20 stycznia 2010

ZMIANA TERMINU ZJAZDU PEDAGOGICZNEGO W TORUNIU

Organizatorzy Zjazdu Pedagogicznego na Wydziale Nauk Pedagogicznych UMK w Toruniu informują, że z przyczyn od nich niezależnych są zmuszeni dokonać zmiany terminu zjazdu w Toruniu i przesunąć go o dwa dni czyli na dni 20-21 września 2010 roku.Przewiduje się następujący układ sekcji oraz ramy czasowe obrad plenarnych i pracy tych sekcji:

Sekcja I Rynek: przedsiębiorczość czy wykluczanie?
Koordynator – Profesor Lech Witkowski

Sekcja II Demokracja: zaangażowanie i bierność?
Koordynator – Profesor Tomasz Szkudlarek

Sekcja III Różnica czy zamęt – imitacja czy swojskość?
Koordynator – Profesorowie: Zbyszko Melosik, Maria Czerepaniak-Walczak

Sekcja IV Postmodernizm i tradycja
Koordynator – Profesorowie: Jarosław Michalski, Władysława Szulakiewicz

Sekcja V „Rewolucja podmiotów” – egoizm czy autonomia?
Koordynator – Profesor Mirosława Dziemianowicz

Sekcja VI Poszukiwanie nowego paradygmatu: polifonia czy kakofonia?
Koordynator – Profesor Bogusław Śliwerski

Sekcja VII Pozór w edukacji – diagnoza, próby rozwiązań.
Koordynacja – Profesorowie: Maria Dudzikowa, Dariusz Kubinowski

Sekcja VIII Podręczniki, poradniki – mapa czy ślepa uliczka?
Koordynacja – Profesor Mariola Chomczyńska-Rubacha,

Sekcja IX Nauczyciel – jego (nie)przygotowanie.
Koordynacja – Profesorowie: Dorota Gołębniak, Henryka Kwiatkowska,

Sekcja X Ku pozytywnym doświadczeniom czyli czasami się udaje.
Koordynacja – Profesorowie: Aleksander Nalaskowski, Beata Przyborowska


W pierwszym dniu rozpoczynamy obrady o godzinie 10.00 i w sesji plenarnej przewidujemy trzy wystąpienia po 20 minut każde, następnie pracę równolegle w trzech sekcjach i tak:
11.30 – 14.45 sekcje pierwsza, druga, trzecia
12.15 - PRZERWA NA KAWĘ `
14.45 -15.45 PRZERWA NA OBIAD
15.45 – 19.00 sekcje czwarta, piąta, szósta
17.15 - PRZERWA NA KAWĘ `
20.00 KOLACJA – UROCZYSTY WIECZÓR

W drugim dniu cztery sekcje pracują po dwie równolegle:
9.00 – 11.15 sekcje siódma z ósmą
11.15 – 11.30 PRZERWA NA KAWĘ
11.30 – 13.45 sekcje dziewiąta z dziesiątą
13.45 – 14.45 Plenarne podsumowanie obrad, zamknięcie VII Zjazdu PTP
15.00 – OBIAD


Jak stwierdzają w swoim Komunikacie Organizatorzy:

Wcześniej, teraz i zapewne w przyszłości docierać będą do nas, sugestie, postulaty aby utworzyć sekcję poświęconą danej subdyscyplinie pedagogiki. Pragniemy zauważyć, że Zjazd organizowany jest przez Polskie Towarzystwo Pedagogiczne, którego celem od założenia, było integrowanie pedagogiki a nie dzielenie jej wedle klucza branżowego. Zjazd ma charakter problemowy. Ma w swym założeniu przecinać subdyscypliny, koncentrować się na zagadnieniach ujmowanych z różnych perspektyw, a nie być federacją zjazdów „subpedagogicznych”. Taka jest nasza koncepcja, koncepcja ogólnopolskiego zespołu programowego (a raczej tych, którzy zechcieli w pracach tego zespołu uczestniczyć) i taka jest nasza propozycja. Kierujemy ją - rzecz jasna - do tych, którzy się na nią zgadzają.

O tych, co nie czytają, nie piszą i nie liczą

Analfabeci żyją w świecie słowa mówionego i słyszanego oraz myślą dźwiękami, ale nie mają kompetencji do myślenia słowami-symbolami, które widzą, przez co znajdują się w sytuacji społecznie podrzędnej. Analfabetyzm pogłębia się, jeśli opanowanie nawet minimalnych kompetencji w zakresie czytania i pisania nie przyczynia się do poprawy życia i warunków własnego rozwoju danej grupy osób. Analfabetyzm jest zjawiskiem historycznym i naturalnym, często nieodwracalną konsekwencją warunków życia pewnej części populacji ludzkości na świecie. Jeszcze w połowie XIX w. ponad 50% dorosłych mieszkańców większości krajów Europy nie było w stanie czytać i pisać. Wbrew pozorom wcale tego procesu nie redukował rozwój przemysłu, a wręcz odwrotnie, sprzyjał on zmniejszaniu się odsetka ludzi z umiejętnością czytania i pisania. Natomiast badania historyczne potwierdzają występowanie w tym okresie znacznie wyższego stanu alfabetyzacji w krajach protestanckich jak: Szkocja, Holandia czy Prusy, niż we Francji i Anglii, gdzie miał miejsce intensywny proces industrializacji. W tych ostatnich bowiem uważano, że alfabetyzacja jest przeszkodą w dążeniu do szybkiego uprzemysłowienia. Nierzadko zatrudniano zatem dzieci do pracy, przez co uczęszczanie do szkół wieczorowych było dla nich niemożliwe ze względu na brak czasu.

