niech szybko się zastanawia i przygotowuje stosowną aplikację. Do poniedziałku - 9 grudnia 2013 r. przyjmowane są kandydatury na członków Komisji Konkursowej, która będzie powołana na najbliższym posiedzeniu Rady Naukowej IBE. Zgłoszenia kandydatur osób do Komisji Konkursowej wraz z oświadczeniem o wyrażeniu zgody na członkostwo w tej Komisji można składać w Zespole Planowania i Rozwoju, ul. Górczewska 8, p. B2a, parter. W składzie tej Komisji mają znaleźć się przedstawiciele: MEN, MNiSW, KEJN oraz IBE – 2 członków wyłonionych spośród pracowników.
To tylko potwierdza, kto i dlaczego ma wpływ na ponoć obiektywny badawczo instytut resortowy. Szkoda, że nie jest on zależny od obowiązujących zasad w metodologii badań edukacyjnych. Sądzę, że zgodnie z polityką tego rządu najlepszym kandydatem byłby teraz specjalista od public relations albo od ideologii gender, która ostatnio jest na topie.
Po powołaniu Komisji zostanie opublikowane ogłoszenie prasowe, a kandydaci na stanowisko dyrektora będą mieli miesiąc na zgłoszenie swoich aplikacji. Pierwsze spotkanie Komisji Konkursowej planowane jest na drugą połowę stycznia 2014r., a konkurs będzie przebiegał w dwóch etapach. Rozstrzygnięcie konkursu przewidziane jest w marcu 2014 r. A w marcu, jak w garncu. Stanowisko dyrektora IBE zwalnia się w związku ze zbliżającym się upływem kadencji obecnego dyrektora - dra hab. Marka Federowicza.
Jak się okazuje Instytut Badań Edukacyjnych nie jest jedyną placówką centralną, w której ma nastąpić zmiana kierownictwa. Kolejną jest Centralna Komisja Egzaminacyjna w związku z nagłym odwołaniem (nie po raz pierwszy w tej instytucji) przez ministrę edukacji pana Artura Gałęskiego ze stanowiska dyrektora. Szykuje się zatem jeszcze jeden etat kierowniczy. Oby nie dotyczył w przyszłości tych, których CBA odwiedzi o 3.00.
Jak podaje agencja prasowa, ale i MEN: "Powodem odwołania b. dyrektora CKE był brak dostatecznego nadzoru nad gospodarką finansową i procesem zarządzania kadrami w tej instytucji. Działania kontrolne, podjęte na polecenie byłej minister edukacji narodowej Krystyny Szumilas w 2013 r. w podległej MEN jednostce, potwierdziły występowanie licznych nieprawidłowości." Ciekawe, jakiego rzędu była ta niegospodarność i czy odpowiedzialni zostaną za nią ukarani? Rząd PO i PSL: zaczyna być już ewidentnym liderem w III RP korupcji, nadużyć i niegospodarności w zarządzaniu mieniem publicznym.
Jak widać, zgodnie z ludowym porzekadłem - "nowa miotła już zamiata własne podwórko". Czekamy na ogłoszenie konkursów dla dyrektorów pozostałych placówek centralnych władz oświatowych.