19 listopada 2014

Granice i transgresje współczesnego wychowania. Kontestacyjny wymiar pedagogiki krytycznej i jej praktyczne implikacje


To tytuł monografii naukowej dr Klaudii Węc, która w dniu wczorajszym pięknie zdała kolokwium habilitacyjne na Wydziale Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i po znakomitym wykładzie uzyskała stopień doktora habilitowanego nauk społecznych w zakresie pedagogiki. Powiększyła zatem społeczność samodzielnych pracowników naukowych, którzy do sukcesu dochodzili systematyczną pracą naukową, kierowaniem projektami badawczymi, nowatorskim rozprawom pedagogicznym.

Pani dr hab. Klaudia Węc jest absolwentką studiów magisterskich, które ukończyła w 1994 r. w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie na Wydziale Pedagogicznym na kierunku pedagogika o specjalności pedagogika opiekuńczo-wychowawcza. Przygotowana przez nią pod opieką naukową prof. dr hab. Marian Śnieżyńskiego rozprawa magisterska nosiła tytuł: Osobowość i autorytet współczesnego nauczyciela w kontaktach interpersonalnych z młodzieżą licealną. Niezależnie od podjętych studiów już w 1991 roku uczęszczała do Podyplomowego Studium Psychoanalitycznego Krakowskiej Grupy Badawczej Psychoanalizy "Impuls Psychoanalityczny" przy współudziale L' Ecole Freudienne w Paryżu, które ukończyła w 1995 r. uzyskując licencję psychoanalityka. Od roku 1996 jestem członkiem korespondencyjnym L' Ecole Freudienne w Paryżu w Paryżu, biorąc udział m.in. w dwóch klinicznych teoretycznych organizowanych przez szkołę.

Jej droga rozwoju zawodowego i naukowego jest wzorcowa. Od pierwszego bowiem roku pracy zdobywała i pogłębiała swoje doświadczenie pedagogiczne i terapeutyczne podnosząc własne kwalifikacje kończąc m.in. Studium psychoanalityczne L' Ecole Freudienne, studia podyplomowe z doradztwa zawodowego (2009) czy odbywając warsztaty z zakresu kształcenia modułowego (2011). W latach 1994-1996 pracowała z młodzieżą szczególnie uzdolnioną w Krakowskim Młodzieżowym Towarzystwie Przyjaciół Nauk i Sztuk w Centrum Młodzieży w Krakowie. Ma za sobą staż w specjalizacyjnym Zakładzie Psychoterapii Katedry Psychiatrii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie jako ko-terapeuta w psychiatrii grupowej pacjentów Wojewódzkiego Ośrodka Leczenia Nerwic pod opieką prof. dr hab. Jerzego Aleksandrowicza. Dzięki temu została zatrudniona w Krakowskim Szpitalu Neuropsychiatrycznym im. J. Babińskiego, gdzie pracowała na oddziale psychiatrii „ostrej” oraz oddziale zaburzeń osobowościowych i nerwic jako pedagog - terapeuta.


Pani dr hab. Klaudia Węc jest kierownikiem Pracowni Pedagogicznej w Centrum Pedagogiki i Psychologii Politechniki Krakowskiej. Ma w swoim doświadczeniu zawodowym pracę w Młodzieżowej Izbie Informacyjnej przy Centrum Młodzieży w Krakowie, gdzie pracowała z młodzieżą kończącą edukację szkolną, przygotowując ją do poszukiwania pracy oraz pracowała też z młodzieżą bezrobotną. Równolegle do swoich pasji i ról zawodowych prowadziła gabinet psychoanalityczny w Krakowskim Towarzystwie Świadomego Macierzyństwa. Od październiku 1995 do dzisiaj jest zatrudniona w Centrum Pedagogiki i Psychologii Politechniki Krakowskiej na stanowisku adiunkta, gdzie pełni funkcję kierownika Pracowni Pedagogicznej oraz jest członkiem Komisji Jednostek Pozawydziałowych ds. Jakości Kształcenia Politechniki Krakowskiej. Od kwietnia 2005 jest też koordynatorką i członkiem Rady Naukowej Programu Zintegrowanej Polityki Bezpieczeństwa. Można powiedzieć, że ma za sobą znakomite laboratorium nie tylko własnej profesjonalizacji, ale i zastosowania zdobytych kwalifikacji w pracy akademickiej, dydaktycznej i naukowej.