Dopiero na przełomie XIX i XX w. wzrosło zainteresowanie powszechną oświatą w krajach Europy i Ameryki Północnej. W Związku Radzieckim natomiast po I wojnie światowej poziom analfabetyzmu był szczególnie wysoki, obejmując aż 2/3 ludności. Jednym z pierwszych działań powołanego w 1946 r. UNESCO przy ONZ było zainicjowanie ogólnoświatowej akcji na rzecz walki z analfabetyzmem. Z jednej strony wdrażano masowy i jednolity program alfabetyzacji głównie w krajach Afryki, Ameryki Łacińskiej i w Azji, z drugiej zaś strony zainicjowano program alfabetyzacji funkcjonalnej, selektywnej, która wiązała się z przygotowaniem zawodowym, proponując jednorodnym zawodowo grupom analfabetów program kształcenia dostosowany zarówno do ich potrzeb, jak i do wymogów rozwoju regionu i kraju jako całości (J. Thomas, Warszawa 1980, s.110).

Niezwykle zatem krytycznym bilansem stanu alfabetyzacji na świecie był raport opracowany na zlecenie powołanej w 1971 r. przez UNESCO Międzynarodowej Komisji ds. Rozwoju Edukacji pod przewodnictwem Edgara Faure’a (E.Faure, F.Herrera, A.R.Kaddoura, H.Lopes, A.W.Pietrowski, M. Rahnema, F.Ch. Ward, Warszawa 1975). Wynikało z niego, że najwięcej analfabetów jest w krajach azjatyckich, gdzie w 1985 r. było ich aż 665 mln osób, z czego ponad 30% przypadało na Chiny, zaś w dalszej kolejności dominowały państwa afrykańskie. Oficjalne dane statystyczne krajów Ameryki Łacińskiej wykazywały niższy w stosunku do krajów Azji Południowej (posiadających ok. 50% analfabetów), bo wynoszący ok. 12% wskaźnik analfabetyzmu w tym samym okresie czasu. Z raportów UNESCO wynikało, że w krajach rozwijających się systematycznie wzrastała liczba osób ni posiadających podstawowych umiejętności w zakresie pisania, czytania i liczenia. O ile w 1985 r. było ich 907 mln, to w 1990 r. było ich już 916 mln, a w 2000 r. - 919 mln. Łącznie we wszystkich krajach „Trzeciego Swiata” żyło u progu XXI w. ok. 97% analfabetów.

UNESCO alarmuje, że dzisiaj na świecie w ogóle nie uczęszcza do szkół, a zatem nie ma szans na własny rozwój i edukację 72 milionów dzieci. Liczba ta, w której przeważają dziewczęta, i tak jest zjawiskiem pozytywnym, jeśli wziąć pod uwagę to, że od 2000 r. UNESCO odnotowało spadek w tym zakresie o 33 mln. dzieci. Zdaniem Sekretarz Generalnej tej organizacji – Iriny Bokowej dzieci, które nie mają dostępu do edukacji szkolnej należą do tzw. „straconej generacji”, gdyż skazane są w swoim życiu na nędzę i wykluczenie społeczne.

Następstwem analfabetyzmu jest m.in. życie osób w warunkach poniżej minimum własnego rozwoju osobowego. Analfabeci żyją na marginesie społeczeństwa, zwiększając liczbę osób wykluczonych społecznie i zawodowo. Postęp w komunikacji międzyludzkiej i międzykulturowej ma niezwykle dynamiczny charakter. Wydawać by się zatem mogło, że procesy obejmowania oświatą powszechną, jak i globalizacyjne będą sprzyjać redukcji dotychczasowego poziomu analfabetyzmu w świecie. Tymczasem okazuje się, że w samej Austrii, a więc w państwie, które nie jest zaliczane do krajów tzw. Trzeciego Świata żyje 300 tys. analfabetów, przy czym ich liczba jest dwukrotnie wyższa, gdyż stan tego zjawiska nie jest ani badany, ani monitorowany. Z danych Komisji Europejskiej z 2002 r. wynika, że na naszym kontynencie żyje ok. 10-20% pełnych analfabetów. Na całym świecie jest ich ok. 759 milionów, z czego 2/3 stanowią kobiety. A ilu jest analfabetów w Polsce?


Źródła:
http://www.zeit.de/2009/38/A-Analphabeten?page=2
http://www.spiegel.de/schulspiegel/ausland/0,1518,672821,00.html