24 marca 2012

"Sformatowana" przez MEN edukacja historyczna Polaków - nie tylko w debacie publicznej




Dzisiaj odbyło się już czwarte z kolei spotkanie Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w Łodzi w auli Salezjańskiej Wyższej Szkoły Ekonomii i Zarządzania w Łodzi. Na zaproszenie senatora III RP - prof. dr hab. Michała Seweryńskiego - pasjonujący wykład pt. "Od Smoleńska do Smoleńska: stosunki polsko-rosyjskie w perspektywie historii" wygłosił historyk Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, kierownik Pracowni Dziejów Rosji i Europy Wschodniej w Instytucie Historii PAN - prof. dr hab. Andrzej Nowak . Wykłady z tego zakresu prowadził na uniersytetach amerykańskich (Harvard, Columbia, Rice), angielskich (Cambridge, London Univ.), w Japonii (Tokyo Univ.), w Czechach (Uniwersytet Masaryka w Brnie) i w Uniwersytecie Warszawskim.

Aula jakże gościnnej, łódzkiej uczelni nie była w stanie pomieścić wszystkich zainteresowanych, ale warto było się ścieśnić, by uczestniczyć w spotkaniu z historią i jej badaczem, naukowcem, który od szeregu lat stara się dociekać i zrozumieć m.in., co dzieje się z polską demokracją, z Rzeczpospolitą i z edukacją historyczną w naszym kraju? Jak to jest możliwe, że posłuszne rządzącym media bardziej troszczą się o poprawność, niż prawdę polityczną.

Profesor rozpoczął swój wykład od aktualnie mających miejsce w Krakowie wydarzeń, których główni aktorzy, opozycjoniści z czasów PRL, prowadzą od kilku dni w oratorium kościoła salezjanów w krakowskich Dębnikach głodowy protest przeciwko wprowadzaniu od nowego roku szkolnego, w wyniku zmiany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej podstawy programowej kształcenia ogólnego, ograniczonej edukacji historycznej młodych pokoleń. Pamiętamy jeszcze konferencję prasową K. Hall pod koniec jej kadencji, w czasie której przekonywała, że "Historia" i "Wiedza o Społeczeństwie" przestaną być przedmiotami »miniuniwersyteckimi«, a staną się przedmiotami, "sformatowanymi" pod potrzeby rozwijania wśród uczniów przede wszystkim sztuki krytycznego myślenia, analizy, interpretacji, a nade wszystko związku historii z teraźniejszością.

Jak jednak przygotowywać młodzież do świadomego uczestniczenia w życiu publicznym, do uczestnictwa w nowoczesnym systemie demokratycznym, skoro nauczanie historii kończy się po pierwszej klasie liceum ogólnokształcącego? Potem, młodzież dokonuje wyboru, czy chce się uczyć historii czy nie, i w jakim zakresie. Profesorowie historii nie powstrzymali procesu pseudoreform w tym zakresie. Tymczasem przeszłość jest ważnym ogniwem w budowaniu ciągłości i tożsamość narodowej. Bez zrozumienia historii - mówił prof. A. Nowak - można popełniać błędy i zaniedbania nie tylko w polityce międzynarodowej. Może to zakończyć się klęską dla naszej wspólnoty.

Zdaniem prof. A. Nowaka - haniebnie wyszydzany przez dziennikarzy "Gazety Wyborczej" i "NIE" protest głodowy pokazuje, jak media angażują się w tę sprawę, sprzyjając niszczeniu edukacji historycznej w polskich szkołach. Nigdy nie było takiej sytuacji, jaką wprowadziła K. Hall, a kontynuuje ją K. Szumilas. Ta ostatnia, odpowiadając na protest części polskiego społeczeństwa językiem propagandy okresu PRL stwierdziła, że władza nie ugnie się pod naciskiem strajków głodowych. Jak byśmy już kiedyś słyszeli tego typu komunikaty.

Główną treścią wykładu była jednak historia wzajemnych stosunków między Rosją a Polską, w którą dramatycznie został wpisany Smoleńsk, i to nie tylko ze względu na tragedię z dn. 10 kwietnia 2010 r. Profesor przeprowadził niezwykle szeroką analizę historii obu narodów, lokując ją w Smoleńsku jako jednym z najstarszych miejsc w Europie Wschodniej, które znacznie wcześniej od nas, bo już w 882 r., stało się miejscem jednoczycieli państwa (w tym przypadku Ruskiego). Rywalizacja o obszary pograniczne była w tamtych czasach normalna, toczyły się starcia o grody czerwieńskie, o tereny między Przemyślem i Lwowem, ale Polska nie była postrzegana dla tego państwa jako zagrożenie.