Nie bez znaczenia dla przyszłej, samodzielnej pracy naukowej pani Klaudii Węc jest to, że brała aktywny udział w projekcie Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie współfinansowanego z EFS – PO Kapitał Ludzki Małopolskie Partnerstwo instytucji w obszarze rynku pracy, edukacji i szkoleń: realizacja zadań grupy inicjatywnej w/w projektu Małopolskie Partnerstwo na rzecz Kształcenia Ustawicznego w zakresie promocji i wdrażania kierunków rozwoju uczenia się przez całe życie w Małopolsce. Co ciekawe, jest też członkiem Kapituły Programu Edukacyjna Gmina Małopolski, który promuje działania gmin na rzecz rozwoju mieszkańców. W roku 2006 uzyskała grant KBN na realizację indywidualnego projektu badawczego pt. Radykalność humanistyczna w pedagogice a psychoanalityczne konteksty w sporze o kompetencje wychowawcze, którego wynikiem była monografia naukowa pt. Psychoanaliza w dyskursie pedagogicznym, Radykalność humanistyczna teorii i praktyki pedagogicznej. Konteksty nie tylko Lacanowskie (Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2007, II wyd. 2012).

Stopień doktora nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki uzyskała w 2007 roku w Instytucie Badań Edukacyjnych w Warszawie na podstawie dysertacji pt. Radykalność humanistyczna teorii i praktyki pedagogicznej w świetle wybranych koncepcji psychoanalizy , którą przygotowała pod kierunkiem prof. zw. dr hab. Lecha Witkowskiego. Recenzentami w tym przewodzie byli znakomici profesorowie - Tadeusz Gałkowski, Zbyszko Melosik oraz Zbigniew Kwieciński. Już jako doktor nauk wzięła udział w międzynarodowym projekcie badawczym na lata 2007-2013 pt. „Nauka – Sztuka – Edukacja opracowanie i upowszechnienie innowacyjnego modelu diagnozy, metod, form pracy i opieki nad uczniem zdolnym plastycznie” (współfinansowany z funduszy UE). Przeprowadziła badania diagnostyczne uzdolnień plastycznych uczniów w młodszym wieku szkolnym.

Habilitowana doktor jest autorką m.in. trzech monografii naukowych: Granice i transgresje współczesnego wychowania. Kontestacyjny wymiar pedagogiki krytycznej i jej praktyczne implikacje (Toruń 2013); Psychoanaliza w dyskursie edukacyjnym. Radykalność humanistyczna teorii i praktyki pedagogicznej. Konteksty nie tylko Lacanowskie II wyd., (Toruń 2012) oraz Psychoanaliza w dyskursie edukacyjnym. Radykalność humanistyczna teorii i praktyki pedagogicznej. Konteksty nie tylko Lacanowskie (Toruń 2007), które ukazały się w Wydawnictwie Adam Marszałek. Pierwsza z tych rozpraw jest monografią habilitacyjną, która wpisuje się w nurtu współczesnej myśli pedagogicznej, filozofii wychowania, ale i pedagogiki terapeutycznej. Łamie w swojej analizie wszelkie stereotypy, przyzwyczajenia czy kanon (re-)konstruowania wiedzy humanistycznej, w tym przypadku mającej dotyczyć współczesnego wychowania, jego granic i transgresji, które miały być wpisane w kontestacyjny wymiar pedagogiki krytycznej. Nie można tej książki odczytywać jako odrębnego dzieła, wyłącznego „terytorium” myśli, gdyż trzeba spojrzeć na nie jak na cząstkę cyklu spiralnie rozwijającej się wiedzy, która z każdym tomem staje się dopełnieniem poprzednich, a nawet częściowym ich rozwinięciem.

