08 czerwca 2013

Reakcje na Opinię Zespołu Polityki Oświatowej Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN w sprawie pseudoreform szkolnych

Można zapoznać się z nimi w komentarzach do mojego artykułu w Rzeczpospolitej z dn. 6 czerwca 2013 r. Tu zamieszczam kilka opinii, które otrzymałem drogą mailową od przedstawicieli różnych pokoleń, od profesorów psychologii, filozofii, językoznawstwa, ale i pedagogów i młodych doktorów pedagogiki:


Szanowny Panie Profesorze, pozwalam sobie posłać link do wywiadu z Polską Minister Edukacji Narodowej. Długo zastanawiałam się co na ten temat napisać, ponieważ z jednej strony powszechnie znany jest brak kompetencji obecnie rządzących ale z drugiej strony wcale nie jest mi do śmiechu. To nie jest kabaret. Minister nie wie na czym polega praca nauczyciela w szkole, myli nauczanie przedszkolne z wczesnoszkolnym, nie wie na czym polegają obowiązki nauczycieli w szkole, nie potrafi operować faktami, liczbami, deprecjonuje grono pedagogów - naukowców, wspierając się nie wiadomo jakim zdaniem nie wiadomo których rektorów. Można jedynie zapytać: dlaczego z Minister Edukacji Narodowej nie da się wygrać na argumenty? Bo ona nie ma żadnych argumentów. https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=dE-P14bPULk#!


***********

Drogi Bogusławie, gratuluję mocnego tekstu w "R", polemicznego wobec celebryckiego wystąpienia T. Ostatnio słuchałem wystąpienia w czasie konferencji młodej oburzonej obywatelki nauki. Zarzuciła środowisku (zwłaszcza prof. części i establishmentowi naukowemu) "kolaboracjonizm" wobec narzucanego przez MNiSzW systemu organizacji i zarządzania. Ów kolaboracjonizm - jej zdaniem - w swojej gorliwości przekracza oczekiwania Resortu. W dużej mierze podzielam tę opinię, dorzucając tytułem obrazy "koniunkturalizm" i "serwilizm". Jednak rośnie oburzenie młodych i starych.


***********

Drogi Kolego, Gratuluję tekstu o meandrach edukacji. Turski jest rzeczywiście w gorącej wodzie kąpany i znamionuje go "myślenie widowiskowe"; typowy fizyk nie-teoretyk - niestety. Piszę ten list nie tylko żeby POGRATULOWAĆ Pańskiego tekstu. Sygnalizowane w nim polityczne "majstrowanie" w systemach edukacyjnych odnosi się też (niestety) do wielu bezsensownych zmian w systemie kształcenia/ przygotowywania zawodowego nauczycieli. Sensowny wariant seminariów nauczycielskich, wzorowany na programach/ideach przedwojennych został arbitralnie zmieniony w latach 70., gdy zlikwidowano Licea Pedagogiczne, a później chaotycznie "odbijano się" od ściany, do ściany: SN-y, kursy po
ogólniaku, "nauczycielskie" kierunki uniwersyteckie itp. itd. W sytuacji politycznego "majstrowania" wzorce światowe nie mają żadnego znaczenia. Kto pamięta, że Licea Pedagogiczne były wzorowane na przedwojennych wzorcach edukacji nauczycieli w Europie Zachodniej, z solidną metodyką, psychologią, logiką, a nawet elementami tzw. szkoły pracy.

Tymczasem konieczny jest, jak sądzę, powrót do dwustopniowego systemu kształcenia nauczycieli czyli solidne licea pedagogiczne (baza zawodu), a później edukacja specjalistyczna, jedno- lub wieloprofilowa, na studiach uniwersyteckich.

************

Pozwalam sobie przesłać Państwu mój głos w sprawie kontrowersji dotyczących stanowiska KNP PAN w sprawie nowelizacji ustawy oświatowej. Oto link do artykułu: http://damianmuszynski.natemat.pl/63999,na-edukacji-zna-sie-kazdy


************

Chcielibyśmy Panu bardzo podziękować za to, że uczymy się od Pana odwagi wyrażania stanowiska w sprawach pilnych i ważnych dla edukacji i sytuacji pedagogów w Polsce. To dla nas ogromnie ważne i dodające nam sił w naszych działaniach. Z dużym zainteresowaniem śledzimy dyskurs naukowy i medialny dotyczący stanu edukacji, podejmujemy również dyskusje w komentarzach do artykułów. Chcemy jednak osobiście (choć całą grupą przecież) Panu pogratulować odpowiedzi na "polemikę" (?) Pana Profesora Turskiego oraz innych tekstów, które demaskują działania Ministerstwa, diagnozują stan edukacji w Polsce. Bardzo za to dziękujemy.