcza jeśli są kierowane przez pojedyncze osoby.
OdpowiedzUsuńPonownie podaję mój nr tel 788 55 45 41 i proszę o kontakt w niniejszej sprawie. Mamy ten sam kłopot.
UsuńProsze podać namiary, dołączymy się do Państwa. Co prawda zapłaciliśmy, ale warto byłoby opisać całą sytuację. Mam na myśli pisanie do sadu we Wrocławiu. Proszę podać nr telefonu lub inna możliwość kontaktu. Sprawa najlepszej, pożal się Boże szkoły, czy przedszkola, powinna ujrzec światło dzienne, by takich cwaniaków pędzić na cztery wiatry. Pozdrawiam i czekam na jakąś wiadomość. Myślę, że ten pan(przez małe p)czyta te wpisy. Niech wie co ludzie o nim myślą.
OdpowiedzUsuńCo tak raptem zacichli, a ?
OdpowiedzUsuńCzy ktoś z Państwa spotkał się już z panem B w sądzie??
OdpowiedzUsuńDlaczego wszyscy zamilkli?
OdpowiedzUsuńKrzysiek, zlituj sie odblokuj posta
OdpowiedzUsuńW sprawie kłopotów z "Najlepszą szkołą" proszę pisać na adres mailowy Pani Mecenas Mirelli Krzemińskiej- Haładyn : lilka123@op.pl
OdpowiedzUsuń