Co zatem sprawiło, pytał prof. A. Nowak, że rywalizacj między Rosją a Polską przybrała charakter dramatyczny, egzystencjalny? Już w XV w. Ruś podbijając Wschód, stała się mocarstwem między Azją i Europą, stała się centrum sama dla siebie, dziedzicząc po wiekach wpływów mongolskich imperialne tradycje. Tak na marginesie - dodał - to właśnie po najeździe mongolskim na Ruś, pozostały także w języku polskim określenia: dyby, knut, kandały (kajdany). Sąsiedztwo Polski z Rosją stało się zatem sąsiedztwem z imperium, które narzucało sąsiadom swoją politykę. Profesor przypomniał, że Rosja toczyła łącznie szesnaście wojen z kolejnymi wcieleniami państwa polskiego, z czego czternaście miało charakter jednostronnej agresji na naszą państwowość. Łącznie Rosja dominowała nad Polską przez 250 lat, w tym przez 123 lata imperium rosyjskie kontrolowało nasze państwo.

Przeciwko dominacji rosyjskiej Polacy wszczęli od XVIII w. pięć wielkich powstań narodowych, ale wszystkie zostały krwawo stłumione. Po dzień dzisiejszy Rosja nie toleruje polskich tradycji wolnościowo-demokratycznych, w tym wartości związanych z ochroną praw człowieka, nietykalności osobistej obywateli. Prof. A. Nowak przypomniał ważne dla wzajemnych stosunków wydarzenia, które są związane właśnie ze Smoleńskiem, w tym m.in.:

- podpisanie w 1517 r. przez Rosję układu z Habsburgami przeciwko Jagiellonom, nastawionego na likwidację państwa polskiego;

- 1514 r.- po 3 oblężeniach upada Smoleńsk zdobyty przez Moskwę, dla której otwiera się droga do ekspansji na Zachód;

- symboliczna rola Smoleńska 97 lat później, kiedy to wojska polskie w 1611 r. odzyskują Smoleńsk;

- w 1655 r. utraciliśmy Smoleńsk po potopie moskiewsko-szwedzkim.

- w 1812 r. wojska polskie, idące w awangardzie armii Napoleona, wkraczają jako pierwsze do Smoleńska, by wkrótce znaleźć się w Moskwie;

- w 1920 r. w Smoleńsku gen. Tuchaczewski wydał słynny rozkaz, by po trupach białej Polski dojść do Berlina;

- to w Smoleńsku była tworzona Armia Czerwona;

- w Smoleńsku miały miejsce w 1937 r. egzekucje Polaków, którzy przetrwali na tym terenie. Na rozkaz szefa NKWD – rozstrzelano przeszło 111 tys. Polaków lub osób podejrzanych o polskość.

- w 1940 r. miała miejsce stalinowska zbrodnia w Katyniu;

- 10 kwietnia 2010 r. dochodzi do tragicznej katastrofy w Smoleńsku delegacji Prezydenta III RP Lecha Kaczyńskiego.

W końcowej części wykładu, jak i w wyniku dyskusji oraz formułowanych do prelegenta pytań, pojawiły się też analizy polityki współczesnej Rosji, jej problemów wewnętrznych i dominującej w niej zasady bezwzględnej dominacji w stosunku do innych państw, także byłego obozu socjalistycznego. Mówiono o logice ekspansji Rosji, której współczesne władze odnowiły model współpracy imperialnej na dziewiętnastowiecznych zasadach. Profesor przynał, że wstydzi się za tę wspólnotę, która nie przeciwstawia się imperialnej polityce Rosji. Powinniśmy szukać przyjaciół tak na Wschodzie, jak i na Zachodzie, także w Rosji, ale i w Europie, by zachować własną suwerenność, a Rosji sprzyjać w rzeczywistej demokratyzacji i w partnerskim traktowaniu sąsiadów.




(http://www.protest.ehistoria.org.pl/pl)