09 maja 2010

Zmarła Alice Miller


W dn. 14 kwietnia 2010 r. w Saint-Rémy-de-Provence we Francji zmarła Alice Miller, wybitna psychoanalityk i psychoterapeutka, autorka tłumaczonych na wiele języków książek o wpływie przemocy fizycznej i psychicznej wobec dzieci na ich późniejsze, dorosłe życie. Mało kto wie o tym, że była Polką, bowiem urodziła się jako Alicja Rostowska 12 stycznia 1923 r. we Lwowie. W okresie okupacji studiowała filozofię na tajnych kompletach u profesorów: Władysława Tatarkiewicza i Tadeusza Kotarbińskiego. Po II wojnie światowej, w 1946 wyemigrowała do Szwajcarii, gdzie w 1953 w Bazylei obroniła pracę doktorską z pogranicza filozofii, psychologii i socjologii. Każda z jej książek stawała się bestsellerem, gdyż swoimi badaniami - wzbogaconymi o doświadczenia terapeutyczne - przełamała tabu na temat źródeł i skutków przemocy fizycznej i psychicznej dorosłych wobec dzieci.

Dzisiaj - jak sądzę - nie ma w naszym kraju absolwenta pedagogiki, który nie wiedziałby, czym jest czarna pedagogika i kto jest jednym z najważniejszych twórców tego krytycznego nurtu w naukach o wychowaniu. Nie ukrywam, że moje pierwsze publikacje naukowe z zakresu antypedagogiki poświęcone były właśnie czarnej pedagogice w wydaniu Alice Miller.

W przekładzie na język polski ukazały się następujące publikacje tej autorki:

1. Miller A., Mury milczenia. Cena wyparcia urazów dzieciństwa, tłum. Jadwiga Hockuba, PWN, Warszawa 1991,

2. Miller A., Dramat udanego dziecka. Studia nad powrotem do prawdziwego Ja, tłum. Narasza Szymańska, Wyd. J. Santorski, Warszawa 1995.

3. Miller A., Zniewolone dzieciństwo. Ukryte źródła tyranii, przeł. Barbara Przybyłowska, Media Rodzina Poznań 1999.

4. Miller A., Ścieżki życia. Historie, w których każdy odnaleźć może własne losy, przełożyła Anna Gierlińska, Media Rodzina Poznań 2000

5. Miller A., Gdy runą mury milczenia. Prawda faktów. Nowe sprawdzone wydanie, przeł. Jadwiga Hockuba, Media Rodzina, Poznań 2006

6. Miller A., Bunt ciała, tłum. Anna Gierlińska, Media Rodzina Poznań 2006


Warto sięgnąć do tych tekstów szczególnie teraz, kiedy polski Sejm przyjął w minionym tygodniu ustawę, na mocy której zakazuje się stosowania wobec dzieci przemocy fizycznej. Od przeszło 100 lat nauki pedagogiczne upominają się o humanizację wychowania, o zaprzestanie wciąż jeszcze wygodnego dla części rodziców czy opiekunów prawnych dzieci modelu „kija i marchewki”, „pasa i poniżania” tych, którzy nie mogą się czynnie czy biernie bronić. Doświadczanie przez dzieci w środowisku domowym, szkolnym czy pozaszkolnym zjawiska przemocy fizycznej i psychicznej, albo postaw wrogości wobec nich ze strony osób dorosłych sprawia, że kiedy same stają się dorosłymi - odtwarzają ten sposób postępowania wobec kolejnego pokolenia reprodukując syndrom maltretowanego dziecka. Nauka określa ten styl podejścia mianem „czarnej pedagogiki”, która powiększa w społeczeństwie obszary pedagogicznego zła, przemocy i upokorzeń oraz utrwala przyzwolenie na ten sposób zniewalania dzieci.

Tak rozumiana pedagogika jest z tego właśnie powodu podła, czarna, nikczemna, okrutna i zła, że opiera się na silnym przeświadczeniu o konieczności wychowywania dzieci i młodzieży w pokorze, posłuszeństwie czy bezwzględnej uległości wobec dorosłych. To wychowawcy mają prawo do stosowania różnych form przemocy dla „dobra dziecka". Co gorsza, przemoc fizyczna jest coraz bardziej skrywana za przemocą psychiczną, co ma miejsce w takich sferach, jak: intelektualna przemoc („pranie mózgu”, „indoktrynacja”, „perswazja”), przemoc emocjonalna („zniewalająca miłość”) czy wolicjonalna (zobowiązywanie do pracy nad sobą, opanowywania własnej woli, tłumienia „ja”). Jeżeli dodamy do tego obowiązek dzieci i młodzieży okazywania szacunku swoim wychowawcom, bez względu na towarzyszące ich postępowaniu racje, to powiększamy skalę ich zniewolenia i bezbronności.

Na tym też polega niszczycielska rola "czarnego" wychowania, iż każde poddane mu pokolenie przenosi na następną generację różne rodzaje opresji, reprodukując zjawisko „przemocy z doświadczanej wcześniej przemocy". Kto był bity i upokarzany w okresie swojego dzieciństwa, ten jako osoba dorosła powtórzy scenariusz opresji wobec swoich dzieci lub podwładnych. Dziecko doświadcza czarnej pedagogiki w pierwszych latach życia, kiedy to toksyczni rodzice łamią jego wolę, dysponują nim jak przedmiotem, biją czy fizycznie upokarzają bez obawy, że może ono im oddać czy się zemścić. Dziecko stara się wprawdzie bronić przed tymi nieprawościami, kiedy potrafi już artykułować swój ból lub gniew, ale w istocie i to jest mu zabronione, gdyż rodzice nie mogą wytrzymać jego reakcji obronnej (krzyku, płaczu, wybuchu wściekłości). Za pomocą różnych środków przymusu odmawiają mu prawa i do takich reakcji. Dziecko uczy się milczeć, zaś jego milczenie (pozornie) potwierdza słuszność i skuteczność stosowanej zasady wychowania, negatywnie wpływając na późniejszy rozwój dziecka. Uczucia dziecka zostały zniewolone, została także stłumiona potrzeba ich artykułowania, bez nadziei na jej zaspokojenie.

Badania biograficzne psychoanalityków dowodzą, w jakim wielkim stopniu opresyjne doświadczenia z lat wczesnego dzieciństwa ciążą na późniejszej postawie człowieka wobec siebie, wobec innych czy szeroko rozumianej ludzkości. W rodzinach maltretujących dziecko występuje pewien specyficzny układ warunków (napięcie, konflikt między rodzicami, ich własne problemy emocjonalne, poczucie osamotnienia matki) daleki od patologicznej dewiacji. Należy zatem odrzucić odwieczne brzemię wychowania. Autorytarne nastawienie dorosłych wobec dzieci niesie z sobą subiektywną wrogość wobec nich, będącą doświadczeniem braku akceptacji wobec dziecka czy nawet uczuciem nienawiści wobec niego. Jest to postawa i sposób zachowania się danej osoby determinujący cierpienie dziecka lub wyrządzający mu szkodę.

Warto pamiętać o Alice Miller, czytać jej znakomite książki, dyskutować o zawartych w nich treściach, by czynić świat bliski, a nie wrogi dziecku. Kto przeczyta rozprawy tej autorki, nie podniesie więcej ręki na dziecko!
Zachęcam do zapoznania się z wywiadem, jakiego A. Miller udzieliła przed kilku laty miesięcznikowi "Charaktery" - (http://www.charaktery.eu/wiesci-psychologiczne/2589/Wspomnienie-Alice-Miller/)