W centrum rozważań tej autorki znajduje się kwestia wychowania jako swoistego rodzaju transgresyjnego eksperymentu w społeczeństwie. Nieustannie, a przy tym wysoce kompetentnie konfrontuje psychoanalizę z pedagogiką w odczytywanych treściach dzieł klasyków tego nurtu psychologii. Jej znakomite studium przypomina mi wcześniejsze rozprawy, chociaż pisane w oparciu o inne źródła, Moniki Jaworskiej-Witkowskiej, tu zresztą także przywoływanej. Znajdziemy w tej pracy tezy, poglądy nieobecnych w literaturze przedmiotu myślicieli, psychoanalityków, logoterapeutów, filozofów Szkoły Frankfurckiej i jej apologetów czy dialogicznych kontynuatorów w ponowoczesnej rzeczywistości, którzy prowadzą heterologiczne rozważania odmiennymi drogami interpretacyjnymi. Nie mamy tu do czynienia z liniową narracją myśli, z klasycznym dla większości rozpraw z pedagogiki filozoficznej próby nadania jej strukturalnego ładu (np. w ujęciu historycznym czy problemowym), tylko z rozproszonym nasycaniem nas wiedzą z różnych kontekstów, w jakże odmiennych i dotychczas mało dostrzeganych aspektach, by z jednej strony zerwać z dotychczasową estetyką metanarracji, utopii czy radykalizmu myśli, a z drugiej strony, a więc ambiwalentnie wprowadzać czytelnika do doby nieustannej transformacji naszej egzystencji i wiedzy o jej uwarunkowaniach.

Autorka mądrze porusza się po świecie myśli znakomitych zresztą intelektualistów, by odsłaniać dzięki nim i z nimi w takiej samej mierze toksyny naszej codzienności, jak i pokłady dobra, sprzyjające (auto-)formacji człowieka. Centralną kategorią jest tu jednak PODMIOT, każdy INNY jako ten, który posiada (...) prawo do zakwestionowania istniejącego porządku. Porządku wymuszającego refleksję nad sposobem uczestnictwa w kulturze oraz intensywnością podmiotowego zaangażowania, które może stać się zagrożeniem dla tradycji kulturowej. (s.33) Warto zwrócić uwagę, że nie bez powodu wybitny psycholog Jan Strelau wydał w 2014 r. swoje dzieło pt. Różnice indywidualne. Historia-determinanty-zastosowania (Warszawa, 2014, ss.788), którym niejako domyka – jak stwierdza u schyłku swojej kariery - nie tylko czas własnych i światowych badań nad konstruktem psychologicznym człowieka jako indywiduum, ale zarazem upomina się o to, by nie kwestionować pod żadnym pozorem tego, że ludzie zachowują się w sytuacjach społecznych i ekonomicznych różnie nie tylko ze względu na stan ich natury. Nikomu nie wolno tego łamać w INNYM człowieku pod jakimkolwiek pozorem.

Otóż rozprawa dr hab. Klaudii Węc jest nieustannym upominaniem się o OSOBĘ w porządku wymuszającym naszą refleksję nad sposobem jej uczestniczenia w kulturze, w życiu społecznym, instytucjonalnym, ale i prawie do prywatności, intymności, do funkcjonowania w sferze transcendencji, doświadczania sacrum i zmagania się z profanum. Nie tylko to, co dawniej wydawało się uniwersalne, dzisiaj jest elitarne, ale i na odwrót, to, co było kiedyś zarezerwowane dla elit, dzisiaj staje się dobrem powszechnie lub częściowo dostępnym. Autorka oscyluje między myślą anarchistyczną, społecznej kontestacji aż po dyskurs symbolicznego ładu, pokazując nam świat ludzkich iluzji i wyobrażeń, dążeń i miałkości ich spełnień. Jak pisze w zakończeniu wprowadzenia do książki: O ile homogeniczność staje się swoistym oszustwem, to przekraczanie zakazów nie ma nic wspólnego z anihilacją, skoro zakaz trwa mimo jego przekroczenia uzupełniony przez transgresję. W tym sensie pełny, wolny „człowiek jest założeniem zakazu transgresji”, ponieważ zniesienie zasad prowadziłoby do zniesienia sensu ich przekraczania. A zatem z transgresją mamy do czynienia wtedy, gdy to, czego prawo zabrania, staje się obiektem pragnienia „żyjącym” samodzielnie w miejscu podmiotu”.(s. 37)

