(Na zdjęciu M. Lipiec i A. Orzechowska z IBE w ŁCDNiKP. Fot. wykon. Anna Gnatkowska)
Tak zatytułowany jest projekt Instytutu Badań Edukacyjnych w Warszawie w zakresie wspierania realizacji I etapu wdrażania w Polsce Zintegrowanego Systemu kwalifikacji na poziomie administracji centralnej oraz instytucji nadających kwalifikacje i zapewniających jakość nadawania kwalifikacji.
Zintegrowany System Kwalifikacji (ZSK) jest rozwiązaniem systemowym, które ma (...)
na celu podniesienie poziomu kapitału ludzkiego w Polsce poprzez opisanie, uporządkowanie i zebranie różnych kwalifikacji w jednym rejestrze. Daje możliwość zdobywania kwalifikacji i potwierdzania kompetencji na polskim i międzynarodowym rynku pracy. Kończy się era zawodów, a zaczyna czas certyfikowania konkretnych kwalifikacji, które ujęte w ZSK mają przypisanych osiem poziomów (zgodnych z Polską Ramą Kwalifikacji).
Dzięki temu potwierdzony przez odpowiednią instytucję poziom nabytych kwalifikacji danej osoby stanowi w krajach Unii Europejskiej przepustkę do zatrudnienia jej bez względu na kraj pochodzenia. Jest on bowiem porównywalny do poziomu kwalifikacji wymaganych w innych krajach europejskich. Wiedzę i umiejętności branżowe można osiągać na różne sposoby – 1) w szkole zawodowej czy ogólnokształcącej i na uczelni wyższej 2) w ramach edukacji pozaformalnej, a więc na różnego rodzaju kursach kwalifikacyjnych lub 3) w ramach nieformalnego uczenia się.
Każdy, kto posiada konieczne do wykonywania określonych zadań zawodowych kwalifikacje, może przystąpić do egzaminu kwalifikacyjnego i uzyskać ich potwierdzenie. Liczy się bowiem jakość kwalifikacji, ich odpowiedni poziom, a nie ścieżka ich uzyskiwania. Dzięki temu systemowi można przekwalifikowywać się, by mieć kompetencje, jakich oczekują od nas pracodawcy. właśnie temu poświęcone było posiedzenie Rady Programowej Łódzkiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego w Łodzi.
W arkana problematyki zintegrowanego systemu kwalifikacji wprowadzali nas pracownicy IBE - Agnieszka Orzechowska i Marcin Lipiec, którzy są doradcami regionalnymi w tym zakresie. Jak się okazuje, rynek pracy poszukuje specjalistów na różnych poziomach kwalifikacji, a osób je posiadających wciąż brakuje.
W dochodzeniu do tego systemu wyróżnia się trzy etapy:
I – dostrzeżenie problemu braku wykształconych pracowników, luk kompetencyjnych wśród już zatrudnionych w firmie; to także diagnoza, czego trzeba nauczyć swoich pracowników, żeby mieli jak najwyższe kwalifikacje;
II etap – analiza sposobów uzupełniania powyższych braków – Czy szukać pracowników? Czy może wdrożyć w firmie ich kształcenie? Czy zatrudnić nowe osoby? Istotne jest tu działanie walidacyjne powyższych procesów.
III etap – obserwowanie rezultatów wdrożonych działań; porównywanie własnych osiągnięć w pracy z kadrą z innymi firmami; opracowanie przejrzystego planu rozwojowego przez każdego pracownika i opracowanie czytelnych wymagań, które będą im stawiane.
ZSK określa zatem, jakich wymagać kwalifikacji i jak je weryfikować.
Projekt ma swój oświatowy wymiar, bowiem trzeba dotrzeć do pracodawców, żeby zauważyli i zrozumieli, że to jest także w ich interesie, by partycypować w opisie kwalifikacji. Dobrze bowiem opisane kwalifikacje pracowników, z udziałem pracodawców, uświadamiają starającym się o pracę, czego mogą oczekiwać od pracodawców, i na odwrót.
W czasie posiedzenia Rady Programowej ŁCDNiKP w Łodzi Paweł Krawczak i Artur Grochowski mówili o tym, jak konstruowali wspólnie z pracodawcami kwalifikacje konieczne do obsługi sterowanych numerycznie obrabiarek skrawających, od prawie roku leżą wypracowane standardy w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii, które do recenzji przedłożonego materiału powołało osobę nie posiadającą odpowiednich kwalifikacji. W swojej recenzji potwierdziła własną niewiedzę na temat obrabiarek tak sterowanych twierdząc, że w ŁCDNiKP nie można będzie sprawdzić opisanych umiejętności. Nie wiedziała, że są tu obrabiarki trzy-cztero i pięcioosiowe, a więc się da.
(Autor fot.: Anna Gnatkowska)
Jeśli chcemy pozyskiwać pracodawców do współtworzenia kwalifikacji zawodowych, to musimy szanować ich czas, wysiłek i kompetencje. Inaczej cała para idzie w przysłowiowy gwizdek. Warto zdać sobie sprawę z tego, jak wiele zmieniło się w Polsce w wyniku współpracy międzynarodowej w zakresie certyfikowania wiedzy i umiejętności osób w zakresie kwalifikacji włączonych do ZSK.
Przykładowo ŁCDNiKP w Łodzi certyfikuje umiejętności osób wspólnie z Izbą Przemysłowo-Handlową w Dreźnie. Certyfikat dla naszego ucznia jest taki sam, jaki otrzymuje uczeń w Niemczech. Już przeprowadzono z tą firmą 100 egzaminów certyfikujących. Wkrótce będzie włączone do takiej certyfikacji Haas Technical Education Center potwierdzając umiejętności dotyczące użytkowania i obsługiwania obrabiarek sterowanych numerycznie.