Niezwykle trafny sposób pisania o suwerennym człowieku jako istocie transgresji bez adaptacyjnego aplikowania znanej już w psychologii jednostki transgresyjnej w ujęciu Józefa Kozieleckiego została przez nią wzbogacona humanistyczną myślą, która nie jest obecna w pracach tego psychologa. Jest tu ważny pomost i rzetelność zarazem w formułowaniu pytań o fundamenty naszej kultury, granice socjalizacji, wychowania i psychoterapii, a więc zupełnie nowe nawiązanie do znakomitej przecież książki Romany Miller pt. Socjalizacja-wychowanie –psychoterapia, której nie było dane żyć i tworzyć w warunkach wolności myśli i jej eksternalizacji. Pojawiają się w tej pracy ciekawe kazusy z codzienności jako egzemplifikacje działań podmiotu, które autorka poddaje naukowemu (w lacanowskim ujęciu) studium przypadku, jak chociażby analiza identyfikacji dziewczynki z subkulturą emo. Przywołuje też w swoich studiach obecne z literaturze inne dyskursy podmiotowości, kreatywności doszukując się między nimi zasadniczych różnic.

Wypromowana wczoraj dr hab. Klaudia Węc od lat upomina się o poważne włączenie psychoanalitycznego dyskursu do badań pedagogicznych, podobnie jak prof. UWr dr hab. Wiktor Żłobicki dokonał odczytania i inkluzji psychologii Gestalt do myśli pedagogicznej, a Heliodor Muszyński czy Krzysztof Konarzewski - psychologii behawioralnej. Nie interesuje ją jednak psychoanalizowanie praktyki wychowania, tylko włączenie założeń i wyników badań tego nurtu myśli i psychologicznych praktyk, który w krajach Europy Zachodniej już od lat 80. XX w. wykorzystywany jest np. w kształceniu nauczycieli (m.in. superwizja). W Polsce pojawiły się dopiero w ostatniej dekadzie pierwsze jego elementy.

W pełni zgadzam się z K. Węc, że nieustanne mówienie czy eksponowania w wielu pracach z pedagogiki szkolnej podmiotowości, indywidualizacji czy rozwoju tożsamości jest - w konfrontacji z rzeczywistością szkolną - pustą kategorią, albo kategorią pozoru. Jak trafnie przywołuje tu Julię Kristevę – „słowo jako obiekt pragnienia zatraca wymiar >>semiotycznego<< sensu po tej i po tamtej stronie porządku symbolicznego, jaki narzuca nam własne znaczenie języka jako systemu znaków”. (...) Tym samym stajemy już nie tylko przed dylematem podmiotu, którego nie ma, ale tez musimy uznać, że kategorie wcześniej przywołane, tak oczywiste w dyskursie pedagogicznym również zawierają w sobie bardzo określony brak – brak ich samych. (s. 60) Sama nie rozwija tej kwestii, nie zastępuje w tym zakresie językoznawców, ale uświadamia nam pola koniecznych badań hermeneutycznych także w tym zakresie czy stricte empirycznych a potwierdzających zobiektywizowanymi danymi ów stan rzeczy.

(źródło fotografii: http://sph-krakow.pl/index.php/2012-01-26-14-58-08/benefisy/311-benefis-druhny-hm-wladyslawy-marii-francuz )